Wrzesień 2019
-
WIADOMOŚĆ
-
teściowa nie mieszka z nami na szczęście. ma do nas 500km ale to jest taka typowa dominanta- stłamszony teść i syn. my się w listopadzie przeprowadzamy i teraz szykujemy się do remontu i ona chciałaby nam wszystko wybrać, ustalić, ustawić. masakra jakaś. czuję się jak upośledzona, jakbym żyła nie tylko z mężem tylko w jakimś trójkącie. i te teksty "magda podlej kwiatki na balkonie bo ci wyschły". szkoda mi dzieciaczka mojego, bo naraziłam go wczoraj na mój płacz
-
animka899 wrote:ale się wkurzyłam, zamówiłam paczkę kurierem DHL, jestem cały czas w domu przecież a te dziady mi wysłali właśnie powiadomienie że z powodu niemożliwości doręczenia i niezastania nikogo pod wskazanym adresem paczka oczekuje w jakimś tam punkcie! Nosz ja pier*** nawet się tu nie pofatygował! Dzwonie teraz na infolinie i zrobie taką jazdę bo kurcze co to ma być.....
-
Kurierzy, to wspaniały gatunek ❤️ W zeszłym tygodniu kurier nie mógł znaleźć naszego bloku, więc wyszłam mu na przeciw. Wysadził przede mną 30kg paczkę na środku ulicy i zawraca do samochodu... Mnie automatycznie brzuch wypiął się do przodu i wołam za nim "hej, serio?" 😂 Popatrzył na mnie nieszczęśnie i wniósł ostatecznie paczkę do mieszkania (mieszkamy na parterze). Ogolnie współczuję im, ciężki kawałek chleba. Wiadomo, jak w każdej branży są ludzie i "ludzie", ale oni nie mają lekko. Mam nadzieję, że Twój kurier Animko się zreflektuje. 😉
Co do Teściowych, to również jest ciężki kawałek chleba. Mówi się, że syna wychowuje się dla innej. Ciężko się pogodzić z tym, że to inna kobieta staje się najważniejsza w życiu ich dziecka. Moja teściowa jest ok, na szczęście mnie lubi, ale czasami mnie dobija. Strach pomyśleć, gdybyśmy się nie lubiły 😁 Za to po mojej mamie widzę, że będzie ciężką teściową dla przyszłej synowej. Ale jak bratowa będzie spoko, to ja będę z nią trzymać sztamę 😂
Magda, najważniejsze, że Mąż jest z Tobą. Także popłakać można, ale po każdej burzy przychodzi słońce i mam nadzieję, że tym słońcem jest Twój Mąż ❤️
magda.g85 lubi tę wiadomość
-
moja teściowa też o dziwo mnie lubi, ale wydaje się jej że nikt poza nią nie zrobi nic dobrze. ona wszystko robi naj. poza tym czasami pewnie chciałaby tylko pomóc, ale to tylko ona tak to rozumie. ja to odbieram ja włażenie w życie z buciorami.
wyobraźcie sobie, że gdy organizowaliśmy ślub cywilny kilka lat temu z mężem dla 12 osób ( tylko rodzice i dziadkowie) to ona wymyśliła, że tu przyjedzie i zajmie się rezerwacją restauracji, wyborem menu i hotelami, żeby wpadki żadnej nie było. wtedy pierwszy raz widziałam tak bardzo wkurzonego mojego męża.
mój mąż czasami nie wiem co z tym wszystkim zrobić, widzę że jest za mną, ale do teściowej nic nie dociera. jedyne co mogę chyba zrobić to nie pozostawać obojętną na jej teksty i gasić jej wszelkie pomysły. obecnie staram się ucinać wszelkie jej sugestie i pomysły.
dziewczyny a zmieniając temat co myślicie o tych bankach krwi pępowinowej? bo nas w szkole rodzenia nakręcili, ale jak zaczynam w domu studiować to głębiej to okazuje się, że do końca tak ładnie nie jest jak to oni opisują, że nie jest to lek na wszelkie zło, ponadto w Polsce to raczkuje.
na dodatek wyczytałam, że dwóch zarządzających Bankiem Komórek Macierzystych ma silne powiązania z Polskim Towarzystwem Ginekologicznym, które to wydało bardzo pozytywne rekomendacje na pobieranie takiej krwi.
Czy macie jakieś doświadczenie i głębszą wiedzę na ten temat ? -
animka899 wrote:ale się wkurzyłam, zamówiłam paczkę kurierem DHL, jestem cały czas w domu przecież a te dziady mi wysłali właśnie powiadomienie że z powodu niemożliwości doręczenia i niezastania nikogo pod wskazanym adresem paczka oczekuje w jakimś tam punkcie! Nosz ja pier*** nawet się tu nie pofatygował! Dzwonie teraz na infolinie i zrobie taką jazdę bo kurcze co to ma być.....
animka, miałam jakiś czas temu dokładnie to samo z kurierem DHL, cały dzień byłam w domu, a tu nagle wiadomość, że paczka czeka w punkcie parcel bo kurier nie zastał nikogo w domu. Zadzwoniłam na infolinię, oczywiście nic nie wskurałam, ale powiedziałam co myślę, i że cały dzień byłam w domu i kuriera napewno nie było. On na to że był. Słowo przeciwko słowu. Ale następnego dnia z inną paczką już znalazł dobrą drogę. A tak z drugiej strony to myślałam, że muszą być 3 próby dostarczenia, tzn. jeśli raz cię nie ma to powinien spróbować drugi raz, ale może w DHL jest inaczej. Całe szczęście, że paczka była lekka. Ogólnie to chcę zamówić kilka rzeczy do pokoju małej, bo jeszcze nic nie mamy m.in. komodę i boję się jak to będzie z dostarczeniem.
Właśnie dziewczyny, czy któraś z was zamawiała coś większego na kuriera? Jak to jest z dostarczeniem i co w przypadku wyższych kondygnacji tj. 4 piętro?
marchev wrote:Dzieki za odpowiedzi. Wyniki wyszly mi z palca 78. Z krwi 69,120,100 zrobilam tez insuline bo mi lekarz kazal (nie wiem po co) i tutqj juz jest tragedia, ale zobacze co mi powie lekarz.
Marchev ja miałam 80/138/110 i lekarz nie miał zastrzeżeń.
magda.g85 wrote:witajcie
dopiero doczytałam co przytrafiło się Vian. Naprawdę jesteście dzielne dziewczyny, będzie dobrze. Z drugiej strony możesz już widzieć swoje maleństwo. teraz będzie już tylko dobrze
trzymam kciuki za wszystkie wizytujące oraz gratuluję mamusiom już po wizytach
przepraszam, że nie odniosę się do pozostałych spraw, ale nie było mnie kilka dni- miałam teściową w gościach i mam dosyć serdecznie. jestem zmordowana psychicznie i fizycznienie rozumiem tego jak tak we wszystko można się wtrącać. już nawet mąż miał dosyć. jestem załamana, pół dnia wczoraj płakałam i prosiłam go, żeby coś z tym zrobił, bo tak się nie da żyć.
Magda bardzo Ci współczuję. Całe szczęście, że nie mam teściowej, choć czasem pewnie by się przydała. Ale jakby mi się trafił taki egzemplarz jak tobie to chyba bym oszalała. 3maj się kochana.
Ja dziś kolejny dzień ledwo żywa. Nie daję rady w te upały. Dodatkowo alegria męczy jak nigdy w życiu - leje się z nosa, oczu i łapie kaszel a tego ostatniego do tej pory nie miałam. Na dodatek nie wiem, co jest ale w ogóle się nie pocę, tylko przegrzewam się do środka. Jestem gorąca jak piecyk, nie mogę się schłodzić. Wiatrak chodzi cały czas, ale i tak duchota straszna, na dodatek bardzo grzeje od dachu. Już nie wiem co robić.
08.2018 - 6tc poronienie chybione
08.2019 - ur. Joanna (córka)
-
Dzien dobry mamusie. Co tu dzisiaj slychac?
Ja fatalnie spalam. W dodatku w srodku nocy (nie wiem ktora byla, moze 2:00?) wybudzil mnie ze snu taki mega skurcz brzucha. To bylo zupelnie jak taki bardzo bolesny skurcz lydki. Po obu stronach. Jak probowalam zmienic pozycje, to znowu bol. Ale po chwili odpuscilo. Niefajne to jednak bylo. Zastanawiam sie czy malutka nie zmienila pozycji. Przez dwa ostatnie dni slabiej a czulam i inaczej. Nie brykala tak wieczorami jak zwykle a dzisiaj rano brzuch troche inaczej wygladal. Cos wypychala z lewej strony.
Po 9:00 wyszlam z domu w dzinsach, krotkim rekawku i chuscie na szyi. Mialam gesia skorke. Szalone 15,5 stopnia!08.02.2015 Luna
28.07.2017 Gaja
21.09.2019 Enya -
Laurka wrote:Dzien dobry mamusie. Co tu dzisiaj slychac?
Ja fatalnie spalam. W dodatku w srodku nocy (nie wiem ktora byla, moze 2:00?) wybudzil mnie ze snu taki mega skurcz brzucha. To bylo zupelnie jak taki bardzo bolesny skurcz lydki. Po obu stronach. Jak probowalam zmienic pozycje, to znowu bol. Ale po chwili odpuscilo. Niefajne to jednak bylo. Zastanawiam sie czy malutka nie zmienila pozycji. Przez dwa ostatnie dni slabiej a czulam i inaczej. Nie brykala tak wieczorami jak zwykle a dzisiaj rano brzuch troche inaczej wygladal. Cos wypychala z lewej strony.
Po 9:00 wyszlam z domu w dzinsach, krotkim rekawku i chuscie na szyi. Mialam gesia skorke. Szalone 15,5 stopnia!
Ja tez ostatnio mniewam bóle brzucha takie wlasnie ze skurczem ale sporadycznie w nocy mialam ze dwa razy jeden po drugim nad ranem raz i cisza w ciagu dnia. Mysle ze to macica powoludku sie przygotowuje do porodu. -
U mnie dziś z kurierem DHL to samo.
Ja dziś byłam na krzywej i prawie zemdlałam. Myślała, że najgorsze jest wypicie roztworu- jednak nie. Najgorsze jest po.
Przynajmniej miałam zapewnioną leżankę na 2hwyszło mi 72-103-99 (ostatni posiłek jadłam o 19:30, a pobranie 7:15) . Oczywiście była to moja pierwsza krzywa i miałam małą wpadkę, bo nie wzięłam glukozy -.-'. Całe szczęście babki miały w labie na sprzedaż.
Generalnie dziś umieram z bólu głowy- średni dzieńsynuś
28.12 (16dpo):HCG- 244,34 mUl/ml
31.12 (19dpo):HCG- 1136,46 mUl/ml
02.01 (21dpo):HCG- 2656,97 mUl/ml -
Dzień dobry,
Pogody nie komentuje żeby się nie nakręcać. Pod tym względem u mnie bez zmian. Dobrze, że jestem u rodziców i mam błogie nic nierobienie. Wieczorem jeszcze się poświęcę i pojadę nad jezioro z psem żeby się trochę schłodził i wybiegał, bo też cierpi w ten upał.
Laurka, to te skurcze Braxtona coś tam? Rozpoznajesz ten ból z poprzednich ciąż? Ja też raz w nocy miałam takie coś, trwało krótko i samo przeszło. I się zastanawiałam co to było.
A w ogóle dziewczyny, czy czujecie czkawkę dzieci? Miałam dzisiaj chyba przez 2 minuty takie rytmiczne regularne ruchy w jednym miejscu. Czy to to? -
Pom-pon skurcze przepowiadajace czyli tzw. Braxtona-Hicksa sa z definicji bezbolesne. Brzuch sie napina, czyli robi sie twardy i zaraz puszcza. To co mnie zlapalo w nocy bylo bardzo bolesne, dlatego porownalam do skurczu lydki. Nie wiem co to bylo. Moze zle spalam i byl ucisk na jakies nerwy. W poprtzednich ciazach nie doswiadczylam zadnych skurczy ani napinania.
Moja czka juz od dawnaJa wczesniej rozpoznaje czkawke od faktycznych ruchow.
Wiadomość wyedytowana przez autora: 11 czerwca 2019, 17:44
Pom-pon lubi tę wiadomość
08.02.2015 Luna
28.07.2017 Gaja
21.09.2019 Enya -
Hej! Zdałam ostatnie zaliczenie z ćwiczeń na studiach, zostały mi już tylko dwa egzaminy i będę miała wszystko z głowy ❤️ Oby jakoś poszło
Jutro już wizyta nie mogę się doczekać 😍
Pom-pon- moja rzadko ma czkawkę póki co w porównaniu z synem, ale miewa
Zwichrowana- dobrze ze glukoza już za Tobą i wyniki dobre!
Laurka- myśle ze mogła pozycje właśnie zmieniać o uścisnęlo na jakiś nerw, tez tak miałam raz
Magda- teściowe są najlepsze na odległość. Współczuje nerwów kochanazwichrowana, monkle, Ula_Lbn, Karmazynova, Ann.., stayaway, pola0909, manda21 lubią tę wiadomość
-
Mama zuzia- gratulacje! Dzielna jesteś
Mnie czasem spina się brzuch ale to jak Justynka bardzo intensywnie się rusza. Dziś chyba się obracała bo w pewnym momencie bardzo na dole kopała a potem już z boku jak zawsze;) a czkawkę jak ma to tak śmiesznie brzuch mi podskakuje;) -
Mama_Zuzia wrote:Hej! Zdałam ostatnie zaliczenie z ćwiczeń na studiach, zostały mi już tylko dwa egzaminy i będę miała wszystko z głowy ❤️ Oby jakoś poszło
Jutro już wizyta nie mogę się doczekać 😍
Pom-pon- moja rzadko ma czkawkę póki co w porównaniu z synem, ale miewa
Zwichrowana- dobrze ze glukoza już za Tobą i wyniki dobre!
Laurka- myśle ze mogła pozycje właśnie zmieniać o uścisnęlo na jakiś nerw, tez tak miałam raz
Magda- teściowe są najlepsze na odległość. Współczuje nerwów kochana
Gratuluję i wciąż podziwiam
W takim razie chyba miałam dzisiaj pierwsza świadomie przeżyta czkawkęciekawe któremu bablowi się przydarzyła
-
Mama Zuzia- gratuluje zaliczeń !! I czekam na info o jutrzejszej wizycie.
A teraz potrzebuje waszej pomocy- co mogę brać w 3cim trymestrze na rozrywający skronie ból głowy? Apap? Muszę coś łyknąç bo zaraz zwariuje !!synuś
28.12 (16dpo):HCG- 244,34 mUl/ml
31.12 (19dpo):HCG- 1136,46 mUl/ml
02.01 (21dpo):HCG- 2656,97 mUl/ml -
zwichrowana wrote:Mama Zuzia- gratuluje zaliczeń !! I czekam na info o jutrzejszej wizycie.
A teraz potrzebuje waszej pomocy- co mogę brać w 3cim trymestrze na rozrywający skronie ból głowy? Apap? Muszę coś łyknąç bo zaraz zwariuje !!
Ja mam czeste bole glowy w tej ciazy (a normalnie rzadko je miewam). Zaczelam stosowac olejki eteryczne (mietowy) i szybko przynosi mi ulge.
Wedlug moich zrodel zadnego ibuprofenu na zadnym etapie, a juz zwlaszcza nie w III trym.Wiadomość wyedytowana przez autora: 11 czerwca 2019, 18:34
08.02.2015 Luna
28.07.2017 Gaja
21.09.2019 Enya