!!!! Wrzesień 2020 !!!!
-
WIADOMOŚĆ
-
Natalii ja w ogóle nie mam ktg. I nie będę miała. Dopiero jak pojadę rodzic. Miałam ktg tylko jak leżałam w szpitalu. A tak poza tym to nie.
Joana super że Adaś przybiera tak ładnie;) kurcze, też mam spakowana ta mała paczkę pampersów... No nic, najwyżej mąż dowiezie;) -
nick nieaktualny
-
U mnie jak u Chmurki, ktg dopiero w szpitalu.
Boże jak ja się kiepsko czuję, no cholera albo niech już się Młody rodzi albo niech to moje samopoczucie się poprawi.
Młodsza nie dość że nos zatkany to jeszcze kaszel od kataru się pojawił, oby jej na oskrzela nie poszło. 😭😭😭 -
Aniołek84 wrote:Miała być Róża ale bardziej nam się podoba Weronika
-
nick nieaktualnyDziewczyny! U mnie same dobre informacje od rana. Mały dał pospać, budził się tylko na jedzonko co 2 godziny. Po żółtaczce już prawie ani śladu, przybiera 115-120 g na samej piersi i przyszły wyniki badań, są już teraz w granicach normy więc w piątek wychodzimy! 😍😍 tylko nie wiem jak ja 60 km przejadę jak ja nie mogę usiąść na dupie 🤦🏻
edka85, Krokodylica, erre, Natalii, ancys85, Audrey, Chmurka, joana, KotkaPsotka3, Asia000 lubią tę wiadomość
-
nick nieaktualnyDomi super!
Ciekawe co u Leeili.
Dziewczyny po cc, jak dajecie radę w tych pierwszych 2-3 dniach z podnoszeniem dziecka do karmienia? Ja pamietam, ze pierwsza noc synek byl u położnych, w dzien pomagal mąz, a drugą noc to juz bylo mega ciezko, bo bylam sama. Zanim wstalam to maly się spłakał, bo to niecierpliwiec od urodzenia (i tak mu zostało).
A teraz, jak będę caly czas sama to trochę się martwię. -
Co do szpitala i torby...
Moja mała-motylkowa zrobiła furorę na położnictwie 😂 położne spisały nazwę i zaczęły oblegać allegro w poszukiwaniu. Zachwycone jak się spakowałam, wystarczyło otworzyć i wszystko było podane jak na tacy nic nie musiały szukać 😁
Co do pieluch to ja zużyłam 10 szt. z tym że w pierwszej dobie synusia przewijały położne i wkładały swoje pampersy.
Podkładów na łóżko 7 z 10 w paczce i paczkę podpasek XXL, z tym, że u mnie jak u Joany skąpo z odchodami; od wyjścia już tylko podpaski.
Joana niech Adaś z dnia na dzień ładnie sobie rośnie ☺
Domi super 😀 w domu to jeszcze większa radość z maluszka 😃
erre lubi tę wiadomość
-
Ja po wizycie. Wszystko jest ok;) Aniela przypakowala bo waży już 3400;P więc w trzy tygodnie kilo do przodu;)
Za tydzień w czwartek mam się stawić na ktg, za dwa tygodnie w środę przyjęcie do szpitala;)
Zerknijcie na to zdjęcie co wstawiam. Nie za duże są te rozbieżności? Bo coś jest niby 35 tydzień coś 39... Nie zapytalam o to bo dużo innych tematów było i to zauważyłam dopiero w domu.
edka85, Natalii, erre, Krokodylica, Asia000 lubią tę wiadomość
-
Domi super że już do domku i że tak ładnie waga idzie do góry;) ekstra;)
Ja myślałam że moja będzie kruszynka a tu chyba trzeba dopakowac większy rozmiar do torby;P
Kroko współczuję choroby córci. Kurcze jakie cholerstwo zamiast zanikać to się rozwija:/Krokodylica lubi tę wiadomość
-
nick nieaktualny
-
Cześć dziewczyny! Ciezko mi Was nadrobic, bo biegam między Mikołajem (maluchem), a Filipkiem (starszakiem) i próbuje w pojedynkę ogarnac nowa rzeczywistość. Wrocilam w poniedzialek do domu. Synek zarwagowal na brata super. Calowal, zachwycal sie tym ze jest taki malutki, ale jednocześnie bardzo chciał ze mna pobyc. Udalo mi sie maluszka polozyc spac i zostawic z dziadkami ni poszlam ze starszym na podwórko pogeac w pilke i na huśtawkę, posliszny nawet na boisko, az zadzwonila mama ze juz sie obudzil maly i chce cycolka. Pierwsza noc byla trudna z rscji tego, ze starszy synek budzil sie w nocy i bardzo chcial zebym z nim spala. Za czwarta pobudka wzielam go do pokoju mojego, nie spal pewnie z godzinę bo zachwycal sie bratem ciagle. Bylam baedzo zmwczlna, bo przyjechała jeszcze tdgo dnia moja bratowa z corka, mala ma 2 lata i jak sa z moim synem to emocje sa od milosci po nienawiść. Wczoraj za to troche musialam synka ogarnac, on jeszcze nie rozumie ze trzeba uwazac, nie mozna tak krzyczec itd, ale i tak jest cierpliwy naprawdę... Treoche teciowa go wzięła na dwor, ake wrociki po pol godziny. Mialam miec spotkanie ze stolarzem wczoraj ale to tylko pomiar wiec wysłałam mame z synem, a ja wykapalam maluszka i powiem wam ze to takie fajne jak ma sie juz w sobie ten spokoj i doswiadczenie, tak szynko mi poszlo ze sie zastanawiałam cxy wszystko zrobiłam. Noc wczorajsza juz w sumie super. Jedynie minus to moje piersi nabrzmiale. Maly w nocy jest naorawde aniolek i gdyby nie to ze ciagle robi kupy po jwdzeniu i zmiana pieluszki go wybudza to super by spal. Za to w ciagu dnia wisi na piersi, juz dzis smoczek nu dalam, czego orzy synku nie robilam, ale nie wyrabiam. Wczoraj bylisny tez na pierwszym spacerze. Bylisny godzinę, polozna mowila zeby chodzić i nie patrzec na zegarek. Maly super zasnal w wozku i po spacerze spal jeszcze 1,5h w domu. Organizacyjniw zycie uratowala mi dieta pudelkowa. Jedzenia jest rtle ze jem razem z synem. Odezwe sie jeszcze dzisiaj i postaram sienodniesc do postów, ale juz syn mnie ponagla z zabawa
Chmurka, Ptysio, Domi1995, Audrey, Natalii, Krokodylica, erre, Asia000, maja2024 lubią tę wiadomość
-
Chmurka, różnica między ac i hc 3,5cm,czyli tak na styk do rodzenia SN. Ale ty idziesz na cc, więc nie ma to znaczenia.
Wciąż czekam na foto Weroniki vel Róży.Chmurka, joana lubią tę wiadomość
-
Byłam dziś znowu na ktg skurcze się piszą, później miałam wizytę u ginekologa. Zbadał mnie i szyjka krótka ale zamknięta 🤷♀️ Dziś 37+3 a bobo ma 3500g o matulu trochę ma masę 😅 następna wizyta 18.09 jeśli nic nie ruszy a mały jak tak będzie rósł to zobaczymy czy nie zdecydujemy się na cc.
Chmurka, ancys85, Krokodylica, erre lubią tę wiadomość
Mikołaj❤
3× aid nieudane abovo Lublin
Rok 2019 0% morfologia
InvimedWarszawa/1ivf.krotki/27lat
18.09-14pobranych-10dojrzalych/4oocyty
6 zapłodnionych-5 blastek
23.09 transfer ✊4AB 7tydz [*] 💔
Czekają ❄❄❄
10.01 transfer 4AB
5dpt kreska na teście
10dpt-472.5mIU/ml 12dpt-994mIU/ml 14dpt-1984mIU/ml17dpt6129mIU/ml 19dpt-10700mIU/ml
21dpt 0.25mm dzidzi i ❤
7.02-28dpt 0.62mm ❤
13.02- 7t4d 1.3cm😍
26.02- 9t3d 2.61cm😍 FHR 184❤
10.03-11t2d 4.13cm🥰 chłopak? 💙
MTHFR 6777C-T hetero
PAI- 1 4G homo -
Dziewczyny jak ja się stęskniłam za Wami.. ❤️ ale nie mam głowy teraz nadrabiać, jeszcze wkurzyłam się bo wszystko Wam opisałam po kolei jak to było u nas i post się usunął.. będę pisać jeszcze raz.
Aniołek, co ty wiesz o bólu? 🤦🤦🤦
Z niedzieli na pon cała noc miałam skurcze, które jak się okazało po badaniu rano zrobiły mi 6cm rozwarcia. Po oxy doszło do 8 cm i akcja stanęła. Niby.. znaczy się cały czas czułam skurcze, ale one nie powiększały rozwarcia a mała nie schodziła główka w dół. Pisałam Wam już, że pęcherz przebił lekarz, a wody były już zielonkawe. Szybka decyzja o CC.. przyszedł ON - pan anastezjolog - bohater popołudnia. Który 6 razy probowal mi się wkłuć że znieczuleniem podpajeczynowkowym. Doszło do awantury między nim, a ordynatorem i w ciągu minuty wdychałam już tlen, by za chwilę nic nie pamiętać.. o tyle było trudniej, że w trakcie tych 6 prób ja cały czas czułam skurcze.. a wręcz miałam wrażenie, że to jeden wielki skurcz który się nie kończy.
Jak CC jest podczas znieczulenia od pasa w dół, później przez kilka godzin ,,po" to znieczulenie jeszcze trzyma.. ja po narkozie ogólnej - czułam wszystko od razu na świeżo. Zrezygnowałam z morfiny na rzecz karmienia piersią.. Amelka jest cudowna i przekochana ❤️❤️❤️ pięknie ssie pierś, jest świetnym laktatorem 😉 Musimy jeszcze trochę rozbujać laktację, ale nie przejmuje się tym wcale, bo wiem i widzę, że się to uda. Mam nagrany jej pierwszy krzyk, mam dwa zdjęcia zrobione 2 minuty po wyjęciu jej z brzucha.. ❤️ no ogólnie moje ostatnie dni to mieszanka radości i łez.. nie wierzę w to wszystko do końca. Pomimo, że mój poród miał wyglądać inaczej - ona jest warta wszystkiego i jestem z nas obu dumna ❤️ nie dociera do mnie jeszcze, że po tych dwóch poprzednich poronieniach, uśmiechnęło się do mnie szczęście.. że już nic mi jej nie odbierze, bo jesteśmy razem. Nie muszę panicznie stukać w brzuch nie czując ruchów przez ostatnią godzinę.. wystarczy, że dotkne jej cieplutkiego policzka - jestem spokojna.
Zrobiłam nostalgiczny klimat, totalnie nie w moim stylu.. 🤦😂 poród opisałam, teraz trochę ,,aktualności" 😉 malutka jest zdrowa, wszystko jest w porządku. Bilirubina 6,2 - jak nam nie skoczy, to jutro idziemy do domku ❤️ Ja dochodzę do siebie - boli, ale funkcjonujez powodu narkozy podczas CC byłam pionizowana dopiero po 15h - było ciężko. Pod prysznic szłam już sama wczoraj wieczorem. Karmię piersią, ale dokarmiamy się mm, bo nie ma co ukrywać, że mleka jest póki co mało. A właściwie to ciągle siara. Jak mała tak pięknie ssie i złości się, że nie leci to nie mam sumienia nie dać jej butelki 🤷 oczywiście jak mi najpierw trochę sutki powyciaga 😉
Tak na koniec jeszcze.. pytam dzisiaj położnej w czym myją dzieci. ,,Aaaa my to mamy takie firmowe" (😂🤦). No to pytam co poleca do domu do kąpieli (mam HiPP, ale mówię zapytam - z ciekawości 😋). ,,Noo najlepiej to emolienty" 🤦 Myślę sobie: AHA. 🤷 Już mi się nie chciało dyskutować. To taka położna 55+ była 🤦 szkoda, że wiedza też przeterminowana..
Audrey, Chmurka, Natalii, ancys85, Krokodylica, erre, pap86, Domi1995, Ptysio, maja2024 lubią tę wiadomość
-
Leila, myślałam o Tobie 😉
Ale wprowadziłaś klimat 🤣 bardzo fajnie że sobie sądzicie, o np się nie martw, podobno po cc tak jest że laktacje się dłużej rozkręca, ważne że masz wiarę że pójdzie, a lepiej dokarmiac mm niż żeby mała była głodna przecież 😊
Ten anestezjolog to chyba nie bardzo doświadczony co?🤦♀️
A co do położnych przekonałam się że każda ma inną szkołę 🤔
Jeju, jak ja wam zazdroszczę że macie już swoje maluszki przy sobie 🥰Wiadomość wyedytowana przez autora: 9 września 2020, 13:37
Leeila26 lubi tę wiadomość
-
nick nieaktualnyKatwie podziwiam Cię, ze ogarniasz tak super dwójkę maluchów. Ja caly czas się martwię, jakie będą nocki z dwójką, a Ty sama ich ogarniasz, mega.
Leeila trzymam kciuki, zeby Was szybko wypisali, w domku to w ogole bedzie super. A kąpali juz malą? Ja chyba powiem, zeby nie kąpali, ale syna kąpali, bo tez mialam zielone wody i wtedy muszą ponoc.