!!!! Wrzesień 2020 !!!!
-
WIADOMOŚĆ
-
Edka, Audrey fajnie Wam tak w sumie Ja se chyba też machnę od razu drugie.. ktoś chętny ze mną na maj 2021? 😂😂😂 Ostatni cykl przed końcem macierzynskiego mi został.. byłoby idealnie 🙈😂😂
U nas rytuał taki, że po śniadaniu idziemy do babci ja tam pije kawę, a dziadki cieszą się wnusią 😆 po kąpieli przytulanki w łóżku i oglądanie książeczek przed snem
Oczywiście żarty żartami.. muszę najpierw zrobić porządek z zębami bo chodzenie z bólem w ciąży i leczenie ich w ciąży to nic fajnego ale coraz bardziej chyba utwierdzam się w przekonaniu, że nie będę czekać za długo
Wiadomość wyedytowana przez autora: 9 sierpnia 2021, 22:56
-
Ja Was czytam codziennie ale się nie odzywam bo tematy mi obce hehe ani się nie staram o następne dziecko ani się nie odchudzam.
Ważę 2kg mniej niż przed ciążą czyli 52kg przy 171cm wzrostu.
Słyszę zresztą z tego powodu różne komentarze typu "może byś coś zjadła" co mnie wkurza bo po pierwsze akurat zjeść to ja sobie lubię a po drugie widzę że z tych wypowiedzi często wycieka zazdrość, że jak to taka figura po urodzeniu trójki dzieci...
Ponieważ nigdzie nie wyjeżdżamy staram się dzieciakom jakoś ciekawie zorganizować wakacje u nas w mieście.
Kozy były w lipcu na półkolonii w sali zabaw. Mega zadowolone ale oczywiście zwlokły do domu jakiegoś wirusa. Półkolonia skończyła się w piątek, w niedzielę starsza zaczęła gorączkować. Trochę skarżyła się na ból brzuszka i tyle, a gorączkowała 4 dni. W moczu czysto, w ocenie lekarza zdrowa. W poniedziałek ja się obudziłam z gorączką. W piątek młodsza łapała stany podgorączkowe a w sobotę gorączki dostał Maks, tylko że on jeszcze do tego kaszel i katar. Zresztą kaszel i katar ma do dziś, już ponad tydzień to u niego trwa. Na sam koniec zaraził się mój mąż, który raczej rzadko choruje.
Także przeczołgało całą rodzinę. Niby tylko niewysoka gorączka 4 dni ale serio czułam się jak by mnie ktoś zeżarł i wyrzygał.
Za tydzień kozy znowu idą na półkolonię więc czekam co mi tym razem przyniosą haha -
Edka gratulacje 😍
Leeila ja bym dołączyła do Ciebie, ale ja to nawet owulacji nie mam chyba 😆
Karmień w ciągu dnia coraz mniej czasem 1 czasem 2. W nocy miliard za to.
Kroko współczuje tych chorób strasznie, ale Ty już jesteś weteranem w tym temacie … co do wagi to ja tez ciagle słyszę, ze jestem za chuda (49 kg przy 164 cm) . Wręcz w sobotę była turbo afera z tego powodu. Chodziłam od rana strasznie zła (bo tak 😆), popołudniu aż zrobiłam sobie jogę na uspokojenie z YouTube. W trakcie wlazła teściowa z głupoty komentarzami do męża, ze może by poszedł skosić trawę, a nie z dzieckiem siedział 🤬 w końcu on poszedł, ona siedziała z Julkiem w ogródku i słyszę jak babcia pyta jej „mama w domu?” A teściowa drąc sie na pół osiedla : „ tak, gimnastykuje się,bo sie odchudza” nosz kur…. Już sie wnerwilam totalnie i sie wydarlam, ze jak nie wie co robię to zeby sie nie odzywała i poszłam w huk i wróciłam na kąpiel. Ja jej nie komentuje, ze jest za gruba, a ona mi ciagle docina.
Co do rytuałów to one nam sie ostatnio pozmieniały. Zawsze po kąpieli Julus był lulany przez tatę, a teraz tylko ze mną usypia, jak nie cyc to tance przytulance. Podczas kąpieli, albo raczej po kąpieli maz musi sie wydurniac, zeby nie było płaczu przy smarowaniu i ubieraniu. W tle zawsze leci muzyka z alilo. Ostatnio sobie wymyśliłam, ze robimy papa ptaszkom, zabawkom, lodowce i tego co spotkamy po drodze zanim pójdziemy do sypialni -
Pogoda, fajny pomysł z tym robieniem papa:) kradnę
Ja też często słyszę docinki że powinnam coś zjeść. Ważę podobnie jak Ty pogoda-49 przy 165cm. Ale taki flak ze mnie że szok:/
Czy któraś była/ leci samolotem na wakacje z maluchem? Jak się przygotować? Co wziąć? Jak sobie ułatwić? Jak przeżyć?;p Jakies pomysly na angażujące zabawki do samolotu? -
Dziewczyny, olejcie gadanie. Ludzie tak mówią bo zazdroszczą. Od lat jest kult szczupłego ciała. Z resztą sama zazdroszczę, ale tylko trochę, bo mam chudą siostrę i wiem, że jej jest trudniej niż mi. Musi bardziej rygorystycznie trzymać dietę i chodzić regularnie na siłownię, żeby zbudować tyłek, nogi, ręce. Ja wystarczy że wchodzę w odpowiednią dietę i voila, kilogramy lecą. Nawet z zaburzeniami metabolizmu.
-
Chmurka ja byłam i teraz też lecimy. Normalne grzechotki. Możesz zabrać wodę dla dziecka. Ja sadzałam do startu na siedząco, tak jakby był w foteliku samochodowy. Lepiej znosil i dawałam smoczek. Możesz też podać pierś. Wózek mozesz oddać dopiero na płycie lotniska. Pamiętaj, żeby mieć pokrowiec bo lubią rzucać wózkami. Zanim zejdziesz ze strefy bezclowej sprawdź czy wozek nie został uszkodzony i od razu zgłoś. Dostaniesz odszkodowanie z linii lotniczych. Po opuszczeniu strefy już nic nie można zgłaszać.
-
Grzechotki to u nas już interesujące nie są...
O dobrze że piszesz o tym wozku- zapisze sobie- dzięki;)
Boję się tego lotu bo Aniela średnio znosi samochod i wózek... A tu jednak trzy godziny w samolocie i jeszcze tyle czasu na lotnisku... I potem dojazd do hotelu. Będzie ciężko. Tym bardziej że ona mi w takich warunkach nie usnie:/ -
Laski może Wy coś doradzicie, bo już zgłupiałam.. chce złożyć wniosek o udzielenie zaległego i bieżącego urlopu do pracodawcy, a zaraz po nim o wychowawczy. Nie wiem nawet ile mam tego urlopu, nie mogę się do nich dodzwonić, nie odbierają tel 😒 pisałam Wam, że mnie w pracy ,,nie lubią" i będą chcieli zwolnić przy pierwszej lepszej okazji.. a ja nie chcę do tego dopuścić 🙈 jak to ugryźć żeby dobrze było? Informacji dobrowolnie pewnie też mi nie udzielą, zresztą właśnie nawet nie mogę się do nich dodzwonić 🤦 nie chcę zrobić czegoś źle, żeby sobie nie spieprzyć.. macierzynski kończy mi się 4 września.
-
Chmurka ja tez jestem turbo flak… rozstępy na pośladkach mam dosłownie jak suche koryta rzeki 🤦♀️ Papa odgapilam z książeczki kicia kocia i nunus
My tez lecimy samolotem na wakacje we wrześniu. W samochodzie ciężko mu wytrzymać. Ale ja na razie staram się nie przezywać, bo on z dnia na dzień się zmienia. Także za miesiąc może być aniołkiem albo diabelskiej 😆 gorzej ze mną i z moja odpornością psychiczna. Ostatnio bardzo łatwo się denerwuje, wiec muszę się nauczyć nad sobą panować i będzie dobrze 💪 gdzieś czytałam, ze dobrze wziąć do samolotu jakaś nowa zabawkę, zeby było zainteresowanie. Ja myślałam o jakiejś mini tablicy manipulacyjnej. Ostatnio jest faza na zakręcanie i odkręcanie butelki… ale tak jak mówię nie wiadomo co będzie za miesiac.
Ostatnio na poprawę humoru patrzę na profil Oli Żebrowskiej na insta. Ona właśnie dodała post o podróży samolotem, ze pomogło jej …. nic 😆 -
Ounai jakie trudniej? Jaka dieta?
Ja jem dużo i niczego sobie nie odmawiam, słodycze, fast foody też jem.
Pogoda serio już marzę o tym żeby moje dzieci tak nie chorowały. Tymczasem musiałam teraz młodszej córce odstawić leki na alergię bo będzie miała znowu testy robione i mam nadzieję że nie dostanie zaraz kataru. -
Krokodylica wrote:Ounai jakie trudniej? Jaka dieta?
Ja jem dużo i niczego sobie nie odmawiam, słodycze, fast foody też jem.
Pogoda serio już marzę o tym żeby moje dzieci tak nie chorowały. Tymczasem musiałam teraz młodszej córce odstawić leki na alergię bo będzie miała znowu testy robione i mam nadzieję że nie dostanie zaraz kataru. -
Edka gratulacje!!!! Dużo zdrówka! Jak to się miło czyta.
Ja miałam weekend z mężem we dwoje wyjechaliśmy tak sobie do poznania. Hilajnogi, skutery, kolacje na mieście alkoholowe. Termy itd. Robiliśmy wszystko co ciężko robić z dziećmi. Powiem tak tęskniliśmy bardzo, fizycznie nie wypoczęliśmy. Natomiast psychicznie jak nowonarodzeni było fantastycznie, na nowo sobie przypomnieliśmy jak to jest być parą i robić coś fajnego tylko we dwoje. Polecam 😊
To tak z okazji 5 rocznicy ślubu bo mamy 14.08.
Krokodylica, Leeila26, Chmurka, erre, ancys85 lubią tę wiadomość
Maluch - 14.09.2020
Starszak- 04.06.2017 -
Edka, gratulacje! Ale super 🤗 niech Fasolka sie zadomowi i rośnie zdrowo. ❤️
Kroko, podziwiam Cie, ekstremalnie ciezko zajmować sie Trójką samemu czując sie jak opisałaś.
Niech moc bedzie z Wami. 🤗🌷
Na pewno uwagi zarówno w jedną jak drugą stronę, jakiekolwiek komentujące wygląd nie są przyjemne. Dlatego sama nigdy nie oceniam Ludzi w taki sposób. Bo wiem co sie wtedyczuje.
Zazdro z tym nieodmawianiem sobie niczego.
U mnie waga spada bardzo powoli i np 2 tygodnie urlopu = 3 kg do przodu. Wcale bez jakiegos objadania, po prostu nie pilnowaniem Sie.
Dziewczyny, jak wyglądał WAsz pierwszy okres po porodzie?
W zeszła niedziele zaczęłam plamić(troche świeżej krwi, ale głownie brudzenie) i tak do teraz- ani sie nie rozkręca, ani nie przestaje.
Juz zaczynam sie martwić
I irytować.Krokodylica lubi tę wiadomość
Starania od 7.2017
PCOS
Cykle bezowulacyjne
Hashimoto
Insulinooporność
8.2018 Cykl z clo
(zła reakcja- przerost błony śluzowej macicy) - 11.2018- łyżeczkowanie.
4.2019- zmiana lekarza.
Aromek 1x1 6 cykli.
4 razy owulacja potwierdzona.
10.2019- sono- HSG - Jajowody obustronnie drożne.
Obecnie Clo 1x1 + Aromek 1x1 + Ovitrelle
12.2019- zaplanowana inseminacja.
01.2020- Pozytywny test
23.12.2021- pozytywny test ciążowy❤️ -
Cześć!
My raczej się nie znamy, ale 7lat temu zaczynałam w "starając się ogólnie".
Od początku wiedziałam, że nie będzie łatwo, ponieważ każde badanie i diagnozy to były nowe kłody pod nogi...
Dość szybko się okazało, że bez wspomaganego rozrodu się nie uda. Tak oto na koncie mam 5procedur IVF, 12tranferów, 7ciąż,ale nigdy nie było mi dane przejść z dziewczynami z TP z tego samego miesiąca od początku do końca☹
Została nam ostatnia szansa na rodzicielstwo, ale pojawił się problem z finansami...
Załozyłam zrzutkę, wszystkie dotychczasowe cegiełki zostały wpłacone przez dobre duszyczki z forum, które spotkały mnie na swojej trudnej drodzę do 🤰, ale same nie dadzą rady.
Może któraś z Was chciałaby dorzucić swoją cegiełkę i razem z nimi wybudować dla mnie 🧱?
https://zrzutka.pl/v9cc6c
Byłabym ogromnie wdzięczna! -
Darla u mnie był tydzień takiego plamienia, później kilka dni przerwy, następnie znowu 10 dni plamienia ale już bardziej intensywnie i dopiero za miesiąc przyszedł normalny okres 🤷 ale u mnie było mega szybko, pomimo kp, 2 miesiące od cc.
Jeśli chodzi o wagę, to ja też się muszę pilnowac.. niestety mam tendencję do szybkiego przybierania, ale tak jak pisze Ounai - wystarczy trochę uważać, pilnować kcal i kg lecą Ja ogólnie nie narzekam, bo ważę 17kg mniej niż przed ciążą 🙈 ale boje się co to będzie jak skończymy kp.. wyglądam lepiej, czuje się lepiej i nie chciałabym tego zaprzepaścić 🙈
Gadałam z ,,szefową" 😒 żaden urlop wypoczynkowy mi się nie należy i mam wnioskować od razu o wychowawczy, o! Tyle się dowiedziałam 🤦