WRZEŚNIOWE DZIECI 2018
-
WIADOMOŚĆ
-
Ja z tymi wodami to w ogóle mialam tak śmiesznie, ze juz dzen wczesniej w szpitalu wydawalo mi sie, ze mam więcej wodnistego sluzu, wiec poprosiłam męża żeby mi przyniosł te paski lakmusowe, bo jak wody to mialy sie zabarwic na niebiesko. Podłożyłam sobie te paski jak miałam wyciek i sie nie zabarwily. Maz mi powiedział, ze pewnie mocz popuszczam i stwierdziłam, że może ma racje. Az wieczorem chlusnelo ze mnie jak z wiadra.
Wiadomość wyedytowana przez autora: 31 sierpnia 2018, 09:26
-
nick nieaktualny
-
nick nieaktualnyAngel1988 wrote:A powiedzcie mi jeszcze czy to jest normalne ze jak juz cos tam sie dzieje blizej porodu to ruchy dziecka sa takie delikatne? bo ja czuje ze mala sie rusza ale to juz nie sa te ruchy ze caly brzuch az falowal...
-
nick nieaktualny
-
U mnie głucha cisza. Mała dokazuje jak zwykle, lekki ból miesiączkowy i tyle. Jutro wizyta u gina. W niedzielę jadę do miasta rodzinnego, do mamy. We wtorek fryzjer, w środę planuję iść na KTG.
Jak to jest z aplikowaniem wiesiołka dowcipnie przy dodatnim GBS?Wiadomość wyedytowana przez autora: 31 sierpnia 2018, 10:20
-
nick nieaktualny
-
Ile informacji po nocce! Gratulacje dla nowych mamuś! Dużo zdrówka dla Was!
alunia, kawał człowieka! Dzielna jesteś!
Amy, Angel - trzymam kciuki za rozwój akcji. Podziwiam Amy Twój spokój, bo z wodami bym się zastanawiała czy trzeba jechać od razu czy poczekać. Dobrze, ze zadzwoniłaś.im dłużej w domu tym lepiej. Moze wykorzystajcie mężów trochę?
na pewno to milszy sposób przyspieszenia akcji
Amy333, aLunia lubią tę wiadomość
-
nick nieaktualnyKas_ia wrote:Ja chyba dziwak jestem bo wolalabym w szpitalu czekac na porod... do szpitala mamy jakies 40 minut i boje sie tej trasy... zwlaszcza biegunki przed porodem :p no bo co ja zrobie w aucie?
Organizm oczyszcza się przed porodem, jak się zacznie akcja czynna-regularne skurcze to nie sądzę żeby wtedy biegunka się pojawiła, bo organizm przygotowuje się wcześniej,żeby w trakcie akcji skupić się na tym co należy. Ja np. nie miałam biegunki tylko chodziłam częściej na dwójeczkę. Tak przez kilka dni nawet po 4,5 razy, ale biegunka to to nie była. Pierwszy był wywoływany to tu nie mam porównania, ale mimo lewatywy "coś" tam się pojawiło w czasie akcji, a teraz nic zupełnie. Wniosek mam jeden-jak się samo zacznie to organizm przygotuje się do tego sam najlepiej i żadna medykalizacja nie jest potrzebnano i zupełnie inaczej dochodzi się do siebie.
Amy333 lubi tę wiadomość
-
Kas_ia wrote:Angel czop moze odchodzic i 2 tygodnie :p niestety...
Ja chyba dziwak jestem bo wolalabym w szpitalu czekac na porod... do szpitala mamy jakies 40 minut i boje sie tej trasy... zwlaszcza biegunki przed porodem :p no bo co ja zrobie w aucie?
Ja myślę, że to zależy od przypadku. Przy skurczach wiadomo, wolałabym być jak najdłużej w domu. Ale takie odejście/ sączenie się wód to jechałabym do szpitala. Uważam, że lepiej być za wcześnie niż za późno. I doceniam, że żyję w 2018 roku i medycyna jest dość rozwinięta, bo jak sobie pomyślę o dawnych czasach to mi słabo.
Koleżanka dalej leży, ma bóle krzyżowe, jeszcze kroplówki nie dostała. Może czekają, aż samo się rozkręci. Nikt jej nie męczy, poszła wziąć prysznic.
A u mnie nic, dużo śluzu, wczoraj krzyże bolały, ale w nocy przeszło. Brzuch często mi się stawia. W poniedziałek widzę się z koleżanką, we wtorek mam wizytę i w środę mogłabym rodzić.
Wiadomość wyedytowana przez autora: 31 sierpnia 2018, 12:24
Camilla13 lubi tę wiadomość
wrzesień 2018 - synek -
nick nieaktualnyJa sobie dziś pomyślałam Że jeszcze mam trochę czasu jak będzie 39+5 i zero objawów to zacznę się martwić. Inaczej zwariuje. Bo wszyscy mi mówią że super wyglądam , super że wszystko robię i że brzuch wysoko itp i że na poród się nie zanosi. Znawcy...
Vlinder, KATARZYNACarm lubią tę wiadomość
-
nick nieaktualnyveritaserum wrote:Ja sobie dziś pomyślałam Że jeszcze mam trochę czasu jak będzie 39+5 i zero objawów to zacznę się martwić. Inaczej zwariuje. Bo wszyscy mi mówią że super wyglądam , super że wszystko robię i że brzuch wysoko itp i że na poród się nie zanosi. Znawcy...
-
A ja najwyzej poprosze o lewatywe, bo jesc cos musze,(a juz mni tak ladnie oczyscilo przez noc, hehe) zjadlam wlasnie kanapke, bo mnie ssalo i ide pod prysznic. To na bank sa skurcze, bo juz bylo tak 4 razy pod rzad w odstępie 15 min, a ostatni nawet 12min.
Ze stresu zapomnialam jak to bylo z oddychaniem- pomozcie! powietrze nabieramy nosem, a wypuszczami ustami, czy odwrotnie?
I zaraz dzwonie po M-ka, niedlugo jedziemyMinns, Kas_ia, ola_g89, Angel1988, Natalia1984, Paulinda, 100krotka30 lubią tę wiadomość
-
frezyjciada wlasnie na szczescie szpital w ktorym chce rodzic nie czestuje na wejsciu oxy i balonikiem
w dodatku pozycje w fazie parcia to najczesciej na boku albo kucki wiec tez sie wyrozniaja bo np w szpitalu do ktorego mam blizej wrecz klada na sile.
Wybralam mniejszy szpital bo nie ma tam masowki takiej jak w trojmiescie, a wole byc w szpitalu tj napisala Minns wczesniej niz za poznobiorac pod uwage problemy z jelitami i to ze przy kazdym okresie mialam cholerne bole krzyzowe obawiam sie ze moze byc ciekawie ^^ aaa i w tym szpitalu dostepny jest TENS to moze mi bedzie jakos lzej...
Pewnie przy 2gim porodzie bede miala inna wizje ale przy tym 1szym nie wiem jak moj organizm zareaguje... i wole byc pod opieka lekarza.JustynaG lubi tę wiadomość
-
Amy333 wrote:A ja najwyzej poprosze o lewatywe, bo jesc cos musze,(a juz mni tak ladnie oczyscilo przez noc, hehe) zjadlam wlasnie kanapke, bo mnie ssalo i ide pod prysznic. To na bank sa skurcze, bo juz bylo tak 4 razy pod rzad w odstępie 15 min, a ostatni nawet 12min.
Ze stresu zapomnialam jak to bylo z oddychaniem- pomozcie! powietrze nabieramy nosem, a wypuszczami ustami, czy odwrotnie?
I zaraz dzwonie po M-ka, niedlugo jedziemy
Amy333 lubi tę wiadomość