WRZEŚNIOWE DZIECI 2018
-
WIADOMOŚĆ
-
Gratulacje!!!Natalia1984 wrote:Dziś o godz. 11:12 przez cc urodziła się Hania, 3350g, 55 cm. Ma silny odruch ssania i ciągle wrzeszczy. Pierwsze chwile przy piersi są trudne, bo mam trochę problematyczne brodawki ale mała dzielnie walczy o każdą kropkę i dzielnie ssie

veritaserum lubi tę wiadomość

Leon
-
Jeeeej doczekalas sie! Gratulacje!Natalia1984 wrote:Dziś o godz. 11:12 przez cc urodziła się Hania, 3350g, 55 cm. Ma silny odruch ssania i ciągle wrzeszczy. Pierwsze chwile przy piersi są trudne, bo mam trochę problematyczne brodawki ale mała dzielnie walczy o każdą kropkę i dzielnie ssie

-
Gratulacje!Natalia1984 wrote:Dziś o godz. 11:12 przez cc urodziła się Hania, 3350g, 55 cm. Ma silny odruch ssania i ciągle wrzeszczy. Pierwsze chwile przy piersi są trudne, bo mam trochę problematyczne brodawki ale mała dzielnie walczy o każdą kropkę i dzielnie ssie
wrzesień 2018 - synek
-
To mnie pocieszyła bo u mnie tez teraz wyszło bardzo dużo wód wiec może tez mniejsza będzie;)ola_g89 wrote:Mój lekarz mówił, że granica błędu to +/- 20%. Na minus liczy się dzieci z małą masą, u dużych zakłada się 20% na plus... Tak więc u nas 4400 jak w mordę strzelił.
mówi też, że często wyniki wychodzą zawyżone przy dużej ilości wód płodowych, a u mnie podobno Atlantyk.
także jakoś nie wierzę, że przekroczy 4kg.
ola_g89 lubi tę wiadomość
-
Natalia, ogromne gratulacje!!!Natalia1984 wrote:Dziś o godz. 11:12 przez cc urodziła się Hania, 3350g, 55 cm. Ma silny odruch ssania i ciągle wrzeszczy. Pierwsze chwile przy piersi są trudne, bo mam trochę problematyczne brodawki ale mała dzielnie walczy o każdą kropkę i dzielnie ssie

jak się czujesz kochana?
-
Natalia1984 wrote:Dziś o godz. 11:12 przez cc urodziła się Hania, 3350g, 55 cm. Ma silny odruch ssania i ciągle wrzeszczy. Pierwsze chwile przy piersi są trudne, bo mam trochę problematyczne brodawki ale mała dzielnie walczy o każdą kropkę i dzielnie ssie

Gratulacje, w koncu sie doczekalas
))


-
Av wrote:Leon przyszedł na świat wczoraj o 16.57. 3.8kg, 56cm, 10 punktów. Porod ciężki, bo mam bardzo wąska miednice i próbowaliśmy SN tylko dlatego, że miał być mały i ważyć 3kg... Na szczęście skończyło się dobrze, choć na koniec cały zespół go wyciągał z brzucha. Gratuluję wszystkim pozostałym rozpakowanym

Gratulacje i zdrówka dla Was ☺kasia1518


-
Natalia gratulacje i zdrówka dla Was ☺ abyście się szybko dopasowały do siebie i kp szło sprawnieNatalia1984 wrote:Dziś o godz. 11:12 przez cc urodziła się Hania, 3350g, 55 cm. Ma silny odruch ssania i ciągle wrzeszczy. Pierwsze chwile przy piersi są trudne, bo mam trochę problematyczne brodawki ale mała dzielnie walczy o każdą kropkę i dzielnie ssie
kasia1518


-
12.09 równo o 9.00 rano na świat przyszła moja córeczka Laura
poród wyindukowany, ale poszło naprawdę błyskawicznie i bezproblemowo. Mąż parł razem ze mną. 3230 g czystego szczęścia, 55 cm, 10/10
Wiadomość wyedytowana przez autora: 13 września 2018, 16:23
Izabelle, Asiaf, Kas_ia, kasia1518, p_tt, ola_g89, Minns, Amy333, mitaka, Vlinder, Mari92, JustynaG, Alam, kuwejtonka, 100krotka30, Paulla89 lubią tę wiadomość
4cs - wyczekane, wymarzone

-
U nas bylo podobnie. Może to niezgodne z tym,co teraz się lansuje,ale musisz porzadnie jeść i pić. Pij soki,kompoty,jedz dość tłusto i regularnie,bie żałuj sobie. Jedzenie, picie,odpoczynek i sen to klucze do sukcesu. To nam pomogło,moze i u Was się sprawdzi. Trzeba próbować wszystkiego. Pozycja spod pachy ułatwia ssanie. Bez spiny, nic na siłę,a spróbuj tego co piszę,bo i Tobie ssprawi to przyjemnośc np pyszna pizzaveritaserum wrote:Gratulacje dla wszystkich ! Super dziewczyny.
Kochane czy to normalne że moja córka chciałaby siedzieć 24 na dobę na cycku ??
Jestem wykończona bo biorę ja na pierś jakiś pokarm mam bo coś tam leci ale ona je z 15 minut po czym ciumka dosłownie. Ja ja odkładałam a ona zaczyna płakać i znowu chce do cycka . Przyłoże ja a ona zaczyna spać , odłożę i znowu to samo. Nie wiem już co robić. Jestem jak zombie. Nawet smoczek uspokajacz nie pomaga. Jestem na skraju załamania żeby podać MM
veritaserum, Minns, Amy333 lubią tę wiadomość

-
GratulacjeAv wrote:Leon przyszedł na świat wczoraj o 16.57. 3.8kg, 56cm, 10 punktów. Porod ciężki, bo mam bardzo wąska miednice i próbowaliśmy SN tylko dlatego, że miał być mały i ważyć 3kg... Na szczęście skończyło się dobrze, choć na koniec cały zespół go wyciągał z brzucha. Gratuluję wszystkim pozostałym rozpakowanym


-
No i Haneczkę witamy na świecie. GratulacjeNatalia1984 wrote:Dziś o godz. 11:12 przez cc urodziła się Hania, 3350g, 55 cm. Ma silny odruch ssania i ciągle wrzeszczy. Pierwsze chwile przy piersi są trudne, bo mam trochę problematyczne brodawki ale mała dzielnie walczy o każdą kropkę i dzielnie ssie


-
Ale mamy dziś urodzajCleffa wrote:12.09 równo o 9.00 rano na świat przyszła moja córeczka Laura
poród wyindukowany, ale poszło naprawdę błyskawicznie i bezproblemowo. Mąż parł razem ze mną. 3230 g czystego szczęścia, 55 cm, 10/10 
Gratulacje
Cleffa lubi tę wiadomość

-
Natalia1984 wrote:Dziś o godz. 11:12 przez cc urodziła się Hania, 3350g, 55 cm. Ma silny odruch ssania i ciągle wrzeszczy. Pierwsze chwile przy piersi są trudne, bo mam trochę problematyczne brodawki ale mała dzielnie walczy o każdą kropkę i dzielnie ssie

Gratulacje! -
Cleffa wrote:12.09 równo o 9.00 rano na świat przyszła moja córeczka Laura
poród wyindukowany, ale poszło naprawdę błyskawicznie i bezproblemowo. Mąż parł razem ze mną. 3230 g czystego szczęścia, 55 cm, 10/10 
Gratulacje!
Coraz więcej nas rozpakowanych
-
veritaserum wrote:Gratulacje dla wszystkich ! Super dziewczyny.
Kochane czy to normalne że moja córka chciałaby siedzieć 24 na dobę na cycku ??
Jestem wykończona bo biorę ja na pierś jakiś pokarm mam bo coś tam leci ale ona je z 15 minut po czym ciumka dosłownie. Ja ja odkładałam a ona zaczyna płakać i znowu chce do cycka . Przyłoże ja a ona zaczyna spać , odłożę i znowu to samo. Nie wiem już co robić. Jestem jak zombie. Nawet smoczek uspokajacz nie pomaga. Jestem na skraju załamania żeby podać MM
A masz już nawał? Ja tak mialam, że cały czas chciała i wychodziło, że się nie najada, więc dwa razy dałam mm. Dopiero jak przyszedł nawał przestała córka tyle wisieć, ale to też z pomocą położnej, która mówiła, że jak zasypia to odkładać (choć ktoś tu twierdził, że to tresura) no i tym sposobem je Wiktoria co 2.5 -3 godz a w nocy co 5.
Minns lubi tę wiadomość












