WRZEŚNIOWE DZIECI 2018
-
WIADOMOŚĆ
-
nick nieaktualnyMój tez śpi z nami
narazie nie mieliśmy siły żeby zająć się tym tematem. Ponadto dostał żółtaczki i pół dnia leży na lampach.
Wypożyczyliśmy i naszczescie nietrzeba było wracać do szpitala. Ale nasz po żółtaczce i tak ma apetyt nie trzeba go jakoś specjalnie wybudzać. -
veritaserum wrote:Ja jestem już prawie w 5 dobie a mam siarę ciągle. Nie wiem dziewczyny bo ona nawet tego co odciagnelam nie zjada a już w 10 minut na pierś odciągnelam prawie 50ml. Czyli jest ta Siara. Nie wiem czy mam podać mleko gotowe ? Normalnie wykończona jestem powiem Wam. czuję się jak jej smoczek dzisiaj zasnęła ale.ttlko z nami na łóżku. W lozeczku jest krzyk masakryczny !!
Ech wiedziałam ze z tym karmieniem bedą cyrki ;Pwrzesień 2018 - synek -
Veritaserum, jeśli masz swoje mleko odciągnięte to możesz je podać. Maluch jednak może potrzebować bliskości. Moja mała zasypia w moich ramionach ale do łóżeczka nie da się odłożyć.
-
Nam położna mówiła, że tak długo to już jest nieefektywne ssanie. To już dziecko się nakręca, bo raz jest głodne a dwa śpiące i już niewiadomo co bardziej. Jak mleko odciagnelas to podaj swoje.
Sama karmię piersią i nie chcę namawiać do mm ale jeśli masz już dosyć i widac, że dziecko dalej chce jeść to można sobie pomóc mm. Podasz trochę po cycu, to myślę że nie będzie aż takie zle. Odpoczniecie, dziecko wyspane wstanie i napewno bezproblemowo wtedy zje Twoje mleko. Są takie małe buteleczki do kupienia w aptece. Tak też lepiej, bo jak się kupi puszkę to będzie się chciało sięgać po mm
Oczywiście Twoja decyzja, ja tylko mówię co u nas pomogło. A dzisiaj moja córcia ma dwa tyg a tylko te dwa razy dostała mm. -
p_tt wrote:Właśnie, ile nas jeszcze zostało w dwupaku? Bo coś zaczynam się gubic.
Nie wiem czy to straszaki czy coś się dzieje, może pomożecie: po wieczornej porcji herbatki z liści malin brzuch mi się zaczął stawiać, ale jakoś tak inaczej bo jakby od góry. Do tego delikatne kłucie z każdej strony, ćmi w krzyżu i pogoniło mnie straszliwie. Po prysznicu trochę lepiej, ale brzuch cały czas twardnieje, no i przestało boleć... I cholera nie wiem czy to herbatka czy faktycznie coś się ruszyło. -
Po 17 godzinach Szymon przyszedl na swiat przez cesarskie ciecie. Wazy 4050g I dostal 10 punktow.
Po cesarce lekarz powiedzial ze nie bylo zadnych szans na sn.
Bylam juz na skraju zalamania, dopiero nowa zmiana dokladnie mnie pomierzyla I stwierdzili ze cc. Az boje sie myslec co bybylo gdybym nie trafila na ta dociekliwa polozna I lekarza czlowieka.
Po pomogli przystawic malego, tata kangurowal. Bol po cc w porownaniu do tego co sie dzialo na porodowce to pikus. Dzieki za kciuki.ola_g89, Paulinda, Nika312, agaafabka, Alam, kasia1518, susełek, Mari92, Kas_ia, Izabelle, kuwejtonka, Minns, p_tt, Asiaf, Left_ie, Hedgehog, KATARZYNACarm, 100krotka30, Paulla89, Natalia1984, Vlinder lubią tę wiadomość
-
Paulinda wrote:Ja się melduję cały czas w dwupaku
Nie wiem czy to straszaki czy coś się dzieje, może pomożecie: po wieczornej porcji herbatki z liści malin brzuch mi się zaczął stawiać, ale jakoś tak inaczej bo jakby od góry. Do tego delikatne kłucie z każdej strony, ćmi w krzyżu i pogoniło mnie straszliwie. Po prysznicu trochę lepiej, ale brzuch cały czas twardnieje, no i przestało boleć... I cholera nie wiem czy to herbatka czy faktycznie coś się ruszyło.Zuuziaaaa lubi tę wiadomość
-
Natalia1984 wrote:Dziś o godz. 11:12 przez cc urodziła się Hania, 3350g, 55 cm. Ma silny odruch ssania i ciągle wrzeszczy. Pierwsze chwile przy piersi są trudne, bo mam trochę problematyczne brodawki ale mała dzielnie walczy o każdą kropkę i dzielnie ssie
Gratulacje!!! -
nick nieaktualnyW Holandii nie rozcinają ale położona cały czas używała jakiegoś super żelu dobrze nawilżającego to Chyba coś takiego jak pisalyscie kiedyś. Malutka jest przeurocza. Dzisiaj był cyrk. Mała spadła aż 300g z wagi ja nie mam mleka i dziś jak płakała to płakałam razem z nią... wypożyczyłan laktator elektryczny na tydzień. Przystawiam ją z 2 stron na 10 minut i później szybko butelka z mm no i co 3h obowiązkowo stymulacja laktatorem. Dałam sobie czas, wyjdzie to wyjdzie przynajmniej będę świadoma tego że próbowałam. Szkoda mi jej nerwów i swoich. Gratulacje dla wszystkich nowo rozpakowanych
Pytanie: czy wasze maleństwa też zaczynają płakać i przestają, uśmiechają się, i się dygocza podczas snu???KATARZYNACarm, Izabelle, Vlinder lubią tę wiadomość
-
monika_86 wrote:Po 17 godzinach Szymon przyszedl na swiat przez cesarskie ciecie. Wazy 4050g I dostal 10 punktow.
Po cesarce lekarz powiedzial ze nie bylo zadnych szans na sn.
Bylam juz na skraju zalamania, dopiero nowa zmiana dokladnie mnie pomierzyla I stwierdzili ze cc. Az boje sie myslec co bybylo gdybym nie trafila na ta dociekliwa polozna I lekarza czlowieka.
Po pomogli przystawic malego, tata kangurowal. Bol po cc w porownaniu do tego co sie dzialo na porodowce to pikus. Dzieki za kciuki.
Gratulacje i zdrówka dla Was ☺ Obyś szybko doszła do formymonika_86 lubi tę wiadomość
kasia1518
-
nick nieaktualnymonika_86 wrote:Po 17 godzinach Szymon przyszedl na swiat przez cesarskie ciecie. Wazy 4050g I dostal 10 punktow.
Po cesarce lekarz powiedzial ze nie bylo zadnych szans na sn.
Bylam juz na skraju zalamania, dopiero nowa zmiana dokladnie mnie pomierzyla I stwierdzili ze cc. Az boje sie myslec co bybylo gdybym nie trafila na ta dociekliwa polozna I lekarza czlowieka.
Po pomogli przystawic malego, tata kangurowal. Bol po cc w porownaniu do tego co sie dzialo na porodowce to pikus. Dzieki za kciuki.monika_86 lubi tę wiadomość
-
nick nieaktualnyHej
Dziś czyli 13 września o 15.15 na świat przyszedł Nasz synek. Poród sn, miał być taki duży a waży 3450g i mierzy 54. Poród trwał równo 6 godzin. Ale miałam przygodę z wcześniejszym alarmem, jutro napisze bo mam problem z ciśnieniem i już kilka razy odplynelam.
Gratuluję wszystkim nowym mamusiomMari92, ola_g89, Kas_ia, KATARZYNACarm, monika_86, JustynaG, Izabelle, aLunia, kuwejtonka, Minns, kasia1518, Angel1988, p_tt, Asiaf, Paulinda, Mum2b, Hedgehog, susełek, 100krotka30, Paulla89, Natalia1984, Vlinder lubią tę wiadomość
-
Gratulacje i dojścia do siebie po porodach
Jakby co, to ja też w dwupakumonika_86 lubi tę wiadomość
<a href="http://suwaczki.achtedzieciaki.pl/201810011778.html" title="Suwaczek dziecięcy" target="_blank">Mój suwaczek w portalu AchTeDzieciaki.pl</a>
Marek💙
<a href="http://suwaczki.achtedzieciaki.pl/202206044980.html" title="Suwaczek dziecięcy" target="_blank">Mój suwaczek w portalu AchTeDzieciaki.pl</a>
Marta 💓 -
Monika, Camilla gratulacje!
Ale sie dzieje ^^ hah a to prawie polowa miesiaca jest
A ja dzisiaj robilam jablka w sloikach :p moze te stanie przy garach zacheci mloda do wyjscia...ogolem myslalam zeby zrobic jakies sloiczki dla malej - macie jakies doswiadczenia?monika_86, Izabelle, Mari92, Camilla13 lubią tę wiadomość
-
Urodziłam dziewczyny
NARALIA Już jest z nami 3400g 50 cm 17.35
Sn nacieta w bok zostałam ale tylko cm bi dziecko nie chciało mi przejść niestety, jesteśmy szczęśliwymi rodzicami.
Gratulacje wszystkim rozpakowanym mamusia i trzymam za kolejne mamusie kciuki
10/10 punktowWiadomość wyedytowana przez autora: 13 września 2018, 23:51
Kas_ia, monika_86, ola_g89, Amy333, JustynaG, aLunia, kuwejtonka, Minns, kasia1518, p_tt, Paulinda, Mum2b, Hedgehog, susełek, Mari92, 100krotka30, Paulla89, Camilla13, Vlinder lubią tę wiadomość
-
Camilla13 wrote:Hej
Dziś czyli 13 września o 15.15 na świat przyszedł Nasz synek. Poród sn, miał być taki duży a waży 3450g i mierzy 54. Poród trwał równo 6 godzin. Ale miałam przygodę z wcześniejszym alarmem, jutro napisze bo mam problem z ciśnieniem i już kilka razy odplynelam.
Gratuluję wszystkim nowym mamusiom
Cieszę się że już jest to za nami -
monika_86 wrote:Po 17 godzinach Szymon przyszedl na swiat przez cesarskie ciecie. Wazy 4050g I dostal 10 punktow.
Po cesarce lekarz powiedzial ze nie bylo zadnych szans na sn.
Bylam juz na skraju zalamania, dopiero nowa zmiana dokladnie mnie pomierzyla I stwierdzili ze cc. Az boje sie myslec co bybylo gdybym nie trafila na ta dociekliwa polozna I lekarza czlowieka.
Po pomogli przystawic malego, tata kangurowal. Bol po cc w porownaniu do tego co sie dzialo na porodowce to pikus. Dzieki za kciuki. -
Camilla13 wrote:Hej
Dziś czyli 13 września o 15.15 na świat przyszedł Nasz synek. Poród sn, miał być taki duży a waży 3450g i mierzy 54. Poród trwał równo 6 godzin. Ale miałam przygodę z wcześniejszym alarmem, jutro napisze bo mam problem z ciśnieniem i już kilka razy odplynelam.
Gratuluję wszystkim nowym mamusiom -
KATARZYNACarm wrote:Urodziłam dziewczyny
NARALIA Już jest z nami 3400g 50 cm 17.35
Sn nacieta w bok zostałam ale tylko cm bi dziecko nie chciało mi przejść niestety, jesteśmy szczęśliwymi rodzicami.
Gratulacje wszystkim rozpakowanym mamusia i trzymam za kolejne mamusie kciuki
10/10 punktowKATARZYNACarm lubi tę wiadomość