X

Pobierz aplikację OvuFriend

Zwiększ szanse na ciążę!
pobierz mam już apkę [X]
Forum W ciąży - ogólne WRZEŚNIOWE DZIECI 2018
Odpowiedz

WRZEŚNIOWE DZIECI 2018

Oceń ten wątek:
  • Malgonia Autorytet
    Postów: 7500 11428

    Wysłany: 25 stycznia 2018, 11:55

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Nadzieja ja bylam 5+0 i byl pecherzyk i taka jasna plama i pani doktor mi powiedziala ze z tego wlasnie bedzie zarodek. Kazala przyjsc za 10-12 dni ale ja juz bylam do innego lekarza umowiona 6+2. Dzidzius byl malutki ale serduszko juz bilo. W tym okresie wszystko szybko sie dzieje ale patrzac na tetno mysle ze dzien wczesniej mogloby serduszka jeszcze nie byc.

    A co do nudnosci to poczatkowo tez mnie delikatnie mdlilo a rozkrecac sie zaczelo w tak 7+4, ale poki co nie wymiotuje (chyba tylko dlatego ze jestem w domu i moje zycie kreci sid kolo gotowania sobie i spania).


    age.png

    Kariotyp nieprawidłowy 45XX der(13;14)(q10,q10)
    [*] 02.2018 - Byłeś marzeniem - jesteś wspomnieniem...
  • serena1989 Autorytet
    Postów: 497 532

    Wysłany: 25 stycznia 2018, 12:02

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Nadzieja2018, ja podobnie jak Av- na pierwszą wizytę umówiłam się w 7t1d licząc, że już będzie widać zarodek i serduszko. Wcześniej naprawdę nie ma sensu, szkoda stresu ;-) Mi do tej wizyty zostało 5 dni! Zleci szybko, jutro piątek, weekend zawsze leci migusiem i zaraz będzie wtorek :)

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 25 stycznia 2018, 12:02

    Av lubi tę wiadomość

    f2w3yx8dpvozw3pf.png
    I c - 2 cs - <3 Aleks ur. 03.07.2015 <3
    II c - 1 cs - Aniołek [*] 25.09.2017 (8 tc)
    III c - 4 cs - Danielek [*] 17.02.2018 (10 tc)
  • justys1236 Przyjaciółka
    Postów: 93 66

    Wysłany: 25 stycznia 2018, 12:04

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Av wrote:
    Ja z premedytacją zapisałam się na pierwsze USG na 7t2d - żeby być pewną, że już wszystko będzie. Też mi się nie uśmiechało tyle czekać, ale szybko zleciało i jestem zadowolona, bo było serduszko i duży zarodek i widziałam, że wszystko jest ok. Także może warto przełożyć o tydzień :)
    Jestem tego samego zdania! :) u mnie dzisiaj tez pierwsza wizyta a u nas 7+4tc

  • natalinka Autorytet
    Postów: 1873 1190

    Wysłany: 25 stycznia 2018, 12:06

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Ja również jestem po cc. Niezbyt dobrze to wspominam. Syn ułożył się posladkowo, więc było wiadome, że czeka,mnie cc. Pod koniec w szpitalu lezalam ponad 2 tygodnie, gdyż hamowali poród. Jak skończył się 37 tc rano odstawili tabletki, już wieczorem zaczęłam krwawic. Byłyśmy na oddziale tylko 2, sala operacyjna naprzeciwko naszej sali, a pomimo alarnu, że odeszly mi wody i mam regularne skurcze, położne i lekarz nie wstali. Nad ranem jak już ciężko bylo zniesc ból, poszlam i obudzilam położną. Z łaska podpiela do ktg. Czejali do 7 rano, gdy krzyknelam ze już muszę przec. Wtedy mnie zbadano, okazało się, że jest pełne rozwarcie, pośladki syna były w kanale. Krzyczeli, że mam nie przec, wiezli mnie biegiem na sale, przybiegl anestezjolog, wszyscy na siebie krzyczeli, rozrywali mi koszule. Założyli na sile cewnik, znieczulenie wbili w kregoslup podczas skurczu. Ordynator, pomimo tgo, że zawsze o tej porze był na obchodzie, chodził kolo mnie ze zlozonymi rekoma.W trakcie pojawily sie skrzepy, musieli mnie podnieść, czym zafundowali mi wielodniowy popunkcyjny zespół bolowy, przez który nie mogłam zajmować się dzieckiem. W drugiej dobie dostalam bardzo wysokiej goraczki, robili mi badani na sepse, wykluczyli, ale antybiotyk dostalam. Później okazalo sie, ze to zapalenie piersi, przez miesiąc wybralam 4 antybiotyki i ostatecznie musialam zrezygnować z kp. Dziś juz wiem, że w piersi mialam guza (nowotwór łagodny).

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 25 stycznia 2018, 12:06

    201404234670.png

    cfc61914ad.png
  • MiSia :) Autorytet
    Postów: 2359 6675

    Wysłany: 25 stycznia 2018, 12:09

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Ja też mam pierwszą 7+3 żeby się nie martwić ;)

    hchygov3n960krj6.png
    f2wl2n0adjltluvt.png
    Mikołaj <3
    Przyszedł na świat 16.02.2016r. o godzinie 18:35 przez cc.
    3580 g , 56 cm :-)
  • Av Autorytet
    Postów: 711 827

    Wysłany: 25 stycznia 2018, 12:13

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    natalinka wrote:
    Ja również jestem po cc. Niezbyt dobrze to wspominam. Syn ułożył się posladkowo, więc było wiadome, że czeka,mnie cc. Pod koniec w szpitalu lezalam ponad 2 tygodnie, gdyż hamowali poród. Jak skończył się 37 tc rano odstawili tabletki, już wieczorem zaczęłam krwawic. Byłyśmy na oddziale tylko 2, sala operacyjna naprzeciwko naszej sali, a pomimo alarnu, że odeszly mi wody i mam regularne skurcze, położne i lekarz nie wstali. Nad ranem jak już ciężko bylo zniesc ból, poszlam i obudzilam położną. Z łaska podpiela do ktg. Czejali do 7 rano, gdy krzyknelam ze już muszę przec. Wtedy mnie zbadano, okazało się, że jest pełne rozwarcie, pośladki syna były w kanale. Krzyczeli, że mam nie przec, wiezli mnie biegiem na sale, przybiegl anestezjolog, wszyscy na siebie krzyczeli, rozrywali mi koszule. Założyli na sile cewnik, znieczulenie wbili w kregoslup podczas skurczu. Ordynator, pomimo tgo, że zawsze o tej porze był na obchodzie, chodził kolo mnie ze zlozonymi rekoma.W trakcie pojawily sie skrzepy, musieli mnie podnieść, czym zafundowali mi wielodniowy popunkcyjny zespół bolowy, przez który nie mogłam zajmować się dzieckiem. W drugiej dobie dostalam bardzo wysokiej goraczki, robili mi badani na sepse, wykluczyli, ale antybiotyk dostalam. Później okazalo sie, ze to zapalenie piersi, przez miesiąc wybralam 4 antybiotyki i ostatecznie musialam zrezygnować z kp. Dziś juz wiem, że w piersi mialam guza (nowotwór łagodny).
    Świetny szpital, nie ma co... A potem się politycy dziwią, że kobiety nie chcą rodzić >:(

    f2w3ol2adwu1ceje.png
    Leon :)
  • MiSia :) Autorytet
    Postów: 2359 6675

    Wysłany: 25 stycznia 2018, 12:14

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Natalinka widzę, że swoje też przeszłas. Nie ma nic gorszego jak obojętność personelu. Później jak coś się stanie to tłumacza się, że wszystko było zgodnie z procedurami. Ja szczerze mówiąc nie miałam olewczych, ale nic mi nie pomagali a ni nie doradzali. To był mój pierwszy poród więc skąd miałam wiedzieć jakie pozycję przyjąć, nie zaproponowali piłki ani prysznica a ja to tym nie myślałam.

    hchygov3n960krj6.png
    f2wl2n0adjltluvt.png
    Mikołaj <3
    Przyszedł na świat 16.02.2016r. o godzinie 18:35 przez cc.
    3580 g , 56 cm :-)
  • MiSia :) Autorytet
    Postów: 2359 6675

    Wysłany: 25 stycznia 2018, 12:16

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    No dzisiaj to mnie mdłości męczą od jakiejś godziny.. Już siedziałam nad muszla, ale na szczęście bez wymiotów.

    hchygov3n960krj6.png
    f2wl2n0adjltluvt.png
    Mikołaj <3
    Przyszedł na świat 16.02.2016r. o godzinie 18:35 przez cc.
    3580 g , 56 cm :-)
  • Mamaawiki Autorytet
    Postów: 304 266

    Wysłany: 25 stycznia 2018, 12:18

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Ja corke rodziłam siłami natury bez znieczulenia i teraz tak samo chce urodzic.Ja porod naturalny wspominam bardzo dobrze.Przy porodzie trafiłam na super położną plus miałam 2 studentki miłe dziewczyny które się przypatrywaly podawały wode do picia myśle ze dzieki temu że zgodziłam sie na obecnośc studentek położna tak nademna nadskakiwała. Urodziłam w 30 minut od pierwszego skurczu partego do trzymania dziecka na rękach .Podem leżałam z małą na brzuchu 2 godzinki na sali poporodowej pod obserwacją potem przewieźli nas na zwykłą sale poporodową. Miałam bezbolesne skurcze parte poprostu odczuwałam parcie tak jak "na kupe "zupełnie bezbolesny poród .Miałam tylko nacinane krocze bo mała ważyła 3930 i mierzyła 56 cm .Nacinanie cic nie boli bo jest robione podczas skórczu . a ginekolog zszywal mie ze znieczuleniem szwy dostalam rozpuszczalne wiec wyjnmowanie szwów mie omineło. . Po przewiezieniu na sale moglam odrazu wstac umyć sie i przebrac zajmować dzieckiem .Po 2 dniach wyszłysmy do domu. .Wszystkim życzę tak szybkiego i bezbolesnego porodu i sobie teraz tak samo ;)

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 25 stycznia 2018, 12:34

    MiSia :), Tasia86, CzterolistnaKoniczyna, Siwulec, Marlena, Amy333, JustynaG, Vlinder lubią tę wiadomość


    8p3oskjor69op845.pniv09df9hiyby5l2y.png
    Udało się drugi cud pojawił się w 9 cyklu starań
    Niedoczynność tarczycy,hashimoto(anty TPO powyżej 600),hiperprolaktymia,torbiele piersi
  • Av Autorytet
    Postów: 711 827

    Wysłany: 25 stycznia 2018, 12:48

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Dziewczyny, a te z Was, które rodziły SN, to jaką pozycję miałyście w 2 fazie porodu? Wybierałyście same, czy ktoś za Was decydował?

    f2w3ol2adwu1ceje.png
    Leon :)
  • zuza88 Ekspertka
    Postów: 246 190

    Wysłany: 25 stycznia 2018, 12:59

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    CzterolistnaKoniczyna wrote:
    Zuza, przepiękne zdjęcie <3 ależ Ci zazdroszczę, że już słyszałaś serduszko :)
    U mnie w sumie bez zmian. Staram się jakoś wyluzować, nie martwić i wytrzymać do wizyty 02.02. Do tej pory widziałam tylko pęcherzyk. Mam nadzieję, że dzidzia pięknie się rozwija i że w przyszły piątek zobaczymy serduszko.
    Trzymam kciuki za was wszystkie, za wizyty, serduszka, a jeszcze mocniej za to, by wszelkie krwiaczki poznikały i dały mamusiom cieszyć się ciążą :)
    Dobrego dnia kochane :)

    CzterolistnaKoniczyna nie martw się widać, że to normalne w większości przypadków. Lekarz powiedział mi wczoraj, że czasami jest za wcześnie na USG a my się pchamy drzwiami i oknami :)

    p19uyx8dfb3tjm5a.png
  • nick nieaktualny

    Wysłany: 25 stycznia 2018, 13:06

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Ja np. nie chce ryzykować i umówię się z tą samą położną co poprzednio. I wiem, że będę pod dobrą opieką i nie będę się bała, że coś pójdzie nie tak...

    Vlinder lubi tę wiadomość

  • CzterolistnaKoniczyna Autorytet
    Postów: 996 811

    Wysłany: 25 stycznia 2018, 13:08

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    zuza88 wrote:
    CzterolistnaKoniczyna nie martw się widać, że to normalne w większości przypadków. Lekarz powiedział mi wczoraj, że czasami jest za wcześnie na USG a my się pchamy drzwiami i oknami :)
    Masz rację. Jak dla mnie idealnie byłoby jakby można było zobaczyć już całe, okazałe maleństwo od razu po pozytywnym teście :D

    Av, promyczek 39, MiSia :) lubią tę wiadomość

    4a013c5b60.png
    V Leiden hetero (trombofilia wrodzona), KiR AA (accofil)
    Aniołek 02.2020 8tc.
    Aniołek 10.2020 15tc.
    CB 05.2021
    Synek 9.2018 ❤🍀
    Ja: potwierdzony PCOS, niedoczynność tarczycy
    12.2017 laparo-histero ->ok; kauteryzacja
    M: obniżona koncentracja, HBA-ok, Fragmentacja-ok
  • Izabelle Autorytet
    Postów: 1619 1278

    Wysłany: 25 stycznia 2018, 13:16

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Av wrote:
    Dziewczyny, a te z Was, które rodziły SN, to jaką pozycję miałyście w 2 fazie porodu? Wybierałyście same, czy ktoś za Was decydował?
    Generalnie sama wybierałam,ale jak okazało się,że Młody idzie bokiem,to już położne przejęły pałeczkę i już musiałam plasnąć na samolot .

    l22ne6yd1cgn4wml.png
  • zuza88 Ekspertka
    Postów: 246 190

    Wysłany: 25 stycznia 2018, 13:25

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    CzterolistnaKoniczyna wrote:
    Masz rację. Jak dla mnie idealnie byłoby jakby można było zobaczyć już całe, okazałe maleństwo od razu po pozytywnym teście :D

    Spokojnie bądź cierpliwa i wszystko będzie dobrze :)
    Ja już na przyszłość będę wiedziała, że nie ma co iść za szybko do lekarza :)

    Av, CzterolistnaKoniczyna lubią tę wiadomość

    p19uyx8dfb3tjm5a.png
  • Tasia86 Ekspertka
    Postów: 236 298

    Wysłany: 25 stycznia 2018, 13:45

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    A ja już jutro rano mam pierwsze usg :D Nie mogę się doczekać, ale też trochę się stresuję ;)

    Antonina38, MiSia :), aLunia, Herbata, matkapatka lubią tę wiadomość

    Synek ur. w 2016 :)
    zud3gzu3sbje76xe.png
  • renjak Ekspertka
    Postów: 244 254

    Wysłany: 25 stycznia 2018, 13:52

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Ja mam wizytę dopiero w 8 tyg. 5 dniu, bo jestem poza miejscem zamieszkania, a ze względu na mdłości nie miałam siły jechać i wracać po 100 km. Wiec jakoś wytrzymam..byle do środy ☺ ja też miałam cesarkę niestety, choć barzo chciałam rodzic naturalnie ale przy 9 cm rozwarcia syn odwrócił się głową, co podobno robi ok. 1 procent dzieci i juz nic się nie zmieniło, ale dobrze ze zdecydowali się na cc bo tak to pewnie zakończyło by się jakimiś kleszczami. Ja od razu czułam się swietnie. Nawet ku przerażeniu położnych chciałam po 1 prysznicu podłogę mopować☺ ale liczę teraz na SN. na pewno spróbuję.

    MiSia :), Vlinder lubią tę wiadomość

    w4sqyx8dvrs1n4nm.png
  • renjak Ekspertka
    Postów: 244 254

    Wysłany: 25 stycznia 2018, 13:55

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    A co do dolegliwości w 2 ciąży to u mnie zupełnie inaczej..teraz jest mi ciągle niedobrze, nic mi się nie chce, w 1 ciąży biegalam, chodziłam na basem, na jogę dla kobiet w ciąży a teraz musze się do wszystkiego zmuszać, ale liczę na to ze to minie i jeszcze wróci mi energia ze zdwojoną siłą

    w4sqyx8dvrs1n4nm.png
  • Mamaawiki Autorytet
    Postów: 304 266

    Wysłany: 25 stycznia 2018, 14:03

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Av wrote:
    Dziewczyny, a te z Was, które rodziły SN, to jaką pozycję miałyście w 2 fazie porodu? Wybierałyście same, czy ktoś za Was decydował?
    Za mie decydowała położna


    8p3oskjor69op845.pniv09df9hiyby5l2y.png
    Udało się drugi cud pojawił się w 9 cyklu starań
    Niedoczynność tarczycy,hashimoto(anty TPO powyżej 600),hiperprolaktymia,torbiele piersi
  • Mamaawiki Autorytet
    Postów: 304 266

    Wysłany: 25 stycznia 2018, 14:10

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    U mie pierwsza wizyta bedzie w 9 tygodniu
    Renjak ja tak jak ty w pierwszej ciąży miałam na wszystko siłę i ochotę a w tej ciąży nic mi się nie chce i na nic nie mam ochoty .Ale pocieszam się tym że w drugim trymestrze podobno wraca energia


    8p3oskjor69op845.pniv09df9hiyby5l2y.png
    Udało się drugi cud pojawił się w 9 cyklu starań
    Niedoczynność tarczycy,hashimoto(anty TPO powyżej 600),hiperprolaktymia,torbiele piersi
‹‹ 126 127 128 129 130 ››
Zgłoś post
Od:
Wiadomość:
Zgłoś Anuluj

Zapisz się na newsletter:

Zainteresują Cię również:

Witaminy na męską płodność - które najważniejsze?

Powszechnie wiadomo, że witaminy są niezbędne dla prawidłowego funkcjonowania organizmu człowieka. Jaką jednak rolę odgrywają witaminy na męską płodność? Po jakie produkty sięgać, by dostarczać witamin, które mogą poprawić jakość nasienia i zwiększyć szanse na zajście w ciążę? 

CZYTAJ WIĘCEJ

Odstawienie tabletek antykoncepcyjnych a zajście w ciążę

Bierzesz tabletki antykoncepcyjne i czujesz, że przyszedł czas na odstawienie tabeletek, bo chciałabyś już zajść w ciążę? Podobnie jak w przypadku przyjmowania tabletek, odstawienie ich także musi być świadomym działaniem. Zanim podejmiesz taką decyzję, warto dowiedzieć się, jakie mogą być ewentualne objawy odstawienia tabletek antykoncepcyjnych. Jak cały proces wpływa na organizm kobiety? Czy przyczynia się ona do komplikacji związanych z zajściem w ciążę? Odpowiadamy!  

CZYTAJ WIĘCEJ

Niepłodność a nietolerancja pokarmowa - czy istnieje związek?

Dlaczego coraz częściej przyszli rodzice nie mogą doczekać się upragnionego potomstwa? Czy nieodpowiedni styl odżywiania może przyczyniać się do powstawania zaburzeń płodności? Czy nietolerancja pokarmowa może wpływać na obniżenie płodności, a nawet powodować niepłodność? Jakie testy na nietolerancje pokarmowe warto wówczas wykonać?  

CZYTAJ WIĘCEJ