WRZEŚNIOWE DZIECI 2018
-
WIADOMOŚĆ
-
U nas też każda noc inna, raz śpi ładnie 6-7 godz, a raz się wybudza co 3-4 godz. Ja osobiście wolę częstsze pobudki (wiem że to dziwne ) bo przynajmniej więcej zje w ciągu doby. Dziś zjadła o 19.10, zasnęła ok 20.00 i pobudki o 0:40, 4:40, 7:40 i teraz jeszcze śpi ale idę ją zaraz budzić żeby zjadła, bo na 16.00 mamy kardiologa, to akurat kolejne karmienie byłoby ok 14.30, a później po wizycie.kasia1518
-
U nas dziś super noc, Zośka zasnęła wczoraj o 21, karmienie o 3.30 i dalej sen do 9, bajka po prostu, nigdy się tak nie wyspałam
Mała dwa dni temu zaczęła wyciągać rączki do zabawek, gadać do nich i próbować je polizać, uroczy widok niestety od tego czasu jest strasznie marudna, tylko rączki, cyc i płacz na zmianę. Nie wiem o co chodzi i trochę mnie to martwi... Tak jak wcześniej często się uśmiechała tak teraz prawie w ogóle nic jej raczej nie boli, chora też nie jest. Powiedziałabym że skok, no ale nowe rzeczy zaczęła zaczęła robić bezpośrednio przed okresem marudzenia. Zaczęła też spać jak noworodek, w ciągu doby to będzie z 16 godzin. Nie wiem słuchajcie o co kaman.
W ogóle Zosia ma sporą asymetrię na prawą stronę, mamy ćwiczenia od fizjo których nienawidzi. Na szczęście po wizycie u neurologa udało się wykluczyć jakieś poważniejsze przypadłości, wszystko jest do wyćwiczenia.
No i moja pannica skończyła wczoraj 2 miesiące! Kiedy to zleciało!?ola_g89 lubi tę wiadomość
-
nick nieaktualny
-
veritaserum wrote:Moja też nie wyciąga. Neurolog mówiła że na to jest spokojnie czas do ukończenia 4 miesiąca
-
Spokojnie, moja za to nie robi rzeczy które robią wasze dzieci, rozwój jest mega indywidualny i nie ma co sugerować się osiągnięciami innych maluchów to jej wyciąganie rączek nie jest też jakieś spektakularne ale ewidentne, takie nieskoordynowane machanie w konkretnym kierunku
-
Każde dziecko jest inne, nie ma się co spinac. Mój trzymał główkę już od początku. Od niedawna chwyta zabawki na pałąku, chwyta kocyk w dwie dłonie i sie przykrywa. Ale jak mu cos daję do rączki to dalej trzyma nieswiadomie.
Ostatnio mamy jedną pobudkę w nocy kolo 2. Potem budzi sie jak mąż idzie do pracy o 6 i jeszcze po karmieniu śpi z godzinkę.
Przyszła karuzela do łóżeczka juz nie moge sie doczekać jak ją zamontuję. Mam dużą nadzieje ze się nią zainteresuje .wrzesień 2018 - synek -
nick nieaktualnyMinns wrote:Każde dziecko jest inne, nie ma się co spinac. Mój trzymał główkę już od początku. Od niedawna chwyta zabawki na pałąku, chwyta kocyk w dwie dłonie i sie przykrywa. Ale jak mu cos daję do rączki to dalej trzyma nieswiadomie.
Ostatnio mamy jedną pobudkę w nocy kolo 2. Potem budzi sie jak mąż idzie do pracy o 6 i jeszcze po karmieniu śpi z godzinkę.
Przyszła karuzela do łóżeczka juz nie moge sie doczekać jak ją zamontuję. Mam dużą nadzieje ze się nią zainteresuje .
U nas karuzelka od początku- fisher price misie. Tylko za cel miała go usypiac a ona go rozbudza. O drugiej w nocy np. je zobaczy i uśmiech od ucha do ucha.Minns lubi tę wiadomość
-
86Monia wrote:U nas karuzelka od początku- fisher price misie. Tylko za cel miała go usypiac a ona go rozbudza. O drugiej w nocy np. je zobaczy i uśmiech od ucha do ucha.
My mamy tiny love z jeżykiem liskiem i zającem (nie znam nazwy) ale tez zastanawiałam się nad tą z misiami z fischer price. Ona ma projektor tak?wrzesień 2018 - synek -
nick nieaktualnyMinns wrote:Jak sie nią zainteresuje ze polezy ze 20 min to będę zadowolona . Na opakowaniu jest napisane ze pałąk jest do 5 miesiąca ale zostanie nam ta część z melodyjkani. Myślę jeszcze o projektorze.
My mamy tiny love z jeżykiem liskiem i zającem (nie znam nazwy) ale tez zastanawiałam się nad tą z misiami z fischer price. Ona ma projektor tak?
Tak. Projektor z gwiazdkami i muzyczkami. -
86Monia wrote:U nas karuzelka od początku- fisher price misie. Tylko za cel miała go usypiac a ona go rozbudza. O drugiej w nocy np. je zobaczy i uśmiech od ucha do ucha.
-
Ja marzyłam o pięknej, drewnianej karuzeli i taką kupiłam małej, z melodyjką i zwierzakami. Lubi pod nią leżeć i się patrzeć, ale od niedawna. I też nie usypia tylko rozbudza.
Ja nie cierpię tych plastikowych, grających i świecących zabawek, chciałabym tego jak najmniej mieć w domu, bo nadmiar też nie jest dobry dla dzieci.Pierwsze szczęście wrzesień 2018
Drugie szczęście marzec 2021 -
Tez unikam plastikowych grających zabawek. Wystarczy bujaczek z melodyjkami. Karuzeli nie mamy zamontowanej póki co. Jesli chodzi o zabawki to u nas furorę robi O-Ball. Mała pięknie już go chwyta, chociaz chwilami się zastanawiam, czy wie, ze trzyma coś w raczkach. Za to wczoraj odkryła, ze ma ręce i zaczęła na nie patrzeć. Robi przy tym takiego zabawnego zeza w pierwszej chwili sie przestraszyłam skąd zez, ale jak się zorientowałam, ze tak ja zainteresowały raczki, ze aż zezuje to zaczęłam się śmiać
Wiadomość wyedytowana przez autora: 20 listopada 2018, 16:48
p_tt lubi tę wiadomość
-
Mi sie tez średnio podobaja te grajace i, świecące zabawki, ale Anielka je uwielbia. Dostała od prababci taka pszczole ze swiecacym serduszkiem, która gra i wydaje rozne dźwięki i ja uwielbia. Patrzy na nia i sie do niej usmiecha. W ogóle uwielbia wsselkie grajace zabawki-misia, ktory spiewa kolysanki, słonia, który gra. Inne zabawki ją nudzą. Nie wiem skad w niej takie zamilowanie do muzyki, biedna musi słuchać mojego fałszowania jak jej spiewam:-)
Ostatnio też ma etap slinienia sie i pchania raczek do buzi. Duzo sie usmiecha i jak sie do niej mówi to probuje odpowiadac i wydaje smieszne dzwieki.Wiadomość wyedytowana przez autora: 20 listopada 2018, 16:57
-
Minns wrote:Każde dziecko jest inne, nie ma się co spinac. Mój trzymał główkę już od początku. Od niedawna chwyta zabawki na pałąku, chwyta kocyk w dwie dłonie i sie przykrywa. Ale jak mu cos daję do rączki to dalej trzyma nieswiadomie.
Ostatnio mamy jedną pobudkę w nocy kolo 2. Potem budzi sie jak mąż idzie do pracy o 6 i jeszcze po karmieniu śpi z godzinkę.
Przyszła karuzela do łóżeczka juz nie moge sie doczekać jak ją zamontuję. Mam dużą nadzieje ze się nią zainteresuje . -
nick nieaktualnyJa też nie chciałam kupować takiej ale jak mam rano nawet 40 minut przerwy i spokoju bo Ania jest zachwycona karuzela to odpuściłam. Ja mam z tiny love z projektorem i ma fajne melodie. Polecam. Póki co jedyna zabawka w którą Ania patrzy jak zaczarowana. Z 20 minut bankowo. Pozniej z nadmiaru wrażeń zaczyna płakać więc sciagam. Na noc tez ściągam
Dzisiaj moja córeczka ma dzień spana. Znowu niestety tylko na rączkach. Ale śpi.Wiadomość wyedytowana przez autora: 20 listopada 2018, 17:16
-
Paulinda wrote:U nas dziś super noc, Zośka zasnęła wczoraj o 21, karmienie o 3.30 i dalej sen do 9, bajka po prostu, nigdy się tak nie wyspałam
Mała dwa dni temu zaczęła wyciągać rączki do zabawek, gadać do nich i próbować je polizać, uroczy widok niestety od tego czasu jest strasznie marudna, tylko rączki, cyc i płacz na zmianę. Nie wiem o co chodzi i trochę mnie to martwi... Tak jak wcześniej często się uśmiechała tak teraz prawie w ogóle nic jej raczej nie boli, chora też nie jest. Powiedziałabym że skok, no ale nowe rzeczy zaczęła zaczęła robić bezpośrednio przed okresem marudzenia. Zaczęła też spać jak noworodek, w ciągu doby to będzie z 16 godzin. Nie wiem słuchajcie o co kaman.
W ogóle Zosia ma sporą asymetrię na prawą stronę, mamy ćwiczenia od fizjo których nienawidzi. Na szczęście po wizycie u neurologa udało się wykluczyć jakieś poważniejsze przypadłości, wszystko jest do wyćwiczenia.
No i moja pannica skończyła wczoraj 2 miesiące! Kiedy to zleciało!?
Moja Ania miała stwierdzony lewostronny kręcz szyi na wizycie bioderkowej, ortopeda zalecił poduszkę good head i układanie na brzuszku z nóżkami w pozycji ząbki i główka skierowana w lewą stronę. Wdrożyliśmy to i Mała spędza tak kilka minut kilkanaście razy dziennie, bo więcej się nie da, bo nie lubi tego i wpada w taki histeryczny placz, że aż się zanosi. Martwię się, bo lezac bez tej podusi na plecach cały czas układa głowę w prawą strone i w czasie snu, czy to na plecach, czy na brzuszku tak samo. Ma przez to spłaszczona główkę z jednej strony i wielkie problemy z podnoszeniem jej. Możesz mi napisac, jak wyglądają te ćwiczenia, ktore masz w zaleceniach? Boje się o rozwój Ani. U nas pewnie też skończy się na wizycie u specjalisty:((