X

Pobierz aplikację OvuFriend

Zwiększ szanse na ciążę!
pobierz mam już apkę [X]
Forum W ciąży - ogólne WRZEŚNIOWE DZIECI 2018
Odpowiedz

WRZEŚNIOWE DZIECI 2018

Oceń ten wątek:
  • p_tt Autorytet
    Postów: 699 444

    Wysłany: 12 grudnia 2018, 21:30

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Renjak - zazdroszczę ale tak pozytywnie!

    Co do kup to mi się kilka razy oberwało, raz przed wyjściem na szybko przebierałam to mi koszule i dżinsy załatwiła, a raz w środku nocy wystrzał opaskudził mi pościeli, resztę noc na kanapie pod kocem spędziłam. Tatuś nie rozumie jak się śmieje kiedy on z namaszczeniem ogląda pupke przy każdym przebraniu.

    km5scwa1k0ojmmea.png
  • kasia1518 Autorytet
    Postów: 3210 2091

    Wysłany: 12 grudnia 2018, 23:15

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Oj dziś mam dość... nie wiem co mojej Zosi się stało popołudniu... był płacz i chciała być tylko ma rękach, ale to nie mogłam z nią usiąść na kanapie tylko musiałam chodzić... A ta w tulona we mnie sobie spała i jak siadlam czy odłożyłam to znowu płacz. Po wieczornym karmieniu odłożyłam do łóżeczka i znowu płacz... zawsze zasypiala sama bez żadnego usypiania- na szczęście mąż wziął i chodził z nią wtulony po sypialni dopki twardo nie zasnęła... nigdy tak nie miała. Ogólnie po ostatnich dniach stwierdzam że te 4.5 miesiąca to był chyba dla mnie najspokojniejszy czas który się kończy- Zosia już nie śpi w ciągu dnia (tyle że dzień zaczyna ok 11), jak ja położę na macie to po 15min jej się nudzi- kiedyś to 1-2godz leżała spokojnie, chce żeby być przy niej cały czas i się nia interesować- teraz to mi nawet ciężko jest wodę na herbatę wstawić A wcześniej to i obiad na spokojnie robiłam. Także myślę że teraz to się dopiero zacznie.

    kasia1518

    relg8iikdgf37yhc.png
    3i49ej280kg4r0lc.png
  • kasia1518 Autorytet
    Postów: 3210 2091

    Wysłany: 12 grudnia 2018, 23:15

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Oj dziś mam dość... nie wiem co mojej Zosi się stało popołudniu... był płacz i chciała być tylko ma rękach, ale to nie mogłam z nią usiąść na kanapie tylko musiałam chodzić... A ta w tulona we mnie sobie spała i jak siadlam czy odłożyłam to znowu płacz. Po wieczornym karmieniu odłożyłam do łóżeczka i znowu płacz... zawsze zasypiala sama bez żadnego usypiania- na szczęście mąż wziął i chodził z nią wtulony po sypialni dopki twardo nie zasnęła... nigdy tak nie miała. Ogólnie po ostatnich dniach stwierdzam że te 4.5 miesiąca to był chyba dla mnie najspokojniejszy czas który się kończy- Zosia już nie śpi w ciągu dnia (tyle że dzień zaczyna ok 11), jak ja położę na macie to po 15min jej się nudzi- kiedyś to 1-2godz leżała spokojnie, chce żeby być przy niej cały czas i się nia interesować- teraz to mi nawet ciężko jest wodę na herbatę wstawić A wcześniej to i obiad na spokojnie robiłam. Także myślę że teraz to się dopiero zacznie.

    kasia1518

    relg8iikdgf37yhc.png
    3i49ej280kg4r0lc.png
  • nick nieaktualny

    Wysłany: 13 grudnia 2018, 00:50

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Kasia, nie będzie tak źle. Później nauczysz się robić wiele rzeczy z córką w ręku. Nasz synek waży 6 kg a mimo to biorę go jedną ręką i wycieram w domu wszystkie meble w salonie i kuchni bo futrzaki robią ostry burdel w ciągu nocy. Nauczyłam się też w kuchni z nim.na ręku robić kawę i kanapki, jemu mleczko. Baa nawet makijaż robię z synem na ręku :P Od kiedy skończył 7 tygodni nie można go odłożyć i zostawić samego bo bedzie krzyk, pewnie kiedyś mu to minie, tak samo Twojej Zosi ;) aaa i zazdroszcze, że Zosia zaczyna dzień o 11 bo nasz urwis o 8 a zasypia o północy i tak non stop, ale w nocy śpi teraz około 8 godzin z jedną przerwą i w ciągu dnia z 2-3 drzemkami po pół godziny.

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 13 grudnia 2018, 00:54

  • Paplak Autorytet
    Postów: 613 402

    Wysłany: 13 grudnia 2018, 05:45

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Nasza tez spi juz coraz mniej. Dzien zaczyna o 6-7 i do 19 to moze łącznie spi godzinę, a kiedys to miala drzemki i po 2-3godziny.tez nie lubi dlugo byc sama. Jeszcze najdłużej to wytrzymuje w bujaku, ma tam powieszone zabawki i je oglada, wsadza do buzi i sie buja. Maty jakos w ogóle nie lubi. A najbardziej lubi byc noszona na rekach i zwiedzać dom. Moja babcia sie wczoraj śmiała, że to mała terrorystka jest. Jak dluzej leży sama to zaczyna wydawać takie śmieszne dźwięki jalby sie klocila i byla niezadowolona. A jak nikt wtedy szybko nie przyjdzie to wpada w płacz. Z moim kregoslupem niestety przez to coraz gorzej bo dziecko coraz cięższe i coraz mniej śpi wiec trzeba nosić:(

    Camilla13 lubi tę wiadomość

    3i49df9hejgg7mjl.png
  • kasia1518 Autorytet
    Postów: 3210 2091

    Wysłany: 13 grudnia 2018, 06:18

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    I mój kręgosłup zaczyna szwankowac- nie przyzwyczajona jestem do noszenia "takich ciężarów " A będzie tylko ciężej ☺
    No ale za to ładnie spała w nocy od 21 do 6.

    U nas zje rano o 5-6 potem budzi się 8-9 I jeszcze usnie 10.30-12.

    Już gdzieś próbuje z nią robić wszystko- ostatnio sprzątałam łazienki- ale ona taka ciekawa wszystkiego i się odchyla co chwilę. Damy radę tylko trzeba nawyki pozmieniac ☺

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 13 grudnia 2018, 06:22

    Camilla13 lubi tę wiadomość

    kasia1518

    relg8iikdgf37yhc.png
    3i49ej280kg4r0lc.png
  • Hedgehog Autorytet
    Postów: 876 257

    Wysłany: 13 grudnia 2018, 09:00

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    .

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 5 kwietnia 2024, 12:22

    [link=https://www.suwaczki.com/]17u9hdge9c31bxqo.png[/link]
  • Paulinda Autorytet
    Postów: 256 283

    Wysłany: 13 grudnia 2018, 10:50

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Nasze nocki też trochę gorsze, ale nie mogę narzekać, mamy jedno nocne karmienie, Zosia śpi ciągiem od 5 do 7 godzin ;)

    Od dzisiaj mój mąż ma urlop aż do nowego roku i szczerze to nie wiem czy to dobrze :P Jak go nie ma to mamy z małą opracowane różne rytuały w ciągu dnia, a często obecność taty trochę nam miesza harmonogram. Oczywiście to super że tyle dni będzie w domu bo to nieoceniona pomoc, ale jakoś tak nie wiem... Któraś z was też tak ma, czy to ja jestem jakaś inna? ;)

    3i499vvjgx57zohf.png
  • KATARZYNACarm Autorytet
    Postów: 696 505

    Wysłany: 13 grudnia 2018, 11:05

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Moja też ostatnio W nocy śpi bardzo niespokojnie. Dzisiaj skończyliśmy 3 miesiące

    Vlinder lubi tę wiadomość

    201809135365.png
  • Nika312 Autorytet
    Postów: 455 280

    Wysłany: 13 grudnia 2018, 11:13

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    U nas dziś 2 nocne pobudki, o 7.30 wstaliśmy i od 9.30 drzemka do teraz. Mój maluch dluzej niż 2 h zabawy nie wytrzymuje bo już oczka mu lecą także tych drzemek w ciągu dnia jest sporo...

    Camilla13 lubi tę wiadomość

    3jgxgywluivf3b0i.png
    atdc2n0aevz3e5ts.png
  • 100krotka30 Autorytet
    Postów: 729 557

    Wysłany: 13 grudnia 2018, 11:33

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Paulinda u nas jest tak że dzień z tata w domu jest strasznie rozlazly, niby jesteśmy wtedy oboje a ja mam gorzej się obrobic niż sama ;-)
    Ale zazdroszczę tego urlopu bo teraz mój by mi się w domu przydał ze względu na przygotowania do świąt :-) A on nadgodziny robi wiec lipa

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 13 grudnia 2018, 11:35

    Misia 09.2013
    Misio 08.2018
  • Izabelle Autorytet
    Postów: 1619 1278

    Wysłany: 13 grudnia 2018, 11:56

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    U nas też już zaintetesowanie wszystkim dookoła,więcej noszenia i nuda na macie ;) Ale tak to wygląda, zaraz maluchy zaczną froterować nam podłogi ;)

    Dziś mija rok od transferu. Mielismy jeden jedyny zarodeczek,wymodlony i wybłagany,upragniony. Teraz nasza waleczna Zosieńka śpi slodko w wózku. Szczęściarze z nas :)

    Paulinda, ola_g89, Minns, kuwejtonka, 100krotka30, Camilla13, kasia1518, susełek, p_tt, KATARZYNACarm, Vlinder, Amy333 lubią tę wiadomość

    l22ne6yd1cgn4wml.png
  • jatoszka Autorytet
    Postów: 1001 534

    Wysłany: 13 grudnia 2018, 12:13

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Paulinda wrote:
    Nasze nocki też trochę gorsze, ale nie mogę narzekać, mamy jedno nocne karmienie, Zosia śpi ciągiem od 5 do 7 godzin ;)

    Od dzisiaj mój mąż ma urlop aż do nowego roku i szczerze to nie wiem czy to dobrze :P Jak go nie ma to mamy z małą opracowane różne rytuały w ciągu dnia, a często obecność taty trochę nam miesza harmonogram. Oczywiście to super że tyle dni będzie w domu bo to nieoceniona pomoc, ale jakoś tak nie wiem... Któraś z was też tak ma, czy to ja jestem jakaś inna? ;)
    Moj maz jak jest w domu to tez zawsze burzy nam plan dnia :-) fajnie jak jest bo moge wyskoczyc do sklepu jak ide na spacer to zrobi obiad i posprzata ale dzien wyglada inaczej bo jednak mniej przebywa z dzieckiem w domu i nie zawsze rozumie jej potrzeby :-) dla niego placz to glod :-) a przeciez tak nie jest :-)

    Paulinda lubi tę wiadomość

    w5wqrl68v17z1bgh.png
    km5stv73corlpm49.png
    Nasze Aniołki 31.08.2009 [*][*] 30.08.2016 [*]
  • nick nieaktualny

    Wysłany: 13 grudnia 2018, 12:55

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Po dzisiejszej nocy byłam tak zdesperowana że umówiłam nad do osteopaty...niestety dopiero na 4.01 wolny termin. Ale cóż. Spałam chyba 3h , Ania płakała, drapala się, szamotała, na końcu nie pomagało już nic nawet przy piersi się nie uspokajała. Gorączki brak , jakichkolwiek innych symptomów choroby brak.

  • nick nieaktualny

    Wysłany: 13 grudnia 2018, 13:04

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    veritaserum wrote:
    Po dzisiejszej nocy byłam tak zdesperowana że umówiłam nad do osteopaty...niestety dopiero na 4.01 wolny termin. Ale cóż. Spałam chyba 3h , Ania płakała, drapala się, szamotała, na końcu nie pomagało już nic nawet przy piersi się nie uspokajała. Gorączki brak , jakichkolwiek innych symptomów choroby brak.

    Ja też idę 27.12. Może coś pomoże.

  • Minns Autorytet
    Postów: 969 977

    Wysłany: 13 grudnia 2018, 13:05

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    veritaserum wrote:
    Po dzisiejszej nocy byłam tak zdesperowana że umówiłam nad do osteopaty...niestety dopiero na 4.01 wolny termin. Ale cóż. Spałam chyba 3h , Ania płakała, drapala się, szamotała, na końcu nie pomagało już nic nawet przy piersi się nie uspokajała. Gorączki brak , jakichkolwiek innych symptomów choroby brak.
    Teraz jesteś jeszcze sama tak? Trzymaj się! Taka wizyta na pewno Cię uspokoi i pomoże.
    Mąż wziął jutro wolne bo musimy załatwić parę spraw, szczególnie usg bioderek i ja idę z wynikami krwi do lekarza. Także długi weekend :)
    Bruno jak leży pod karuzelką to robi obrót o 90 stopni, niestety tylko w jedną stronę... będę musiała pokombinować z ta karuzelą żeby mial z drugiej strony tylko będzie ciężko się go wkladalo.

    wrzesień 2018 - synek <3
  • Paulinda Autorytet
    Postów: 256 283

    Wysłany: 13 grudnia 2018, 13:12

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Minns wrote:
    Teraz jesteś jeszcze sama tak? Trzymaj się! Taka wizyta na pewno Cię uspokoi i pomoże.
    Mąż wziął jutro wolne bo musimy załatwić parę spraw, szczególnie usg bioderek i ja idę z wynikami krwi do lekarza. Także długi weekend :)
    Bruno jak leży pod karuzelką to robi obrót o 90 stopni, niestety tylko w jedną stronę... będę musiała pokombinować z ta karuzelą żeby mial z drugiej strony tylko będzie ciężko się go wkladalo.
    A może łatwiej będzie jak Bruna przeniesiesz na drugą stronę łóżeczka z karuzelką? My z uwagi na asymetrię zmieniamy Zosi strony w łóżeczku co jakiś czas, dlatego o tym pomyślałam :P

    3i499vvjgx57zohf.png
  • Paulinda Autorytet
    Postów: 256 283

    Wysłany: 13 grudnia 2018, 13:15

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    veritaserum wrote:
    Po dzisiejszej nocy byłam tak zdesperowana że umówiłam nad do osteopaty...niestety dopiero na 4.01 wolny termin. Ale cóż. Spałam chyba 3h , Ania płakała, drapala się, szamotała, na końcu nie pomagało już nic nawet przy piersi się nie uspokajała. Gorączki brak , jakichkolwiek innych symptomów choroby brak.
    O rany, współczuję... :( A badałaś Ani mocz? Może jakaś bakteria? Wiem że dzieci są placzliwe jak mają bakterię w moczu (my z tego powodu jutro robimy Zośce), może przez to mogą też mieć problem ze snem...

    3i499vvjgx57zohf.png
  • Minns Autorytet
    Postów: 969 977

    Wysłany: 13 grudnia 2018, 13:30

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Paulinda wrote:
    A może łatwiej będzie jak Bruna przeniesiesz na drugą stronę łóżeczka z karuzelką? My z uwagi na asymetrię zmieniamy Zosi strony w łóżeczku co jakiś czas, dlatego o tym pomyślałam :P
    Zrobiłabym tak, tylko przewijak mamy zawsze po prawej stronie bo tam jest szafka z wszystkimi rzeczami do pielęgnacji :(. Muszę coś wykombinować. Bo po czasie wygląda to tak jak poniżej :P ...

    https://zapodaj.net/images/7e1a3d9a83b03.jpg

    Także chyba dam karuzelę na drugą stronę razem z poduchą ciążową. I dobrze, że ją mam bo głową by uderzał o łóżeczko. I tak się czasem martwię czy sobie nóżek nie zaklinuje, bo uderza nimi aż słychać :o.

    kasia1518, Nika312, Vlinder lubią tę wiadomość

    wrzesień 2018 - synek <3
  • nick nieaktualny

    Wysłany: 13 grudnia 2018, 13:35

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    To prawda. Znam 2 przypadki płaczliwości dzieci i wyszła bakteria w moczu.

‹‹ 1357 1358 1359 1360 1361 ››
Zgłoś post
Od:
Wiadomość:
Zgłoś Anuluj

Zapisz się na newsletter:

Zainteresują Cię również:

Jak zadbać o spokój i relaks w czasie ciąży. Praktyczne porady dla przyszłych mam.

Bycie matką to jedno z najważniejszych i najwspanialszych przeżyć, jakie doświadcza każda kobieta, która rodzi dziecko. Przyjemne i sielskie chwile spędzone z pociechą poprzedza czas nie zawsze spokojnego oczekiwania na poród. W czasie ciąży często jesteśmy tak samo szczęśliwe, jak i zestresowane, a to sprawia, że warto pomyśleć o sobie w kontekście relaksu i odpoczynku. W jaki sposób uprzyjemnić sobie czas oczekiwania na dziecko? Czy ciążowe dolegliwości można jakoś zminimalizować i poddać się domowemu SPA? Oczywiście, że tak. Za chwilę podpowiemy Ci, jak to zrobić skutecznie i bez wielkich przygotowań!

CZYTAJ WIĘCEJ

Badania w ciąży - sprawdź, które warto wykonać

Zastanawiasz się jakie badania czekają cię w ciąży? Czemu służą takie badania i kiedy się je wykonuje? Przeczytaj jakie rodzaje badań i testów czekają przyszłą mamę i dlaczego są one ważne. 

CZYTAJ WIĘCEJ

Czego nie jeść  w ciąży - 7 produktów zabronionych

Ciąża to okres wzrostu apetytu i wielu zachcianek kulinarnych. Czy oznacza to zatem, że możesz pozwolić sobie na wszystko i jeść do woli? Niestety nie. Zapoznaj się czego nie jeść w ciąży, aby zachować bezpieczeństwo dla rozwijającego się płodu. 

CZYTAJ WIĘCEJ