WRZEŚNIOWE DZIECI 2018
-
WIADOMOŚĆ
-
nick nieaktualnyaLunia wrote:Camilla ale czemu Ty niby nic nie robisz?
-
Właśnie dałam Małej troszkę dyni, może 1,5 łyżeczki wyszło. Pierwsza próba zakończyła się pluciem, ale już kolejne coraz lepiej. Przez kolejne kilka dni będę podawać tylko dynię. Szkoda, że nie ma mniejszych słoiczków, bo trzeba zużyć max w ciągu 24 godzin, a taki maluszek nawet zawartości małego słoiczka nie zje. Muszę kupić więcej śliniaków.
Camilla13, Izabelle, KATARZYNACarm lubią tę wiadomość
-
nick nieaktualnyWow to ja nie narzekam na teściów. Wiadomo- zawsze jakiś zgrzyt, ale moi teściowie są bardziej za mną niż za moim i mnie słuchają. A moi rodzice mojego męża. W sumie wychodzi zdrowo a moi rodzice i teściowie się zaprzyjaźnili i spędzają razem wakacje itp.
Camilla13 lubi tę wiadomość
-
nick nieaktualny
-
nick nieaktualnyMonia to tylko pozazdrościć. Ja o swoich straciłam dobre zdanie. Chociaż teścia od poczatku nie toleruję. On nienawidzi kobiet, jego pieprzenie że PiS zrobi porządek z debilkami, zobaczymy wszystkie gdzie nasze miejsce. Wykształceni ludzie a z kulturą i myśleniem taki problem że brak slow. Moi rodzice sa zupełnie inni, dla wszystkich mili, zawsze do każdego odnoszą się z szacunkiem. A teść ma zakaz wstępu do naszego domu za teksty o kobietach. Wnuka też nie widuje i widywac nie będzie.
Wiadomość wyedytowana przez autora: 3 stycznia 2019, 16:56
-
nick nieaktualny
-
Chyba najlepiej odciąć się od takich ludzi bo innego wyjścia nie ma. Wchodzić w dyskusje nie ma sensu.
Znam ten typ doskonale. Moja to nawet za synka chciała być przy porodzie przy pierwszej córce a teraz jak mąż mowil, że miałam ciężko poród to jego żałowała że biedny tak się umeczyl. Ale już się nauczyłam z tym żyć a mąż naszczescie też jest za mną. -
Naprawdę współczuję Wam okropnych teściowych. Moja na szczęście jest w porządku.
Byłam dzisiaj w Esotiq bo zamówiłam sobie stanik do karmienia na promocji online, ale okazało się, że w sklepie stacjonarnym też są. Kupiłam dodatkowo 2 staniki, a ten co zamówiłam jest za mały mimo, że kierowałam się tabelą na ich stronie. Także staniki po 50, 60 zł, polecam.
A i tak coś na poprawę humoru*. Mam "dziennik nowej mamy" i całkiem fajne są tam wpisy.
*Ej pomocy jak mam dodać obrazek żeby była tu miniaturka a po kliknięciu pojawiał się oryginalny obrazek?
Wiadomość wyedytowana przez autora: 3 stycznia 2019, 19:16
wrzesień 2018 - synek -
To ja tez polecę coś na poprawę humoru. Dostałam na święta, jeszcze całej nie przeczytałam, ale zaśmiewam się do łez. Książka „Kaszka z mlekiem” - napisała ja babka, która prowadzi bloga Unmumsy Mum. Polecam!
http://lubimyczytac.pl/ksiazka/4862524/kaszka-z-mlekiemMinns, kasia1518 lubią tę wiadomość
-
Karo_Wi wrote:Minns, wrzuć na: na forum- zapodaj, tam jest taka opcja.
To wrzucam:
https://naforum.zapodaj.net/thumbs/4e86da5f2d06.jpg
Nr 9 najbardziej do mnie pasuje.
Wiadomość wyedytowana przez autora: 3 stycznia 2019, 20:39
Vlinder, kuwejtonka, kasia1518, 100krotka30, ola_g89, Camilla13, Izabelle lubią tę wiadomość
wrzesień 2018 - synek -
Mój dziennik leży odłogiem od drugiego miejsca życia dziecka.
Ja już tyle idiotow w życiu spotkałam, że mnie naprawdę trudno wyprowadzić z równowagi, a moja teściowa jest w tym mistrzem. Ostatnio się nawet na nią wydarlam. Czasem się na nią patrzę i sobie myślę, że najchętniej bym jej z główki przywaliła. Nikt nie wzbudza we mnie tyle agresji co ona.Camilla13 lubi tę wiadomość
-
aLunia wrote:Tak ona bardzo szybko się najadała ale było dobrze wszystko, noc przesypiała. Pozniej ja rozłożyło, nawet ja miałam jelitowke, gorączkę 39 której nie mogłam zbić i ona jadła w tym czasie w nocy co 2 godziny i nawet się cieszyłam, że chora a ważne że je. Tylko jadła i co chwilę się odrywała , wkurzała, płakała. W końcu dałam jej 30 ml mm wypiła i nie płakała jak się skończyło. Więc to mnie zmyliło i też to, że nie wisi mi na piersi. Ale możliwe, że nie miała apetytu. Ja też sama czułam, że mam mało mleka, w ruch poszedł fermaltiker. Ogólnie laktacja mi się ustabilizowała, bo wcześniej tryskało jak z fontanny i pewnie tak krótki czas wystarczał.
Cały czas i waga i wzrost był 90-97 centyl, a teraz waga 25-50 a wzrost dalej 90-97. Przez ponad 2 miesiące urosła 6cm. Nie wiem czy to dużo?
Tak zaczynam wprowadzać stałe pokarmy. Dałam dzisiaj dynie i aż się trzęsła. Po karmieniu piersią podaje mm i wypija 50ml. Bo jak próbuje ściągnąć to leci 15 ml, ale chociaż mi to pomoże rozkręcić laktację. Po mm w końcu jest spokój i usnęła bez wrzasku.
Duży spadek macie w wadze na centylach. A co na to lekarz?Pewnie będziecie kontrolowac? ja aż sobie dziś przeklepie jego przyrosty i zobaczę czy idzie równo.
My dziś po wizycie fizjoterapeuty, mój syn jest odgieciowy i mamy już skierowanie do neurologa i będzie rehabilitacja na NFZ. Dostałam też ćwiczenie do robienia i będziemy działać. Dziś w trakcie wizyty darl się 40 minut i była masakra. Po zjadł i padł na 2 godz gdzie nie pamiętam u niego takiego snu.
Mnie moja teściowa też irytuje ze szkoda słów i wogole wszystko co zle u moich dzieci to moje cechyczyli przemadrzalosc, wynioslosc i zawsze ma rację
A co mi sie w kasze nie dmucha hi hi
Misia 09.2013
Misio 08.2018 -
p_tt wrote:Mój dziennik leży odłogiem od drugiego miejsca życia dziecka.
Ja już tyle idiotow w życiu spotkałam, że mnie naprawdę trudno wyprowadzić z równowagi, a moja teściowa jest w tym mistrzem. Ostatnio się nawet na nią wydarlam. Czasem się na nią patrzę i sobie myślę, że najchętniej bym jej z główki przywaliła. Nikt nie wzbudza we mnie tyle agresji co ona.
Ale jedno co muszę przyznać syn jej się udał jeden ten mój aż ciężko uwierzyć że to jej krew. Ale ponoć cały Tata niestety nie miałam okazji poznać, a drugi synuś cala mamusiap_tt lubi tę wiadomość
Misia 09.2013
Misio 08.2018 -
nick nieaktualnyVeritaserum kupiłam w aptece taki specjalny woreczek na mocz i przykleilam. Wzięłam mała na karmienie i ona w tym czasie zrobiła siusiu, odkleilam i cały worek włozylam do pojemnika.
Wy piszecie, że Wasze dzieci mało przybierają. Hanka w 2 tygodnie przybrała 155 g a wcześniej w 3 chyba 220.wiec w 5 tygodni 375g. Jedyne co to idzie na długość do w 5 tygodni 4 cm.
Ja już się może o mojej teściowej wypowiadać nie będę ale też tak mam, że budzi że mnie agresję i czasami jak bierze Hanke na ręce to mam ochotę jej ja wyrwać. -
Margoo z tym wyrywaniem dziecka mam identyko i często to robię bo np musze przewinąć, glowke nasmarowac zawsze się coś znajdzie
Bo nasze mamuśki wychowywaly nas z dala od wscibskich tesciowych i miały spokój. Dziś go właśnie wzięłam przewinac a teściowa za mną do sypialni, jakby mogła to by mi z rak chusteczki wyrwala ewidentnie chciała mnie zastąpić.
Pamiętam jak córka była maleńka i byliśmy na odwiedzinach u niej, przewijam mała A ona do mnie z tekstem że ona swoich chłopaków to kladla na brzuszku do przewijania a ja odpalam na to nie wiem jak 35 lat temu ale teraz pampersy maja rzepy z przoduMarrgoo, Camilla13, Vlinder, p_tt, kasia1518 lubią tę wiadomość
Misia 09.2013
Misio 08.2018 -
nick nieaktualnyMoja ostatnio trzymała hanke a ja poszłam zrobić mleko, wracam a ona poduszka pod łokciem bo będzie karmić. Ja w śmiech i mówię, że nie od karmienia jest mama. Oczywiście od razu komentarz, że jakbym karmilam piersią to byłabym niezastąpiona. Ona nie może przeżyć, że ja nie karmie cyckiem. Nawet jak sciagalam mleko to się nie liczyło ważne, że nie cyckiem. Ostatnio usłyszałam też, że dzieci męczą się jedząc z butelki i że cyckiem tak łatwo. Żadne argumenty nie przemawiają. Bardzo denerwuje mnie też to, że teściowa nakupila używanych zabawek w lumpeksie, głowie takich pluszowych pozytywek, których nie można wyprać i wkłada je Hance do wózka oczywiście kupiła też swój używany wózek. Przez takie zachowanie unikam jak ognia odwiedzin u teściów.
-
nick nieaktualny