X

Pobierz aplikację OvuFriend

Zwiększ szanse na ciążę!
pobierz mam już apkę [X]
Forum W ciąży - ogólne WRZEŚNIOWE DZIECI 2018
Odpowiedz

WRZEŚNIOWE DZIECI 2018

Oceń ten wątek:
  • nesssssa Autorytet
    Postów: 1923 809

    Wysłany: 15 stycznia 2019, 08:58

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Izabelle wrote:
    Też chciałam to z Ikei,ale mąż się buntuje,że nie ma podnóżka i nogi będą dyndać

    Cześć, ja z sierpniówek bo taki był termin ale urodziłam we wrześniu. Podczytuje was ;)

    Jest dedykowany podnóżek do krzesełka Ikea.
    http://kuiki.w2t.pl/drewniany-podnozek.html

    Izabelle, 86Monia lubią tę wiadomość

    w57vyx8dy9s6xggg.png

    zem38ribu7ozxy1q.png
  • Izabelle Autorytet
    Postów: 1619 1278

    Wysłany: 15 stycznia 2019, 09:16

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    nesssssa wrote:
    Cześć, ja z sierpniówek bo taki był termin ale urodziłam we wrześniu. Podczytuje was ;)

    Jest dedykowany podnóżek do krzesełka Ikea.
    http://kuiki.w2t.pl/drewniany-podnozek.html
    dzięki :)

    l22ne6yd1cgn4wml.png
  • nick nieaktualny

    Wysłany: 15 stycznia 2019, 13:09

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Dziewczyny a jak wasze maluchy reagują na "obcych"? Syn praktycznie ma kontakt tylko ze mną i z mężem,dziadki mieszkają daleko i rzadko mają okazję zobaczyć wnuka,ale jak już są to raczej płacze u nich na rękach...

  • asese Autorytet
    Postów: 307 249

    Wysłany: 15 stycznia 2019, 13:09

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    veritaserum wrote:
    Asese a co w ogóle u Twojej Aneczki ??

    Dziewczyny jakie kupujecie krzesełka do karmienia ? Mi się podoba takie co drogie cholernie jest i nie wiem.ck robić. Może któraś z Was już ma i się wypowie ? Stokke trip trap .

    Anulka daje mamie mocno popalić, ale jest też moja największa radością, więc równowaga w przyrodzie została zachowana;) Przeczytałam ostatnio artykułu pt High Need Babies - wyjątkowe dzieci o wyjątkowych potrzebach na stronie Dzieci są ważne i łatwiej mi zaakceptować jej trudne zachowania, nie obwiniając się przy tym, bo wcześniej czułam się najgorsza matka pod słońcem.
    A jak Twoja Aneczka?

    rg50flw1ig1o65jx.png
  • Minns Autorytet
    Postów: 969 977

    Wysłany: 15 stycznia 2019, 13:17

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Kwiatosia wrote:
    Dziewczyny a jak wasze maluchy reagują na "obcych"? Syn praktycznie ma kontakt tylko ze mną i z mężem,dziadki mieszkają daleko i rzadko mają okazję zobaczyć wnuka,ale jak już są to raczej płacze u nich na rękach...
    Brunio na razie w porządku, nie płacze, a jak go noszą to juz w ogole radość :D. Takze korzystam bo wiem, że za jakiś czas to się zmieni :).
    Jedyne co to dalej płacze przy wysokich dźwiękach w sensie jak inne dzieci płaczą czy piszczą. Ja raz też zapiszczalam to sie poplakal. Płacze też jak skrzypce grają, przy kortezie "stare drzewa" a ostatnio o dziwo przy mikserze. Taki wrażliwy:).

    wrzesień 2018 - synek <3
  • nick nieaktualny

    Wysłany: 15 stycznia 2019, 13:32

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Właśnie u nas wcześniej też nie było problemu,od jakiegoś miesiąca się odmieniło i strasznie się boje,że tak mu zostanie,a za kilka miesięcy chcemy posłać do żłobka i aż się trzęsę na samą myśl co to będzie...

  • nick nieaktualny

    Wysłany: 15 stycznia 2019, 14:16

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    asese wrote:
    Anulka daje mamie mocno popalić, ale jest też moja największa radością, więc równowaga w przyrodzie została zachowana;) Przeczytałam ostatnio artykułu pt High Need Babies - wyjątkowe dzieci o wyjątkowych potrzebach na stronie Dzieci są ważne i łatwiej mi zaakceptować jej trudne zachowania, nie obwiniając się przy tym, bo wcześniej czułam się najgorsza matka pod słońcem.
    A jak Twoja Aneczka?


    Kochana to zupełnie jak u nas ;) moja Anulka chyba tez z tych wymagających ;)

  • nick nieaktualny

    Wysłany: 15 stycznia 2019, 14:17

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Moja płacze tylko jakby ktoś obcy nagle ja wziął na ręce. Bo jak najpierw pogada i weźmie to problemu żadnego nie ma ;)

    Co do żłobka to my też będziemy posylac co więcej zgłosiłam gotowość już od 20 tyg ale u nas tak trzeba żeby jakieś punkty mieć i jakiekolwiek szanse . Przecież dziecko za kilka miesięcy sie zupełnie zmieni i to że teraz tak reaguje to nie znaczy że za tydzień ba nawet dzień tak będzie ;)

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 15 stycznia 2019, 14:19

  • ola_g89 Autorytet
    Postów: 1235 1282

    Wysłany: 15 stycznia 2019, 16:37

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    U nas ostatnio jest dramat z osobami, których dawno nie widziała (dawno = tydzień temu). Zrobiła dwa razy ogromny ryk na teściowa, dzisiaj na bratowa. To jest zupełnie inny rodzaj płaczu, z piskiem, zdzieraniem gardła i ze spazmami. Nigdy wcześniej takiego nie słyszałam... Pół godziny dzisiaj koncertowała, w ogóle nie mogłam jej uspokoić, nawet piersi nie chciała... Kwiatosia, a jak to u Was wyglada? Uspokaja się łatwo chociaż?

    klz9i09k40pp4fu3.png
    qb3ci09ktod8alpu.png
  • ola_g89 Autorytet
    Postów: 1235 1282

    Wysłany: 15 stycznia 2019, 16:39

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    A najlepsze jest to, ze jak byliśmy w niedziele u moich rodziców i było nas pełno - w tym kilka osób, których dłużej nie widziała - to nie było problemu. Ale jak dana osoba przyjdzie do nas do domu to spazmy murowane.

    klz9i09k40pp4fu3.png
    qb3ci09ktod8alpu.png
  • nick nieaktualny

    Wysłany: 15 stycznia 2019, 17:14

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    ola_g89 wrote:
    U nas ostatnio jest dramat z osobami, których dawno nie widziała (dawno = tydzień temu). Zrobiła dwa razy ogromny ryk na teściowa, dzisiaj na bratowa. To jest zupełnie inny rodzaj płaczu, z piskiem, zdzieraniem gardła i ze spazmami. Nigdy wcześniej takiego nie słyszałam... Pół godziny dzisiaj koncertowała, w ogóle nie mogłam jej uspokoić, nawet piersi nie chciała... Kwiatosia, a jak to u Was wyglada? Uspokaja się łatwo chociaż?


    Kiedyś nie mieliśmy problemu,jak teściowie czy moi rodzice nas odwiedzali to nawet śmiało z mężem mogliśmy na zakupy wyskoczyć,a ostatnio jak zostawiliśmy małego z dziadkami to zaraz mieliśmy telefon,żeby wracać bo mały właśnie tak okropnie zaczął płakać i koniec. To właśnie taki rodzaj płaczu co Ty opisujesz,ale na szczęście wystarcza jak ja albo mąż weźmie małego na ręce i troche ponosi...

  • Mum2b Autorytet
    Postów: 2259 1787

    Wysłany: 15 stycznia 2019, 20:44

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Dziewczyny a Wasze dzieci sie juz obracaja z plecow na brzuch? Moja nie... Moze ktos polecić jakies cwiczenia na to?

    Corka - 2018
    Syn - 2021
  • Minns Autorytet
    Postów: 969 977

    Wysłany: 15 stycznia 2019, 20:58

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Mum2b wrote:
    Dziewczyny a Wasze dzieci sie juz obracaja z plecow na brzuch? Moja nie... Moze ktos polecić jakies cwiczenia na to?
    Moj się jeszcze nie obraca. Na youtubie sa filimiki i ja korzystam z jednego. Myślę ze maja jeszcze czas na to. Moj jak patrzę to ogolnie z wiekszoscia rzeczy jest do przodu więc nie panikuje, jakas rownowaga musi być :).
    A jutro mamy szczepienie, trzymajcie kciuki zeby jakos poszlo sprawnie i bez wielkich placzow.

    KATARZYNACarm lubi tę wiadomość

    wrzesień 2018 - synek <3
  • p_tt Autorytet
    Postów: 699 444

    Wysłany: 15 stycznia 2019, 22:15

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Któraś mama pisała, że była u osteopatki Pani Renaty z Wrocławia. Są efekty wizyty?

    km5scwa1k0ojmmea.png
  • p_tt Autorytet
    Postów: 699 444

    Wysłany: 15 stycznia 2019, 22:17

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Moja dostaje takich napadów na obcych, aż mi przykro. Normalnie, aż się trzęsie i wielkie grochy jej lecą po buzi.

    km5scwa1k0ojmmea.png
  • nick nieaktualny

    Wysłany: 15 stycznia 2019, 23:10

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Mum2b wrote:
    Dziewczyny a Wasze dzieci sie juz obracaja z plecow na brzuch? Moja nie... Moze ktos polecić jakies cwiczenia na to?
    Nasz tak, od niedzieli tak robi, jest gorzej z powrotem, krzyczy i widać ze nie wie co ma zrobić z ręką, wtedy mu pomagam trochę. Ogólnie zrobił się taki śmieszny :P Chwyta się za spodnie i ciągnie nóżki do góry póki nie dotknie stopy :P I ma nowy rodzaj śmiechu, jak "mały dorosły" a nie tylko piszczenie. Codziennie jemy jakieś nowe warzywko, aż się trzęsie jak widzi łyżeczkę :P:D

    KATARZYNACarm, Minns, Izabelle lubią tę wiadomość

  • kasia1518 Autorytet
    Postów: 3210 2091

    Wysłany: 16 stycznia 2019, 03:04

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Mum2b wrote:
    Dziewczyny a Wasze dzieci sie juz obracaja z plecow na brzuch? Moja nie... Moze ktos polecić jakies cwiczenia na to?
    Nasza się jeszcze nie obraca. Brakuje jej siły żeby ten tyłek przeciągnąć- śmiesznie to wygląda bo niewiele jej brakuje.

    Za to robi tak jakby chciała już raczkowac- leżąc na brzuchu nogi podciąga pod sobie i tyłek wysoko bierze- tak jakby klęk podparty był i macha tymi nogami- odpycha się , ale nie wie jak górę w sensie tułów popchać do przodu i co z mim zrobic ( czasami od sily odpychania przeciagnie tak fajnie po dywanie) - robi tak szczególnie jak się bawimy z tym raczkującym misiem tuptusiem- widać że chciałby pójść za nim.

    My w czwartek mamy mieć 2dawke na pneumokoki , ale nie wiem czy dojdzie do tego- mąż przeziębiony, teraz przeszło na mnie więc w domu tylko kichanie i smarkanie- Mała się jeszcze jakoś trzyma, choć wydaje mi się że jakoś dziwnie charczy i nie wiem czy osluchowo będzie ok.

    U nas póki co reaguje w porządku na obcych tzn dziadków i ciocie- A widzi średnio raz w tygodniu.

    KATARZYNACarm, Minns, Izabelle lubią tę wiadomość

    kasia1518

    relg8iikdgf37yhc.png
    3i49ej280kg4r0lc.png
  • KATARZYNACarm Autorytet
    Postów: 696 505

    Wysłany: 16 stycznia 2019, 05:52

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Moja też sie sama nie obraca ale częściej obraca się z placków na boczek , więc może zaniedlugo będzie jakiś większy postęp, wczoraj podalam małej pierwszy raz łyżeczkę marchewki , ale tak się krzywila jakby jadła cytrynę, i miała odruch wymioty czy powinnam zaprzestać podawać jej posiłków skoro tak reaguje???? Czy u was było podobnie?

    201809135365.png
  • KATARZYNACarm Autorytet
    Postów: 696 505

    Wysłany: 16 stycznia 2019, 05:55

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    kasia1518 wrote:
    Nasza się jeszcze nie obraca. Brakuje jej siły żeby ten tyłek przeciągnąć- śmiesznie to wygląda bo niewiele jej brakuje.

    Za to robi tak jakby chciała już raczkowac- leżąc na brzuchu nogi podciąga pod sobie i tyłek wysoko bierze- tak jakby klęk podparty był i macha tymi nogami- odpycha się , ale nie wie jak górę w sensie tułów popchać do przodu i co z mim zrobic ( czasami od sily odpychania przeciagnie tak fajnie po dywanie) - robi tak szczególnie jak się bawimy z tym raczkującym misiem tuptusiem- widać że chciałby pójść za nim.

    My w czwartek mamy mieć 2dawke na pneumokoki , ale nie wiem czy dojdzie do tego- mąż przeziębiony, teraz przeszło na mnie więc w domu tylko kichanie i smarkanie- Mała się jeszcze jakoś trzyma, choć wydaje mi się że jakoś dziwnie charczy i nie wiem czy osluchowo będzie ok.

    U nas póki co reaguje w porządku na obcych tzn dziadków i ciocie- A widzi średnio raz w tygodniu.
    Hejka nie wiem co z tym charczeniem jest , moja też charczy ale już tak długo wydaje mi się że gdzieś zalega jej pokarm jak np odbije sobie i później takie dziwnie charczenie, jak sobie to odkaszlnie to jest okej , też to ma długo więc nie wiem czytałam na Internecie że to może być sapka lub wiotkosc krtani, tutaj w Holandii nikt mi nic nie powie , bo oni mają inne podejście do zdrowia , że z pierdola nie lata się do lekarza , ;-(

    201809135365.png
  • Minns Autorytet
    Postów: 969 977

    Wysłany: 16 stycznia 2019, 06:23

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    U nas tez czasem charczy i tez myślę ze to przez odbite mleko. Do tego się slini coraz bardziej i czasem musi sobie odkaszlnąć. Wczoraj zaczął bardziej kaszlec tak sucho takze ciekawe czy nas dopuszczą do szczepienia. Mam nadzieje ze wszystko jest oki
    A noc kolejna średnia, po pierwszym nocnym karmieniu musiałam czekac 1.5 godz az przysnie porządnie zeby go odłożyć. Po odlozeniu pospal moze 2 godzinki i kolejne karmienie ale nie chcial zasnac :/. Także sie troche z nim pomeczylismy, musiałam go wziąć do nas do lozka i tak został. Teraz pan i władca śpi twardo wśród poduszek i pościeli na wielkim łożu. Ale po 7 czeka go niespodzianka bo musimy sie zebrać :P.

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 16 stycznia 2019, 06:24

    wrzesień 2018 - synek <3
‹‹ 1399 1400 1401 1402 1403 ››
Zgłoś post
Od:
Wiadomość:
Zgłoś Anuluj

Zapisz się na newsletter:

Zainteresują Cię również:

Comiesięczne rozczarowanie... Jak radzić sobie z emocjami, gdy kolejny raz pojawia się jedna kreska?

Dla wielu par każdy kolejny miesiąc bez ciąży jest jak utracona szansa. Trudne emocje kłębią się w pierwszych dniach cyklu. Najczęściej jest to żal, smutek, bezsilność, rozczarowanie... Dlaczego kolejny miesiąc się nie udało? Jak sobie radzić z tymi trudnymi emocjami? Podpowiada Psycholog Niepłodności - Anna Wietrzykowska.

CZYTAJ WIĘCEJ

O tym jak kalendarz dni płodnych zjednoczył kobiety podczas starania o dziecko - relacja ze spotkania Ovu dzieci!

Jeśli kiedykolwiek zastanawiałaś się co sprawia, że kobiety, matki są tak silne i wytrzymałe, to musisz to przeczytać! My znamy już odpowiedź – nasza moc leży w relacjach jakie potrafimy tworzyć z innymi kobietami. Wsparcie jakie sobie dajemy i energię do działania jaką sobie nawzajem przekazujemy jest wartością o której należy mówić głośno! Dowodem na to jest ta relacja z wyjątkowego zdarzenia – zlotu użytkowniczek OvuFriend i BellyBestFriend, wspaniałych kobiet, cudownych Mam! Przeczytaj, jak kalendarz dni płodnych zjednoczył kobiety podczas starania o dziecko  

CZYTAJ WIĘCEJ

6 porad jak wybrać najlepszego specjalistę od leczenia niepłodności

Wybór najlepszego lekarza specjalisty jest najwyższym priorytetem każdej kobiety, której starania przedłużają się lub dotychczasowe leczenie okazało się nieskuteczne. Szukając kompetentnych godnych zaufania lekarzy, którzy mogą pochwalić się wysoką skutecznością, należy brać pod uwagę również jakość placówki, w której przyjmują.   

CZYTAJ WIĘCEJ