WRZEŚNIOWE DZIECI 2018
-
WIADOMOŚĆ
-
nick nieaktualnyU nas od dwóch dni znowu ciężkie czasy. W dzień mega marudzenie i coraz mniej snu w dzień. Wczoraj nie spala od 14 do 19 a nocka też dość ciężka. Nie wiem albo to jakiś skok albo brak mi pomysłu. Wczoraj się darła jak oparzona jak ja przebierałam. I nagle na spacerze też krzyk straszny. Byle szybko minęło
-
nick nieaktualny86Monia wrote:My też braliśmy debridat. Powiem Ci że usg ciężko stwierdzi refluks fizjologiczny(ten co mija do roku czasu) bo pokarm w przełyku może świadczyć np. o przekarmieniu aczkolwiek u nas stwierdzono masywny refluks na podstawie usg. Najważniejsze to wykluczyć przerost mięśnia odźwiernikowego.
-
nick nieaktualny
-
nick nieaktualnyveritaserum wrote:U nas od dwóch dni znowu ciężkie czasy. W dzień mega marudzenie i coraz mniej snu w dzień. Wczoraj nie spala od 14 do 19 a nocka też dość ciężka. Nie wiem albo to jakiś skok albo brak mi pomysłu. Wczoraj się darła jak oparzona jak ja przebierałam. I nagle na spacerze też krzyk straszny. Byle szybko minęło
U nas to samo. Mało snu w dzień a noce znowu słabe. -
nick nieaktualnyCamilla13 wrote:I co teraz na to bierzecie? Powiedz mi do kogo się udać na to usg to pójdziemy jeszcze prywatnie.
Szczerze? To trzeba odczekać- najlepsze lekarstwo. Dużo ulewa synek? Ja dodaje ze zlecenia pediatry dwie łyżki zawiesiny z zaparzonego siemienia lnianego- łagodzi objawy refluksu. -
nick nieaktualnyCamilla13 wrote:Czy Wasze dsieciaczki po jedzeniu odłożone do snu kładą się na brzuchu? Jak powstrzymać malucha przed takim ukladaniem się?
mój nigdy nie spał na brzuszku- automatycznie podnosi głowę. Nauczył się spać na boku bo tak z powodu refluksu go układałam od urodzenia. -
nick nieaktualnyCamilla13 wrote:I co teraz na to bierzecie? Powiedz mi do kogo się udać na to usg to pójdziemy jeszcze prywatnie.
Zapomniałam dopisać. U nas syrop gastrotuus i nutrition nie sprawdziły się. Tzn. może są skuteczne ale synek zle reagował. Po nutrition się krztusił po syropie mega zaparcia i płacz. -
nick nieaktualny
-
nick nieaktualny86Monia wrote:Zapomniałam dopisać. U nas syrop gastrotuus i nutrition nie sprawdziły się. Tzn. może są skuteczne ale synek zle reagował. Po nutrition się krztusił po syropie mega zaparcia i płacz.
-
nick nieaktualnyCamilla13 wrote:A po debridat? Widziałaś jakąś zmianę na lepsze? Misiaczek ulewa 2-4 razy w ciągu doby. Od kiedy jestesmy tylko na mm jest lepiej, bo bo moim mleku to za każdym razem ulewal.
Chyba była. Mniej ulewał. W każdym razie nie reagował źle. Nam pediatra kazał 3 razy dziennie dolewać 2 ml do mleka.Camilla13 lubi tę wiadomość
-
nick nieaktualny
-
86Monia wrote:Ja. jeszcze czekam na obroty. Opornie to idzie eh
Mocno garnie się do siadania już ciągnie głowę i klatke jak jest na rękach i chce żeby ja nosić przodem w pozycji siedzącej.kasia1518
-
Dziewczyny doradzcie mi proszę, może któraś z was miała ten problem. Mój mały przechodził skok 4/5 miesiąca, wracamy do normy, natomiast skróciły mu się drzemki w ciągu dnia z 45 min na pół godziny, a takie półgodzinne mu nie wystarczają, jest po nich niewyspany, to znaczy zbyt wyspany by zasnąć ponownie, ale zbyt niewyspany na zabawę. I marudzi wtedy więc muszę ponownie usypiać... Czy da się jakoś wydłużyć te drzemki by się regenerował? Próbowałam z nim spać, przytulać w ciągu drzemki, lulac ponownie, nic nie pomaga, po 30 min z zegarkiem w ręku oczy jak 5 zł... Pomóżcie...
PCOS, Hashimoto, insulinooporność, niedobór białka S
10.2017 Aniołek 9 tc
19.01.2018 II
03.10.2018 Szymek :* -
nick nieaktualnykasia1518 wrote:Monia u nas też nie ma jeszcze obrotów. Na bok się przekręci ale dalej nie. Tyle zw ze 2 razy wczoraj i dziś z brzucha na plecy się obróciła.
Mocno garnie się do siadania już ciągnie głowę i klatke jak jest na rękach i chce żeby ja nosić przodem w pozycji siedzącej.
U nas to samo. Na boki się roluje. A głowę drze masakrycznie jak leży na plecach -
Lunitari wrote:Dziewczyny doradzcie mi proszę, może któraś z was miała ten problem. Mój mały przechodził skok 4/5 miesiąca, wracamy do normy, natomiast skróciły mu się drzemki w ciągu dnia z 45 min na pół godziny, a takie półgodzinne mu nie wystarczają, jest po nich niewyspany, to znaczy zbyt wyspany by zasnąć ponownie, ale zbyt niewyspany na zabawę. I marudzi wtedy więc muszę ponownie usypiać... Czy da się jakoś wydłużyć te drzemki by się regenerował? Próbowałam z nim spać, przytulać w ciągu drzemki, lulac ponownie, nic nie pomaga, po 30 min z zegarkiem w ręku oczy jak 5 zł... Pomóżcie...
KATARZYNACarm lubi tę wiadomość
-
Camilla, jak dobrze,że szpital juz macie za sobą. Teraz zdrówka dla Was.
U nas dziś wjechała dynia pierwszy raz. Zośka zdziwiona co do dzioba pakująBardziej jako zabawę to potraktowała,ale o to też w sumie chodzi
Nie raz oblizywała jabłko czy marchewkę,także szoku nie było wielkiego
Ładnie zbierała jedzonko z łyżeczki,którą potem musiała dokładnie obejrzeć
Camilla13, ola_g89 lubią tę wiadomość
-
Lunitari wrote:Ale wystarczy jej to, jest wyspana? U nas na spacerze to samo, 30 min i koniec drzemki, a potem markotny...kasia1518
-
Dziewczyny, a czy Wasze maluszki rozkładają ręce jak samolocik? Moja ma na to teraz fazę... na początku myślałam że daje znak żeby jej zrobić samolot, bo mąż zaczął się z nią tak bawić, ale teraz widzę że robi to ciągle jak jest noszona przodem- może tak rozkłada żeby złapać równowagę, bo chce żeby ja nosić już jakby siedziała- inaczej sama się podciąga żeby mieć taka pozycję, no i wtedy nie ma oparcia pleckow. Z kolei jak jest w pozycji pionowej twarzą do mnie to ręce ma tak pingwin ( albo jak skoczek narciarski tak z tylu ) tutsj to wiem że daje znak że chce być twarzą do świata i próbuje się odwrócić, ale z tym samolotem to nie mam pojęcia czemu tak robi.kasia1518
-
kasia1518 wrote:Cały czas jest markotny czy tylko zanim się dobrze nie rozbudzi ? Bo u nas też jedna drzemka w ciagu dnia 30min i to jak z zegarkiem w ręku , potem jest czasami marudna, ale chwilę ja ponosze, pobawimy się, ona się rozbudzi i jest już pogodna.
PCOS, Hashimoto, insulinooporność, niedobór białka S
10.2017 Aniołek 9 tc
19.01.2018 II
03.10.2018 Szymek :*