WRZEŚNIOWE DZIECI 2018
-
WIADOMOŚĆ
-
nick nieaktualny
-
veritaserum wrote:Dlatego też nie mam z tym żadnej spiny i się nie martwię
wodę podałam w doidy cup ale nie ogarnia w ogóle.
veritaserum, ola_g89 lubią tę wiadomość
kasia1518
-
U nas dzisiaj ostatni dzień brokuł. Tym razem zagotowałam mrożoną, zgniotłam widelcem i tak mu podawałam. W sumie mniej smakowało jak brokuł niż to z gerbera. I mój też raczej mało zainteresowany tym jedzeniem, coś pociumka, a ciekawsza jest miseczka czy sam śliniak.
Dzisiaj mój mały pierniczek skończył 6 miesięcy. Waży ok 8.5 kg, pieluchy dada 4, ubrania 74, łóżeczko obniżone o poziom - tyle z nowości. Nawet "tort" był haha.
https://naforum.zapodaj.net/thumbs/4cbfd301d6f0.jpgveritaserum, ola_g89, p_tt, Izabelle, JustynaG, kasia1518, Camilla13, 100krotka30, KATARZYNACarm, susełek, kuwejtonka lubią tę wiadomość
wrzesień 2018 - synek -
nick nieaktualnySto lat dla Brunia
Ania wczoraj ważona ze mną miała 7,9 kgpieluchy jeszcze 3 ale chyba zacznę kupować 4. Też dady używam tej fioletowej. Ubranka zależy od firmy. Z H&m 68 jeszcze, z Cocodrillo to samo ale z Pepco już 74 muszą być.
Wiadomość wyedytowana przez autora: 4 marca 2019, 19:58
Minns lubi tę wiadomość
-
Brunek, wszystkiego najlepszego
6 miesięcy, jak?! Przecież niedawno przeżywałyśmy pierwsze forumowe porody... Czas przy maluchach tak szybko ucieka. Trzeba łapać te chwile
U nas waga niecałe 7kg, ale ciuszki 68cm, z Pepco niektóre 68cm są nawet małe. Czekam na środę żeby sprawdzić, ile mała będzie ważyła w przychodni.Wiadomość wyedytowana przez autora: 4 marca 2019, 20:03
Minns, KATARZYNACarm lubią tę wiadomość
-
Minns najlepszego dla Bruna ☺ U nas dziś skończyła 7mc i z tej okazji dostała banana do zjedzenia - powiem Wam że bardzo jej smakował i zjadła pół właściwie to zlizala/ zessala. W piątek ważyla 6400g, ciuszki mamy 68/74 - zależy od firmy.
Jutro mamy ostatnia dawkę 5w1 liczę że zawazy więcej niż w piątek.Minns lubi tę wiadomość
kasia1518
-
Kasia a jak samopoczucie? Jakieś mdłości są? Ja pamietam od chyba 7 tygodnia zaczęła się u mnie masakra i dopiero w kwietniu się jakoś ogarnęłam -,- dlatego bałabym sie zajśc ponownie w ciąże teraz bo bym Bruna nie ogarnęła. Mąż mówił że jak wracał do domu to nawet leżałam w tej samej pozycji co wychodził... Powiem Wam że ciążę średnio wspominam, ale poród był okej
. Choć jakiś czas temu znalazlam swoj post na świeżo po porodzie to aż tak lajtowo o tym nie pisałam
.
Wiadomość wyedytowana przez autora: 4 marca 2019, 22:31
wrzesień 2018 - synek -
nick nieaktualnyWłaśnie zrobiłam test, ujemny czyli coś znowu się poprzestawialo. No nic, zobaczymy co będzie do lata, jak nic się nie ruszy to zostają mrozaki
Plus taki że mogę dalej ćwiczyć, pochwale się że waga spadła do 56,5 i ubyło mi kolejne 10 cm w obwodach ciała. Zaczynałam od pół godziny ćwiczeń a teraz lecę już 1h i 45 minut.Izabelle, KATARZYNACarm, Minns, kasia1518, kuwejtonka lubią tę wiadomość
-
nick nieaktualny
-
nick nieaktualnyJa ogólnie też się rozglądam za spacerówka i chyba będę brała Valco baby snap. A Ty Monia co upatrzylas ?
U nas nocka dziś nawet dobra spala od 19 do 6.10 i w tym czasie 5 pobudek dawno nie było tak dobrze. W tym dwie pobudki żeby dosłownie dotknąć rączka cycka. Jeść nie chciała tylko macała pierś i zasnęła...
Co do ćwiczeń ja na to sil nie mam. Wieczorem jestem padnięta a w dzień za bardzo szans nie na bo jak Ania śpi to ja leżę z nią. -
U nas nocka jak na dziecko z katarem bo prawie normalna. Tyle że zasnął o 20 a 21 płacz i musiałam z nim się położyć do łóżka bo nie szło go odłożyć do łóżeczka. Walczyłam do 21, obudził się o 1,3,4.40 i od tej sobie lezymy póki co z nosa nic nie schodzi. Wstanie córka to będzie inhalacja. Dzieci lepiej to mnie gardło boli
Nie miałam plasterków to nakleilam zwykły i posmarowałam depulolem. I naprawdę polecam ISONASIN septo przy córce był niezawodny i wczoraj też chyba pomógł. Dawalam po 1 kropelce przed sciaganiem, można stosować dla noworodkówMisia 09.2013
Misio 08.2018 -
nick nieaktualnyveritaserum wrote:Ja ogólnie też się rozglądam za spacerówka i chyba będę brała Valco baby snap. A Ty Monia co upatrzylas ?
U nas nocka dziś nawet dobra spala od 19 do 6.10 i w tym czasie 5 pobudek dawno nie było tak dobrze. W tym dwie pobudki żeby dosłownie dotknąć rączka cycka. Jeść nie chciała tylko macała pierś i zasnęła...
Co do ćwiczeń ja na to sil nie mam. Wieczorem jestem padnięta a w dzień za bardzo szans nie na bo jak Ania śpi to ja leżę z nią.
myślałam o valco snap sport bo ja koniecznie pompowane koła ale stanęło na joie air. Snap jest lżejszy ale dla mnie waga nie ma tak znaczenia.
Chciałabym jeszcze jakaś parasolka
-
U nas nocka jak zwykle z pobudka , już nie pamiętam kiedy przespalam cała noc, kiedy mała była malutka to przesypiala całe noce od dobrych 2 miesięcy, nieprzesypia nocy , budzi się 2 razy na jedzenie i idzie dalej spać, u nas nadal kaszelek i turlanie między gardłem A nosem napewno dużo wydzieliny tam się zebrało
-
U nas też kicha w nocy, pospał do 3, o 4 go odłożyłam do łóżeczka, minutę spał i oczywiście tryb świeca włączony i obijanie o szczebelki, co chwila podchodziłam, wkładałam smoczek, obracałam go z brzuszka, w końcu się rozryczał i musiałam go wziąć do łóżka ;/ a pobudka od 6. Ja jestem załamana, w ogóle nie śpi prawie od regresu w tym łóżeczku, zaraz będzie spacerówka to chyba będzie zasypiał po 10 godzinach w płaczu i z wykończenia ;/. Jak ja zazdroszczę tym co mają takie dzieci śpioszki serio to jest taka różnica w życiu, że masakra. Wiem, że może być gorzej, ale dzisiaj jestem tak niewyspana, że chodzę ciągle wkurzona i psioczę na wszystko -.-.
Ja staram się ćwiczyć co drugi dzień skalpel z Chodakowską. Ważę o 1 kg mniej niż przed ciążą, ale ciało dalej w kiepskiej formie, mało jędrne. Na szczęście brzuch prawie całkiem wrócił do siebie, ale to zawdzięczam raczej tylko genom.
Też zamierzamy kupić spacerówkę-parasolkę (bo spacerówkę mamy bo wózek 2w1). Może macie coś do polecenia?wrzesień 2018 - synek -
Miałam pisać że wysypka takjaby zabiła więc obstawiam uczulenie na banana dzisiaj chce zacząć małej podawać odnowa bo już od tyg nic nie je poza mlekiem , dzisiaj spróbuje jej podać jakąś marchewkę i będę obserwować , chciałabym żeby mała zaczęła jeść kaszki na noc to może lepiej by noc przesypiala ale ona ich nie lubi , na następny tydzień kończymy 6 miesięcy i muszę zacząć mleko zmieniać czyli zacząć od 1 miarki nowego mleka tak później co 2 dni zwiększać porcję aż całkowicie zejdę na 2 ?
Proszę powiedzcie mi jak to ma iść bo ja już do tego głowy nie mam, i kiedy wprowadzić gluten dziecku tego też nie wiem i co jej podać? -
Minns wrote:Kasia a jak samopoczucie? Jakieś mdłości są? Ja pamietam od chyba 7 tygodnia zaczęła się u mnie masakra i dopiero w kwietniu się jakoś ogarnęłam -,- dlatego bałabym sie zajśc ponownie w ciąże teraz bo bym Bruna nie ogarnęła. Mąż mówił że jak wracał do domu to nawet leżałam w tej samej pozycji co wychodził... Powiem Wam że ciążę średnio wspominam, ale poród był okej
. Choć jakiś czas temu znalazlam swoj post na świeżo po porodzie to aż tak lajtowo o tym nie pisałam
.
Mdłości mam straszne - jedynie ich nie mam jak jem, no ale ile można jeść. Na szczęście póki co wymiotowalam 2 razy - choć z Zosia mi się zaczęło od 8tyg i tak było do 18tyg dzień i noc wymiotowanie . Też poprzedniej ciąży nie wspominam dobrze, wręcz to była dla mnie trauma - ryczalam nad muszą klozetowa ☺ liczę że tym razem będzie inaczej ☺ ogólnie mam ogromne zachcianki - z Zosia tak nie było, już mąż jeździł po lody, serki topione, wafelki kokosowe - generalnie slodkie, a poprzednio mnie odrzucalo od słodkiego. Dopada mnie zmęczenie i senność, ale za bardzo nie mam kiedy się zdrzemnąć, choć nie ukrywam mąż mi bardzo pomaga- całe popołudnie zajmuje się Zosia, ja wtedy mogę poleżeć. W środę idę na usg mam nadzieję że serduszko jest i wszystko ok. Wizytę u swojej gin mam dopiero 16.03. Lekko nie będzie ale jakoś dam radę ☺Minns lubi tę wiadomość
kasia1518
-
To chyba normalne, ze nocki się psują. U nas od kilku dni tez słabo. Pobudki co 2h, ale i tak utrzymuje, ze pobudka na cyca co dwie godziny jest lepsza niż to, co mieliśmy jakiś czas temu, czyli 2-3h przerwy w śnie z płaczem non stop. Nie wiem już, czy to skok, czy zęby, czy wszystko jednocześnie. Najgorsze jest to, ze w dzień wcale nie chce spać i ciagle płacze i marudzi. To mnie chyba bardziej meczy niz te nocki. A jeszcze taka pogoda u nas, ze nie możemy iść na spacer. Musimy przetrwać dziewczyny
chociaż jak sobie myśle, ze przy raczkowaniu sen się psuje to zastanawiam się, czy naprawdę moze być jeszcze gorzej?
KATARZYNACarm lubi tę wiadomość