WRZEŚNIOWE DZIECI 2018
-
WIADOMOŚĆ
-
nick nieaktualnyI my najpierw do dzbanka z filtrem i wtedy do czajnika żeby przegotowac, ale samej wody za nic nie chce wypić, wlewam 30 ml soczku i 60 ml wody, dostaje takiego drinka dwa razy w ciągu dnia.
Co do słoiczków, ten pasternak z babydream to jakaś masakra. Synek zjada po pół słoiczka i zawsze kończy następnego dnia. A ten pasternak wczoraj był ok a dziś juz gorzki. Obiadki z innych firm następnego dnia smakują tak samo. -
Dziewczyny, sprzedam Wam patent, który ostatnio u mnie się sprawdza. Może którejś z Was też się spodoba.
Zostawiam w łóżeczku córeczki gryzaka. Gdy mała się przebudzi to wtedy zaczyna nim się bawić. Już kilka razy zdarzyło się, że się pobawiła pogadała i sama zasnęła.
A wczoraj nad ranem dała mi dospac godzinkę a ona w tym czasie bawiła się w najlepsze.
Izabelle, Camilla13, KATARZYNACarm lubią tę wiadomość
-
Mamusie mamy katarek. Wyłóżcie mi jak krowie na rowie co i jak robić po kolei? Bo matka wpadła w panikę. Starsza ma od soboty i mamy u małego. Mam zwykły aspirator do ust do ściągania i gruszke. Słyszę że ma to gdzieś jak pije mleko ale nie umie ściągnąć schodzi tylko woda. Na widok aspiratora wrzeszczy jak dzikus już go pewnie zniechecilam ale walczę. Mam isonasin septo, sól fizjologiczna i inhalator jak często go inhalowac, oklepywac jakoś? Układać na brzuszku?
No i swoje mleko ponoć tez dobrze kropic? Izabele chyba u Was fajnie pomogło?Wiadomość wyedytowana przez autora: 4 marca 2019, 05:24
Misia 09.2013
Misio 08.2018 -
nick nieaktualny100krotka30 wrote:Mamusie mamy katarek. Wyłóżcie mi jak krowie na rowie co i jak robić po kolei? Bo matka wpadła w panikę. Starsza ma od soboty i mamy u małego. Mam zwykły aspirator do ust do ściągania i gruszke. Słyszę że ma to gdzieś jak pije mleko ale nie umie ściągnąć schodzi tylko woda. Na widok aspiratora wrzeszczy jak dzikus już go pewnie zniechecilam ale walczę. Mam isonasin septo, sól fizjologiczna i inhalator jak często go inhalowac, oklepywac jakoś? Układać na brzuszku?
No i swoje mleko ponoć tez dobrze kropic? Izabele chyba u Was fajnie pomogło?
Ja używałam katarka, maści majerankowej i plastrów Aromactiv. Inhalacje podobno są świetne. A no i przed ściąganiem sól fizjologiczna lub woda morska
100krotka30 lubi tę wiadomość
-
Ja mojej rano jak za wcześnie wstanie to do łóżeczka daje maskotke z przyszytymi tasiemkami, ona je ogląda, przebiera paluszkami a ja dosypiam.
Katarek też przerabialiśmy, na widok aspiratorka płacz jest do tej pory... Niestety ale musiałam ja przytrzymywać żeby coś ściągnąć.
Najpierw kropiłam do noska później ściągalam tak po kilku minutach. Inhalacje robiłam dwa razy dziennie po kilka minut, musiałam kupić końcówkę ze smoczkiem do inhalatora bo innej nie chciała. Przyklejalam plasterek na spiworek, i łóżeczko trochę podniosłam na książkach, żeby głowę miała wyżej.
Po ściągnięciu kataru kropiłam swoim mlekiem, ale i tak się bujalismy ponad tydzień z katarkiem.
100krotka30 lubi tę wiadomość

-
Dziewczyny może któraś z Was się orientuje - pierwszy raz w tym roku rozliczamy PIT razem z mężem ido tego dochodzi dziecko. Chcemy doliczyć ulgę na dziecko i teraz nie wiem czy w picie PIT/O wpisać ilość miesięcy życia w 2018 tylko pod podatnikiem (mężem) czy mogę też pod małżonkiem (mną) czyli jakby x 2?
https://naforum.zapodaj.net/thumbs/5087bbf88dec.pngwrzesień 2018 - synek
-
W sprawie katarku, oprócz porad podanych przez dziewczyny dorzucam leżenie na brzuszku. Jak najwięcej. Zakroplić nosek solą fizjologiczną i na brzuszek. Wtedy nosek sam się oczyszcza.
Moja mała odciągać sobie pozwalała jak miała mocno zapchany nosek ale w innym przypadku to istna walka. Ale na szczęście leżenie na brzuszku pomagało.
Rodzicom przysługuje jedna ulga więc albo wpisujesz u siebie albo u męża albo pół na pół.Minns wrote:Dziewczyny może któraś z Was się orientuje - pierwszy raz w tym roku rozliczamy PIT razem z mężem ido tego dochodzi dziecko. Chcemy doliczyć ulgę na dziecko i teraz nie wiem czy w picie PIT/O wpisać ilość miesięcy życia w 2018 tylko pod podatnikiem (mężem) czy mogę też pod małżonkiem (mną) czyli jakby x 2?
https://naforum.zapodaj.net/thumbs/5087bbf88dec.png
A nie próbowałaś korzystać z automatycznego rozliczenia?
Minns, 100krotka30 lubią tę wiadomość
-
My tez ksiązki pol łożko dalismy zeby sie lepiej oddychalo, aromactiv na pizamke, odciąganie frida ale najpierw zakrapiamy wodą morską. i koniecznie inhalacje solą, nam lekarz zalecił min 3 razy dziennie.
100krotka30 lubi tę wiadomość
-
DziękiJustynaG wrote:W sprawie katarku, oprócz porad podanych przez dziewczyny dorzucam leżenie na brzuszku. Jak najwięcej. Zakroplić nosek solą fizjologiczną i na brzuszek. Wtedy nosek sam się oczyszcza.
Moja mała odciągać sobie pozwalała jak miała mocno zapchany nosek ale w innym przypadku to istna walka. Ale na szczęście leżenie na brzuszku pomagało.
Rodzicom przysługuje jedna ulga więc albo wpisujesz u siebie albo u męża albo pół na pół.
A nie próbowałaś korzystać z automatycznego rozliczenia?
no własnie jakoś nie, zawsze się rozliczałam osobno i nie wiem jak to będzie jak nagle z mężem i dzieckiem zacznę
. Ten pierwszy raz wole jeszcze sama.
wrzesień 2018 - synek
-
Veritaserum dziękuje za podpowiedż z chustą. Przyznaje się że poszłam na skróty i kupiłam nosidełko chicco, które w pasie się spina, a resztę mota. Ten pomysł to strzał w dziesiątkę. Synek co prawda nie zasypia w tym, ale uspokaja się i widać że mu dobrze- ma wręcz hipnozę, a ja mogę w tym czasie coś ogarnąć w domu:)
veritaserum, Amy333 lubią tę wiadomość


-
nick nieaktualny
-
Dziękuję ślicznie za wszystkie rady
działamy tak ze zakrapiam tym isonasin septo chwilę leży na plecach, potem daje go na brzuszek i to co nie wypłynie samo odciagam aspiratorem, potem kroplę mleko. Dużo kicha i wypsikuje ten katar. Były też już 2 inhalacje z soli. Boję się żeby nie zeszlo na oskrzela, no nic trzeba działać. Dwoje chorych dzieci w domu to hardcore dla mnie. Trzeba przetrwać nie ma innej opcji 
My otworzylismy to gotowe rozliczenie i maz nie miał mnie w zeznaniu, corka nie była wprowadzona musiała mnie i dzieci dodać a od 10 lat rozliczamy się wspólnie. Dzieci wklepujemy na pół
Misia 09.2013
Misio 08.2018 -
O dzieki Ania, przypomnialas mi ze my mamy przeciez tez Chicco chusto-nosidełko, tylko te model COMFYFIT. Przez to ze Lena miala gipsy na nozkach nie moglam jej nosic, ale teraz musimy wyprobwac:)Aniajaa wrote:Veritaserum dziękuje za podpowiedż z chustą. Przyznaje się że poszłam na skróty i kupiłam nosidełko chicco, które w pasie się spina, a resztę mota. Ten pomysł to strzał w dziesiątkę. Synek co prawda nie zasypia w tym, ale uspokaja się i widać że mu dobrze- ma wręcz hipnozę, a ja mogę w tym czasie coś ogarnąć w domu:)
Aniajaa lubi tę wiadomość
-
Straszny hardkor jest przy chorym dziecku, moja Natalka od kiedy poszła do żłobka zawsze coś jej się przyplata, jak nie katar to kaszel, tutaj bardzo wystrzegaja się antybiotyków i tutaj. Trzeba poprostu przeczekać no chyba że dziecko goraczkuje itp u nas też pojawił się katarek z kaszelkiem ja już tak uważam że to standard bo jak dziecko jest w żłobku to szybko załaduje wirusy, niestety nie unikniemy tego, naszczescie od tego tygodnia mogę się cieszyć moja córeczka 3 dni w tygodniu bo od tego tygodnia zaczynam mieć czwartki wolne100krotka30 wrote:Dziękuję ślicznie za wszystkie rady
działamy tak ze zakrapiam tym isonasin septo chwilę leży na plecach, potem daje go na brzuszek i to co nie wypłynie samo odciagam aspiratorem, potem kroplę mleko. Dużo kicha i wypsikuje ten katar. Były też już 2 inhalacje z soli. Boję się żeby nie zeszlo na oskrzela, no nic trzeba działać. Dwoje chorych dzieci w domu to hardcore dla mnie. Trzeba przetrwać nie ma innej opcji 
My otworzylismy to gotowe rozliczenie i maz nie miał mnie w zeznaniu, corka nie była wprowadzona musiała mnie i dzieci dodać a od 10 lat rozliczamy się wspólnie. Dzieci wklepujemy na pół
Minns, 100krotka30, ola_g89 lubią tę wiadomość
-
Veritaserum, jak zjadła pół słoiczka to dużo. Na pierwszy raz to 2-3 łyżki wystarczą.
Minns, warto zalogować się https://epit1.podatki.gov.pl i zobaczyć. Ja dodałam męża i ulgę na dziecko w 3 minuty.
Nie ma co się tego bać.
Minns, 100krotka30 lubią tę wiadomość
-
nick nieaktualny
-
Moja Zosia od wczoraj ma nową ulubiona zabawkę- kolorowa gazetę- gniecie, mnie, wyrywa strony, ale jej to frajdę sprawia. Maz stwierdził że musimy kupić jakiś dziennik bo bardziej szeleszczy, ale jej się te kolorowe podobają mimo grubszych stron
Izabelle, Camilla13, p_tt lubią tę wiadomość
kasia1518










