WRZEŚNIOWE DZIECI 2018
-
WIADOMOŚĆ
-
kasia1518 wrote:Dziewczyny miłego weekendu- pogoda super więc trzeba korzystać i oby dzieciaczki dały nam pospać ☺
Ja dziś ubieram krzyż na wsi. Powiem Wam że ogólnie jestem trochę zniesmaczona tym co się wyprawia w tej wsi. Mieszkamy od marca 2018, w styczniu kazali mężowi wozić księdza po kolędzie od domu do domu A mi ugotować obiad- ok to rozumiem bo ponoć taki zwyczaj że robią to w danym roku Ci co się wprowadzili. Ale z tym krzyżem to już przesada. Któregoś dnia na spacerze z Zosia zauważyłam że przy krzyżu zostały zabrane wszystkie dekoracje, więc zaszłam do takiej Pani we wsi co wszystko wie , zapytać czyja jest teraz kolej na ubieranie ( żeby nie było że moja A nie ubrany będzie) , no i mi powiedziała że jakieś tam kobietki , a moja wyjdzie za 3 lata - myślę sobie spoko luz. Gdzie po 2 dniach przyjeżdża i mi oznajmia że jednak ja ubieram bo tamta Pani chciała ale nie może, inna też nie może... jeszcze są 2 domy przed naszym i oni też nie mogą... normalnie cyrk. Tak się wkurzyłam bo jak się tylko ktoś nowy pojawi to od razu wykorzystać żeby najlepiej wszystko robić co dotyczy wsi. Oczywiście się nie odezwałam żebym potem nie miała łatki przyklejonej że nie angażuje się w to co się dzieje albo żeby nie gadali że Pani z miasta przyszła... zamówiłam jakieś bukiety, stroik, kwiaty na krzyż... i poszło 500zl. I mam cały rok się zajmować tym krzyżem, mąż kosic trawę wokół- tyle dobrego ze będę miała spokój na kilka lat.
Sorki za taki elaborat ale tak mnie to zbulwesowalo że musiałam się wyżalić.
Wow nie wiedziałam że tak jest na wsi. A pochodzę ze wsi i mam styczność z kilkoma i takich rzeczy tam nie ma. Musi być chyba to mała wioska.kasia1518 lubi tę wiadomość
-
nick nieaktualnyKasia, nie zwracaj uwagi na to co kto powie, co pomyśli itp. Co Cię to obchodzi, te pieniądze powinnaś była przeznaczyć dla dziecka. Jesteś w ciąży, Zosia jest malutka, macie dość zajęć. A normalni ludzie od razu powinni o tym pomyśleć. Co nie ma żadnej starej dewoty która żyje od serialu do serialu która może i powinna robić to dla czystej rozrywki?
kasia1518, Amy333 lubią tę wiadomość
-
Hej,
Dawno mnie nue było. Bardzo nam sie życie pokomplikowalo, byłam w szpitalu, mam podejrzenie choroby reumatycznej:(
U Anielki wszystko ok, nadal bardzo grzeczna, nie mamy żadnych problemów ze spaniem. Zasypia sama o 19.30 i budzi sie na jedzenie o 6, a potem śpi jeszcze do 7-8. Za dnia za to prawie wcale nie spi, moze jedna drzemka 30min max. Widze, że jest chyba najlzejsza z wszystkich dzieci, waży 7150, a ma aż 78cm. Ale nie mamy problemów z jedzeniem. Je mleczko, słoiczki, daje jej do rączki do probowania rozne owoce i warzywa. Co do umiejętności to ciągle obraca sie z pleców na brzuch i odwrotnie, wkłada stopki do buzi, ale jeszcze nie siada i z pelzaniem tez srednio, bardziej turla sie i posuwa po podlodze.Wiadomość wyedytowana przez autora: 6 kwietnia 2019, 11:25
-
nick nieaktualnyHedgehog wrote:Dziewczyny jak przyrządzacie kaszki helpa?
Robiłam ją na razie 3 razy i jestem niezadowolona.
Raz zrobiłam tak jak na opakowaniu pisze w 200ml wody i była za rzadka.
Gdy zrobiłam na mniejsze ilości wody były grudki.
Jeśli dodam owoc robi się jeszcze bardziej rzadka a jeśli dodam te sproszkowane owoce z helpa to zbijają się w grudki.
Tak samo robią się grudki kiedy do gotowej kaszki dodam miarki mm (tak wiem na opakowaniu pisze aby kaszę gotować w mleku ale przecież mm nie można gotować).
Z innymi kaszkami - chociażby holle - nie mam takiego problemu.
U nas w tym tygodniu małego boli brzuszek chyba po kaszce manna (gluten). Odstawiam na tydzień i zobaczymy. Czy miałyście problemy po glutenie ?
-
nick nieaktualnyJa podaję chleb póki co i bułkę i problemów nie mamy.
Co do Twojej wsi Kasiu to po opisie cieszę się jednak że mieszkam w mieście gdzie jestem anonimowa. Pochodzę z małej miejscowości i tam kazdy o wszystkich wszystko wiedział. W ogóle z tym wożeniem księdza, jedzenie itp to jakaś abstrakcja dla mnie. -
Paplak wrote:Hej,
Dawno mnie nue było. Bardzo nam sie życie pokomplikowalo, byłam w szpitalu, mam podejrzenie choroby reumatycznej:(
U Anielki wszystko ok, nadal bardzo grzeczna, nie mamy żadnych problemów ze spaniem. Zasypia sama o 19.30 i budzi sie na jedzenie o 6, a potem śpi jeszcze do 7-8. Za dnia za to prawie wcale nie spi, moze jedna drzemka 30min max. Widze, że jest chyba najlzejsza z wszystkich dzieci, waży 7150, a ma aż 78cm. Ale nie mamy problemów z jedzeniem. Je mleczko, słoiczki, daje jej do rączki do probowania rozne owoce i warzywa. Co do umiejętności to ciągle obraca sie z pleców na brzuch i odwrotnie, wkłada stopki do buzi, ale jeszcze nie siada i z pelzaniem tez srednio, bardziej turla sie i posuwa po podlodze.
Dużo zdrówka dla Ciebie! Masz podejrzenie rzs? Jakie masz objawy? Ja też miałam ale wyszła całkiem inna choroba po prostu te markery ana asma itp są objawem wielu choróbWiadomość wyedytowana przez autora: 6 kwietnia 2019, 12:31
-
susełek wrote:Ja właśnie podaje kaszki holle na mleku mm i wystarczy jak zrobię na 40 stopni i grudek nie ma. Mam jeszcze z bobovity i także nic się nie dzieje jeśli chodzi o grudki.
U nas w tym tygodniu małego boli brzuszek chyba po kaszce manna (gluten). Odstawiam na tydzień i zobaczymy. Czy miałyście problemy po glutenie ? -
86monia wrote:Dużo zdrówka dla Ciebie! Masz podejrzenie rzs? Jakie masz objawy? Ja też miałam ale wyszła całkiem inna choroba po prostu te markery ana asma itp są objawem wielu chorób
-
86monia wrote:Wow nie wiedziałam że tak jest na wsi. A pochodzę ze wsi i mam styczność z kilkoma i takich rzeczy tam nie ma. Musi być chyba to mała wioska.kasia1518
-
Camilla13 wrote:Kasia, nie zwracaj uwagi na to co kto powie, co pomyśli itp. Co Cię to obchodzi, te pieniądze powinnaś była przeznaczyć dla dziecka. Jesteś w ciąży, Zosia jest malutka, macie dość zajęć. A normalni ludzie od razu powinni o tym pomyśleć. Co nie ma żadnej starej dewoty która żyje od serialu do serialu która może i powinna robić to dla czystej rozrywki?
Wiadomość wyedytowana przez autora: 6 kwietnia 2019, 13:06
kasia1518
-
Paplak wrote:Gorzej, mam podejrzenie tocznia. Powiem szczerze, że się zalamalam, bo choroba straszna, bardzo niepewna, znam kobietę która żyje z nią już ponad 30lat, a są i tacy, którzy umierają w kilka. Mi właśnie wyszło dodatnie ana, dsdna i mam bóle stawów. Ale podjęłam walkę, dużo czytałam w internecie i znalazłam w ameryce lekarke, która sama na to chorowała i pokonała chorobę dietą roślinną. Dołączyłam do grupy innych chorych ma fb i jestem na ostrej diecie, same surowe owoce, warzywa, koktajle warzywne z dużą ilością siemienia i po dwóch tygodniach stawy bolą mnie dużo mniej.
Ja mam chorobę drog żółciowych też nieuleczalna i też rokowania są niepewne. Jedni umierają szybko drudzy żyją aż doczekaja transplantacji wątroby. Trzeba być dobrej myśli. Być może ciąża Ci aktywowała. Z tego powodu ja już nie będę mieć więcej dzieci. -
86monia wrote:Ja mam chorobę drog żółciowych też nieuleczalna i też rokowania są niepewne. Jedni umierają szybko drudzy żyją aż doczekaja transplantacji wątroby. Trzeba być dobrej myśli. Być może ciąża Ci aktywowała. Z tego powodu ja już nie będę mieć więcej dzieci.
-
nick nieaktualnykasia1518 wrote:Właśnie wiesz co jest najgorsze , że na tej wsi dużo jest młodych A każdy ma to w du**e bo mieszka z rodzicami albo obok i już się nie liczą jako osobna rodzina tylko mamusia ubierze i ma z głowy. Pełno tu starszych osób A najlepsze że przyszła do mnie powiedzieć to Pani której rodzina łącznie z synem i synowa od maja do września siedzą całe dnie na ławeczce przed domem, no ale oni też nie mogą ubrać w tym roku bo tak są właśnie zajęci
-
nick nieaktualny
-
nick nieaktualny86monia wrote:podejrzewam że u nas brzuszkowe problemy po glutenie cała noc sie budził podkurczał nóżki pierdział. Po kaszce manna chyba ok w zupie ale zaczęłam delikatnie dorzucac kaszki 4 zbóż do jaglanej na śniadanie
Ja mam uszkodzony gen i w ciąży byłam cały czas na diecie bez glutenowej.
Dziewczyny dużo zdrowia -
nick nieaktualny
-
Jakoś mi tak smutno jak czytam o Waszych chorobach - zdrówka!
Mąż ma kolegę z pracy z lubelszczyzny i to co tamten opowiada o działaniach na rzecz KK to dla nas jest bardzo zaskakujące. Nawet chociażby stawki po kolędzie czy sakramentów u nas połowę mniej dajemy. Co do zdobienia krzyża i sprzątania to było ogłaszane na mszy i się sprzątało w tym samym czasie co było sprzątanie kościoła przeważnie po dwie rodziny, a na kwiaty było z tych pieniędzy co zdobienie ołtarza. Tylko z tego co kojarzę to na wiosce mieliśmy jakieś takie sztuczne wieloletnie kwiaty, nikt aż tak nie szalał.
Moja dzisiaj dała takiego czadu, że teraz siedzę i się delektuję ciszą. Nigdy jeszcze nie płakała tak jak dzisiaj, bardzo muszą ją boleć zęby bo nawet jak włoży chrupkę do buzi to płaczę. Chyba zacznę się modlić, żeby już się przebiło do końca. -
Hej
czytam Was na bieżąco cały czas ale w sumie nie ma o czym u nas pisać
Współczuję wam dziewczyny problemów ze zdrowiem, smutno że zmagacie się z takimi problemami. Mamy je jedno a doceniamy dopiero jak coś się dzieje a nie wiemy niestety co nas jutro czeka.
Podałam dziś małemu słoiczek z ryba i nie chciał jeść, uciekał buźka pierwszy raz i krzywil się jak mu pierwsze łyżeczki podałamjutro będzie drugie podejscie ale raczej nie przejdzie. Na deser jabłko z burakiem wciągnął aż miło było patrzeć.
Suselek jak sprawdzic uszkodzenie takich genów? Muszę córce zrobić rozbudowane testy w kierunku alergii bo NFZ refunduje mała ilość alergenów, orientuje się któraś z Was czy i gdzie warto takie testy wykonać?
Misia 09.2013
Misio 08.2018 -
nick nieaktualny100krotka30 wrote:Hej
czytam Was na bieżąco cały czas ale w sumie nie ma o czym u nas pisać
Współczuję wam dziewczyny problemów ze zdrowiem, smutno że zmagacie się z takimi problemami. Mamy je jedno a doceniamy dopiero jak coś się dzieje a nie wiemy niestety co nas jutro czeka.
Podałam dziś małemu słoiczek z ryba i nie chciał jeść, uciekał buźka pierwszy raz i krzywil się jak mu pierwsze łyżeczki podałamjutro będzie drugie podejscie ale raczej nie przejdzie. Na deser jabłko z burakiem wciągnął aż miło było patrzeć.
Suselek jak sprawdzic uszkodzenie takich genów? Muszę córce zrobić rozbudowane testy w kierunku alergii bo NFZ refunduje mała ilość alergenów, orientuje się któraś z Was czy i gdzie warto takie testy wykonać? -
Dziewczyny bardzo wam współczuję i dużo zdrowia życzę.
Kasia Tobie też i to samo pomyślałam co Veritaserum. Nie daj sobie wejść na głowę, żeby nagle nie było sytuacji, że tak ładnie ubrałas krzyz, że może Ty już się tym zajmiesz...
Tyn bardziej, że w ciąży jesteś no ale jest na tyle wcześnie, że nawet nie można 'tym się bronić'.