WRZEŚNIOWE DZIECI 2018
-
WIADOMOŚĆ
-
Camilla33 wrote:Zastosujemy się do tego. Zadzwonię po weekendzie do lekarza, zobaczę co mi na to powie bo z tymi pielegniarkami od szczepień to nie ma co nawet rozmawiać. One to najchętniej by podały wszystko na raz oby już mieć to odhaczone.kasia1518
-
kasia1518 wrote:U mnie w przychodni są 3 od szczepień... jedna mi powiedziała że są 4 dawki i w październiku mamy przyjść na 3 dawkę pneumokokow, jak byłam we wrześniu na mmr to druga mi oznajmiła że są 3 dawki i mamy teraz dopiero w marcu się stawić na ostatnią dawkę, a teraz pytałam trzeciej bo byłam po receptę na nimenrix, to ta mi oznajmiła że nie wie i mam lekarza dopytać... cyrk na kółkach
-
A dostajecie takie zaświadczenia, że lekarka dopuszcza dziecko do badań? U nas tylko 1 lekarka to wystawia, inne tylko badają i mówią pielegniarce że ma szczepic. Niestety ale lekarze są różni... czasem człowiek idzie się leczyć, a wychodzi mu ma gorsze...
Dzisiaj było 0 stopni i mroźny wiatr, Młoda w jeansach z polarkiem, body długi rękaw, kurtka taka jesien/zima, chustka na szyję o czapka. Rajstopy i kombinezon dopiero jak będzie zimniej.
Szyla może któraś ponczo do fotelika? Te z Patulove są śliczne ale drogie... myślę żeby coś uszyć, ewentualnie przerobić te z Lidla. -
Dziewczyny, wydaje mi się, że w tym odstawianiu dziecka nie chodzi tylko "o brak samozaparcia". Dziecko po prostu musi być gotowe. I teraz może się nie udać a za miesiąc pójdzie bezproblemowo.
Jakby któraś chciała to mam kod na darmową dostawę do paczkomatu u Patulove.
kasia1518 wrote:No i właśnie jak trzeciej dawki nie było między 6 a 12mcz to producent uznaje że szczepionka nie działa. Tak , prevenarem. W ogóle dr powiedziała że to co się dzieje w przychodniach ze szczepieniami to przechodzi ludzkie pojęcie... że szczepia jak chcą, albo raz prevenarem a kolejny synfonixem bo mylą szczepionki.
Edit. Ale chyba u wcześniaków jest inny schemat.
Zgadzam się, że to masakra co odstawiają że szczepieniami w przychodniach. Kto ma wiedzieć kiedy co i jak szczepić? Rodzic czy może specjalista w postaci lekarza czy pielęgniarki?
Ja z katarem szczepilam na MMR. Ale w żłobku to ciągle ma katar ale nic się z tego nie rozwija.Wiadomość wyedytowana przez autora: 24 listopada 2019, 09:47
-
Myślę,ze Justyna ma rację z odstawieniem. Dziecko musi być gotowe. Zosię odstawiłam około roku,była tak zafascynowana jedzeniem i butlą,że poszło gładko. Jak pamiętam na tamten czas wiele z Was nie wyobrażało sobie odstawić dziecka A i na Anię Verity przyszedł czas
U nas wreszcie pojawiły się górne czwórki...Wczorajszy dzień byl juz o niebo lepszy. Ale i tak od 4 rano wybudza sie, popłakuje. Nie da pospać nawet w weekend -
JustynaG wrote:Dziewczyny, wydaje mi się, że w tym odstawianiu dziecka nie chodzi tylko "o brak samozaparcia". Dziecko po prostu musi być gotowe. I teraz może się nie udać a za miesiąc pójdzie bezproblemowo.
Jakby któraś chciała to mam kod na darmową dostawę do paczkomatu u Patulove.
Zgodnie z kalendarzem szczepień pneumokoki są podawane 2+1 czyli pierwsza i druga dawka do 6 m-ca i potem jedna przypominająca po roku. U nas był podawany Synflorix.
Edit. Ale chyba u wcześniaków jest inny schemat.
Zgadzam się, że to masakra co odstawiają że szczepieniami w przychodniach. Kto ma wiedzieć kiedy co i jak szczepić? Rodzic czy może specjalista w postaci lekarza czy pielęgniarki?
Ja z katarem szczepilam na MMR. Ale w żłobku to ciągle ma katar ale nic się z tego nie rozwija.Wiadomość wyedytowana przez autora: 24 listopada 2019, 10:51
kasia1518
-
No tak też mówią, że i na odstawienie od cycka i na odpieluchowanie dziecko musi być gotowe. Tylko też mówią, że karmienie ma być przyjemne i dla mamy i dla dziecka, a dla mnie te nocne karmienia już nie są przyjemne, w dzień nie dostaje w ogóle, a w nocy to nie jest nawet picie mleka tylko szarpanie się przy cycku, wybudza się, płacze, szuka tego cycka, a jak dostanie to memła, najchętniej by spała z nim w buzi. I nic innego nie chce. I dlatego mnie to już trochę męczyPierwsze szczęście wrzesień 2018
Drugie szczęście marzec 2021 -
Justyna schemat szczepienia pneumokokami nie różni się. Napisałam do naszej Pani dr nie sądziłam, że oddzwoni po chwili i to w niedzielę. Ona zaleca podanie 4 dawek. Przypomniała mi o kartce z rozpisanymi szczepieniami, która dostałam gdyby Piotruś miał 2 tygodnie. Po wykładach i szkoleniach, które odbyła uważa że podawanie szczepionki refundowanej raz że mija się z celem bo nie zabezpiecza dziecka, dwa 3 dawki to też błędne postępowanie.
Kasiu poruszyłam też kwestie tego co pielęgniarki szczepienne i u nas wygaduja, weźmie je w poniedziałek na warsztat bo nie można tak postępować, wprowadzać rodziców w błąd bo to zbyt poważne sprawy. I tam samo jak Wasza Pani dr zgodziła się z tym, że teraz Piotrek dostanie 3 dawke A za 8-12 tyg 4 ostatnia. -
kasia1518 wrote:Justyna taki schemat jest przy synfonixie. Prevenar ma dwie dawki do 6mc, 1 między 6 a 12 mcż i potem przypominająca po roku . Pewnie dlatego są takie pomyłki bo mylą jedna szczepionke z druga
-
Kuwejtonka jA mialam już dokładnie to samo.
I mimo wszystko podtrzymuje że potrzebne jest samozaparcie. Bez tego poddalibysmy się tej pierwszej nocy albo i tej regresowej czyli jakoś 5-6. Nie pamiętam. Czy Ania była gotowa ? Szczerze nie wiem bo nadal cyc to jest jej miłość nad miłościami.
U mnie się tylko potwierdziło że bez cycka w nocy dziecko mi po prostu śpi. Dzisiaj nieprzerwany sen od 19.30 do 4.45.... dla mnie to jest aż niewiarygodne jak to się zmieniło z dnia na dzień.
A na pewno nie był go moment że Ani nie wykazywala zainteresowania piersią. Raczej odwrotnie...Wiadomość wyedytowana przez autora: 24 listopada 2019, 12:27
kuwejtonka lubi tę wiadomość
-
Veritaserum jak ja ci zazdroszczę
U nas teraz pobudek 10-12 na noc od pewnego czasu, nie wiem co się dzieje. Nie są to na pewno zęby, bo w dzień nie ma żadnych objawów. Liczę że w końcu nadejdą lepsze czasy albo wróci do dwóch chociaż haha
Mój nie ma cycka za to moja ręka to jego miłość. Głaszcze, trzyma w nocy, szczypie, bawi się palcami. Masakra -
Dziękuję dziewczyny za ciepłe przyjęcie
U nas mały to jest gryzoń taki ze w żłobku obecnie byłby nr 1 i żaden psycholog tu nie pomoże ani terapia wstrzasowa
Obecnie doszły jeszcze furie z waleniem głowa po podłodze i łóżku tudziez szafie olewamy i nie reagujemy.
Camilla tez podziwiam aczkolwiek u Ciebie jest na co zwalić bo ciąża, hormony u mnie darcie kapcia to norma, maz juz nie reaguje, syn póki co się śmieje a córka puka w czolo z pytaniem czy muszę tak krzyczeć. Odpowiedź jest jedna u mnie w rodzinie nogi mamy zdrowe, głowa już nie koniecznie A mężowi to leci jeden tekst widziały galy co brały haha
aLunia nie wiem jak sytuacja u Was. U nas jest to marsz alergiczny bo córka ma nadal zachowana alergie na BMK w 5 klasie a testy z krwi w czerwcu (zrobiłam bo od kwietnia miała gęsty katar taki"zatokowy") ujawnily trawę, brzozę i ziemniak.
Na tyle co zrozumiałam naszą alergolog musimy w kwietNiu powtórzyć testy bo wtedy rusza pylenie i zobacZyć co przewazy i to odczulac. Ona teraz ogólnie ma katar od połowy września non stop. Wzięła 2 antybiotyki, robiłam wymaz i nic nie ma poprawy. Szukam już nawet jakiś szarlatanow bo katar wkurza starego A co dopiero dziecko przedszkolne które nie umie dobrze oddychać. A jak u Was objawia się alergia? Co stosujecie?p_tt lubi tę wiadomość
Misia 09.2013
Misio 08.2018 -
Kurde ja też tak drę mordę czasami
U nas przede wszystkim Natalka tak chrzakala ciągle, w okresie pylenia straszny katar i oczy czerwone załzawione, drapała się ciągle przy zgięciu łokcia aż do krwi. Dostała aerius ale nie pomógł i dopiero po rapufinie przeszło plus steryd do nosa. Jej już nawet na zatoki poszło, ale po lekach przeszło. Ale teraz też coś chrzaka i jakiś katar ma, aż dziwne w tym okresie czasu. No i oczywiście za przyjemność odczulania trzeba płacić, bo na NFZ dziecko dostaje zastrzyki na początku co tydzień przez 6 tygodni bodajże, a potem co 1.5 miesiąca. Za mała jest na to, to raz a dwa no nie będzie kiedy jeździć nawet, więc dostanie krople za 150zl na miesiąc, które może w domu przyjmować.
A wy co stosujecie?Wiadomość wyedytowana przez autora: 24 listopada 2019, 20:29
-
Ja nie dre się tylko przytulam córkę i ryczę jak mi jest źle. Jak krzykne to mała płaczę, ot taki wrażliwiec.
Ida czwórki, jest katar, mamoza i lekka biegunka. Pierwszy raz mi narobiła w wannie 🤦♀️🤦♀️🤦♀️ od razu mnie na wymioty ciągnęło. I jeszcze ta pieprzona gumka antypoślizgowa na dnie, zaszło tak, że szoteczka drapałam. Fuj, smród na całą chatę.