WRZEŚNIOWE DZIECI 2018
-
WIADOMOŚĆ
-
aLunia wrote:Verita i jak tam Ania?
Mnie znowu stresuje ten powrót, płacz itd.
Bez problemu Ania okupuje pol dnia hustawke jest 5 dzieci w jej grupie i 5 pan. Wczoraj byla troche wycofana a dzisiaj nie chciala isc do domu i krzyczala "ciocia ciocia" ja opiekunka robila jej papa wiec jestedmy obie zadowolone
maja barszo duzy plac zabaw swoj wsrod drzew. Teraz przy tej pogodzie wychodza po sniadanku i siedza do drzemki. To jest fajneWiadomość wyedytowana przez autora: 19 maja 2020, 21:14
Corka wrzesien 2018 18 cykl staran
Poronienie listopad 2019 7tc
Synek styczeń 2021 -
Ale super, no publiczny żłobek to jest ogromny plus. Nasz nie ma w ogóle swojego podwórka więc nawet nie wyjdą.
Fajnie, że tak szybko jej poszło 😉
Może też nam się uda pozniej dostać jak mały się urodzi. -
No ja właśnie też dobrze wspominam państwowy. Własna kuchnia to jest taki duży plus.
Hahaha no też się już z tego śmialiśmy.m.agnes.z lubi tę wiadomość
-
Ja zdecydowanie widze ze nasza cala rodzina lepiej funkcjonuje w trybie kiedy Ania w zlobku a my w pracy. mimo ze jest mniej czasu na wszysrko i ten dzien strasznie szybko ucieka ale ten krotki stosunkowo czas ktory spedzamy z Ania jest bardzo produktywny. Ja po vcalyn dniu z nia osychicznie wysiadalam.Corka wrzesien 2018 18 cykl staran
Poronienie listopad 2019 7tc
Synek styczeń 2021 -
Verita miałam to samo. Teraz juz powoli znowu czuję wypalenie, ale z drugiej strony mam wrażenie, że jakoś szybciej się rozwija, codziennie uczy się nowych słów, super jest na to patrzeć i jakoś mi łatwiej niż na macierzyńskim.
U nas żłobek prywatny i jest fantastyczny. Mają swoj plac zabaw, który dezynfekują i otworzyli teraz grotę solną, mega bajer, aż bym wyslala małego chociaż na chwilkę hehe.wrzesień 2018 - synek -
A do mnie dzwonili, że jest tak dużo chętnych s mogą tylko 6 dzieci przyjść i czy jesteśmy ze służb. W poniedziałek się dowiemy czy jest dla nas miejsce, ale podejrzewam, że nie.
U starszej w przedszkolu otworzyli tylko jedną grupę i też się nie zakwalifikowała. Masakra.
Powiem wam, że już nawet nie nie chodzi jak będzie ciężko przy niemowlaku ale co one będą miały za życie, będę je nieustannie pewnie uciszać i ani wyjść na dwór bo kto za Wiki będzie biegał.
Myślę, żeby ją wypisać z tego żłobka bo teraz muszę płacić, a może uda mi się nianie znaleźć na jakieś 3 godz dziennie. -
Alunia ja Cie rozumiem i przykro mi. Ja czuje wyrzuty jak Ania jeden dzien nie wyjdzie na zewnatrz, nie wiem to juz troche paranoja z mojej strony, ale w bloki mieszkajac jest ciezko.
Ptt super, moja caly czas siedzi na hustawce. Na zewnatrz przez caly tydzien byli po 2h. Ja sje bardzo cieszeCorka wrzesien 2018 18 cykl staran
Poronienie listopad 2019 7tc
Synek styczeń 2021 -
ALunia rozumiem twoja "frustrację". Zwłaszcza, że się tyle czasu płaci i to nie małe pieniądze...
My mieliśmy miejsce do tej pory bez problemu ale podobno od poniedziałku chętnych jest więcej i uwaga dopiero w niedzielę o 18:00 przekażą informację, które dzieci się nie dostaną teraz do placówki.
Nasza firma na szczęście wchodzi w skład walczących z covidem i powinnam mieć miejsce zapewnione.
Mojej kuzynce też odmówili miejsca w przedszkolu, też jest w ciąży ma zwolnienie leżące, mąż musi dokończyć kontrakt zagraniczny i nawet na dwa tygodnie nie chcieli małej do przedszkola przyjąć 🙄 -
Mąż kończy po 17 to około 18 zabiera je na dwór ale i tak co to jest...Ja mam takie już bóle i szyjkę miekkawa, że mi jest ciężko już niestety.
Aaa myślałam, że te dzieci które wcześniej poszły to mają miejsce zapewnione. To jest też niepoważne, przecież to są małe dzieci i taki mętlik im się robi.
Ja też pisałam o ciąży...
A wesela na 50 osób można to jest kpina. No ale co zrobić szkoda nerwów. -
Dziewczyny trzymam kciuki żeby Wasze maluchy dostały miejsca w żłobkach, bo wiem jak jest ciężko w domu z dwiema, a co dopiero z trzema. A Jeszcze w ciąży to już w ogóle.
U nas jest podwórko, więc jak tylko pogoda pozwala to siedzimy cały dzień na zewnątrz. Niestety działka jest nieobsadzona i bardzo często wieje tak że głowy urywa , jak wiatr jest ciepły to nie ma problemu, ale w zeszłym tygodniu byl tak lodowaty że zdarzaly się dni że Zosia była po 2 h na dworze.
Ja teraz uwiązana jestem przez Gabrysie bo niestety ma totalna mamoze. O ile w domu jeszcze mąż czy niania mogą się nią zająć max do godziny, to jak tylko wyjdziemy to jest tragedia ... wczoraj u teściów na obiedzie, to taki ryk jak tylko ktoś ja wziął na ręce ( nawet mąż) albo jak zniknałam na 2min do łazienki czy nawet jak jadłam. U mnie ok, cieszy się, jest wesoła... ale po całym dniu z nią padam na twarz.
Za to Zosia dziś super ... do tej pory nie było żadnej pobudki i śpi bez tej swojej beznadziejnej butelki , więc może będzie coraz więcej takich nocy. W sobotę nocowala u teściów to babcia mówiła że też ani razu się nie obudziłaWiadomość wyedytowana przez autora: 25 maja 2020, 04:35
kasia1518
-
Cześć dziewczyny 😁 Dawno mnie tu nie było. Współczuję tych problemów ze zlobkiem i przedszkolem. Ja bym sie wystrzelila w kosmos gdyby Piotruś był całymi dniami w domu, to buntownik od urodzenia, a teraz to już wybitnie ciężki typ jak tylko coś nie idzie po jego myśli. Klubik jest zamknięty, ale glowna opiekunka zajmuje się dziećmi w wynajętym mieszkaniu. Jest fajnie, ostatnio dołączyła dziewczyna, studenta pedagogiki wczesnoprzedszkolnej, dostała staż. Dzieciaków jest piątka. Piotruś oprócz krzykow i tupania zaczyna co raz więcej mówić, kocha prace plastyczne, tańczy 😁 Zostało nam ostatnie szczepienie od ospy. Patryś jest po pierwszych szczepieniach, zniósł je dobrze. Skończył już 3 miesiące, szok jak czas szybko leci. Mamy zajęcia w domu z fizjo bo ma lekkie problemy z obniżonym napięciem mięśniowym, ale po 3 tyg zmiana jest ogromna, główka wreszcie sztywno się trzyma. Piotrek przesypia większość nocy, czasem wstanie na mleko jeszcze, chodzi spać około 20 i o 6 jest już gotowy do boju 🤣 Patrys póki co to też złoty chłopiec, wstaje raz a czasem w ogóle. Jest totalnym przeciwieństwem brata, spokojny, zawsze się uśmiecha, sam się umie ładnie bawić, jak się nudzi no wola, bez płaczu. Płacze tylko jak jest głodny, a jeść lubi 😁 Jest większy niż Piotruś w tym samym wieku, waży ponad 6 kg. Jest blondaskiem z jasną skóra i jasnymi oczami 😋 A Piotruś sniady szatyn i oczy chyba będą zielone jak moje.
Jak się czujecie dziewczyny z brzuszkami? Jak z wizytami u lekarzy?veritaa, Izabelle, Kas_ia lubią tę wiadomość
-
Alunia, szczerze mówiąc wkurzyłabym się gdyby nie było miejsca dla mojego dziecka ale oczekiwaliby, że zapłacę czesne.
My zrezygnowaliśmy ze żłobka właśnie ze względu na niestabilną sytuację oraz niewiedzę, kiedy właściwie będzie można z usług placówek korzystać.
Myślę, że od września pójdzie znów do prywatnego żłobka (do publicznego nie dostaliśmy się, po wielu miesiącach czekania gdy byliśmy na 4 miejscu - zmieniono zasady rekrutacji i trzeba było od nowa się zapisać). -
Dziewczyny wszystkiego dobrego z okazji dnia mamy 😘
Powiedzcie mi, macie do polecenia jakieś książeczki o siku i kupie? Powoli chcemy spróbować odpieluchować małego. Czy któraś z Was już zaczęła? Wczoraj udalo nam się pierwszy raz zrobić siusiu do wc (pierwsza część siku wylądiwała na ziemi 😋). Do tego jakieś majteczki treningowe.Izabelle, Camilla33, kasia1518, kuwejtonka lubią tę wiadomość
wrzesień 2018 - synek -
Minns wrote:Dziewczyny wszystkiego dobrego z okazji dnia mamy 😘
Powiedzcie mi, macie do polecenia jakieś książeczki o siku i kupie? Powoli chcemy spróbować odpieluchować małego. Czy któraś z Was już zaczęła? Wczoraj udalo nam się pierwszy raz zrobić siusiu do wc (pierwsza część siku wylądiwała na ziemi 😋). Do tego jakieś majteczki treningowe.
Hej ja jeszcze nie planuje ale mam kicia kocia i nunus z nocnikiem i z serii krok po kroku- siku na nocniku.
-
Minns,gdybyś znalazła jakies ciekawe pozycje o siku i kupie, daj znać to tez skorzystam za jakiś czas,bo u nas zero zainteresowania tematem.
U nas chyba juz bunt dwulatka wrzeszczy i protestuje zawsze jak wracamy do domu ze spaceru,wyciągam ją z wanny,smoczek znika z pola widzenia,dostaje jeść,nie dostaje jeść,chadza własnymi drogami,, ucieka na dworze. Jestem lekko umęczona. A przy tym jest słodką i kochana.
Zmieniam pracę, znalazłam bardzo ciekawą pracę i to podczas pandemii. Wczoraj wręczyłam wypowiedzenie, mina szefowej bezcenna, będę sie karmić tym widokiem jeszcze przez długi czasCamilla33, Minns, 100krotka30, ola_g89, p_tt, kuwejtonka, Kas_ia lubią tę wiadomość