WRZEŚNIOWE DZIECI 2018
-
WIADOMOŚĆ
-
Co tam u Ciebie ? Krwawienie ustało ? Kiedy masz podgląd Maluszka ?veritaserum wrote:A ja sie dziewczyny zastanawiam do jakich Wy lekarzy chodzicie i gdzie oddajecie krew do badan... pomylki takie jakie tu opisujecie to nie wiem w ogole jak moga prawo miec miejsce. Pisze to z perspektywy osoby ktora pracowala w 3 duzych labach diagnostycznych w duzym miescie. Na kaDym etapie probka jest sprawdzana, kazdy dziwnie podejrzany wynik sprawdzamy min 2 razy a nawet i 3. Rozumiem kwestie ewentualnego wstawienia przecinka czyli np zamiast 32,3 wynik 323. Ja sama dlugo staralam sie o dziecko 17 cykli ale uwazam ze na niektore rzeczy wplywu nie mamy , taka jest natura i wola Boga dla wierzacych ;)to tak tylko moje zdanie. Dlatego juz bardzo wyluzowalam. Czekam na Usg martwie sie ale co ma byc to bedzie.#wegemama#wegerodzinawkomplecie
Synek 💚 31.08.2018r.
Córeczka i Synek 💜💙 7.01.2021 -
JustynaG wrote:aLunia, chyba się zakręciłaś.
To, że coś jest refundowane przez NFZ - często jest odbierane jako "tak musi być".
Analogicznie, zdrowa kobieta chodzi do ginekologa raz w roku na kontrolę.
Ale podczas starań o malucha można (ale nie trzeba) chodzić kilka razy w miesiącu na tzw. monitoring cyklu by wiedzieć czy dochodzi do owulacji. Na NFZ raczej o to ciężko, ale prywatnie nie robią z tego żadnego halo.
Justyna są takie zalecenia. Ja sama w ciąży z córką prywatnie nie miałam usg co wizytę. Lekarz mi mówił, że trzyma się zaleceń.
22.12.2016r (11 tydzień-poronienie zatrzymane)
10 cs- udało się
Hormony ok, podwyższone tsh- letrox 4x100 i 3x75 -
Rucola wrote:Moim zdaniem fajnie, ze jest dyskusja
Tylko drobna wymiana zdan moze nas czegos nauczyc. A najciekawsze jest to, jak w toku ciazy zmienia sie nastawienie niektorych osób. Na poczatku mają swwoje zdanie i mądrości a ciąża wszystko zmienia i uczy pokory...
To święta prawda.
Przed ciążą sama uważałam, że "ciąża to nie choroba".
A teraz zrozumiałam, że tak naprawdę tak dużo dzieje się w organizmie kobiety chociaż tego nie widać. Bo przecież jeszcze nie ma brzucha.
Dla przykładu (pewnie proszę się o hejt), na ten moment uważam, że jeśli w jakimś miejscu brakuje miejsca do przewijania to znaczy, że nie jest dostosowane dla matek z dziećmi czyli najlepiej go unikać. Wybierać te miejsce, które są "przyjazne".
Może to słabe porównanie, ale ktoś kto wybiera się z psem na wakacje sprawdza czy miejsce docelowe jest przyjazne zwierzętom i tylko takie miejsca bierze pod uwagę. Inne miejsca wyklucza, czyli tracą potencjalnego klienta.
Być może zmienię zdanie gdy przyjdzie mi przewinąć dziecko
Najważniejsze by w dyskusji pojawiały się argumenty. Zawsze można przekonać kogoś do swojego zdania.
Rucola, Malgonia, Izabelle lubią tę wiadomość
-
Szukam właśnie wytycznych PTG, ale jakos nie moge znaleźć konkretnie, ale z tego co mi świta to w przypadku niepowikłanej ciąży zalecane jest jedno usg na trymestr. Osobiscie uwazam to za totalną bzdurę tak jak większość zaleceń Polskiego Towarzystwa Ginekologicznego. Według ich wytycznych mając insulinooporność nie powinnam zażywać metforminy tylko czekać na cukrzycę ciężarnych i w razie potrzeby leczenia stosować insulinę. W USA od wjielu lat stosuje się metforminę a odsetek cukrzyc ciężarnych drastycznie zmalał.. Mogłabym podac jeszcze kilka durnych przykładów, ale nie chce się denerwować.
Oo, ale to Wam musze napisać. PTG niepłodność immunologiczną wrzuca pod punkt NIEPŁODNOŚĆ IDIOPATYCZNA, co jest totalnym debilizmem, bo niepłodność immunologiczną się leczy a na idiopatyczną z założenia nie ma lekarstwa.
Izabelle lubi tę wiadomość
#wegemama#wegerodzinawkomplecie
Synek 💚 31.08.2018r.
Córeczka i Synek 💜💙 7.01.2021 -
Rucola wrote:Szukam właśnie wytycznych PTG, ale jakos nie moge znaleźć konkretnie, ale z tego co mi świta to w przypadku niepowikłanej ciąży zalecane jest jedno usg na trymestr. Osobiscie uwazam to za totalną bzdurę tak jak większość zaleceń Polskiego Towarzystwa Ginekologicznego. Według ich wytycznych mając insulinooporność nie powinnam zażywać metforminy tylko czekać na cukrzycę ciężarnych i w razie potrzeby leczenia stosować insulinę. W USA od wjielu lat stosuje się metforminę a odsetek cukrzyc ciężarnych drastycznie zmalał.. Mogłabym podac jeszcze kilka durnych przykładów, ale nie chce się denerwować.
Oo, ale to Wam musze napisać. PTG niepłodność immunologiczną wrzuca pod punkt NIEPŁODNOŚĆ IDIOPATYCZNA, co jest totalnym debilizmem, bo niepłodność immunologiczną się leczy a na idiopatyczną z założenia nie ma lekarstwa.
Ja też właśnie szukam. Nie chodzi mi o jakąś kłótnie. Ja sama jestem za usg. I tego nie neguje.
Rucola lubi tę wiadomość
22.12.2016r (11 tydzień-poronienie zatrzymane)
10 cs- udało się
Hormony ok, podwyższone tsh- letrox 4x100 i 3x75 -
nick nieaktualny
-
hehe Wszystkie teraz przecesujemy internety by znaleźć odpowiedź na pytanie - jak to z tym usg jest?
I to nie w celu kłótni, tylko w celach edukacyjnych
Rucola, aLunia lubią tę wiadomość
-
Argumenty są ważne, ale w sprawie emocji nugdy nie da się na zdrowy rozsadek wszystkiego przełozyc. To w duzej mierze kwestia charakteru itd.
Ja na pewno nie powiem kobiecie, ze jest zla matka bo sie nie bada od gory do dolu i nie chce by ktos krytykowal mnie za to, ze sie martwie. Bo mimo, ze kazda w sytuacji kryzysowej bedzie mowila, nie martw sie bedzie dobrze, to sama w tej samej sytuacji odchodzilaby od zmyslow. I oczywiscie zrobienie bety czy usg nie uchroni naszej ciazy ale moze uchronic przed noszeniem martwej ciazy lub znalezc krwiaka o ktorym nie wiedzialysmy. To ze kiedys nie bylo mefycyny, nie znaczy ze nie mamy sie leczyc.
Rucola, natalinka, MiSia :) lubią tę wiadomość
Kariotyp nieprawidłowy 45XX der(13;14)(q10,q10)
[*] 02.2018 - Byłeś marzeniem - jesteś wspomnieniem... -
No to wypoczywaj i dbaj o siebie. Maluch jest najważniejszy !!veritaserum wrote:U mnie krwawienie ustalo juz zupelnie , ciagle tylko brudy za przeproszeniem leca i to takie wodniste. Podglad malucha mam 16.02 do tego czasu w moim przypadku modlitwa i lezenie
#wegemama#wegerodzinawkomplecie
Synek 💚 31.08.2018r.
Córeczka i Synek 💜💙 7.01.2021 -
Ja wam powiem, że w tej ciąży odczuwam tak ogromny stres przed wizytą, że najchętniej bym nie chodziła wcale. Wpadam w taka panikę, kurde dorosła baba a nie potrafię sovie z tym poradzić. Tak pomiędzy wizytami jakoś żyję, macam się dużo po piersiach ale jest w miarę spokojnie. A przed wizytą koniec. Dopiero co byłam a tu za dwa tyg znów już usg prenatalne. Już sovie obiecałam, że wypije litry melisy.
22.12.2016r (11 tydzień-poronienie zatrzymane)
10 cs- udało się
Hormony ok, podwyższone tsh- letrox 4x100 i 3x75 -
veritaserum wrote:A ja sie dziewczyny zastanawiam do jakich Wy lekarzy chodzicie i gdzie oddajecie krew do badan... pomylki takie jakie tu opisujecie to nie wiem w ogole jak moga prawo miec miejsce. Pisze to z perspektywy osoby ktora pracowala w 3 duzych labach diagnostycznych w duzym miescie. Na kaDym etapie probka jest sprawdzana, kazdy dziwnie podejrzany wynik sprawdzamy min 2 razy a nawet i 3. Rozumiem kwestie ewentualnego wstawienia przecinka czyli np zamiast 32,3 wynik 323. Ja sama dlugo staralam sie o dziecko 17 cykli ale uwazam ze na niektore rzeczy wplywu nie mamy , taka jest natura i wola Boga dla wierzacych ;)to tak tylko moje zdanie. Dlatego juz bardzo wyluzowalam. Czekam na Usg martwie sie ale co ma byc to bedzie.
U mnie pomyłka dotyczyła przeliczenia po rozcieńczeniu, czy jakoś tak... Nie znam się. Rzekomo pani zapomniała pomnożyć wynik... Cóż, zdarza się, przeprosiła. To przecież tylko człowiek... Jeśli chodzi o pomyłkę dot. rzekomej białaczki u syna - tu lekarz anestezjolog nie uwzględnił, że dzieci mają inne normy i zdiagnozował białaczkę, co hematolog wyśmiał. Jak pisałam - ostatnio na IP ginekolog zdiagnozował u mnie poronienie, a 2 dni później serduszko biło.Ja "mam szczęście do takiego pecha" Dlatego wyznaję zasadę: ostrożnie z tym zaufaniem
-
anemic wrote:Nie no, rozumiem, że zdarzają się pomylki. Nie powinny bo ja z moją histerią pewnie bym zawału dostala. Więc rozumiem co przeżyłyście.
Ale kilka razy u jednej osoby mogą znaczyć, że labo jest marne
Dlatego tam już nie chodzę Lekarz mi powiedział, że najdokladniensze są przyszpitalne labolatoria. Zawsze jak chciał sprawdzić rzetelność wyników robił mi je u siebie w szpitalu. Mam nadzieję, że tym razem nie będę miała takich przeżyć.
Mikołaj
Przyszedł na świat 16.02.2016r. o godzinie 18:35 przez cc.
3580 g , 56 cm -
nick nieaktualny
-
aLunia wrote:Ja wam powiem, że w tej ciąży odczuwam tak ogromny stres przed wizytą, że najchętniej bym nie chodziła wcale. Wpadam w taka panikę, kurde dorosła baba a nie potrafię sovie z tym poradzić. Tak pomiędzy wizytami jakoś żyję, macam się dużo po piersiach ale jest w miarę spokojnie. A przed wizytą koniec. Dopiero co byłam a tu za dwa tyg znów już usg prenatalne. Już sovie obiecałam, że wypije litry melisy.
Ja mam dokładnie tak samo.. Nie wie jak zasne dzisiaj.
Mikołaj
Przyszedł na świat 16.02.2016r. o godzinie 18:35 przez cc.
3580 g , 56 cm -
Co do robienia bety i częstego usg..uważam ze to sprawa indywidualna każdej z nas .Ja w ciązy którą straciłam zrobiłam z 10 oznaczeń bety,pózniej juz ginekolog mi kazał sprawdząć bo dlugo nie widział serduszka,choć powinno już być i to latanie na bete nie uchroniło mnie od poronienia,ale za to usg ,które zrobiłam z własnej woli, tydzień po wizycie serduszkowej i ujrzeniu fasolki,pozwoliło mi przynajmniej dowiedzięc się o poronieniu zatrzymanym ,a tak 3 tygodnie lub miesiąc chodziłabym z martwym dzieckiem,więc pozwólmy każdej kobiecie decydować samodzielnie o takich sprawach.
natalinka, Malgonia, Izabelle lubią tę wiadomość
2017r-IVF-wrzesień-nieudane
2018r-naturalny Cud♥
-
Hbs Antygen, różyczka, cytomegalia, HIV, toxoplazma, mocz, morfologia, grupa krwi - w Luxmedzie wyliczyłam na 272 zł. Poszłam do gina na NFZ po skierowanie - wszystko zrobiłam za darmo.natalinka wrote:Ja sobie wyliczyłam, że sam koszt badań z krwi (cytomegalia itp.) wyniesie mnie teraz ok. 350 zł
Słabo...
natalinka lubi tę wiadomość
-
tak, też bym tak zrobiła, ale teraz chodzę prywatnie do dwóch lekarzy, bo jeden jest prowadzący - przyjmuje w szpitalu, a drugi prowadził moją pierwszą ciążę (nie chcę z niego zrezygnować jeszcze kilka tygodni, bo chcę zrobić u niego usg prenatalne - ma super sprzęt i jest specjalistą). Jak pójdę na nfz to pewnie będzie jednak pieczątka kto mnie kierował i będę musiała pisać podanie o wybranie z karty, ksero itd... U nas z laboratorium idzie prosto do przychodni i do karty choroby - tu jest problem. Może jakoś to pokombinuję, ale w sumie nie chodzę na nfz, bo z moimi problemami i częstotliwością wizyt, to nigdy na nfz bym się nie dostała na wizytę 3 tygodnie temu zarejestrowałam się do poradni K i termin najbliższy był na połowę marca
