WRZEŚNIOWE DZIECI 2018
-
WIADOMOŚĆ
-
milka87 wrote:Cześć dziewczyny, chciałam się przywitać jako wrześniowa mama chodź czekam jeszcze na swoją pierwszą wizytę. Miałam się tu pokazać dopiero po niej ale nie wytrzymałam. Czytam ten wątek od początku i będąc już przy dacie 4.01 postanowiłam wypowiedzieć się hehe. Drogie mamusie, jak same piszecie jesteście tu po to żeby się wspierać, pocieszać razem cieszyć z dobrych wieści, super sprawa na prawdę, ale nie mogę zrozumieć waszego podejścia kiedy ktoś wyrazi swoją opinię w jakimś temacie, mam tu konkretnie na myśli Justynę, nie pamiętam nicku ale chodzi mi o mamę bliźniąt. Przecież ona nikogo w swoim poście nie obraziła, nie skrytykowała, wyraziła tylko swoje zadanie na temat częstych badań bety. A jaka była wasza reakcja? Wsiadlyscie na nią i to nie źle, mało tego ona napisała tylko o becie a wy rozwinęłyście temat aż do USG i testach pappa czy nimfy. Jedna dziewczyna już odeszła z wątku po tym jak ją zaatakowałyście po tym jak wyraziła swoją opinię. A przecież wszystkie tu jesteśmy z jednego powodu, który nosimy pod swoimi sercami. Więcej ciepła dziewczyny i zrozumieniaJustyna
-
nick nieaktualny
-
nick nieaktualny
-
Malgonia wrote:To wszystkim wymiotujacym by podtrzymac na duchu moja Pani doktor powiedziala zeby sie cieszyc bo to zazwyczaj oznacza zdrowa ciaze
Racja, też mi to mówił ginekolog, że nie lubia kobiet bez mdlosci, bo to oznacza problemy. Mnie teraz trochę mdli, ale nie wymiotuje. W pierwszej ciazy też nie wymiotowalam.
Malgonia jak się czujesz Kochana?
-
Z betą u mnie wszystko ok, na ostatniej wizycie miałam przynieść świeże wyniki bety itd. na usg też było ok. Oglądałam maluszka w piątek.
Tak trochę dziwnie to zabrzmiało... te co nie mają mdłości i wymiotów to znaczy, że coś z ich ciążą jest nie tak...Wiadomość wyedytowana przez autora: 6 lutego 2018, 17:36
-
Malgonia przykro mi bardzo ;( Tule wirtualnie ;*
Ja dzisiaj pierwszy raz wymiotowałam. Syn zrobił tyle w pampera, że nie dałam rady go prprzewinąć. Na całe szczęście jechał dzisiaj do klubiku więc jak pojechali to ja hop do wyrka i 3 godz spałam. Jak byłam w 1. Ciąży to był luksus bo spałam kiedy chciałam a z dzieckiem to już inna bajka.
Byłam na wizycie w Medicover i mega nie polecam! Tylko 3 USG robią i ostatnie do 26 tc...przy skracajacej sie szyjce to jakaś masakra bez USG bo placem nie zawsze trafnie da się sprawdzić. Na dodatek to USG jest na zew, bo oni nie mają. Zdecydowanie lepiej było w Luxmedzie. Wizyta była krótka i tylko palcem sprawdziła,wiec nie wiem czy Bobo rośnie i jak...W związku z tym zapisałam się na NFZ i mam 8.02 wizytę i oby z USG, bo chciałabym choć sekundę podejrzeć.
Synek wczoraj powiedział, że siostra i wskazał na brzuch. Ciekawe czy mu się sprawdzi
Ja na zgagę jadłam migdały.
Podczytuje Was i jestem z Wami ale syn jest tak absorbujący, że średnio się udzielam-wybaczcie mi ;*
-
My już po wizycie, maluch rośnie jak na drożdżach, ma już 48 mm, wg USG jest 4 dni do przodu Podczas usg kręcił się niesamowicie, ze można było go obejrzeć od każdej strony i pan dr nawet dopatrzył się „klejnotu” między nogami Prawdopodobnie będzie chłopczyk Po krwiaku zostały już tylko śladowe ilości co Pan dr określił jako przestrzeń płynową. Wychodzi na to, ze w większej części się wchłonął. Na chwilę obecną zagrożenie minęło
Dziękujemy za trzymanie kciukównatalinka, matkapatka, aLunia, veritaserum, Antonina38, Av, CzterolistnaKoniczyna, promyczek 39, jatoszka, Marzena782, MiSia :), Herbata, paulka86, Siwulec, Vlinder lubią tę wiadomość
-
No i tak to jest napisałam swojego posta z uśmiechem, wyróżniałam swoje zdania i co? Zostałam posądzona o to że przesadzam heh a co do atmosfery tutaj to niestety nie zgodzę się z tym że zawsze jest kulturalna ale oczywiście zaznaczam że to tylko moje zdanie więc na luzie a skoro już napisałam to przy okazji witam się miło i serdecznie i miło was poznać
Vlinder lubi tę wiadomość
-
zuza88 wrote:Z betą u mnie wszystko ok, na ostatniej wizycie miałam przynieść świeże wyniki bety itd. na usg też było ok. Oglądałam maluszka w piątek.
Tak trochę dziwnie to zabrzmiało... te co nie mają mdłości i wymiotów to znaczy, że coś z ich ciążą jest nie tak...[/QUOTE
to nie tak do końca... Brak mdłości może - ale nie musi - świadczyć o niskiej becie. To opinia lekarzy. Ja np. mialam teraz wysoka betę i brak mdłości. Nie oznacza to, że z ciąża jest coś zle. Podobno istnieje pewna korelacja pomiędzy beta a mdlosciami, ale przecież wiele kobiet b e wymiotuje i ciaze są zdrowe.
-
Moja mama nie miała mdłości przy dwóch ciążach i urodziła zdrowe dzieci.
Nie ma chyba na to reguły.
Ja czuję się już dobrze bo myć może oswoiłam się z betą. Wcześniej fakt, miałam mdłości poranne i byłam wrażliwa na zapachy. Od dwóch tygodni czuję się z dnia na dzień coraz lepiej a usg potwierdziło, że wszystko ok.