WRZEŚNIOWE DZIECI 2018
-
WIADOMOŚĆ
-
nick nieaktualnyJa juz po wizycie. Fasolka juz przypomina małego czlowieczka, 3.10cm . Za dwa tyg mam mieć najwazniejsze badania usg, ale nie wiem czy to chodzi o prenatalne czy cos innego
Wiadomość wyedytowana przez autora: 7 lutego 2018, 20:08
JustynaG, Natalia1984, Wesoła89, Enii, Av, KasW91, MiSia :), Rucola, promyczek 39, matkapatka, Herbata, arya12, Antonina38, Vlinder lubią tę wiadomość
-
Hej wszystkim gratuluje udanych wizyt Oczywiście :** oraz życzę powodzenia na jutrzejszych i tych dluuugo wyczekiwanych :* ja dopiero wizyta 12-tego .
Co do apetytu to jem wszystko . Mam na myśli kwaśne , słone , czasem słodkie ale bez szału .
Mam duże parcie na owoce szczególnie Jabłka )
Pozdrawiam gorąco4,5 roku starań
Pcos ,Pierwsza Owulacja i Udana! 16tydz. Ciąży !
-
Ja również po wizycie, ale nie wiem co myśleć. Wprawdzie sprzęt prehistoryczny, 2 tygodnie temu na tym sprzęcie dziecko miało 7 mm (2 dni później u innego lekarza 14,4), a dziś 18,8 mm. Serduszko bije. Lekarz narzekał, że ciężko pomierzyć przez usg dopochwowe, lepiej byłoby przez brzuch itd. Zapytał, który powinien być to tydzień i stwierdził, że raczej odpowiada. Nie wiem więc czy coś jest źle, czy źle zmierzył Mam kilka małych krwiaków, więc zalecił więcej odpoczynku.
-
MamaIgi wrote:Ja dzis zaswrwowalam miske pomidorowej i torbe popcornu:/ zapach gotowanego - wykreca mi wnetrznosci.
Pomaga mi coca cola i ogolnie slone rzeczy. Kiszona kapista, albo mocno osolona mizeria. Slodycze poszly w odstawke, mdli mnie na mysl o snilersie- mnie- pozeraczle slodyczy.
Ja to samo! Jestem slodyczoholikiem i to wcale nie anonimowym, przed ciąża jadłam słodycze tonami, do tego kilka razy w tygodniu coś piekłam, weekend bez ciasta to u mnie nie weekend... a teraz nie mogę nawet patrzeć na słodycze, od miesiąca nic nie upiekłam, a moje ulubione czekoladki leżą i się patrzą. Za to kwaśne rzeczy mogę jeść na potęgę. Oczywiście teściowa i mama zgodnie (jak nigdy) ze w takim razie będzie syn, a mąż mówi, ze się jeszcze zdziwią
Co do popcornu to go nie cierpię, a dzisiaj w kinie kazałam sobie kupić największy... mina męża bezcennaWiadomość wyedytowana przez autora: 7 lutego 2018, 20:31
asese lubi tę wiadomość
-
Natalinka sprzęt ma znaczenie i sam pomiar też może być zły. Dzidzia rośnie rozwija się, serduszko bije to myślę że spokojnie.
Widzisz jaka u mnie była sytuacja musiałam przejść do innego gabinetu bo gin nie widziała serduszka. Ale już teraz będę chodziła do gina który ma dobry sprzęt, bo naprawdę szkoda nerwów.Av, Rucola lubią tę wiadomość
-
natalinka wrote:Ja również po wizycie, ale nie wiem co myśleć. Wprawdzie sprzęt prehistoryczny, 2 tygodnie temu na tym sprzęcie dziecko miało 7 mm (2 dni później u innego lekarza 14,4), a dziś 18,8 mm. Serduszko bije. Lekarz narzekał, że ciężko pomierzyć przez usg dopochwowe, lepiej byłoby przez brzuch itd. Zapytał, który powinien być to tydzień i stwierdził, że raczej odpowiada. Nie wiem więc czy coś jest źle, czy źle zmierzył Mam kilka małych krwiaków, więc zalecił więcej odpoczynku.
Natalko, rozumiem Twój niepokój, ale skoro serduszko bije, to na pewno jest ok, albo lekarz źle mierzy przez słaby sprzęt, albo dzidziuś rośnie skokowo i jeszcze nadgoni w swoim czasie, jeśli jest teraz drobny. Będzie dobrze:)Może na kolejną wizytę umów się do kogoś innego, z lepszym sprzętem, żebyś nie żyła w takim stresie... -
Av wrote:A ja nie mogę kwaśnych, bo zgaga, ani słodkich, bo mdłości. I co teraz?
Av no właśnie... nawet nie wiesz jak mnie denerwują takie teksty i zabobony tezWiadomość wyedytowana przez autora: 7 lutego 2018, 20:57
Av lubi tę wiadomość
-
Natalia1984 wrote:Ja dziś miałam jak zawsze 85/60 ciśnienie. Ale teraz tak mi podniosła, że żyć mi się nie chce. Mówiła też że mdłości to dobrze, ja na to że takie gadanie, bo u mnie poprzednio się nie sprawdziło, miałam wszystkie objawy a serce stanęło. Ona na to, że oj taka wczesna ciąża, zdarza się często. Mówię, że już nie taka wczesna, prawie 10 tydz. Ona pyta czy teraz bije serce? Mówię że tak, dwa tyg temu biło, 125/min. Ona mhm... trochę za mało jak na ten tydz ciąży. Tadam. Koniec wizyty.
Scyzoryk mi się w kieszeni otwiera, jak czytam o takich lekarzach... Przypomina mi się wizyta u pani dr w Lux Medzie, gdy rozważałam zmianę swojego lekarza, do którego chodzę prywatnie na darmowego (w ramach ubezpieczenia w pzu) i wiesz co, też wyszłam zdegustowana, bo nie dość, że nie miała nawet w gabinecie usg, to po zrobieniu ze mną wywiadu stwierdziła, że moje leczenie nic nie znaczy, bo to standardowy schemat przy poronieniach nawykowych, a problem jej zdaniem leży w genetyce i żaden acard, clexane czy luteina mi nie pomogą. Normalnie jakbym dostała w twarz. Także rozumiem jak mogłaś się czuć, gdy lekarka w opisany przez Ciebie sposób oceniła tętno maleństwa. Nie wracaj myślami do tej wizyty, ja swoją też wymazałam z pamięci;)Zgadzam się z koleżankami, że na tak wczesnym etapie serduszko dopiero się rozkręca i z każdego wyniku powyżej 100 trzeba się cieszyć -
Gratuluje udanych wizyt
Natalinka napewno wszystko jest dobrze nie martw się kochana na zapas bo to i zle dla ciebie i maleństwa .
ALunia to tak jak ja mycie zębów to koszmar .... odruch wymiotny 100%
Mąż poleciał mi po wodę gazowana mam nadzieje ze pomoże ..... wieczorami strasznie się mecze ;( a jeszcze dopadło mnie i męża przeziębienie smarkamy głowy bola.....a ja jeszcze wymyśliłam przed spaniem wymioty i gardło podraznilam tylko ;( byłam po amok w pl sklepie i nie maja .... mama ma z pl mi wysłać bo tu tylko paracetamol mage nic innego mi nie dadzą a już zjadłam dziś 4 na noc wypije mleko z czosnkiem i miodem oby pomogło -
KasW91 wrote:Av no właśnie... nawet nie wiesz jak mnie denerwują takie teksty i zabobony tez
-
nick nieaktualny
-
Enii wrote:Witajcie
Dziewczyny jako ze panikuje w 3 ciąży postanowiłam wczoraj podjechać prywatnie do lekarza sprawdzic czy wszystko z Klusią ok.
Tak wiec okazało sie ze to ciaza bliźniacza jednojajowa ( jednokosmowkowa, dwuowodniowa ) Jestem w SZOKU.
Ale masz szczęście Dziewczyno:) Gratulacje:) Dużo zdrówka dla dzidziów i mamusi! -
Amelia wrote:Witam u mnie 5 tydzień dopiero mam pytanie kiedy najlepiej wybrać się na pierwsze usg
Wesoła89 lubi tę wiadomość
-
Ja z córka jadłam tylko owoce i lody i pilam mirinde. A teraz tylko woda gazowaną, moja teściowa tak miała z moim mężem. Też w te zabobony nie wierzę do końca. Chociaż ciekawa jestem jak u mnie się sprawdzi czy to ma jakiekolwiek znaczenie.
-
Ja również jestem bardzo ciekawa, kto we mnie mieszka, bliscy mają swoje teorie wyssane z palca, wiadomo, a ja jak o tym rozmyślam, to mam później wyrzuty sumienia, że wyobrażałam sobie taką czy taką płeć,a kruszek może mieć inną i jakoś odczuje te moje chciejstwa. Wstydzę się przed samą sobą, że śmiem mieć jakichkolwiek oczekiwania, poza tym, żeby się zdrowo rozwijało i urodziło o czasie.
Rucola, natalinka, KasW91, evitkagg85 lubią tę wiadomość
-
Rucola wrote::)jakbym o sobie czytala... a dzis moje Nio przechodzi samo siebie, wsuwam jak odkurzacz wszystko to, czego nie powinnam....
ja dzisiaj gnalam do Lidla po lody karmelowe- musialam zjesc je natychmiast na parkingu;-))Asiek1214 lubi tę wiadomość
-
asese wrote:Wstydzę się przed samą sobą, że śmiem mieć jakichkolwiek oczekiwania, poza tym, żeby się zdrowo rozwijało i urodziło o czasie.
Asese ja tak samo i później jestem na siebie strasznie zła o to, ze jestem w stanie nawet pomyśleć o tym czy wolałabym chłopca czy dziewczynkę.asese lubi tę wiadomość
-
Co do płuci dziecka to ja mam takie podejście że dopuki nie znam płci na połówkowych to dla mie dzidziuś.I nie myśle czy bym chciała chłopca czy dziewczynke bo nie mam naprawde na to wpływu .U mie w rodzinie był taki przypadek że mieli już córeczkę i chcieli żeby 2 był synek na usg w 13 tyg lekarz powiedział kuzynce że będzie chłopiec a na połówkowym okazało się że będzie dziewczynka.A potem złość i pretęsje że to jednak nie chłopiec a druga dziewczynka.Szczerze to nie rozumiem takiego podejścia
Wiadomość wyedytowana przez autora: 7 lutego 2018, 22:33
Meghan lubi tę wiadomość