WRZEŚNIOWE DZIECI 2018
-
WIADOMOŚĆ
-
Dziewczyny, róbcie usg piersi, naprawdę trzeba. Ja przed 1 ciążą nie miałam, po porodzie przez miesiąc miałam gorączkę i ciągłe zapalenie piersi. Po karmieniu zobaczyłam, że lewa brodawka całkiem się zapadła - nie skojarzyłam, mama mnie uspokoiła, że to po karmieniu. Jak syn miał 1,5 roku przypadkiem znalazłam w prawej piersi guzek. Na szybko ginekolog i usg, w prawej torbiel, w lewej podejrzany guzek o wielkości 8 mm. Szybko skierowanie do lekarza chorób piersi, tego samego dnia biopsja. Wynik dostałam dzień przed Wigilią, nie muszę pisać, że tych świąt nie miałam dobrze przeżytych. Okazało się, że to tylko fibroadenoma, nowotwór łagodny - zalecenia kontroli co 6 mies, bo wtedy czekaliśmy z synem na operację i nie chciałam jeszcze planować sobie zabiegu. Po roku okazało się, że guzek urósł do 1,5 cm - zalecenie szybkiego wycięcia operacyjnego. Wizyty u onkologów, chirurgów. Jeden z nich powiedział, że wyniki biopsji, które mam mogę sobie schować, bo cienkoigłowa jest tu nieprzydatna, więc nie wiadomo co to za guz. Trauma... Ostatecznie w maju guz usunięty. Teraz już wiem, by nie bagatelizować objawów.
Av, Bizonka lubią tę wiadomość
-
nick nieaktualnynatalinka wrote:Dziewczyny, róbcie usg piersi, naprawdę trzeba. Ja przed 1 ciążą nie miałam, po porodzie przez miesiąc miałam gorączkę i ciągłe zapalenie piersi. Po karmieniu zobaczyłam, że lewa brodawka całkiem się zapadła - nie skojarzyłam, mama mnie uspokoiła, że to po karmieniu. Jak syn miał 1,5 roku przypadkiem znalazłam w prawej piersi guzek. Na szybko ginekolog i usg, w prawej torbiel, w lewej podejrzany guzek o wielkości 8 mm. Szybko skierowanie do lekarza chorób piersi, tego samego dnia biopsja. Wynik dostałam dzień przed Wigilią, nie muszę pisać, że tych świąt nie miałam dobrze przeżytych. Okazało się, że to tylko fibroadenoma, nowotwór łagodny - zalecenia kontroli co 6 mies, bo wtedy czekaliśmy z synem na operację i nie chciałam jeszcze planować sobie zabiegu. Po roku okazało się, że guzek urósł do 1,5 cm - zalecenie szybkiego wycięcia operacyjnego. Wizyty u onkologów, chirurgów. Jeden z nich powiedział, że wyniki biopsji, które mam mogę sobie schować, bo cienkoigłowa jest tu nieprzydatna, więc nie wiadomo co to za guz. Trauma... Ostatecznie w maju guz usunięty. Teraz już wiem, by nie bagatelizować objawów.
-
krasnalowa wrote:To moje postanowienie, że w tym roku zrobie. Nie wiem tylko czy w ciazy jeszcze to robic. Tak to staram sie sama czesto sprawdzac piersi, no i lekarz palpacyjnie.
To jak najszybciej, najlepiej jeszcze w I trym, kiedy piersi nie są zbyt zmienione ciążowo...
-
A mi wyszedł kiepski posiew z pochwy i mam nadzieję, że kobieta mi wystawi receptę na odległość
Mówiłam jej w piątek, ze mnie swędzi, ale jakoś to zignorowała. Następną wizytę mam za miesiąc, więc jak ona mi nic nie pomoże, to będę musiała iść gdzie indziej, a i tak non-stop na jakieś badania latam i mam lekko dość...
Leon
-
Wg mnie warto usg wykonać w ciąży, chociaż niektórzy lekarze twierdzą, że to bez sensu.... Dlaczego? Gdybym miałam usg w ciąży i dowiedziałabym się o guzie, pewnie przez miesiąc nie walczyłabym tak o laktację, faszerując siebie i syna (przez kp) 4 antybiotykami. Wiedziałabym, że to i tak bez sensu... a tak z pierwszego miesiąca nie pamiętam nic. Decyzję o odstawieniu podjęłam 26 maja przy kolejnym antybiotyku... Jak ostatnio poprosiłam lekarza o usg piersi i pytał o tę moją historię, powiedział, że nawet ostatnio na oddział trafiła kobieta tydzień po porodzie sn. Mieli już różne podejrzenia sepsa, urosepsa, a na końcu okazało się, że ma guzka w piersi... Gorączka po cc nie dziwi, często jest w drugiej dobie. U mnie też wtedy się zaczęło i też miałam podejrzenie sepsy, a pewnie przyczyna była zupełnie inna...
-
Av wrote:A mi wyszedł kiepski posiew z pochwy i mam nadzieję, że kobieta mi wystawi receptę na odległość
Mówiłam jej w piątek, ze mnie swędzi, ale jakoś to zignorowała. Następną wizytę mam za miesiąc, więc jak ona mi nic nie pomoże, to będę musiała iść gdzie indziej, a i tak non-stop na jakieś badania latam i mam lekko dość...
Mam tak samo, zaufałam jej na zapach i wygląd, ale nadal podejrzewam, i też muszę zrobić posiew. A jeżdżenie ciągłe to jakaś masakra. -
Av wrote:A mi wyszedł kiepski posiew z pochwy i mam nadzieję, że kobieta mi wystawi receptę na odległość
Mówiłam jej w piątek, ze mnie swędzi, ale jakoś to zignorowała. Następną wizytę mam za miesiąc, więc jak ona mi nic nie pomoże, to będę musiała iść gdzie indziej, a i tak non-stop na jakieś badania latam i mam lekko dość...
Masz antybiogram, prawda?
-
nick nieaktualnynatalinka wrote:To jak najszybciej, najlepiej jeszcze w I trym, kiedy piersi nie są zbyt zmienione ciążowo...
-
frezyjciada wrote:No a co z karmieniem piersią? Bo są różne teorie, chętnie bym zrobiła ale ten u nas mi nie zrobi bo karmię, a jechać 70km na darmo to bez sensu
Wydaje mi się, że tak czy siak jeśli jakaś zmiana jest, to wyjdzie. Ważne tylko, by piersi jeszcze nie były zbyt zmienione, bo wówczas obraz jest nieczytelny. Musisz dopytać o to lekarza... nawet zadzwonić do przychodni i dopytać czy robią podczas kp
-
natalinka wrote:Masz antybiogram, prawda?
Leon
-
Meghan wrote:Co do ojca dziecka - to jest niestety tak ze on zawsze mówił
Że nie jest gotowy na dziecko, i jest wściekły ze zadecydowałam
Inaczej. Miedzy nami nic sie nie wydarzyło złego i gdyby nie ta sytuacja jestem pewna ze bylibyśmy pewnie w jakiejś szalonej zimowej podróży. Dlatego cały czas mam nadzieje choć coraz mniejsza ze jednak moje milczenie jest mocniejsze niż krzyk, i ze po urodzeniu dziecka się ocknie . Jesli nie to woadomo - nie chce go na oczy widzieć i dziecka tez nie zobaczy
SŁabi są tacy panowie - do zabawy to chętni, do odpowiedzialności ostatni, Piotrusie Pany. W ciążę nie zaszłaś od oglądania telewizji, tylko od seksu, przypuszczalnie bez zabezpieczenia, w którym pan ochoczo uczestniczył ,a teraz nagle foch i obraza, bo mu to złośliwie zrobiłaś. Spójrz na to z innej strony - w zasadzie masz szczęście. Będziesz miała fajnego dzidziusia, a co do faceta to szybko przekonałaś się, że jest nierokującym frajerem i nie tracisz miesięcy czy lat na budowanie relacji z kimś, kto na żadne związki nie jest gotowy. Jako osoba, która ojca nie poznała, bo jak mnie widział to uciekał na drugą stronę ulicy ze strachu mogę powiedzieć jedynie, że nie ma co się martwić gadaniem o pełnej rodzinie i takich bzdurach - ważna jest po prostu miłość jaką się da dzieckuAv, Amy333, Meghan, Vlinder, MiSia :), Natalia1984 lubią tę wiadomość
Aniołek 27.09.2017 - 9 tydzień -
nick nieaktualny
-
nick nieaktualnyBizonka wrote:Bo antybiogram jest tylko dla posiewu, nie dla wymazu
Wg kogo? Jeśli coś jest w pochwie/moczu/gardle i rośnie to się nastawia antybiogram. Chyba,że ktoś zażyczy sobie bez.
Nie spotkałam się z wynikiem, kiedy wydawało się tylko patogen bez antybiogramu... Chyba, że są to tzw bakterie bytujące, w zbyt małej ilości o których się tylko informuje ale bez leczenia.
Więc troszkę dziwna sprawa.Wiadomość wyedytowana przez autora: 6 marca 2018, 16:02
-
veritaserum wrote:Wg kogo? Jeśli coś jest w pochwie/moczu/gardle i rośnie to się nastawia antybiogram. Chyba,że ktoś zażyczy sobie bez.
Nie spotkałam się z wynikiem, kiedy wydawało się tylko patogen bez antybiogramu... Chyba, że są to tzw bakterie bytujące, w zbyt małej ilości o których się tylko informuje ale bez leczenia.
Więc troszkę dziwna sprawa.Wiadomość wyedytowana przez autora: 6 marca 2018, 16:06
Leon