WRZEŚNIOWE DZIECI 2018
-
WIADOMOŚĆ
-
Hedgehog wrote:Siedzę właśnie na krzywej. Nawet smaczne to było
taka lemoniada.
Piłaś z cytryną?? Wszędzie można ale u nas tutaj nie, bo były w zeszłym tygodniu na szkoleniu i tam absolutnie zakazali Wrrrrr
Asiaf lubi tę wiadomość
-
Co lab to inaczej u ciebie Linka nie mozna cytryny a do auta pozwolili Ci pojsc, kiedy ponoc nie mozna chodzic (tyle co do wc) i lezec.
U mnie kopie teraz wyzej, ostatnio byl glowa w dol,a 3 dni wczesniej w gorewole glowa w dol, bo nie nawidze tego tancowania po szyjkach itd
-
nick nieaktualnyHej, nie odzywalam sie kilka dni bo byłam naprawdę w wielkim stresie i złym stanie. Dzisiaj wzieli mnie na powtórne usg ( przypomnę ze tydzien temu glupi pajac, do ktorego poszlam na konsultacje mi powiedzial ze kosci udowe sa 3 tygodnie do tylu, wiec wrecz sie skurczyly od wizyty u mojego lekarza kilka dni wcześniej). Wczoraj zaczęłam odmawiać nowenne pompejanska w intencji pomyslnych wyników. Dzisiaj prawie sie po*ralam przed usg bo juz widzilalam jak mi mowia ze kosci udowe sa miesiac do tylu. Ide, klade sie, lekarka mowi ze brzuszek 2tygodnie do tylu. Myślę sobie ok, a powiedz mi ile noga. A ona do mnie, ze noga jest na 25tygodni, czyli tylko tydzien do tylu. Mowie jej, że nie wierze, odwraca monitor w moją strone i mi pokazuje. Zaczęłam sie smiac jak niezrownowazona. Nie wiem czy to wymodlony cud, czy co. Nie dowierzam. Wychodze dzis do domu. Waga nadal marna bo 730gram, ale urosla w 6dni 100gram.
Asiaf, cziqitka89, ola_g89, Camilla13, veritaserum, Natalia1984, madwitka, JustynaG lubią tę wiadomość
-
Krasnalowa super wieści!!
ja po motywacji na forum też zaczęłam nowennę.. od poniedziałku
jak dobrze być już po badaniu! miałam zwrot... żółcią, ale na szczęście już pod domem, więc nie będzie powtórkimój żołądek teraz źle takie rewolucje i trzymanie go bez jedzenia znosi ;o
Antoś
-
Krasnalova, bo tak na prawde te rozbierznosci sprawdza sie po 30 tyg, teraz sobie dzieci rosna jak chca. Moj synek mial zawsze wieksza glowe i tak mu zostalo do teraz, a teraz male na usg ma glowe mniejsza o tydzien w co nie wierze, bo ja i maz mamy duze baniaki wiec przypuszczam,ze nadrobi
Bedzie dobrze! -
nick nieaktualnyTe pomiary z usg to sa naprawde z du*y. 2 tygodnie temu w poniedzialek u mojego lekarza kość udowa miala 3,95, czyli 2tygodnie do tylu. Po 4 dniach poszlam na konsultacje do pajaca, a u niego kosc ma 38 (skurczyla sie) i jest 3tygodnie do tylu. Dzien (!) pozniej w szpitalu jest tylko 2 tygodnie do tylu, a dzisiaj tylko tydzien. Ja juz dostaje schizofrenii od tych pomiarów
-
Krasnalowa, bardzo dobre wiadomości. Teraz módl się i tucz Małą dalej
/I głowa do góry,nie dla siebie,tylko dla niej.
Ja dziś mam wizytę wieczorem. Jestem ciekawa co z tym moim cukrem... Od 3 dni boli mnie żołądek,tak się zaczęło po zjedzeniu jabłkaTeraz nic mi nie wchodzi,tylko chleb z masłem,a na ból pomogła tylko soda. Mam nadzieję,ze można w ciąży,bo w necie jednoznacznych info brak...
-
nick nieaktualnyJa sie zbierałam długo do tej nowenny, ale teraz chce ja dokonczyc. Moj maz ciagle odmawia w intencji zdrowia coreczki, a ja odmawiam w intencji rosniecia ( smiac mi sie chcialo jak mowilam "prosze niech kosci udowe urosna"
). Odmawia tez teściowa. Wiec cale niebo sie zajmuje naszym dzieckiem. Mysle sobie, że może po to to było. Musieli mnie doprowadzic do takiego stanu zebym w koncu zaczęła tą nowenne. Bo ze mna niestety tak jest, jak trwoga to do Boga.
Asiaf, Kas_ia, kasia1518 lubią tę wiadomość
-
linka220 wrote:Ja za chwilę dopiero drugie ale siedzę sobie w aucie bo w ośrodku tak duszno że duchać nie można
-
Mycha321 wrote:Wiesz co ale dziwne bo nigdy nie pozwalają chodzić a co dopiero iść do auta. Ja kiedyś też pytałam czy mogę iść bo auto dosłownie pod drzwiami a było dużo ludzi itd ale nie było mowy. Chodząc dreptając itd nie wyjdą Ci miarodajne wyniki.
nawet do WC jest dalej niz do auta więc dlatego
-
nick nieaktualnyWidze, ze ostatnio rozmawialyscie o polozeniu dzidzi. Moja niestety ciagle albo lezy bokiem tzn glowke ma po lewej a nozki po prawej albo glowke u góry. Jeszcze ani razu nie byla ulozona glowkowo. Ale byłam na to przygotowana bo niestety przy wadach budowy macicy ma to miejsce w ponad połowie przypadków.
Ja tez jak mialam juz hemoglobine ponad 11 to zaczelam suplementacje, bo jak zaczynalam ciaze to mialam ponad 14 wiec znaczny spadek. -
Dziewczyny, zacznę delikatny temat podziału obowiązków w domu. Czy Wasi faceci pomagają Wam w domu w codziennych obowiązkach? Mój chodzi do pracy i sam buduje dom ale w niczym kompletnie mi nie pomaga. Wynosi śmieci, opróżni zmywarkę, brudne naczynia włoży do niej i to by było na tyle. Moja irytacja narasta.
kasia1518 lubi tę wiadomość
-
nick nieaktualnyJa nie pomogę w temacie bo mój mąż jest z tych sprzątających, piorących i myjących naczynia i okna. Też teraz troszkę opuścił się w obowiązkach hehe bo robimy ogródki przy mieszkaniu i sam robi. Dlatego Natalka może on jest bardzo zmęczony budową. Jeżeli wcześniej więcej robił a teraz mniej. Chyba że zawsze taki był. Ogólnie znajome narzekają na balaganiarstwo facetów.
Wiadomość wyedytowana przez autora: 8 czerwca 2018, 11:09
-
nick nieaktualnyNatalia1984 wrote:Dziewczyny, zacznę delikatny temat podziału obowiązków w domu. Czy Wasi faceci pomagają Wam w domu w codziennych obowiązkach? Mój chodzi do pracy i sam buduje dom ale w niczym kompletnie mi nie pomaga. Wynosi śmieci, opróżni zmywarkę, brudne naczynia włoży do niej i to by było na tyle. Moja irytacja narasta.
Natalia u mnie jest podobnie, aczkolwiek jak musiałam leżeć to robił wszystko. Ja na to specjalnie nie narzekam, bo ja rozumiem to że jak pracuje codziennie to wraca i chce po prostu odpocząć. Ja siedzę cały dzień w domu, nie mam przeciwskazań żeby normalnie ogarniać dom. Chodzę na zakupy ( nie jakieś ogromne tylko codziennie takie podręczne), piorę, prasuję, sprzątam, gotuję. Jeśli coś chce od męża to po prostu mu mówię ,, proszę zrób to i to" on trochę ponarzeka ale to zrobi.
Ja niestety cierpie na taką ,,chorobę" że wydaje mi się że ja sama zrobię najlepiej i nawet mi na rękę że jest jak jest. Jak już się dziecko pojawi na świecie to myślę, że będzie się angazowal bo się z tego cieszy -
Natalia1984 wrote:Dziewczyny, zacznę delikatny temat podziału obowiązków w domu. Czy Wasi faceci pomagają Wam w domu w codziennych obowiązkach? Mój chodzi do pracy i sam buduje dom ale w niczym kompletnie mi nie pomaga. Wynosi śmieci, opróżni zmywarkę, brudne naczynia włoży do niej i to by było na tyle. Moja irytacja narasta.
musze podziekowac tesciowej ze po wszystkich sprzatala zamoast opierdzielic... w weekend jak jest w domu i mu powiem to mi pomaga ale to proste rzeczy takie jak odkurzenie, umycie podlogi czy wc.
-
https://www.youtube.com/watch?v=MGIubvPytxw&feature=share
Na taki wywiad trafilam z prof. Cieszynkska, krytycznie o misiach szumusiach sie wypowiada, musze pokazac mezowi bo byl mega zajawiony na ta zabawke
Co do podzialu obowiazkow to czasem musze sie dlugo prosić, ale odouszczam, bo nie chce konfliktów o pierdoly, a wiem ze maz stara sie jak moze, duzo rzeczy zalatwia na mieście, ogarnia zakupy, skrecanie mebli, sprawy z mieszkaniem i samochodom. Ech uwielbia gotowac, ale potem nie sprzata, ale juz sie nie odzywam, moge umyc tych pare naczyc a gotowanie przynajmniej odpada. Tylko irytuje mnie, ze potrafi przespac pol dnia podczas gdy ja chciałabym ten czas np. na zewnatrz jakos spozytkowac, ale uczymy sie kompromisów. Ogolnie to jest maga kochany i wspierajacy a już zwłaszcza w ciąży, chodzi ze mna ja glowne badania i nie narzeka na kolejkiWiadomość wyedytowana przez autora: 8 czerwca 2018, 11:15
Antoś
-
Natalia1984 wrote:Wynosi śmieci, opróżni zmywarkę, brudne naczynia włoży do niej i to by było na tyle. Moja irytacja narasta.