WRZEŚNIOWE DZIECI 2018
-
WIADOMOŚĆ
-
nick nieaktualnyJa mam w brzuchu 103.
Mitaka dobrze się odrzywiasz tzn ja po takiej diecie bym mieściła się w normie po posiłkach. No może oprócz rozgotowanych ziemniaków. Mnie tez raz teściowa załatwiła
zjadłam jej sos paprykowy taki ze słoiczka, ale ona chyba go dosładzala. Bo był słodki i tez mi cukier poszedł w górę. A danie miałam sprawdzone oprócz tego sosu.
A z karmieniem tez być chciała kc. Ale ostatnio dowiedziałam się ze kobieta z cukrzyca jest gorzej. Eh -
nick nieaktualny
-
susełek wrote:Ja mam w brzuchu 103.
Mitaka dobrze się odrzywiasz tzn ja po takiej diecie bym mieściła się w normie po posiłkach. No może oprócz rozgotowanych ziemniaków. Mnie tez raz teściowa załatwiła
zjadłam jej sos paprykowy taki ze słoiczka, ale ona chyba go dosładzala. Bo był słodki i tez mi cukier poszedł w górę. A danie miałam sprawdzone oprócz tego sosu.
A z karmieniem tez być chciała kc. Ale ostatnio dowiedziałam się ze kobieta z cukrzyca jest gorzej. Eh
O to sobie pokarmie, nie dosc ze cc to i insulinoodpornosc... aj, damy rade
Dzisiaj na obiad wymyslilam pieczony filet z lososia z fasolka szparagowa i cukier piekny 87, a ja najedzona, ale cos mnie zaczyna do wc gonic
-
nick nieaktualnyCukrzyca i problemy z kp to bzdura. Mitaka zadbaj o kontakt skóra do skóry, q razie ci to służę pomocą. Pamiętaj, że noworodek ma żołądek wielkości pestki wiśni, także spokojnie te parę ml starczy
zresztą dziecko jak będzie wisieć na cycu to sobie wyciągnie to co mu potrzeba.
-
nick nieaktualny
-
Dlaczego gorzej? Też edukuję się w zakresie kp,ale nie słyszałam...susełek wrote:Ja mam w brzuchu 103.
Mitaka dobrze się odrzywiasz tzn ja po takiej diecie bym mieściła się w normie po posiłkach. No może oprócz rozgotowanych ziemniaków. Mnie tez raz teściowa załatwiła
zjadłam jej sos paprykowy taki ze słoiczka, ale ona chyba go dosładzala. Bo był słodki i tez mi cukier poszedł w górę. A danie miałam sprawdzone oprócz tego sosu.
A z karmieniem tez być chciała kc. Ale ostatnio dowiedziałam się ze kobieta z cukrzyca jest gorzej. Eh
-
nick nieaktualnyTez mam taki zestaw w moim menu.mitaka wrote:O to sobie pokarmie, nie dosc ze cc to i insulinoodpornosc... aj, damy rade

Dzisiaj na obiad wymyslilam pieczony filet z lososia z fasolka szparagowa i cukier piekny 87, a ja najedzona, ale cos mnie zaczyna do wc gonic
-
nick nieaktualnyCukrzyca może mieć negatywny wpływ na produkcje mleka, ale z drugiej strony powinno się dożyć do kp, bo korzystnie wpływa i na dziecko i na mamę. Kp min 6 miesięcy zmniejsza ryzyko zachorowańia na cukrzyce w przyszłości. Tak przynajmniej mówili w szkole rodzenia:)Izabelle wrote:Dlaczego gorzej? Też edukuję się w zakresie kp,ale nie słyszałam...
Izabelle lubi tę wiadomość
-
Kasia, to jednak nie tak blisko moich rejonów.
kasia1518 lubi tę wiadomość
-
Hej dziewczyny
dzisiaj miałam co miesięczną kontrolną wizytę
nasza mała kluseczka ma 1495 g dokładnie:P i jak to lekarz stwierdził "jest już przygotowana do wylotu"
czyli głową w dół. Ciekawe czy się jeszcze przekręci czy już tak zostanie. Na USG III lekarka stwierdziła, że jeszcze może wiele razy się obrócić, dzisiaj dr przekonywał, że już tak zostanie;)
Uff teraz mogę na spokojnie planować wypoczynek w górach;)
JustynaG, frezyjciada, Minns, Natalia1984, Angel1988, kasia1518, OctAngel, ola_g89, Izabelle, GuBo lubią tę wiadomość

-
nick nieaktualnyCiekawe to o czym piszesz, a w jaki sposób ma wpłynąć na produkcję mleka, jak mleko produkuje się na bieżąco pod wpływem ssania przez dziecko? A trakcie ciąży hormony dają znać do mózgu, że ma przygotować jedzenie dla dziecka ?susełek wrote:Cukrzyca może mieć negatywny wpływ na produkcje mleka, ale z drugiej strony powinno się dożyć do kp, bo korzystnie wpływa i na dziecko i na mamę. Kp min 6 miesięcy zmniejsza ryzyko zachorowańia na cukrzyce w przyszłości. Tak przynajmniej mówili w szkole rodzenia:)
-
A słyszałyście o tym, że herbatka z liści malin pita po 32 tygodniu wzmacnia macicę i sprawia, że szyjka jest bardziej elastyczna (wspomaga sam poród)? Ja już kila razy o tym czytałam, stwierdziłam, że wypróbuję i dzisiaj u teściów zebrałam liście, teraz się suszą i zacznę po 32 tygodniu pić. Zaszkodzić chyba nie zaszkodzi, a jak ma pomóc to czemu nie.
Amy333 lubi tę wiadomość
wrzesień 2018 - synek
-
86Monia wrote:Pamiętaj musza Ciebie do 7 dni w ciąży..
Mnie ostatnio, kiedy chciałam się dostać do endokrynologa i miałam skierowanie, babki w recepcji chciały zapisać na październik... Powołałam się na przepis o którym mówisz, to zażądały zaświadczenia o ciąży od gina (jakby mój brzuch nie mówił sam za siebie) i dopisania na skierowaniu adnotacji przez lekarza kierującego, że mam być przyjęta na cito, inaczej mnie nie zarejestrują w ten sposób. Prawo, prawem, a w rejestracji i tak samowola. Dopiero, gdy wróciłam z poprawionym skierowaniem znalazł się termin jeszcze tego samego dnia.

-
nick nieaktualnyMinns wrote:A słyszałyście o tym, że herbatka z liści malin pita po 32 tygodniu wzmacnia macicę i sprawia, że szyjka jest bardziej elastyczna (wspomaga sam poród)? Ja już kila razy o tym czytałam, stwierdziłam, że wypróbuję i dzisiaj u teściów zebrałam liście, teraz się suszą i zacznę po 32 tygodniu pić. Zaszkodzić chyba nie zaszkodzi, a jak ma pomóc to czemu nie.
Tak. Kilka moich koleżanek pilo. Srednio pomogło. Jeszcze olej z wiesiolka ale to coś później.. -
nick nieaktualnyasese wrote:Mnie ostatnio, kiedy chciałam się dostać do endokrynologa i miałam skierowanie, babki w recepcji chciały zapisać na październik... Powołałam się na przepis o którym mówisz, to zażądały zaświadczenia o ciąży od gina (jakby mój brzuch nie mówił sam za siebie) i dopisania na skierowaniu adnotacji przez lekarza kierującego, że mam być przyjęta na cito, inaczej mnie nie zarejestrują w ten sposób. Prawo, prawem, a w rejestracji i tak samowola. Dopiero, gdy wróciłam z poprawionym skierowaniem znalazł się termin jeszcze tego samego dnia.
W moim mieście na hasło ciąża odrazu zapisują a kilku mam poza ginekologiem.... -
nick nieaktualnyTo nie był wykład z produkcji mleka przez matkę, tylko warsztat laktacyjny. Było napomknięte z jakimi problemami mogą zmierzyć się kobiety przy karmieniu. Było powiedziane ze kobiety po cc, z insulinoodpornoscia, cukrzyca mogą mieć większe problemy z karmieniem. Samego mechanizmu i przyczyn problemu nie tłumaczono.I co zrobić jeśli któraś z nas jest w tej grupi żeby sobie pomoc.Między innymi kontakt skóra do skory, czy okłady na piersi, femaltiker itp.frezyjciada wrote:Ciekawe to o czym piszesz, a w jaki sposób ma wpłynąć na produkcję mleka, jak mleko produkuje się na bieżąco pod wpływem ssania przez dziecko? A trakcie ciąży hormony dają znać do mózgu, że ma przygotować jedzenie dla dziecka ?
Odnośnie liści z malin to ja je pije od 2 tygodni. Polecane przez ta sama położna co powyżej. Mi nie szkodzi, a nawet smakuje. Efekty zobaczymy przy porodzie. Podobno bardzo zdrowe. Ja kupuje już ususzone liście w zielarnii.
frezyjciada lubi tę wiadomość
-
nick nieaktualnySuselek dzięki! Muszę o tym poczytać
wiem, że po planowanych tzw cc na zimno są problemy, bo w badaniach wyszło, że brak wyrzutu hormonów jakie są przy skurczach powoduje, że mózg za późno dostaje informacje, że dziecko zaraz musi dostać jeść już po drugiej stronie( to tak tłumaczone jak chłop krowie na rowie
)
Ja liście malin kupiłam w zielarskim do zaparzania i też zamierzam pic, olej z wiesiołka również mam zakupiony. Ogólnie mam plan użyć wszystkiego co się da żeby tą szyjkę ruszyć, bo ni chce powtórki z rozrywki. Planuje też masaż krocza i moooocno rozkminiam zakup annibala, bo niestety zostałam nacieta bez potrzeby, rutynowo i teraz może mi tam pęknąć, a kumpela z taką samą sytuacją w drugiej ciąży ćwiczyła z annibalem i ani otarcia ani nic a urodziła dziecko równo 4kg -
Ja dużo czytałam o aniball/epino i na 100% kupuje i będę ćwiczyć. Może nie pomoże na pewno, ale psychicznie mnie przygotujefrezyjciada wrote:Suselek dzięki! Muszę o tym poczytać
wiem, że po planowanych tzw cc na zimno są problemy, bo w badaniach wyszło, że brak wyrzutu hormonów jakie są przy skurczach powoduje, że mózg za późno dostaje informacje, że dziecko zaraz musi dostać jeść już po drugiej stronie( to tak tłumaczone jak chłop krowie na rowie
)
Ja liście malin kupiłam w zielarskim do zaparzania i też zamierzam pic, olej z wiesiołka również mam zakupiony. Ogólnie mam plan użyć wszystkiego co się da żeby tą szyjkę ruszyć, bo ni chce powtórki z rozrywki. Planuje też masaż krocza i moooocno rozkminiam zakup annibala, bo niestety zostałam nacieta bez potrzeby, rutynowo i teraz może mi tam pęknąć, a kumpela z taką samą sytuacją w drugiej ciąży ćwiczyła z annibalem i ani otarcia ani nic a urodziła dziecko równo 4kg

Leon
-
Ja również po wizycie, synek waży 1318g, jest ułożony główkowo (choć ma dużo miejsca i może jeszcze byc różnie), przepływy ok, wymiary nawet też choć kości udowe dalej lekko w tyle. Muszę kupić ten olej z wiesiołka i zainwestować w te liście malin jak coś...
ola_g89, Izabelle, susełek, Angel1988 lubią tę wiadomość









