WRZEŚNIOWE DZIECI 2018
-
WIADOMOŚĆ
-
nick nieaktualny
-
Margoo Piękny brzuszek, a innych nie ma co słuchać. Ja jednego dnia potrafię usłyszeć "ale masz już duży brzuch" "ale masz piękny malutki brzuszek" " ooo widać, że Mała rośnie"
No nie... zadziwiające, kobieta kończy 7 miesiąc i ma brzuch!
no i hit
- Justynko, zjedz jeszcze
- Nie dziękuję, jestem już najedzona
- To teraz dla Małej, musisz jeść za dwóch.
Kasia , Przykro mi, że to nie byl strajk organizmu a skracająca się szyjka. Szczerze mówiąc, troszkę się przestraszyłam, że skoro u mnie było podobnie to może mi też szyjka się skraca. Ale w piątek mam wizytę więc spokojnie wyczekam i się dowiem jak to wygląda u mnie.
Rozumiem, że konsultowałaś z gin ten długi wyjazd na wesele i nie widzi przeciwwskazań? Jeśli dobrze znosisz podróże i wiesz, że będzie to dla Ciebie relaks to udanej zabawy
Na wszelki wypadek jednak spakuj torbę z rzeczami do szpitala i dokumentami (ja mam teczkę mamyginekolog i zabieram ją na każdy wyjazd, na szczęście nie była potrzebna). Gdyby cokolwiek się wydarzyło - to będziesz miała te niezbędne rzeczy.
Jestem z tych co raczej dmuchają na zimne (poza tym mnie tak długie podróże męczą, nawet z postojami) i nie pojedziemy na wesele w 37tc. A odległość 400km. Stwierdziłam z eMkiem, że to prawie donoszona ciąża i już na tym etapie to się raczej nie ubawię. A gdyby coś się zaczęło dziać to przyszłoby mi rodzić w nieznanym mieście. -
Rejestruje sie do diabetologa, ciekawe ile bede czekac? Jem niby z rozpiski z internetu, a cukier mi wali, zawsze raz dziennie mam w okolicy 160
i glodna jestem
Ja bym chyba darowala sobie taka dluga podroz, ale to ja,leniwa jestema na wesele to bym w zyciu teraz nie chciala isc, bo nawet bym sie nie najadla
Normalny brzuch, ludzie mowia "bo cos trza gadac" -
Marrgoo wrote:Mi się wydawało zawsze, że brzuch mam normalny... ba patrząc czasami na koleżanki wydawało mi się, że jest mały...
https://naforum.zapodaj.net/thumbs/02ec0eb998ed.jpg
Margo to jest piękny brzuszek i nie jest duży. Ja mam podobnie i każdy mówi że mały:) także olej to co mówiąkasia1518
-
nick nieaktualnyMarrgoo cudny brzuszek! Ja to mam bebzol przy Twoim
Mnie dopadają boleści brzucha okresowe, tak jak Wam wspominałam ale z szyjką WSZYSTKO jest git. Także po raz kolejny potwierdza się, że absolutnie nie ma co brać do siebie takich samych objawów co u drugiej za to samo. Bo jak widać u jednych może to być przeforsowanie/ ćwiczenie macicy a u innych skracanie szyjki.
Oj poszłabym i ja na wesele.... Eeeeehhhhh -
Dzięki dziewczyny za Wasze opinie. Raczej pojedziemy- tam wypoczne bardziej niż w domu- bo jedziemy do moich rodziców, dodatkowo wdychanie jodu i relaks dobrze mi zrobią. Droga dobra bo też cały czas autostradą więc powinno być ok. Gin mówiła że dobrze że jest twarda i zamknięta, mówiłam o weselu ale nie powiedziałam że jest 700km stąd- jakoś mnie zamurowalo jak mi powiedziała że ma 16mm - sama stwierdziła że musiałam poszaleć na weselu i żebym na tym kolejnym nie tańczyła, tylko ewentualnie za stołem i najlepiej niedługo- już mi tata pokój w hotelu zarezerowal żebym mogła pójść poleżeć jakbym miała potrzebę wyciągnąć nogi. Na weselu trochę potańczyłam ale nie szalałam- myślę że u mnie to ten czwartek dal mi w kosc - kiedy cały dzień biegałam za sukienka, a po powrocie wzięłam się jeszcze za przetwory z jagód - bo te bóle dopadły mnie w sobotę już w kościele.
W okolicy (jakis obręb 30km) są 3 porodówki więc wezmę torbę, dokumenty i gdyby coś się działo to najwyżej pojadę.
Mam nadzieję że wyjazd będzie spokojny, wrócę i założy mi ten pessar- bo chyba bym się czuła pewniej z tym krążkiem. Już dziś miałam sny że urodziłam mała z waga 1800, a wolę tego uniknąć- nawet nie wiem ile teraz waży... ostatnio na połówkowym ważyla 411g, a teraz będę miała 31 lipca usg.kasia1518
-
kasia1518 wrote:U mnie te bóle to niestety... przyczyna skracającej się szyjki - ma tylko 16mm. Dr przepisała mi luteine dopochwowo, nospe. Zrobiła posiew z pochwy, kazała zrobić crp- po tych wynikach stwierdzi czy zakładać pessar. Na szczescie jest twarda i zamknięta. Oczywiście leżeć, odpoczywać i się zrelaksować, a wesele tylko na siedząco. Powiedziała że jak bóle się będę powtarzać to nam jechać od razu do szpitala.
mam nadzieję że te moje ostatnie skurcze to był trening. To ja jestem chyba z Was "najlepsza" jesli chodzi o urlopy bo my wybieramy się ale uwagaaaa 1400km. W poniedziałek mam takie full serwis badania III trymestru bo musza sprawdzić dzidzię, łożysko czy się podniosło bo było częsciowo przodujące i przepływy. Wtedy lekarz zadecyduje czy możemy jechać. Ja jestem cały czas dobrej myśli
-
nick nieaktualnymitaka wrote:Rejestruje sie do diabetologa, ciekawe ile bede czekac? Jem niby z rozpiski z internetu, a cukier mi wali, zawsze raz dziennie mam w okolicy 160
i glodna jestem
Ja bym chyba darowala sobie taka dluga podroz, ale to ja,leniwa jestema na wesele to bym w zyciu teraz nie chciala isc, bo nawet bym sie nie najadla
Normalny brzuch, ludzie mowia "bo cos trza gadac"
Marrgoo piękny brzuszek i wcale nie większy od mojego. Tez coś ze ludzie komentują czyjeś brzuchy.
A macie przypadki ze ktoś chce dotknąć waszego brzucha ? I nie mówią tu o kimś bliskim tylko niemal nieznajomym. -
nick nieaktualnymitaka wrote:Rejestruje sie do diabetologa, ciekawe ile bede czekac? Jem niby z rozpiski z internetu, a cukier mi wali, zawsze raz dziennie mam w okolicy 160
i glodna jestem
Ja bym chyba darowala sobie taka dluga podroz, ale to ja,leniwa jestema na wesele to bym w zyciu teraz nie chciala isc, bo nawet bym sie nie najadla
Normalny brzuch, ludzie mowia "bo cos trza gadac"
Pamiętaj musza Ciebie do 7 dni w ciąży.. -
nick nieaktualnysusełek wrote:A kiedy wyskakuje Ci to 160 i co jesz ? Ja mam problemy z wynikami na czczo i u mnie mimo że po posiłkach ok, to na wynik poranny maja wpływ ostatnie posiłki z poprzedniego dnia. Ostatnio miałam taki dzień ze na czczo miała 114 załamka ale dzień wcześniej jadłam nieregularnie, choć prz3strzegalam co jem. Ponadto podjadałam, a dietetyk mówiła ze jemy często ale nie podjadały bo trzustka musi odpocząć.
Marrgoo piękny brzuszek i wcale nie większy od mojego. Tez coś ze ludzie komentują czyjeś brzuchy.
A macie przypadki ze ktoś chce dotknąć waszego brzucha ? I nie mówią tu o kimś bliskim tylko niemal nieznajomym.
Mi sporadycznie przekracza po 1 śniadaniu jak doloze kawe z mlekiem. Poza tym ok. I widzę że coraz wyżej ida mi cukry im dalej ciaza. -
Na czczo mam ok w okolicach 85, raz 91. Dzisiaj po sniadaniu bylo 158: 2 kromki chleba razowego z plasterkami poledwicy, pomidor i szczypior. Wczoraj po obiedzie: 157 no ale to moglo byc bo zjadlam 5 pierogow z kapusta (juz taka glodna bylam, ze musialam dopakowac), no i raz po zupie od tesciowej 190 (ziemniaki rozgotowala). Dzisiaj na obiad mam ogorkowa i golabki wg tej rozpiski, ale nie chce mi sie bawic z tym
-
JustynaG wrote:Nie planuję spać z noworodkiem choć życie zweryfikuje nasze plany
Czytałam jednak, że jeśli już rodzice chcą by dziecko spało z nimi to najlepiej unikać kładzenia dziecka między rodzicami.
Tu artykuł guru od karmienia piersią, która wypowiada się na temat kontrowersji wokół tematu spania z dzieckiem. Podaje też jakie czynniki należy wziąć pod uwagę aby było to jak najbezpieczniejsze: https://www.hafija.pl/2014/12/spanie-z-dzieckiem-i-sids-najnowsze-badania-i-analizy.htmlNa początku również pesymistycznie podchodziłam do pomysłu spania z dzieckiem, jaki mi sugerowała szwagierka. Z tym, że oni spali z małą pod jedną kołdrą... Dlatego chcę kupić kokon, żeby młoda śpiąc z nami w łóżku miała swoje w nim łóżeczko. Chcę karmić wyłącznie piersią, bez podawania smoczka. Będę po cesarce, więc nie wyobrażam sobie wstawać do Hani co chwilę, a tak będę ją miała pod ręką. Zakwili, cycek do buzi i już
Mi się czasem dziwnie robi, gdy ktoś pyta taki uradowany kiedy rodzę, licząc chyba, że odpowiem np ,,za tydzień'' a ja mówię, że za 2 miesiące i tej osobie mina rzednie... Następuje taka konsternacja, a ja nie wiem co myśleć. Że jestem już taka wielka na prawdę? Mistrzem w dołowaniu jest moja teściowa. Nikt nie komentuje wielkości mojego brzucha, tylko ona jedna. ,,O Boże jakaś ty wielka... tzn brzuch wielki''. Ale ku*** wielki w porównaniu z czym? Nie rozumiem, jestem w 7 miesiącu ciąży i muszę pomieścić w nim dziecko. Boże dziewczyny, ja aż się trzęsę na samą myśl o odwiedzinach i dobrych radach jej i szwagierki.
Wiadomość wyedytowana przez autora: 3 lipca 2018, 13:21
-
Mycha321 wrote:No to mnie teraz przestraszyłaś z tą szyjką
mam nadzieję że te moje ostatnie skurcze to był trening. To ja jestem chyba z Was "najlepsza" jesli chodzi o urlopy bo my wybieramy się ale uwagaaaa 1400km. W poniedziałek mam takie full serwis badania III trymestru bo musza sprawdzić dzidzię, łożysko czy się podniosło bo było częsciowo przodujące i przepływy. Wtedy lekarz zadecyduje czy możemy jechać. Ja jestem cały czas dobrej myśli
Mycha nie ma co się stresować na zapas... każda z nas jest inna i te same objawy mogą oznaczać coś innego. To szalejesz z tymi wakacjami ☺kasia1518
-
Ja kupiłam taki kokon żeby Mały
mógł czasami spać z nami w łóżku oi też na kanapę do salonu się przyda. Mam taki z wyjmowanym materacykiem, prałam już w pralce, nic się nie stało.
Co do wielkości brzucha to każdy jest inny, często wieksze mają niskie dziewczyny oraz te, którym zwykle na brzuchu się odkładają kilogramy. No ale zęby komentować to już przesada. Z dotknięciem też dziwne, my przecież nie obmacujemy ludzi. -
nick nieaktualnyMi nie przeszkadza jak ktoś chce dotknąć brzucha. W pierwszej ciąży doedukowalam się z kp rodzicielstwa bliskości itd więc uzbroiłam się w wiedzę na zas i cale szczęście, bo takie rady dostawałam od "życzliwych" pomocników, że włos na głowie mi się zjerzył! od herbatki koperkowej, przez dietę żyj powietrzem bo karmisz, po jakieś rurki wkladane w pupę co by pomóc dziecku. Na serio czasem mam wrażenie, że ludzie są chorzy na głowę z tymi radami. Bądź co bądź uzbrojona po zęby w wiedzę wiedziałam więcej od koleżanek które mają po 3 czy czworo dzieci, także od razu wszelkie głupoty gasiłam, co zaowocowało tym, że nikt mi się w wychowanie syna nie wtrąca
Mój brzuch ma już obwód 96cm i tak dumam ile cm przybędzie jeszcze do porodu.... To TYLKO dwa miesiące(po cichu liczę, że rozpakuje się jeszcze w sierpniu)Izabelle lubi tę wiadomość
-
frezyjciada wrote:Mi nie przeszkadza jak ktoś chce dotknąć brzucha. W pierwszej ciąży doedukowalam się z kp rodzicielstwa bliskości itd więc uzbroiłam się w wiedzę na zas i cale szczęście, bo takie rady dostawałam od "życzliwych" pomocników, że włos na głowie mi się zjerzył! od herbatki koperkowej, przez dietę żyj powietrzem bo karmisz, po jakieś rurki wkladane w pupę co by pomóc dziecku. Na serio czasem mam wrażenie, że ludzie są chorzy na głowę z tymi radami. Bądź co bądź uzbrojona po zęby w wiedzę wiedziałam więcej od koleżanek które mają po 3 czy czworo dzieci, także od razu wszelkie głupoty gasiłam, co zaowocowało tym, że nikt mi się w wychowanie syna nie wtrąca
Mój brzuch ma już obwód 96cm i tak dumam ile cm przybędzie jeszcze do porodu.... To TYLKO dwa miesiące(po cichu liczę, że rozpakuje się jeszcze w sierpniu), bo mi przy pierwszym dziecku nie wyszlo