WRZEŚNIOWE DZIECI 2018
-
WIADOMOŚĆ
-
podobno od 34 tygodnia, ale niech mnie ktoś poprawi, jeśli macie inne info
My już po remoncie. Niedługo kupujemy łóżeczko i wstawiamy na miejsce. Wczoraj zamówiliśmy też wózek - Bebetto Tito + fotelik. Mieliśmy farta, bo w poniedziałek lub wtorek będzie już do odbioru :o Uprałam też pierwsze ciuszki małej. Dotarło do mnie, że to już tak niedługo i oczywiście się popłakałam, jak wieszałam je na suszarkę
Brzuszek urósł z dnia na dzień, a ja nadal czuję się malutka. A puszczają mnie już nawet w kolejce do toaletymąż się śmieje, że najpierw wchodzi brzuch, a później ja - zrobił mi nawet zdjęcie żeby to udowodnić:
https://naforum.zapodaj.net/thumbs/5845a587568d.jpg https://naforum.zapodaj.net/thumbs/57e8acdeded3.jpg
Ithildin, Camilla13, Cukierniczka, promyczek 39, Hedgehog, 86Monia, Left_ie, GuBo, Angel1988, Amy333, Vlinder, Izabelle, gosias, kasia1518, Mum2b, Wesoła89, JustynaG, linka220, Marrgoo, arya12 lubią tę wiadomość
-
Sesja ciązowa
https://naforum.zapodaj.net/thumbs/75e2275c2e18.jpg
ola_g89, 86Monia, GuBo, jatoszka, Angel1988, Camilla13, Vlinder, Izabelle, Nika312, kasia1518, Mum2b, Wesoła89, Paulla89 lubią tę wiadomość
2017r-IVF-wrzesień-nieudane
2018r-naturalny Cud♥
-
Byłam wczoraj na wizycie. Mój gin jest bardzo w moim przypadku za cc, ale że w Lublinie w wieku szpitalach protestują, to mówił, że w innym mogą kazać mi rodzić sn, bo nisko ułożone łożysko nie jest oczywistym wskazaniem do cc, raczej jego subiektywną oceną. Podczas badania szyjka była ok ale stwierdził, że jest po mocnej akcji skurczowej. Kurde, skąd on to wie?? Dwa dni wcześniej zaszaleliśmy z A i kochaliśmy się namiętnie przez godzinę. Było super, ale później przez półtorej godziny miałam mocne skurcze
Miałam już go budzić bo się przestraszyłam, przeszły po nospie. Wizytę kolejną mam za 2 tygodnie, prawdopodobnie położy mnie do szpitala żeby podawać sterydy na płuca małej.
-
Natalia1984 wrote:Byłam wczoraj na wizycie. Mój gin jest bardzo w moim przypadku za cc, ale że w Lublinie w wieku szpitalach protestują, to mówił, że w innym mogą kazać mi rodzić sn, bo nisko ułożone łożysko nie jest oczywistym wskazaniem do cc, raczej jego subiektywną oceną. Podczas badania szyjka była ok ale stwierdził, że jest po mocnej akcji skurczowej. Kurde, skąd on to wie?? Dwa dni wcześniej zaszaleliśmy z A i kochaliśmy się namiętnie przez godzinę. Było super, ale później przez półtorej godziny miałam mocne skurcze
Miałam już go budzić bo się przestraszyłam, przeszły po nospie. Wizytę kolejną mam za 2 tygodnie, prawdopodobnie położy mnie do szpitala żeby podawać sterydy na płuca małej.
Dobrze, ze masz czujnego gina i wszystko dokladnie bada.
Ja calkowicie zrezygnowałam z przytulaskow właśnie dlatego że boję się skurczy. Już i tak mam problem z twardnieniem brzucha więc wolę nie ryzykowaćWiadomość wyedytowana przez autora: 8 lipca 2018, 09:40
-
nick nieaktualnyJa też narazie zrezygnowałam z przytulnek a to przez to że mam nisko łożysko ale nie przodujace więc lekarka mówiła że mogę spokojnie uprawiać seks ale jakoś obawy są straszne więc poczekam jeszcze z miesiąc a później niech się dzieje co chce . Mała po 37 tygodniu już może wychodzić na świat .
-
A ja od jakiegoś czasu pożegnałam infekcje, które mnie męczyły od początku ciąży więc i wielka ochota powróciła, odczucia lepsze niż przed ciążą
Daliśmy się ponieść emocjom i niestety... Do tego wszystkiego gin kazał spać na lewym boku. Dzisiejszej nocy budziłam się 10 razy, żeby przełożyć się na drugi bok i pilnować by nie wylądować na plecach. Koszmar. Poza tym umieram na ból pleców. Znalazłam już fizjoterapeutę i osteopatę, jutro do niego zadzwonię bo nie wytrzymam dłużej a z dnia na dzień jest coraz gorzej. Chcę dziś zamówić też poduszkę rogala. Tylko jakiej firmy?
-
nick nieaktualny
-
Ja kupiłam rogal do spania z biedronki i wcale mi jakoś nie pomaga. Wolę go do siedzenia i np. czytania książki. W nocy jak się obracam z boku na bok to muszę go przekładać i jakoś kark mnie boli. Koleżanka ma te same odczucia.
Coś mnie zaczyna szczypać po tej luteinie, mam nadzieje, że nie kolejna infekcja...wrzesień 2018 - synek -
nick nieaktualny
-
nick nieaktualnyMi w pierwszej ciąży poduszkę pożyczyła siostra-która akurat w ciąży nigdy nie była,ale lubi tak spać z nią,że zakłada na nią nogę. Noc z tą poduchą to był KOSZMAR! Never ever. cieszę się,że jej nie kupiłam. Tak mi było nie wygodnie, kark bolał, no masakra. Moja gin mi zawsze powatarza " śpij tak żeby Tobie było wygodnie, maluch sobie miejsce znajdzie, a Ty po porodzie prędko się nie wyśpisz" Także ja śpię głównie na plecach i prawym boku, bo tak mi wygodnie.
Minns ja jak tylko zaczynam coś odczuwać to aplikuję przez kilka dni lacovaginal na zmianę z żelem multigyn i od ponad miesiąca mam już spokój. A tak to infekcja za infekcją od końca lutego co skończyłam brać leki na to dziadostwo, to kilka dni spokoju i od nowa. A teraz jest superancko. No i żel sobie profilaktycznie raz w tygodniu stosujęWiadomość wyedytowana przez autora: 8 lipca 2018, 13:14
Minns lubi tę wiadomość