WRZEŚNIOWE DZIECI 2018
-
WIADOMOŚĆ
-
nick nieaktualnyNasz synek od tygodnia przechodzi samego siebie, ciągle dostaje nogami po zebrach z prawej strony bardzo wysoko, aż tchu brakuje. Co chwile widzę jak przez brzuch przebijają się jego nóżki albo dupka. Nie śpi przez większość nocy. Już od kilku dni od 3-4 rano nie mam możliwości spania. Mąż wieczorami rozmawia z synkiem i chyba próbuje nastraszyc
wczoraj tłumaczył mu że jak mama się wkurzy to nas później zostawi na tydzień czy dwa więc muszą być grzeczni
Natalia1984, Av, Amy333, Marrgoo lubią tę wiadomość
-
U mnie też Zosieńka szaleje- ostatnio to prawie cały czas ja czuje- nawet mąż w nocy jak spałam poczuł przez kołdrę, położył rękę i mówi że brykala A ja sobie smacznie spałam. Myślę że za chwilę już będą miały coraz mniej miejsca i się uspokaja.kasia1518
-
nick nieaktualny
-
nick nieaktualnyIzabelle wrote:Zośka to tez taki mały kręciołek. Sporadycznie siedzi całkiem cicho. Zdaje mi się, że maluchy przez sen też się ruszają,a to nóżką,a to rączką. Drgawki jakiś czas temu odpuściły,ale czkawka obowiązkowo kilka razy dziennie nią targa
średnio3-4 razy dziennie czkawka
-
nick nieaktualnyMój pierworodny był taki, że kręcił się non stop, zawsze o każdej porze dnia i nocy go czułam. Niestety tak mu zostało.
A ten zupełne przeciwieństwo. Rusza się ale delikatnie i nie za często. W nocy mimo, że wstaje do Tysia po 15 razy to małego nie czuję. Jakoś dziwnie jest ułożony też, bo Tymek mnie nawalał po wątrobie i żebrach, a ten bardziej po bokach... Już nawet myślałam, że jest poprzecznie, bo albo mega nisko go czuje albo właśnie po bokach, ale to max 5cm nad pępkiem. No ale gin uparcie twierdzi, że jest główką w dół....
Może zwyczajnie nogi ma na kokardkę...86Monia lubi tę wiadomość
-
Camilla13 wrote:Nasz synek od tygodnia przechodzi samego siebie, ciągle dostaje nogami po zebrach z prawej strony bardzo wysoko, aż tchu brakuje. Co chwile widzę jak przez brzuch przebijają się jego nóżki albo dupka. Nie śpi przez większość nocy. Już od kilku dni od 3-4 rano nie mam możliwości spania. Mąż wieczorami rozmawia z synkiem i chyba próbuje nastraszyc
wczoraj tłumaczył mu że jak mama się wkurzy to nas później zostawi na tydzień czy dwa więc muszą być grzeczni
Leon
-
A my dziś byliśmy na usg 3 trymestru, u innego lekarza. Zdjęć nie mam bo mała trzymala gardę przed samą buźka, ale została dziewuszką, Wszystko jest ok, przepływy super, łożysko 0,plyn owo dniowy, warga i serduszko ok. Wychodzi ze mała jest leniuszkiem bo dziś rano znowu się nie odzywał do mnie. Waży 1655g czyli ładnie przybrała, 2 tygodnie temu było 1100.Samo szczęście w mym sercu♥
Wiadomość wyedytowana przez autora: 17 lipca 2018, 20:26
Asiaf, Camilla13, Angel1988, Amy333, Vlinder, kasia1518, Izabelle, Natalia1984, susełek, GuBo lubią tę wiadomość
2017r-IVF-wrzesień-nieudane
2018r-naturalny Cud♥
-
nick nieaktualnyfrezyjciada wrote:Mój pierworodny był taki, że kręcił się non stop, zawsze o każdej porze dnia i nocy go czułam. Niestety tak mu zostało.
A ten zupełne przeciwieństwo. Rusza się ale delikatnie i nie za często. W nocy mimo, że wstaje do Tysia po 15 razy to małego nie czuję. Jakoś dziwnie jest ułożony też, bo Tymek mnie nawalał po wątrobie i żebrach, a ten bardziej po bokach... Już nawet myślałam, że jest poprzecznie, bo albo mega nisko go czuje albo właśnie po bokach, ale to max 5cm nad pępkiem. No ale gin uparcie twierdzi, że jest główką w dół....
Może zwyczajnie nogi ma na kokardkę...
A czemu synek ma takie słabe spanie? Po prostu taka jego natura? -
Ja to mam dzis dzien. Wywalilam sie wychodzac spod prysznica na szczescie wygladalo to jakbym robila szpagat mokra noga na plytkach a 2 noga w kabinie. Mam ubita i az sina noge ta ktora byla w kabinie bo opadla sie o te krance kabiny co sa dookola brodzika.. i tak mialam szczescie bo nic mnie nie boli nie krwawie a maly szaleje jak zawsze a juz w 1 mysli myslalam ze będę jechac na izbe17.03.2014 - Staś, 3400, 58cm
05.04.2017 - cp, usuniety lewy jajowod..
06.09.2018 - Ignaś, 3kg, 53cm -
Moja Zosia chyba raczej należy do tych spokojnych. Najbardziej rozrabia około 4-5 rano i wieczorami
Chociaż dzisiaj zrobiłam sobie "dzień lenia" i mam wrażenie że cały dzień nie spała, ciągle czułam jak się przeciąga albo wierci i kopie... Może po prostu w ciągu dnia tak bardzo tych ruchów nie czuję, staram się być aktywna dopóki mogę i dużo spaceruję (głównie po sklepach ;>), sprzątam, ćwiczę i takie tam
-
nick nieaktualny
-
86Monia wrote:Ja do niedawna jak chodziłam czy sprzatalam to nie czułam małego ale ostatnio np jak myje naczynia czuję bolesne skurcze takie kuksańce.
Amy333 lubi tę wiadomość
-
nick nieaktualny86Monia wrote:A czemu synek ma takie słabe spanie? Po prostu taka jego natura?
-
Frezyjciada, a Twój synek tak ma od zawsze? Czy jednak od kiedy jesteś w ciąży to jest z tym jego spaniem gorzej?
-
nick nieaktualnyOd zawsze... Tzn było jeszcze gorzej, bo do pół roku jego najdłuższe spanie trwało kwadrans, chyba że skakałam na piłce i miał cyca w buzi to nawet 45minut
Jeszcze w grudniu budził się i 28 razy-kiedys się wkurzylam, że nikt mi nie wierzy i z każdą pobudką klikalam w telefonie w stoper. A teraz tych pobudek jest tak 12/15... Jak dobra noc to schodzimy nawet poniżej 10... -
frezyjciada wrote:Wszyscy twierdzą, że taka natura a ja serio już nie daję rady... Dzisiejszej nocy od 22 do 6 rano wstawałam do niego 12 razy... I tak jest co noc... Zapisze go chyba na konsultacje do człowieka od integracji sensorycznej, bo każdy lekarz mnie zbywa. Albo słyszę rady typu- trzeba dać mu porządna kolację na noc, krople uspokajające, zostawić niech się wypłacze to zaśnie i po kilku dniach przestanie płakać. I to mówią lekarze! Litości!
Kumpel,właśnie sam osteopata miał z córką podobny problem. Dziecko nie spało,lub było niespokojne. Rach,ciach,jedna wizyta i po problemie. Nie pamiętam co to było,ale cos chyba z układem pokarmowtm...albo żebrami... Zupełnie inne dziecko.
Integracja sensoryczna to trochę inne problemy i długa terapia,zanim będą efekty.
To może być fizjologiczne. -
frezyjciada wrote:Wszyscy twierdzą, że taka natura a ja serio już nie daję rady... Dzisiejszej nocy od 22 do 6 rano wstawałam do niego 12 razy... I tak jest co noc... Zapisze go chyba na konsultacje do człowieka od integracji sensorycznej, bo każdy lekarz mnie zbywa. Albo słyszę rady typu- trzeba dać mu porządna kolację na noc, krople uspokajające, zostawić niech się wypłacze to zaśnie i po kilku dniach przestanie płakać. I to mówią lekarze! Litości!
Mi sie w glowie nie miesci by dziecko tyle razy wstawalo w nocy. Moj od 7 mies. Zycia przesypia cala noc od 21-7 oczywiacie nie budzac sie ani razu. Raz na tydzien wstanie siku zrobi i dalej spi. Ale on od urodzenia do pol roku wstawal tylko raz o 1 w nocy w 5min wychlal butle beknal i spal dalej takze ja z moim mam od 1 nocy raj na ziemi i nie wiem co to zarwana nocka.
A tak wlasciwie to co on robi jak wstaje? Moze jakies badanka mu porobic moze ma robaki czy cos? On nie czuje sie zmeczony spiax tylko 15min ciagiem?17.03.2014 - Staś, 3400, 58cm
05.04.2017 - cp, usuniety lewy jajowod..
06.09.2018 - Ignaś, 3kg, 53cm -
nick nieaktualnyO osteopacie dziecięcym myślałam już daaaawno, ale nie znalazłam nikogo takiego w okolicy
A badania miał porobione wszelkie możliwe łącznie z eeg głowy. I zdrowy jak ryba...
Ciemnowłosa po prostu trafiło Ci się dziecko samoobsługowemój nigdy nie usiadł w spokoju na 5 minut, nigdy sam się nie pobawił od urodzenia wymagał 200% uwagi. Taki typowy hajnid (highh-need-baby). i w sumie to kwestia przyzwyczajenia, ale teraz w takiej zaawansowanej ciąży jest mi zwyczajnie ciężko już. A jak wstaje to zazwyczaj marudzi, płacze, coś gada przy tym i ani ja ani mąż nic nie rozumiemy, przez co on gorzej się denerwuje i zazwyczaj kończy się na tym,że trzeba go wziąć na ręcę, potulić uspokoić i odłożyć do łóżka, pogłaskać po głowie itp. Czasem napije się wody i się od razu położy, a czasem trzeba trochę czasu zanim zaśnie...
Nie sądzę też żeby czuł się zmęczony bo od zawsze ma mnóstwo energii. Jak był maleńki potrafił nie przespać ani minuty w dzień a w nocy właśnie taka impreza była co kwadrans...