Wrześniowe mamusie 2014
-
WIADOMOŚĆ
-
No dobra to może sie przywitam- Dzień dobry mamusie
U mnie dzisiaj duchota i zapowiada sie, ze jeszcze gorzej bedzie. Na obiad miałam zrobić naleśniki ale teść kręcił nosem to zrobie młode ziemniaczki ze zsiadłym mleczkiem i koperkiem, szybkie i pyszzzne, wuelbiam taki obiad. Zwykły ale dla mnie idealny na taki dzień jak dziś
A co do krokietów to mam na nie ochote od początku ciąży ale jak jeszcze pracowałam to nie miałam czasu ich zrobić a teraz to mam takiego lenia, ze nie wystałabym przy kuchni tyle czasu.
Wczoraj zakupiłam dwie paczki duzych pampersów w Rossmanie i jedne małe- do szpitala, mam też jedne małe Dada, myślę, ze na początek wystarcząKupiłam też apteczne gadżety i sobie kosmetyki do szpitala i tym sposobem poszło grubo ponad 250 zł
Szok. A w rosmanie brałam prawie najtańsze kosmetyki
Dzisiaj też musze zamówić podgrzewacz bo juz go trzeci miesiąc kupuje. Ja na pewno bede z niego korzystała bo mam w planach dopajać maluszka bo we wrześniu pewnie bedzie jeszcze ciepło i myśle, ze to na pewno nie zaszkodzi
Coś jeszcze chciałam napisac ale nie wiem co -
stardust87 wrote:nie wiem jak z kerfurem (szczególnie jeśli robią pod swoim szyldem a nie kerfuroskim) ale wiem, że jak np. jakaś firma robi coś dla Biedronki i pod biedronkowym szyldem to normy są dużo dużo bardziej restrykcyjne, niż jak firma robi dla siebie. Teść w Łowiczu siedzi w zarządzie i mówi, że jak tam Biedronka z kontrolą wpadnie do mleczarni to często produkty, które spokojnie wychodzą pod marką "łowicz" nie są wypuszczane pod marką Biedronki.
Ha! Potwierdzam! Doradzałam w laboratoriach firm spożywczych i je zaopatrywałam w połowie Polski (dzięki temu wiem kto robi jakie analizy, a kto nie i jedne produkty omijam, a inne ze spokojem kupuję) i z Biedronką mają rzeczywiście krzyż pański. Do mleczarni na przykład potrafią w NIEDZIELĘ na kontrolę wpaść!
Ależ jestem gburem - dzień dobry!
U nas całą noc lało jak z cebraWywaliłam ciało spod kołdry na chłodny wiaterek i spałam jak zabita dzięki temu!
stardust87, Kaarolina lubią tę wiadomość
https://www.maluchy.pl/li-68923.png -
witam
ja po wczorajszej wizycie u gina jestem mega zadowolona, mały zdrowy i zdrowo rośnie. Serduszko bije 144/min. Nadal zewnętrzne narządy płciowe typu męskiego więc Michałek nadal jet Michałkiem. 2 zstąpione jądra. Masa maleństwa 1785 gram (11-21 centyl). Prawidłowa ilość płynu owodniowego, AFI 12,8 cm. Łożysko na przedniej ścianie, w trzonie macicy. Prawidłowa fala przepływu w tętnicy pępkowej UA PI 0,76. Przytyłam 900 gram wiec 6 kg na plusie już jest
. Ciśnienie miałam 106/60 wiec jak na mnie idealne
. Profil biofizyczny płodu BPP 8/8 pkt. Morfologia płodu prawidłowa. Badania wszystkie dobre mam i mocz i morfologia. Antygen HBs ujemny.
Karolaaa91, Fipsik, stardust87, Paula55, betinka, Majeczka2014, Tysia87, Kaarolina, justyna14, kark, anulka81, Io, verynice, madiiiii, Patu, afrykanka, betina89, nenka, Zaczarowana lubią tę wiadomość
-
Majeczka2014 wrote:a co dziś obiadkujecie?
No nie mogę doczytać do końca, bo ciągle coś 'po drodze'
Ja dziś się obudziłam z natchnieniem obiadowym - pierś z kurczaka nadziewana mozarellą i suszonymi pomidorami duszona w sosie szpinakowym i do tego kopytka.
Paula - co do 'wcześniaka' w 36 tygodniu, to już nie pamiętam dokładnie od kiedy, ale jeszcze przed 36., już się nie używa pojęcia 'wcześniak', tylko 'poród przedwczesny', bo podobno wtedy narządy wewnętrzne już nie mają cech wcześniactwa. Tak czytałam
No, to nadrabiam dalejFipsik, Majeczka2014 lubią tę wiadomość
https://www.maluchy.pl/li-68923.png -
Fipsik wrote:ze dwie tu mialy kolke nerkowa to by mogly mi napisac co w szpitalu powiedzieli, czy warto tam jechac
<foch>
Jak nie masz gorączki, to nie warto. W domu nospa, termofor na plecy, albo ciepła wanna. Pisałam już o tym przecież! <foch>!stardust87, Fipsik lubią tę wiadomość
https://www.maluchy.pl/li-68923.png -
Fipsik – ale to nie z braku empatii nikt nie odpisał, po prostu my mamy chyba największą produkcję na forum, czasem ciężko wszystko przeczytać. Wiele postów znika w tłumie
Ważne, że żadna nie się nie obraża
co do brzucha to ja tak wczoraj cały dzień miałam. Co się podniosłam to skurcze, bóle na okres itd. Nospa też gówno dała. Ciepły prysznic trochę pomógł, ale na chwilę. Nic tylko leżenie zostaje w takiej sytuacji.. A imieniny bym olała. Ja ani na urodzinach teścia ani na imieninach nie byłam, bo prawdę mówiąc nie chciałam iść siedzieć ze starymi ludźmi i się uśmiechać sztucznie. Powiedziałam, że się źle czuję i zostałam w domu
Kurdę, akurat teraz mamy najlepszą wymówkę, żeby się wykręcić z niechcianej imprezy!
justyna – już doczytałam, ale powiem, że ta dziewczyna od samego początku miała takie podejście.. nie raz już opieprz tam dostała. Pamiętam taką sytuację, że zaczęła krwawić i miała bóle i pisze „co robić?” dziewczyny jej piszą, że na IP, a ona że nie ma samochodu. To one żeby ktoś ją zawiózł to ona że nie chce fatygować mamy czy siostry, a mąż w pracy (swoją drogą karetką jeździ). No to one żeby zadzwoniła po karetkę. No to ona że nie chce, że poczeka. Nosz kurde, mi się nóż w kieszeni otwierał a co dopiero tym dziewczynom. Po grzyba pyta jak wszystkie rady „nie, nie, nie”.
Quatriona – a stań na czworaka (pozycja na pieska) i pobujaj troszkę biodrami. Jak brzuch wisi w dół to dzidzia ma więcej miejsca i może się jeszcze odwróci.
Diabla – no pewnie, że czasem każda z nas ma gorszy dzień. Ja też nie raz już w niemocy mówiłam, że chciałabym żeby już się urodził. Ale nie robiłam niczego co by ten poród przyspieszyło. A ta dziewczyna mimo NAKAZU LEŻENIE zabiera się za porządki itd. i mówi, że już może rodzić, bo skoro ma skurcze to już jej się poród zaczął a to znaczy, że dziecko gotowe do wyjścia
Quatriona, justyna14, anulka81 lubią tę wiadomość
-
betinka wrote:Jak nie masz gorączki, to nie warto. W domu nospa, termofor na plecy, albo ciepła wanna. Pisałam już o tym przecież! <foch>!
to jednak nie kolka. mocz zbadalam, wyszedl dobry wiec zapalenie tez nie. pozostaje jedynie uraz - mala wredota musiala mi skopac nerkikurcze jakby nie mogla sie uwziac na watrobe (mam zdrowa jak pijak po przeszczepie).
przyszly naklejki, zaraz wstawie fotke -
nick nieaktualnybetinka wrote:No nie mogę doczytać do końca, bo ciągle coś 'po drodze'
Ja dziś się obudziłam z natchnieniem obiadowym - pierś z kurczaka nadziewana mozarellą i suszonymi pomidorami duszona w sosie szpinakowym i do tego kopytka.
Paula - co do 'wcześniaka' w 36 tygodniu, to już nie pamiętam dokładnie od kiedy, ale jeszcze przed 36., już się nie używa pojęcia 'wcześniak', tylko 'poród przedwczesny', bo podobno wtedy narządy wewnętrzne już nie mają cech wcześniactwa. Tak czytałam
No, to nadrabiam dalej
o brzmi smacznie:D mniam
-
Fipsik wrote:to jednak nie kolka. mocz zbadalam, wyszedl dobry wiec zapalenie tez nie. pozostaje jedynie uraz - mala wredota musiala mi skopac nerki
kurcze jakby nie mogla sie uwziac na watrobe (mam zdrowa jak pijak po przeszczepie).
przyszly naklejki, zaraz wstawie fotke
Ale może Ci dzidziol uciskać i może przez to być wodonercze (cofanie się płynu z moczowodu i zaleganie w nerce) - u mnie własnie tak jest - wyniki moczu ok, ale to zaleganie daje potworny ból. Trzeba duuuuużo pić, żeby nie doszło do zakażenia.https://www.maluchy.pl/li-68923.png