X

Pobierz aplikację OvuFriend

Zwiększ szanse na ciążę!
pobierz mam już apkę [X]
Forum W ciąży - ogólne Wrześniowe mamusie 2014
Odpowiedz

Wrześniowe mamusie 2014

Oceń ten wątek:
  • Io Autorytet
    Postów: 1593 1729

    Wysłany: 25 lipca 2014, 14:14

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Fipsik, ja nie wiedziałam, że Ty aż takie przeżycia miałaś i że tyle chorób się Ciebie uczepiło. W sumie to nawet nie wiem co napisać, bo moje ,,współczuję" i tak Ci nic nie pomoże.
    Powiem Ci tylko, ż podziwiam Cię za Twoje podejście do zycia. Czytając Twoje posty nigdy bym się nie domyśliła, że akurat Ty masz takie problemy. Zawsze jesteś tą najbardziej wyluzowaną i optymistycnzie nastawioną. Mam nadzieję, że Jagódka sprawi, ze zapomnisz o tych wszystkich złych przejściach. No i oby Twoje zdrowie się poprawiło, bo to chyba najważniejsze. Sciskam Cię mocno.

    Fipsik, Tysia87 lubią tę wiadomość

    dqpr3e5ebayuirbn.png
  • Fipsik Autorytet
    Postów: 3078 3208

    Wysłany: 25 lipca 2014, 14:15

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Niech mi teraz któraś narzeka, że ma sraczkę! to przyjadę i ubiję :P

    Quatriona, stardust87, verynice, betinka, dba lubią tę wiadomość

    c55fcsqv7zvb1aan.png
    gyxw8u69g8jufhg3.png
  • Diabla85 Autorytet
    Postów: 697 1105

    Wysłany: 25 lipca 2014, 14:17

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Fipsik ja też pełna podziwu jestem dla Ciebie! No właśnie a my tu marudzimy że któraś ma sraczkę albo że ją głowa boli :) Naprawdę musisz mieć świetny i silny charakter!

    [doxs9km.png
    4ilkhk7.png
  • nick nieaktualny

    Wysłany: 25 lipca 2014, 14:21

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Witam kobietki po dłuższej nieobecności :)
    Mąż wziął urlop i od razu wziął się za remont, niestety tak wyszło że na tym jednym pokoju nie poprzestał :D Tak więc szlifowanie ubytków, malowanie i syf wszędzie przez ten pył... ale dał radę z najgorszym. Tak więc mamy zrobione 3 pokoje :D jeszcze tylko kilka drobnych poprawek i koniec !! Bardzo się cieszę bo teraz tylko odświeżyć rzeczy dla Lenki, rozłożyć, poukładać i gotowe! Akurat na styk się wyrobiliśmy :D

    Co do wyprawki... to my jesteśmy prawie na mecie, tyle kupiliśmy, szok... A ile na to kasy poszło :) Nie chce nawet mówić

    Ktoś też mówił o zestawach ciuszków do szpitala. Dziewczyny? U Was serio w szpitalu trzeba mieć swoje ubranka dla maluszka? U mnie wymagają tylko chusteczek i pampersów. I ubranie na wyjście. Dlatego nie przejmuję się pakowaniem torby, i nawet nie dziwię się Wam, że się stresujecie skoro tyle rzeczy trzeba wziąć :?

    Edit: Też pochwalę się nowymi ciuszkami, hehe gdybym mogła wykupiłabym cały sklep

    905a2v.jpg
    8wa4bl.jpg
    msnp79.jpg
    29x7tb7.jpg
    53o41j.jpg
    29o5wnq.jpg
    32zjamx.jpg
    21maicj.jpg

    justyna14, anulka81, Io, Majeczka2014, stardust87, Kaarolina, betina89, nenka, doti77 lubią tę wiadomość

  • anulka81 Autorytet
    Postów: 416 702

    Wysłany: 25 lipca 2014, 14:21

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Fipsik życie Cie nie rozpieszczalo ale widzę ze dzielna z Ciebie kobieta! :-)

    Co do ZUSU to oni każdego potrafią uzdrowić. Ja jak byłam na komisji bo mam ze wzrokiem problemy to babka kazała mi się położyć na kozetce rozpiera mi rozporek w spodniach i patrzyła co mam w środku. Po tym upokorzeniu juz się w ZUSie nie pokaże. A oczywiście renty mi nie dali bo z moimi oczami wszystko ok. A mam tylko jedno które juz ma wadę -3, astygmatyzm i podejrzenie jaskry, ale ja to pikuś ZUS widzi ręce i nogi u osób które ich nie mają.

    https://www.maluchy.pl/li-69207.png
  • justyna14 Autorytet
    Postów: 10356 6264

    Wysłany: 25 lipca 2014, 14:24

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    wow Fipsik to przeszłaś już co swoje w życiu, oby teraz już tylko samo szczęście Cie spotykało :) raz na jakiś czas coś wspominałaś , że z nerkami coś nie tak , potem że z sercem i dlatego tak wprost zapytałam. Mam nadzieje, że nie uraziłam, ale serio jesteś dla nas dobrym przykładem, że nie należy się załamywać, tylko brać życie za tzw. rogi i do przodu :)

    7w3d 💔
  • justyna14 Autorytet
    Postów: 10356 6264

    Wysłany: 25 lipca 2014, 14:25

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    ja już się wypluskałam, nakremikowałam i paraduje w bieliźnie aż się wchłonie. Oby do 16 :)

    7w3d 💔
  • stardust87 Autorytet
    Postów: 4116 4036

    Wysłany: 25 lipca 2014, 14:25

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    jeny, dziewczyny, powiedzcie, że jestem nienormalna! Siedzę i ryczę! A czemu? Bo przyjechała do nas przedstawicielka firmy z którą współpracujemy. Dziewczyna w moim wieku, ładna, zgrabna. Nowa. Od kilku tygodni raptem. A była u nas już chyba z 10 razy. I zawsze stoją z mężem i gadają prawie godzinę. I stoję dziś i patrzę przez okno a oni roześmiani, zadowoleni. A ja jak jakaś idiotka chowam się za krzesłem, żeby nie widzieli że ich podglądam przez okno :( Ona co chwilę po szyi się maca, mąż się napina :( Nie mam nic przeciwko flirtowi, mój mąż zawsze czaruje kobiety. Kasjerki, kelnerki... Moje przyjaciółki zawsze się przy nim rozpływają.. Ale tego jakoś znieść nie mogę ;( Normalnie zalałam się łzami jak głupia! ;( Cholera! Wiem, że to głupie, ale musiałam to z siebie wywalić :(

    Moje maleństwo [*] 30.07.13 (5tc) |
    Drugie maleństwo [*]7.10.2015 (7tc)
    f2wljw4zsezkkurs.pngmhsv9vvjv50e03h0.png
  • Paula55 Autorytet
    Postów: 9590 8032

    Wysłany: 25 lipca 2014, 14:26

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Fipsik ja to napisze tylko tyle.... Masz jaja babo!!! :)

    Uhh dobrże ze ja z tych nie narzekajacych to przynajmniej wpierdol od Fipkowej nie dostane :) hehe

    Gosia zazdroszcze ze juz na mecie jestescie :) my dopiero bedziemy konczyc ogarnianie tematu od przyszlego tyg :)
    A potem motorek do dupy i jazda :)

    A jeszcze jak bysmy ten dom kupili (wiem napalilam sie) to przeprowadzka i remont wypadl by akurat na termin porodu albo zaraz po!

    Wogole to dzis dostalam piekne kwiaty od chlopa mego bo dzis mija dokladnie rok od naszych zareczyn :)
    Rok temu o tej porze wogole nie pomyslala bym ze bede zareczona :P

    Fipsik, betina89 lubią tę wiadomość

    oar8skjo85nuiyxh.png
    relgwn15b2xdchwm.png

  • AniaDS Ekspertka
    Postów: 134 154

    Wysłany: 25 lipca 2014, 14:27

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Witam wszystkie Mamusie,

    Chciałam się pochwalić, że wczoraj już spakowałam torbę do szpitala, tzn. te rzeczy, które mogą sobie tam już leżeć i jestem trochę przerażona, bo nie mogę jej dopiąć, a jeszcze przecież kilka pierdołków trzeba dołożyć... Na szczęście dla dziecka nie trzeba ubranek, bo bym musiała jechać z dwiema.

    A co do obiadku, to ja właśnie przymierzam się do zapiekanki z ziemniakami i mięsem mielonym. Nie wiem, co mi z tego wyjdzie, bo ja jestem debiutantką w kuchni ;-)

    5djy0dw4bdolsu1h.png
  • Quatriona Autorytet
    Postów: 671 740

    Wysłany: 25 lipca 2014, 14:28

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Gosia19 wrote:
    Witam kobietki po dłuższej nieobecności :)
    Mąż wziął urlop i od razu wziął się za remont, niestety tak wyszło że na tym jednym pokoju nie poprzestał :D Tak więc szlifowanie ubytków, malowanie i syf wszędzie przez ten pył... ale dał radę z najgorszym. Tak więc mamy zrobione 3 pokoje :D jeszcze tylko kilka drobnych poprawek i koniec !! Bardzo się cieszę bo teraz tylko odświeżyć rzeczy dla Lenki, rozłożyć, poukładać i gotowe! Akurat na styk się wyrobiliśmy :D

    Co do wyprawki... to my jesteśmy prawie na mecie, tyle kupiliśmy, szok... A ile na to kasy poszło :) Nie chce nawet mówić

    Ktoś też mówił o zestawach ciuszków do szpitala. Dziewczyny? U Was serio w szpitalu trzeba mieć swoje ubranka dla maluszka? U mnie wymagają tylko chusteczek i pampersów. I ubranie na wyjście. Dlatego nie przejmuję się pakowaniem torby, i nawet nie dziwię się Wam, że się stresujecie skoro tyle rzeczy trzeba wziąć :?

    Edit: Też pochwalę się nowymi ciuszkami, hehe gdybym mogła wykupiłabym cały sklep

    905a2v.jpg
    8wa4bl.jpg
    msnp79.jpg
    29x7tb7.jpg
    53o41j.jpg
    29o5wnq.jpg
    32zjamx.jpg
    21maicj.jpg
    Śliczne! Ja też mam takie ubranka z kotkiem z trzeciego zdjęcia:-)

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 25 lipca 2014, 14:29

    4eWXp1.png
    rYcQp1.png
  • Paula55 Autorytet
    Postów: 9590 8032

    Wysłany: 25 lipca 2014, 14:29

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Jenyyy stardust wyluzuj :)
    A ja bym wyszla przed dom wypiela dumnie brzuszek, przytulila do meza i dyskutowala z nimi :)
    Widze ze hormony szaleja. :)

    Nie smuc sie juz gluptasku :*

    oar8skjo85nuiyxh.png
    relgwn15b2xdchwm.png

  • nick nieaktualny

    Wysłany: 25 lipca 2014, 14:30

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    stardust87 wrote:
    jeny, dziewczyny, powiedzcie, że jestem nienormalna! Siedzę i ryczę! A czemu? Bo przyjechała do nas przedstawicielka firmy z którą współpracujemy. Dziewczyna w moim wieku, ładna, zgrabna. Nowa. Od kilku tygodni raptem. A była u nas już chyba z 10 razy. I zawsze stoją z mężem i gadają prawie godzinę. I stoję dziś i patrzę przez okno a oni roześmiani, zadowoleni. A ja jak jakaś idiotka chowam się za krzesłem, żeby nie widzieli że ich podglądam przez okno :( Ona co chwilę po szyi się maca, mąż się napina :( Nie mam nic przeciwko flirtowi, mój mąż zawsze czaruje kobiety. Kasjerki, kelnerki... Moje przyjaciółki zawsze się przy nim rozpływają.. Ale tego jakoś znieść nie mogę ;( Normalnie zalałam się łzami jak głupia! ;( Cholera! Wiem, że to głupie, ale musiałam to z siebie wywalić :(


    Kochana rozumiem Cie doskonale. Jeszcze do tego dochodza hormonki. Nie martw sie, nie jestes sama...to Twój mąż , nie jej :) a ja już sobie wychodze z założenia że faceci jak chcą to niech sobie patrzą...
    Mój też należy do uprzjemych bardzo i mnie to wkurzało,bo w sklepie czy gdzie kolwiek zawsze do kobiet z usmichem, milymi slowami. Nie raz w ciazy rycze przez to,ze spojrzy sie ...wczesniej mnie nie ruszalo to. Ciaza wszystko zmienia :)

    stardust87 lubi tę wiadomość

  • justyna14 Autorytet
    Postów: 10356 6264

    Wysłany: 25 lipca 2014, 14:31

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    włąsnie upadł mi słoik z konfiturą wiśniową do naleśników, roztłukł się na środku kuchni. chyba się porycze :/

    7w3d 💔
  • Paula55 Autorytet
    Postów: 9590 8032

    Wysłany: 25 lipca 2014, 14:36

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Kolejna sierpniowka rozpakowana :)

    oar8skjo85nuiyxh.png
    relgwn15b2xdchwm.png

  • Io Autorytet
    Postów: 1593 1729

    Wysłany: 25 lipca 2014, 14:38

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Właśnie zjadłam na obiad krokiety :P Kupne niestety, ale też dobre :P

    Co do ZUSu to oni tylko patrzą komu zabrać kasę. Niestety to wina tych, którzy ściemniają żeby dostać pieniądze. Potem obrywa się tym uczciwym. Niestety takie przypadkie to wszędzie. Osobiście znam dziewczynę, która dostawała całą masę zasiłków i pomocy bo niby rodzice bez pracy, a tak naprawdę oboje na czarno pracowali. A ona z tych zasiłków konia sobie kupiła! A dla tych co potrzebują potem nie starcza. To samo znajomi mają córkę z porażeniem mózgowym. Dziewcyzna ma już 14 lat. Jej matka nie pracuje bo musi się nią zajmować 24h/dobe. Mąż siedzi w UK bo tylko tak może zarobić na ich utrzymanie. Mają jeszcze synka 6 letniego. No i nic im się nie należy bo podobno mają za dobrze. A ich sąsiad pijak dostaje zapomogi, kase na węgiel itp bo jest bezrobotny. Tylko nikt nie patrzy na to, że on na własne życzenie jest bezrobotny! Powiem Wam, że nic mni tak nie denerwuje jak właśnie taka niesprawiedliwość.

    dqpr3e5ebayuirbn.png
  • verynice Autorytet
    Postów: 1207 1842

    Wysłany: 25 lipca 2014, 14:39

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Gosia19 wrote:
    Witam kobietki po dłuższej nieobecności :)
    Mąż wziął urlop i od razu wziął się za remont, niestety tak wyszło że na tym jednym pokoju nie poprzestał :D Tak więc szlifowanie ubytków, malowanie i syf wszędzie przez ten pył... ale dał radę z najgorszym. Tak więc mamy zrobione 3 pokoje :D jeszcze tylko kilka drobnych poprawek i koniec !! Bardzo się cieszę bo teraz tylko odświeżyć rzeczy dla Lenki, rozłożyć, poukładać i gotowe! Akurat na styk się wyrobiliśmy :D

    Co do wyprawki... to my jesteśmy prawie na mecie, tyle kupiliśmy, szok... A ile na to kasy poszło :) Nie chce nawet mówić

    Ktoś też mówił o zestawach ciuszków do szpitala. Dziewczyny? U Was serio w szpitalu trzeba mieć swoje ubranka dla maluszka? U mnie wymagają tylko chusteczek i pampersów. I ubranie na wyjście. Dlatego nie przejmuję się pakowaniem torby, i nawet nie dziwię się Wam, że się stresujecie skoro tyle rzeczy trzeba wziąć :?

    Edit: Też pochwalę się nowymi ciuszkami, hehe gdybym mogła wykupiłabym cały sklep

    905a2v.jpg
    8wa4bl.jpg
    msnp79.jpg
    29x7tb7.jpg
    53o41j.jpg
    29o5wnq.jpg
    32zjamx.jpg
    21maicj.jpg

    W Auchan kupowałaś ubranka? Bo poznaje niektóre ;) :)

    dqprpx9ikjqhrova.png
  • stardust87 Autorytet
    Postów: 4116 4036

    Wysłany: 25 lipca 2014, 14:40

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Paula55 wrote:
    Jenyyy stardust wyluzuj :)
    A ja bym wyszla przed dom wypiela dumnie brzuszek, przytulila do meza i dyskutowala z nimi :)
    Widze ze hormony szaleja. :)

    Nie smuc sie juz gluptasku :*
    szaleją jak głupie :(

    Moje maleństwo [*] 30.07.13 (5tc) |
    Drugie maleństwo [*]7.10.2015 (7tc)
    f2wljw4zsezkkurs.pngmhsv9vvjv50e03h0.png
  • nick nieaktualny

    Wysłany: 25 lipca 2014, 14:41

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Fipsik wrote:
    ja nie mialam zadnego wypadku , oprocz tego ze sie urodzilam :D i to w 40 tygodniu.

    urodzilam sie z refluksem pecherzowo-moczowodowym. teraz sie operuje niemowleta z tym i jest wszystko ok. ale 30 lat temu nikt nawet mi tego nie wykryl. majac 2,5 roku zachorowalam na grype , jako powiklanie dostalam zapalenie miesnia sercowego. przy okazji badan w szpitalu wyszlo ze mam tez epilepsje i ten refluks pecherzowo-moczowodowy. wiele dlugich lat leczyli mnie tylko proszkami. co chwile zapalenie nerek, co chwile szpital. polowa urodzin, swiat, komunia - w szpitalu. nikt nie chcial mi zoperowac pecherza ze wzgledu na chore serce. dopiero jak serce mi calkiem wysiadlo i znalazlam sie w centrum zdrowia dziecka cos zaczeli dzialac. dostalam lezenie i sterydy na poltora roku. nauczanie w domu, na wyjscia - wózek inwalidzki (mialam 13 lat). gdy podreperowali mi serducho wzieli sie za nerki. przeszczepili mi moczowody gdy mialam 17 lat. przez te wszystkie zapalenia wysiadla mi prawa nerka (zyje w 15%). potem na 18 urodziny dostalam astme :D i przy okazji depresje. 7 lat bylam na antydepresyjnych. wcale ich odstawiac nie chcialam, ale musialam zeby zajsc w ciaze. od 18 roku zycia bylam na rencie. zus mi jednak ja zabral gdy obronilam mgr. uslyszalam, ze skoro moge dziennie studiowac to i moge zapierdalac 8h w pracy. i ze powinnam pomyslec o dzieciach bo mam do tego predyspozycje (tutaj bylo spojrzenie na biust).

    to z takich ciezszych rzeczy, nie bede sie wywodzic nad niedoczynnoscia tarczycy, niedomykalnoscia zastawki trojdzielnej i wadzie wzroku. to tam pikuś.


    Fipsik jestes dla mnie wielka!!Mozesz byc dumna z siebie, nie wiem az co powiedziec bo az tyle biedaku przeszlas. ja tez mialam depresje jakies 4 lata po smierci mamy i tez przed ciaza musialam ostawic leki i wcale nie bylo mi latwo:( caly cza sie boje ze to dziadostwo wroci, odpukac!!Nie jestes sama kochana, jestesmy mocne babki i damy rade!!

  • stardust87 Autorytet
    Postów: 4116 4036

    Wysłany: 25 lipca 2014, 14:41

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Paula55 wrote:
    Kolejna sierpniowka rozpakowana :)
    no coś Ty!? Chyba też zacznę je podczytywać. Ta z rana co rodzić chciała? :P

    Moje maleństwo [*] 30.07.13 (5tc) |
    Drugie maleństwo [*]7.10.2015 (7tc)
    f2wljw4zsezkkurs.pngmhsv9vvjv50e03h0.png
‹‹ 1267 1268 1269 1270 1271 ››
Zgłoś post
Od:
Wiadomość:
Zgłoś Anuluj

Zapisz się na newsletter:

Zainteresują Cię również:

Starania o dziecko, niepłodność? - jak powiedzieć o tym innym?

Często bywa tak, że temat kłopotów z zajściem w ciążę jest owiany tajemnicą. Jak powiedzieć rodzinie i przyjaciołom o Waszych trudnych doświadczeniach związanych z przedłużającymi się staraniami o dziecko? Doświadczony psycholog, który na co dzień pracuje z parami zmagającymi się z niepłodnością - Justyna Kuczmierowska - proponuje napisanie listu. Sprawdź, co powinno znaleźć się w liście do bliskich osób. 

CZYTAJ WIĘCEJ

Trudne rozmowy w związku - jak rozmawiać z partnerem o problemach z płodnością i zachęcić do pierwszej wspólnej wizyty w klinice.

Bezskuteczne starania o dziecko i problemy z płodnością są dużym wyzwaniem w życiu każdej pary. Nie jest to regułą, ale bardzo często to kobiety wcześniej uświadamiają sobie problem, czują, że "coś jest nie tak", chcą rozpocząć diagnostykę... Jak rozmawiać o problemach z płodnością w związku? Kiedy warto zdecydować się na pierwszą wizytę i jak zachęcić do niej partnera? 

CZYTAJ WIĘCEJ

Insulinooporność - zasady żywieniowe, dieta i objawy.

Czym jest insulinooporność? Insulinooporność a dieta - na czym polega zależność? Jak odżywiać się przy insulinooporności? Które produkty spożywcze warto włączyć do diety, a z których warto zrezygnować? Artykuł napisany przez Zosię i Anię z Akademii Płodności. 

CZYTAJ WIĘCEJ