Wrześniowe mamusie 2014
-
WIADOMOŚĆ
-
nick nieaktualnyGosia19 wrote:U mnie dziś makaron z boczkiem i pieczarkami w sosie śmietanowym
A ja bym chciała przenosić. Córkę mi wywoływali tak wcześnie, źle się przez to czułam, ale teraz tym bardziej jak będę mieć to cc to jeszcze wcześniej urodzę...Mówiłam wczoraj mężowi, żeby Kajetan miał chociaż te 3 kilo, bo chyba będę się bała nim zajmować od razu, mimo, że to drugie dziecko.
Gosia19 lubi tę wiadomość
-
nick nieaktualnyhej dziewczynki:) ja dzis na obiad robie placki ziemniaczane i sos kurkowy+ zupka pomidorowa:) dzis kolejny dzien malowania w nowym domku. Kurde dziewczyny okazalo sie ze wlasciel jest gejem ;/ Nie jestem homofobem, ale jak mielismy malowac tylko jeden pokoj tak caly dom maz maluje( powiedzial ze sie brzydzi hehe) mielismy sie dzis wprowadzac a tak to dopiero w niedzile wieczor.Kurde ten wlasciciel ladny chlopak po 30 ale widac ze za bardzo dba o siebie(obcisle koszulki itd) powiedzial mojemu mezowi ze pieknie pachnie heheh co juz mi dalo do myslenia ale ostanio przy sprzataniu znalezlismy pudlo z filmami gejowskimi i gej mapy po europie hehhehhe.
A zmieniajac temat na nieco przyjemniejszy , to wczoraj bylismy na zakupach wieczorkiem, kupilam pampersy, chusteczki, proszki, plyny kosmetyki dla mojej malej.Kurcze przy kasie az sie dzwinie czulam jak wylkadalam pampersy na tasme pomyslalam KURDE< TO SIE DZIEJE NAPRAWDE hehe juz blisko:)))
Jak mi odejda wody to bedzie panika na bank hehe znam siebie:) mam tylko nadzieje, ze bedzie to wtedy jak maz bedzie w domu bo z pracy jedzie 40 min -
a zapomnialam pochwalic sie ze dzis juz wg daty z usg (bo z OM bedzie jutro) zaczynam 36tydzien i wkraczam w magiczny 9miesiac! wow!
nie pospalam, cholera, chcialam odespac i co, wkretarka mlotek i leci
BlackLuna ja zawsze wiedzialam ze my jestesmy najwazniejsi ale teraz sie zszokowalam, no nic na dniach sie okaze co mu do szczescia w zyciu potrzebne!
u mnie w lodwoce tez swiatelko, na dworze goraco nie mam sil nawet isc po zakupy, do tego padnieta jestem! obiadu nie robie pierdole! nawet nie mam kuchni skonczonej wiec tym bardziej, pojde znow gdzies cos zjesc - sama!stardust87, kark, BlackLuna, Gosia19, nenka, betinka lubią tę wiadomość
-
Witajcie dziewczynki, u mnie dziś pogoda cudowna, pochmurno i chłodno
Jak dla mnie mogłoby tak już zostać ale nic z tego, od jutra upały, w niedziele nawet 35 stopni, masakra.
Io, Stardust ja też ostatnimi czasy miałam biegunke, w sumie to nie wiem czy już mi przeszła, ale jest duzo łagodniejsza. Też właśnie myśle, ze dzidź sobie uciska żołądek albo jelitaI nie wiem czy nie mam hemoroida kurna olek, niby nic mnie nie boli ale też własnie pokazuje mi sie krpola krwi na papierze. Tylko tego mi brakuje. Celulit, rozstępy, nadmiar kilogramów i teraz hemoroidy. Chyba dzis jakieś czopki zobie zakupie.
Dziś mi się śniło, że urodziłam. Ale byłam zdziwiona bo urodziłam córeczke a nie synka. Porodu nie pamiętam dokładnie ale wiem, ze sprawnie poszłoI już zaczełam do was pisac na forum
ale zaczełam sie zastanawiać czy ja na pewno urodziłam i zdałam sobie sprawe, ze wcale nie, że to tylko sen
Nienormalna jestem i za dużo czasu spędzam na forum , zdecydowanie
To już uzależnienie
Plany na dziś mam takie, ze zrobie ciasto cytrynowe, jest pyyyyszne. Takie o http://oliwka-sekretymojejkuchni.bloog.pl/id,331813401,title,CIASTO-CYTRYNOWE-KASI,index.html?smoybbtticaid=6132fb
Jest naprawde idealne na lato i mega orzeźwiająceUlubione ciacho moje T
akuszerka89 lubi tę wiadomość
-
kurcze.. wczoraj położna nam nagadała ze jak się zrobi lewatywę w odpowiednim momencie to to znacznie poród przyspiesza
może akuszerka by coś rozjaśniła w tej kwestii ?? ja tez chciałam w domu tym bardziej ze w pierwszej ciąży własnie miałam taka "kupowa" wpadkę jak to nazwałyście tylko ze nie z mojej winy, ale dlatego ze miałam za późno podany czopek.. choć wczoraj tez usłyszałam ze czopek to jest dosłownie do dupy i prawdziwej lewatywy nie zastąpi...zbyt długo ze mną czekali najpierw cała noc mnie olali a nad ranem jak się zrobiło..nie ciekawie...to potem na szybko dwa zastrzyki oxy, czopek i wszystko na raz, a co z tym idzie w ubikacji to samo.. nie zdążyłam na spokojnie załatwić sprawy bo czop poleciał,wody odeszły, silne skurcze przyszły..masakra jakaś to była.. i szybko się kłaść na łózko..i resztę możecie sobie same dopowiedzieć..
wiec jak słyszę słowo lewtywa to mnie az cos bierze..
Wiadomość wyedytowana przez autora: 1 sierpnia 2014, 11:40
-
nick nieaktualnyCo do lewatywy to ja powiem tak:
1 wywoływanie w piątek, na głodzie, robili lewatywę.
2 wywoływanie w sobotę, na głodzie, robili lewatywę.
3 wywoływanie w poniedziałek, byłam nażarta po wsze czasy, nie robili lewatywy, bo stwierdzili, że pewnie i tak nie urodzę. Urodziłam wtedy tylko córkę, bez kupy.
A tak jak mówię, naprawdę byłam najedzona, bo poprzedniego dnia wyszłam na niedzielę i cały dzień spędziłam w galerii i zjadłam 3 kebaby, 2 zestawy obiadowe i duuużo hamburgerów na kolację do szpitala wzięłam. Poza tym była kolacja w szpitalu, a rano śniadanie, bo nie wiedzieli, że znowu będą wywoływać poród.
Dlatego dla mnie opowieści, ze się urodzi kupę są na wyrost i jakbym miała drugi raz mieć sn, to bym się nie zgodziła.BlackLuna, betinka lubią tę wiadomość
-
kark wrote:Co do lewatywy to ja powiem tak:
1 wywoływanie w piątek, na głodzie, robili lewatywę.
2 wywoływanie w sobotę, na głodzie, robili lewatywę.
3 wywoływanie w poniedziałek, byłam nażarta po wsze czasy, nie robili lewatywy, bo stwierdzili, że pewnie i tak nie urodzę. Urodziłam wtedy tylko córkę, bez kupy.
A tak jak mówię, naprawdę byłam najedzona, bo poprzedniego dnia wyszłam na niedzielę i cały dzień spędziłam w galerii i zjadłam 3 kebaby, 2 zestawy obiadowe i duuużo hamburgerów na kolację do szpitala wzięłam. Poza tym była kolacja w szpitalu, a rano śniadanie, bo nie wiedzieli, że znowu będą wywoływać poród.
Dlatego dla mnie opowieści, ze się urodzi kupę są na wyrost i jakbym miała drugi raz mieć sn, to bym się nie zgodziła. -
kark, dobrze wiedzieć to i ja się nie zgodzę..możliwe jest ze jakby nie ten cholerny czopek wtedy nic takiego nie miałoby miejsca niech mnie pocałują w tyłek..jak juz sama sobie w domu zrobię..
a jeszcze chciałam zapytać jeśli mogę i mam nadzieję że żadnej z dziewczyn tym pytaniem nie zgorszę.. jeśli tak to przepraszam.. jeżeli jesteśmy już w temacie stolca ze się tak wyrażę... załatwiałaś się w szpitalu po porodzie? (albo któraś z forumowych mam )bo ja szczerze załatwiłam się po tygodniu od porodu w domu..chyba ze strachu bo mi tak inne dziewczyny na sali wkręciły ze to jak drugi poród ze skłamałam w szpitalu..tak, tak jak najbardziej załatwiłam się i wszystko ok..na szczęście żadnych powikłań z tego powodu nie miałam, ale teraz już mi chyba nie wypada się tak zachowywaćale prawda taka ze choc rodzę drugi raz to nie mam pojęcia jak to z tym jest naprawdę pewno faktycznie boli, ale czy az tak ?
Wiadomość wyedytowana przez autora: 1 sierpnia 2014, 11:57
-
Tak verynice. Dokladnie roczek od dzis nam zostal!!!! Juz sie ńie moge doczekac
Kurde kark to mialas fuksa
Ja mimo wszystko wole zrobic bo przypadek naszej BlackLuny pokazuje ze roznie bywa.
A dodatkowy stres mi nie potrzebny. I nie chce jej w szpitalu tylko sama w domu zrobie zeby sie ńie stresowacverynice lubi tę wiadomość
-
stardust87 wrote:ale to by się zgadzało, bo jedzenie przez ukł. pokarmowy idzie kilkanaście a nawet kilkadziesiąt godzin. Więc jak Ci zrobili 2 lewatywy to jelita miałaś puste, bez względu na to ile zjadłaś dzień przed porodem.
jako nadworny medyk zgadzam siępo porządnej sraczce też pomimo jedzenia 2-3 dni się potem kupy nie robi.
stardust87, akuszerka89 lubią tę wiadomość
-
Fipsik wrote:Mi mąż nagadał, że mam więcej niż 10 kilo nie przytyć i waga się chyba zestresowała i pokazuje od 3 tygodni 9,7-9,9 w zależności od dnia
Za to brzuch mam jak balon z winem, ledwo się z boku na bok przekręcamGdzie mój malutki brzuszek się podział?! Mąż się śmieje, że najpierw idzie brzuch, potem za parę metrów widać dopiero mnie
Fipsik, akuszerka89 lubią tę wiadomość
-
Chyba nikt nie jest fanem lewatywy ale ja sobie nie wyobrazam walnac kloca pod siebie haha
A coz to takiego ta lewatywa...troche plynu. Moze i nie jest to orgazmiczne prżezycie ale jak pomysle o kloku to wole lewatywekarolcia:)))), Io, stardust87, akuszerka89, verynice lubią tę wiadomość
-
hej wszystkim. u nas problemów ciąg dalszy, ale staram sie miec olewke, jakos wychodzi i dzis o dziwo jeszcze żadnego skurczu nie było, jest mega postep!
przykro mi jak czytam o waszych mężachja czasem cos ponarzekam ne mego lubego, ale wiem ze mnie bardzo kocha i moge na niego liczyc. czasowo mocno ograniczony, ale to nie jego wina. na pewno by mnie nie zostawił samej w 9 miesiącu ciąży, nie darowałby sobie jakby dziecko sie urodziło jak on sobie pije z kolegami. moze to dziwne, ale tak naprawde to on nie ma czasu gdzies wyjsc z kolegami, az mi go czasem szkoda ze tak zajety. nie ma urlopu ani wolnych weekendów, niestety minusy gospodarki a dokładniej zywych zwierzat.
Io wrote:Dzień dobry.
Mam szybkie pytanko. Czy u mamuś ,,nie mogacych jeść" jest lepiej? Bo u mnie coraz gorzej i tak jak wczoraj się nie martwiłam bo to tylko żołądek tak teraz zaczynam się serio bać co się dzieje.
jest minimalnie lepiej, bo moge na raz zjeść pół kromki chleba. po czymkolwiek ciezszym albo w wiekszej ilości zaraz mocno mdli, ale tak po kilka gryzów daje rade. picie tez kilka łyczków tylko. niestety waga dalej leci, wiec w tym momencie jestem tylko na +4,5 od zajścia... -
Paula55 wrote:Chyba nikt nie jest fanem lewatywy ale ja sobie nie wyobrazam walnac kloca pod siebie haha
A coz to takiego ta lewatywa...troche plynu. Moze i nie jest to orgazmiczne prżezycie ale jak pomysle o kloku to wole lewatywe
za dawnych czasów szpitalnych - czytaj jak ja mieszkałam w szpitalu jako dzieciak - lewatywa to było dopiero coś! Kładli Cię na kozetkę, kroplówka z wody i rozmoczonego mydła do dupska, pól litra wlali i potem sru na kibel szybko, żeby się w gacie nie posrać. I siedzisz pół godziny i z bólu nie wyrabiasz, bo Cię przeczyszcza za kilka lat wstecz.
A teraz te czopeczki czy wlewki 50ml to istna przyjemność. Uwierzcie na słowo.Io, stardust87, Paula55, akuszerka89 lubią tę wiadomość