Wrześniowe mamusie 2014
-
WIADOMOŚĆ
-
Migotka no wiesz, wstydź się!
Ale dobrze, że już jesteś z nami!!
Będzie dobrze!
Rabarbarko ale Ciebie wystraszyli w szpitalu i jeszcze ten upadek, biedna... Popłacz, zobaczysz że Ci ulży. Ale po burzy zawsze wychodzi słońce-pamiętaj
Migotka22 lubi tę wiadomość
-
To ja tak z trochę innej beczki, moja przyjaciółka wróciła od gina, ktory chyba powinien być rzeznikiem. Bezpardonowo oznajmił jej, ze na 3 torbiele, ktore zaciskaja jajowod i moze zapomnieć ze będzie miala dzieci i przybrał taki ton jakby to byla jej wina i sama marzyła hy miec hodowle torbieli.. Ja sie do chu.. pytam a co z 2 jajowodem, ktory jest czysty????
-
nick nieaktualny
-
Paula a pewnie, ze bedzie dobrze...nie ma innego wyjscia
Jagoodka bo my bardzo lubimy dwupaki wiec na razie tylko tak
A co do lekarza to zwykly cham i kurde skad sie tacy biora
O tak mi sie przypomnialo...wczoraj na wizycie byla tez moja szwagierka(u tego samego gina) i jak wyszla to prawie plakala...bo jej synus wazy juz ponad 800g i ona jest przerazona ze bedzie gigantem, ona jest w 24 tyg. Ja sie smialam ze nam babom to nie dogodziPaula55 lubi tę wiadomość
-
Migotka, normalnie w dupę powinnaś dostać
. Dziś właśnie o Tobie wspomniałam no i na szczęście sie odezwałaś. Wiadomo, są z nami dziewczyny, które rzadko sie udzielają to człowiek sie o nie tak nie martwi jak dłużej są cicho. Ale jak ktoś pisze regularnie o potem zamilknie to inna bajka.
A ja dziś zaczełam 35 tydzień???????? Nie możliwe.stardust87 lubi tę wiadomość
-
verynice wrote:Dziewczyny, a co bierzecie do ubrania na porodówkę? Jakąś koszulę nocną czy koszulkę od męża? Bo po obejrzanych "Porodach" wiem, że taka koszulka/koszula nadaje się już chyba do wyrzucenia po porodzie...?
Ja biorę starą koszulę nocną, którą już dawno chciałam wyrzucić i mi jej nie żal. W lumpku można znaleźć zawsze jakąś za grosze, bo nowej to się nie opłaca bo jest ona do wyrzucenia. -
Rabarbarka wypłacz się, mi zawsze po tym lepiej
Migotka ja wiedziałam, że Ty specjalnie straszysz kobity
Co do tematu kogo dziecko będzie w przyszłości wolało - mi jakoś specjalnie na tym nie zależy, pogodziłam się z tym, że dziecko wychowuję dla świata, chcę aby było dobrym i zaradnym człowiekiem i wiem, że nadejdzie dzień kiedy opuści dom rodzinny. Ja zawsze będę moje dzieci wspierać, one nie zawsze będą się ze mną zgadzać, w końcu mogą mieć charaktery po np dziadkachRóżnie pewnie w życiu będzie i jedynie o czym marzę to to, żeby w razie wszelkich problemów być dla nich wsparciem.
Fipsik pobyt mamy u Was to dobry pomysł, ja o czymś takim marzę, tym bardziej że będę sama i syn do szkoły idzie, ale mogę sobie tylko pomarzyćWiadomość wyedytowana przez autora: 1 sierpnia 2014, 19:16
Fipsik lubi tę wiadomość
-
Migotka, jak ja leżałam w szpitalu ze skurczami, to na jedym z obchodów lekarz ani słowem nie wspomniał o skurczach, tylko o moje wodonercze zaczął pytać
Kurak, właśnie sprawdziłam moje dzisiejsze wyniki - wyszła mi niska wartość płytek krwi, czyli obniżona krzepliwość. Mam normę podaną 150-450, a moja wartość 115. Nie orientujecie się czy to jest jakimś dużym problemem przy cesarce?! Wizyta dopiero w środę, a ja już bym chciała co nieco wiedziecZastanawiam się, czy podają np. czynnik VIII przed operacją, żeby zwiększyć krzepliwość.
Migotka22 lubi tę wiadomość
https://www.maluchy.pl/li-68923.png