X

Pobierz aplikację OvuFriend

Zwiększ szanse na ciążę!
pobierz mam już apkę [X]
Forum W ciąży - ogólne Wrześniowe mamusie 2014
Odpowiedz

Wrześniowe mamusie 2014

Oceń ten wątek:
  • le'nutka Ekspertka
    Postów: 183 326

    Wysłany: 7 sierpnia 2014, 05:41

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Hej, ja tez nie spie juz... a to dlatego ze strasznie bola mnie boczki i plecy w krzyzu... najchetniej to bym przyjela do snu pozycje nietoperza - zwis za nogi heh. Koncowka nas wymeczy ale nagroda bedzie cudowna :-)

    relg2n0a1g998ci6.png
  • Diabla85 Autorytet
    Postów: 697 1105

    Wysłany: 7 sierpnia 2014, 05:42

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Karola ja też już się o budziłam i spać dalej nie mogę. Pewnie później mnie zmuli więc poleżę jeszcze w łóżku. Franek poszalał i zasnął :)

    Lo jak tam sytuacja na lini frontu? Jesteś świadkiem cudu narodzin?

    [doxs9km.png
    4ilkhk7.png
  • anulka81 Autorytet
    Postów: 416 702

    Wysłany: 7 sierpnia 2014, 05:49

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Witam. Ja tez już nie śpię.

    JagoodkaK mamy taką samą sytuacje okulistyczna, ja też jednooczna i z podejrzeniem jaskry, ale mi gin nawet nie kazał przynosić zaświadczenia od okulisty powiedział ze żaden gin przy zdrowych zmysłach nie zdecydowałby się na poród sn! Wiec dziwie się tym Twoim okulistom. Co prawda u mnie jest jeszcze wskazanie ze względu na operację na mięśniu macicy ale gin głównie patrzył na wskazanie ze względu na wzrok. Ja sobie nie wyobrażam co by się mogło stać z moim okiem w czasie sn. Ech ci lekarze..

    https://www.maluchy.pl/li-69207.png
  • Diabla85 Autorytet
    Postów: 697 1105

    Wysłany: 7 sierpnia 2014, 05:52

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Karola gratuluję nowego tygodnia. U mnie też nowy 34 się zaczął :)

    Kaarolina lubi tę wiadomość

    [doxs9km.png
    4ilkhk7.png
  • anulka81 Autorytet
    Postów: 416 702

    Wysłany: 7 sierpnia 2014, 06:02

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Dziewczyny gratuluję kolejnych tygodni :-)

    https://www.maluchy.pl/li-69207.png
  • akuszerka89 Autorytet
    Postów: 1325 2157

    Wysłany: 7 sierpnia 2014, 06:39

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Hejo i ja juz nie spie:-)
    Wstalam gdzies o 5, zjadlam sniadanko, obejrzalam film i wlasniebstwierdzilam, ze jeszcze sobie pospie:-) ochlodzenia ciag dalszy, dzis za oknem 17 stopni, mozna spac pod koldra:-D
    Dziewczyny szpitalne trzymam za Was kciuki, nie rozpakowujcie sie jeszcze:-)

    No i stwierdzilam dzis ze ciaze donosze do terminu porodu, a co mi tam:-)

    EmiBam, betinka lubią tę wiadomość

    preg.png
    28.08.2014 - mój CUD - Filip❤️
    01.04.2015 - 5tc [*]
    18.08.2017 - Amelka [*]
    14.08.2018 - 6tc [*]
    04.10.2021 ciąża biochemiczna
    26.07.2022 ciąża biochemiczna
    29.10.2022⏸️😍
    22.12.2022 będzie Natalka 😍💗
  • Io Autorytet
    Postów: 1593 1729

    Wysłany: 7 sierpnia 2014, 06:39

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Dzień dobry. Znaczne od smsa od Doti: hej. Jestem od wczoraj w szpitalu. Pogotowie mnie zabrało. Próbują opóźnić poród. Dają mi sterydy i magnez w kroplowce. Synek z powrotem przekrecil się i jest głowa do gory. Ma prawie 3 kg i wszystko z nim w porządku. Leże na wąskim łóżku, takim jak w karetce bo nie ma wolnych łóżek. Wnet zmykam na ktg. Pozdrawiam serdecznie.

    dqpr3e5ebayuirbn.png
  • Io Autorytet
    Postów: 1593 1729

    Wysłany: 7 sierpnia 2014, 07:03

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Co do mnie to koleżanka zafundowala mi ciężka noc. Myslalam ze ja udusze. Wybacze jednak rodzącej. Do 23 gadalam z jej mama, potem położna pogonila rodzinke, ja zabrała na pusta sale póki rozwarcie się nie zwiekszy a mnie kazała spać. Niestety rodząca zdecydowanie wolała nasza sale i to w pełnym oświetleniu. Musiała mieć pozapalane światła u mnie nawet jak siedziała pol godziny pod prysznicem albo spacerwala po korytarzu. Ja światło gasilam a ona zaraz zapalala. Myślę ze nie chciała żebym spala. Jak nawet zamykalam oczy to zaraz zaczynała gadac. Rozwarcie wolno postępowało a na porodowce akurat rodziły dwie kobietki. Po 1 w nocy zaczęły się wydzierac przy parciu i tak krzyczaly na zmianę do 4. Pytalam położnej czemu tak długo to powiedziala ze nie umialy przec i nie mogły sobie poradzić. W końcu tamte urodziły dzieci 3900 i 4100. Tymi krzykami pobudzily wszystkie noworodki i tak przestraszyła moja sąsiadkę ze odechcialo jej się rodzic. Zamiast spacerować uznała ze idzie spać a położnej powiedziała ze jej przechodzi. Oczywiście zmyslala bo ciągle jeczala na tym łóżku. Położnej nie pozwalała mi zawołać nawet jak powiedziała ze chyba ma drgawki i wody jej odchodzą. Prosilam żeby poszła na badanie ale olewala mnie. O 3 wzięła się za jedzenie nektarynek. Oczywiście przy zapalonym świetle. W końcu położna sama przyszła. 3 razy ja prosiła na badanie bo ta udawała głucha. Okazało się ze ma juz 5 cm i skoro zwolniła się porodowka to po 4 ja zabrali. Położna mówi ze nie ma jeszcze pełnego rozwarcia.

    dqpr3e5ebayuirbn.png
  • anulka81 Autorytet
    Postów: 416 702

    Wysłany: 7 sierpnia 2014, 07:16

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    O matko Io ale miałaś atrakcje! Współczuję bardzo, może w dzień troszkę pospisz.

    Doti trzymaj się w tym szpitalu, wszystko będzie dobrze!

    https://www.maluchy.pl/li-69207.png
  • Karolaaa91 Autorytet
    Postów: 835 857

    Wysłany: 7 sierpnia 2014, 07:21

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Jejku ja chyba nie dam rady sie tyle męczyć co twoja sąsiadka :-/ jestem strasznie nieodporna na bol w dodatku cały czas sobie wyobrażam ze u mnie bedzie to mega szybko :-) chyba nie zdaje sobie sprawy z tego jaki mnie bol czeka:-/

    Ehh nie ma to jak rozpocząć dzien od przerażenia w oczach:-)

    Gratuluje nowych tygodni :-)

    atdci09kamv7205a.png
  • Io Autorytet
    Postów: 1593 1729

    Wysłany: 7 sierpnia 2014, 07:28

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    No właśnie chyba nie pospie bo mnie się znowu cos rozkreca. Juz w nocy mi się wydawało ze brzuch mam twardy ale młody szalał i ma niego to zwalilam. Do tego pobolewal mnie trochę brzuch i plecy. No i nad ranem znowu zaczęły mi sie te bóle niby żołądkowe. Oczywiście polecialam do kibelka ale poza wiadoma rzeczą to zaczęły ze mnie iść jakieś syfy i skrzepy czarne. Pojęcia nie mam co to. Wczoraj tez trochę brudu ze mnie szło jeszcze po tym wtorkowym krwawienia ale dziś było tego więcej niż wczoraj. No i brzuch mam twardy.

    dqpr3e5ebayuirbn.png
  • Kaarolina Autorytet
    Postów: 2507 2789

    Wysłany: 7 sierpnia 2014, 07:49

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Io dawaj znac na bierzaco jak tam u Ciebie sytuacja w miare mozliwosci bedzie wszystko dobrze!Nawet jak teraz mialabys urodzic to juz Kubus da sobie rade :)

    Edit. A co do sasiadki to niezla masz agentke na prawde tylko szkoda ze przez nia nie pospalas :/

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 7 sierpnia 2014, 07:50

    https://www.maluchy.pl/li-69187.png

    https://www.maluchy.pl/li-72300.png
  • stardust87 Autorytet
    Postów: 4116 4036

    Wysłany: 7 sierpnia 2014, 08:02

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Jejku lo, doti trzymajcie się w 2paku jeszcze kilkanaście dni! Kurde, takie rzeczy się dzieją że zaczynam się bać. Nie porodu ale tego że za szybko i coś maluchowi będzie :( a ta gin wczoraj jeszcze mnie nastraszyla że jakby miało się coś zacząć to mam nie do nich tylko do Torunia jechać bo oni tu nie mają oionu a tam jest. A Toruń ma okropną opinię :(
    dobrze że skurcze trochę odpuściły i w nocy miałam tylko taki 2 mocniejsze co mnie obudziły. No to się wyzalilam z rana. Wybaczcie.

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 7 sierpnia 2014, 08:03

    Moje maleństwo [*] 30.07.13 (5tc) |
    Drugie maleństwo [*]7.10.2015 (7tc)
    f2wljw4zsezkkurs.pngmhsv9vvjv50e03h0.png
  • nick nieaktualny

    Wysłany: 7 sierpnia 2014, 08:22

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Doti, trzymajcie się!

    Betinka, czyli masz na za późno czy za wcześnie termin wyznaczony?

    Io, powiedz lekarzowi, może ci nie dadzą mocnego leku, ale chociaż jakiś magnez albo coś...

    Jagoodka, ja mam wrażenie, że specjaliści by wszystkich do sn wysłali, a ginekolodzy do cc :) Ale w twoim przypadku masz rację, jak będziesz choćby karmić skoro dziecka nie będziesz dobrze widzieć :/

    Stardust, nieźle z tymi skurczami ;)

    Ja w sumie od niedzieli nie mam skurczy, ani nic, tylko takie sporadyczne, wczoraj miałam KTG i nic nie było, dlatego powiedziałam mężowi, że spróbujemy dziś delikatnie pobaraszkować :D :P

    A wczoraj na KTG było śmiesznie, bo babka założyła mi te pasy i mały leżał tak minutę, a potem się ruszał, przekręcał i aparat nie chciał go złapać. Pielęgniarka odpinała pasy, szukała i nie mogła znaleźć.
    W końcu mąż się wkurzył, bo zapis niby 10 minut, a z tętna dziecka to gdzieniegdzie jakieś kropeczki nie zapis, wziął głowicę i znalazła tętno. Zadowolony zapiął pasy, a Kajtek od razu fik i aparat go nie łapał. Mąż odpinał pasy, szukał, znalazł, znowu zapinał pasy, maluch znowu się obracał, a mąż odpinał i szukał :P
    W końcu ten mój bidny mąż 30 minut trzymał mi tą głowicę od tętna dziecka przy brzuchu, bo młody inaczej nie akceptował sprzętu :P

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 7 sierpnia 2014, 08:26

    betinka lubi tę wiadomość

  • Szonka Autorytet
    Postów: 1559 1683

    Wysłany: 7 sierpnia 2014, 08:25

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Paula55 wrote:

    Kurde wy macie tak czesto te skurcze a mnie dopiero pierwszy raz dzis w nocy zlapaly, bylo ich moze z 5 i cisza....
    Czy ulozenie dziecka ma wplyw czy sie te skurcze czuje???

    Witam z rana :)

    Paula, ja też nie mam żadnych skurczy. Nie każdy musi mieć te przepowiadające. Ja z drugą córką nie miałam żadnych skurczy, zero. tydzień po terminie byłam na KTG i zapis nic nie pokazał. Pierwszy skurcz jaki poczułam to był porodowy, i po 2i półh od tego skurczu córka była na świecie.

    Teraz też nie mam zadnych skurczy i się nie martwię, każda kobieta jest inna i inaczej ciążę przeżywa, a przecież każda z nas w końcu urodzi ;)

    Fipsik, współczuję szpitala, trzymaj się ciepło kochana i dużo zdrówka ci zyczę, już niedługo cię Jagódka będzie uciskać.

    Paula55, Fipsik lubią tę wiadomość

    dqprj44j5vs5457v.png

    mhsvx1hpdelktj27.png[

  • Nelus Autorytet
    Postów: 1705 3135

    Wysłany: 7 sierpnia 2014, 08:27

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    LO ale masz przygody :D ja bym chyba na głowę dostała jakby mi tak ktoś jeczal. Czy tylko ja tak mam ze wydaje mi się ze mój poród będzie trwał godzinę i nie będzie aż taki bolesny? Chyba jestem naiwna albo wole tak myśleć żeby się nie załamać. Co do parcia to tez nie wiem jak to się robi ale podobno to tak jakby chciało się zrobić kupę!?

    201703012752.png
  • Migotka22 Autorytet
    Postów: 945 681

    Wysłany: 7 sierpnia 2014, 08:30

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Dzień dobry Kochane :)
    Co wchodzę na forum to nowe rewelacje...trzymajcie się dziewczynki :*
    Lo ta twoja sąsiadka to chyba jakaś...yyy...no nie do końca normalna :/ współczuję!

    Ja mam za sobą okropną noc...chyba pierwszą. Po szpitalu strasznie bolą mnie plecy, ledwo chodzę, a wczoraj mały oszalał. Jeszcze nigdy nie kopał tak żebym zwijała się z bólu a wczoraj prawie płakałam :/ I jeszcze tak okopał mój pęcherz :/

    relganlikx65a1ud.png
  • Szonka Autorytet
    Postów: 1559 1683

    Wysłany: 7 sierpnia 2014, 08:31

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Diabla85 wrote:
    Ja też się nie boję :) Jestem bardziej podekscytowana niż przerażona :D


    Ja się boję, ale nie bólu, krwi itp. bo to da się przeżyć. Boję się komplikacji jakie mogą wystąpić przy porodzie i tego żeby nic się synkowi nie przydażyło. Boję się też że mały zaklinuje się po drodze i będą przeboje.

    A dziś mi się śniło, ze urodziłam szybko i bez nacięcia. Następnego dnia po porodzie wstałam i nic mnie nie bolało, patrzę w lustro i znowu jestem szczupła :D wziełam malucha i poszliśmy do domu :) Oby to był sen proroczy, heh :)

    Diabla85 lubi tę wiadomość

    dqprj44j5vs5457v.png

    mhsvx1hpdelktj27.png[

  • nick nieaktualny

    Wysłany: 7 sierpnia 2014, 08:38

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Ale straszycie... Z tego co widzę, to te wrześniowe maluchy jakieś niecierpliwe strasznie, w przeciwieństwie do sierpniowych, którym najwyraźniej jest dobrze w brzuchach

  • Szonka Autorytet
    Postów: 1559 1683

    Wysłany: 7 sierpnia 2014, 08:44

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Lo niezły kabaret z twoja sąsiadką ;)

    Doti, Lo trzymajcie się dzielnie w szpitalach, oby jeszcze troszkę w dwupaku.

    dqprj44j5vs5457v.png

    mhsvx1hpdelktj27.png[

‹‹ 1434 1435 1436 1437 1438 ››
Zgłoś post
Od:
Wiadomość:
Zgłoś Anuluj

Zapisz się na newsletter:

Zainteresują Cię również:

Jak odróżnić w ciąży zdrowe symptomy od tych niepokojących?

Przeczytaj jakich objawów i dolegliwości możesz spodziewać się będąc w ciąży. Które z nich są normalnymi symptomami ciąży a których nigdy nie powinnaś ignorować i które powinny skłonić Cię do konsultacji z lekarzem.   

CZYTAJ WIĘCEJ

5 sposobów jak zwiększyć inteligencję swojego dziecka jeszcze w brzuchu!

Czy wiesz, że na poziom inteligencji swojego dziecka możesz mieć już wpływ podczas ciąży? Połączenia nerwowe w mózgu dziecka tworzą się już na etapie życia płodowego. Stymulację neuronów w mózgu dziecka mogą zwiększać pewne aktywności. Sprawdź, co robić lub czego unikać, aby zadbać o optymalny rozwój mózgu Twojego dziecka! 

CZYTAJ WIĘCEJ

Metody leczenia endometriozy - techniki leczenia, skuteczność, koszty

Endometrioza jest w dalszym ciągu bardzo tajemniczą chorobą. Nic dziwnego, że zarówno diagnostyka, jak i leczenie nie należą do łatwych. Jakie metody stosuje się w zależności od postaci endometriozy? Na czym polegają? Czy są one skuteczne? Jakie czynniki zwiększają szanse na powodzenie leczenia operacyjnego? Czy leczenie endometriozy jest drogie? 

CZYTAJ WIĘCEJ