X

Pobierz aplikację OvuFriend

Zwiększ szanse na ciążę!
pobierz mam już apkę [X]
Forum W ciąży - ogólne Wrześniowe mamusie 2014
Odpowiedz

Wrześniowe mamusie 2014

Oceń ten wątek:
  • Patu Autorytet
    Postów: 1359 975

    Wysłany: 7 sierpnia 2014, 11:40

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Dba przykro mi bardzo ale tez rozumiem. Mam nadzieje ze jednak uda się szybko wyjść na prostą. Powodzenia!

    Lo jestem w szoku ze chcą Cię do domu puścić. Trzymaj się dzielnie i nie smutaj. Malenstwo nawet jeśli urodzisz da sobie juz radę

    w4sqskjoaxouo4v6.png
    km5szbmh19kb0szw.png
    tb73e6ydp1wtlvbc.png
  • madiiiii Autorytet
    Postów: 1305 1044

    Wysłany: 7 sierpnia 2014, 11:49

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    dba super, że wiecie w takich chwilach, co jest najważniejsze i umiecie się wspierać. Zobaczysz, że reszta sama się ułoży. Bardzo mocno trzymam kciuki :)
    dba wrote:
    akuszerka o dziwo w chwilach takich jak te nie kłócimy się z mężem, bardziej się wspieramy, dzisiaj rano mąż przyszedł do łóżka, przytulił mnie i tak sobie leżeliśmy. W ogóle się nie kłócimy. Jakoś umiemy razem przetrwać prawdziwe problemy i razem to przechodzimy i to chyba w tym wszystkim jest piękne.

    ♥ Liwia ur. 05.09.2014, 3300g, 51cm
    ♥ Laura ur. 23.08.2016, 3720g, 55cm
    ♥ Tymuś ur. 6.02.2021, 4030g, 55cm
  • betinka Autorytet
    Postów: 1827 2128

    Wysłany: 7 sierpnia 2014, 11:50

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    dba wrote:
    akuszerka o dziwo w chwilach takich jak te nie kłócimy się z mężem, bardziej się wspieramy, dzisiaj rano mąż przyszedł do łóżka, przytulił mnie i tak sobie leżeliśmy. W ogóle się nie kłócimy. Jakoś umiemy razem przetrwać prawdziwe problemy i razem to przechodzimy i to chyba w tym wszystkim jest piękne.

    No własnie u nas też odkąd się zaczęły te straszne problemy, my przestaliśmy się kłócić i jesteśmy jak jeden organizm. Chyba podświadomie dociera do nas, że kłótnie o pierdoły tylko dodatkowo pozbawiają energii. Ale wykańczają mnie te dni kiedy widzę, że on już nie daje rady psychicznie, wtedy czuję że totalnie tracę grunt pod nogami i się rozpadam w drobny mak. I się zastanawiam, dlaczego akurat nas to wszystko spotyka. Żyjemy uczciwie wobec siebie, świata i innych. Mój mąż ma tak dobre serce, że kiedyś wziął bezdomnego z dworu jak był mróz, dał mu koc i położył go pod naszymi drzwiami przy kaloryferze, dał kanapki i gorącą herbatę. Innym razem wracał w nocy po pracy, akurat zarobił wtedy trochę więcej i spotkał pod klatką staruszkę z pieskiem, która go poprosiła o kilka zł na chleb na rano, a on jej dał 100zł. A życie co kilka kroków daje mu takie baty :(

    anulka81, ofcooo lubią tę wiadomość

    https://www.maluchy.pl/li-68923.png
  • Diabla85 Autorytet
    Postów: 697 1105

    Wysłany: 7 sierpnia 2014, 11:54

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Dziewczyny Kochane uszy do góry! Najważniejsze, żeby się nie poddawać i nie tracić nadziei. Życie bywa zaskakujące w obydwie strony i niestety czasem nie mamy na to wpływu. Najważniejsze to się wspierać i trzymać razem!

    [doxs9km.png
    4ilkhk7.png
  • rabarbarka Ekspertka
    Postów: 190 414

    Wysłany: 7 sierpnia 2014, 11:58

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Dziewczynki kochane, przykro mi czytać, że takie problemy Was spotykają i to teraz, kiedy to radość i oczekiwanie powinno królować w naszym życiu. Ja wierzę, że dobro zawsze dobrem wraca i wszystko się Wam poukłada. Trzymam za Was kciuki:)

    relgdf9h54y1o8s7.png
  • stardust87 Autorytet
    Postów: 4116 4036

    Wysłany: 7 sierpnia 2014, 11:59

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    madiiiii wrote:
    Witajcie dziewczynki :)

    Strasznie współczuje tych szpitali. Mam nadzieje, że szybciutko wrócicie do domu.

    Powiedzcie mi, Wam też się ostatnio zwiększyła ilość wydzieliny z pochwy? Bo ja non stop mam mokrą wkładkę i już się boję, czy to nie zapowiedź zbliżającego się porodu...
    ja mam jakoś od tygodnia-dwóch. I podobno to jest zapowiedź zbliżającego się porodu, ale jak widać nie jakaś nagła :P

    madiiiii lubi tę wiadomość

    Moje maleństwo [*] 30.07.13 (5tc) |
    Drugie maleństwo [*]7.10.2015 (7tc)
    f2wljw4zsezkkurs.pngmhsv9vvjv50e03h0.png
  • jovi81 Autorytet
    Postów: 546 643

    Wysłany: 7 sierpnia 2014, 12:01

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    JagoodkaK wrote:
    A no właśnie. Co do cc, moja gin powiedziala, ze nie nam sie nigdzie umawiać ani jeździć z zaświadczeniem, tylko jak zaczną sie skurcze to do szpitala z tym swistkiem. A ja chyba jednak wole jechać i sie umowic na cc. Jak jest u Was?
    Mi gin kazał umówić się już w szpitalu na konkretny termin, byłam na izbie przyjęć ginekologii i tam lekarz ustalił ze mną wszystko, wpisał z zeszyt i zaprosił 1 września.Ale na tym oddziale pracuje mój lekarz prowadzący więc może to ma znaczenie... nie wiem..

    JagoodkaK lubi tę wiadomość

    https://www.maluchy.pl/li-69787.png
    xvg47yr.png
  • verynice Autorytet
    Postów: 1207 1842

    Wysłany: 7 sierpnia 2014, 12:05

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Dzień dobry mamusie ;)

    Dziś chyba sobie spiszę listę co muszę spakować do porodu i pomału będę wrzucać do torby :)

    Stardust, jak tam Twoje hemoroidy? Bo kurde przez to, że na ostatniej wizycie był taki poślizg z czasem to zamuliłam zapytać, ale już 19 nie dam gince żyć i niech mnie poratuje..bo mnie to psychicznie wykończy. Wczoraj powiedziałam mężowi, że normalnie będę się bała przeć jak poczytałam w necie, że hemoroidy które wylezą przy praciu bolą jak cholera i że np. rana po zszyciu krocza to jest pikuś przy tych głupich hemoroidach...

    W ogóle to 3 dzień z rzędu w nocy się budzę i mam "postawiony" brzuch, dupa Marcela widoczna gołym okiem i brzuch twardy jak skała..masakra, a dziś to normalnie w poprzek brzucha miałam taki mega wałek twardy a od pępka w dół brzuch zapadnięty...mam nadzieję, że ten luj mi się nie przekręcił...

    dqprpx9ikjqhrova.png
  • anulka81 Autorytet
    Postów: 416 702

    Wysłany: 7 sierpnia 2014, 12:09

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Dba super że razem sie wspieracie, życze Wam aby szybko udało sie rozwiązać wszystkie problemy.

    Betinka masz wspaniałego męża, jak czytałam o tym co robi dla innych to sie wzruszyłam, ale wiesz życie najbardziej daje w kość tym najlepszym. Napewno nadejdzie taki czas że dostanie nagrodę za wszelkie dobro :)


    A ja dzisiaj tak jakos myślę o tym całym naszym życiu o dziecku, że to taki cud, taki skarb, no i ciagle w kółko słucham piosenki dla Helenki Rubika, polecam :)

    https://www.youtube.com/watch?v=mAlX7xi-v8Y

    https://www.maluchy.pl/li-69207.png
  • nick nieaktualny

    Wysłany: 7 sierpnia 2014, 12:17

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Kaarolina wrote:
    co do ślubu ja niestety nie będę na weselu swojej przyjaciółki 16sierpnia bo nawet mój gin odradzał mi wyjazd :| do tej pory nie mogę się z tym pogodzić :/ ale wiadomo Dzidek ważniejszy :)
    Ja się zastanawiam, czy iść na chrzciny do szwagierki. Mają być 24.08, ale oni mieszkają na 4 piętrze, do tego nie wiem jak zniosę siedzenie na taborecie tych kilku godzin... :/ A wtedy tylko mam tydzień do cesarki, więc głupio by było tyle nie wytrzymać :) Będę musiała gin zapytać za tydzień.
    K_A_M_A wrote:
    Dziewczynki jak któraś jeszcze nie ma pieluch a chce kupić Pampersy to są w promocji w Kauflandzie,do oblukania w gazetce na 1 stronie :)
    Edit-jeszcze widzę gacie z bawełny 6 par za 3 dyszki takie typowo do szpitala ;)
    Haha, mnie mąż wpuszcza tylko od święta do Kauflandu, bo ten sklep na mnie działa jakoś magicznie. Choćbym miała listę zakupów zrobioną, to tam potrafię kilka stów wydać, bo zawsze znajdę coś fajnego, taniej niż gdzie indziej i potem w bagażniku zakupy się nie mieszczą :P :D

    Io, kurcze ja bym się bała wychodzić z tak krótką szyjką, dlatego rozumiem twoje obawy i zdenerwowanie. W szpitalach mierzą na usg jak chcą, Kubuś na 100% jest dużo większy, nie martw się!
    I kurcze babo nie przejmuj się listą, jakoś bez tych kolorków wytrzymamy, a diabla jest na tyle zaradna, że przy naszej pomocy poradzi sobie z aktualizacją, ty masz leżeć i pięknieć, a nie głupią listą się stresować!

    Dba, nieciekawie. My tak mieliśmy w listopadzie i cieszyłam się wtedy, że chociaż prezenty kupiłam na święta... :/ Mąż za niedługo pojedzie i się odbijecie, zobaczysz.

    Jagoodka, lepiej się wcześniej umów. Specjalistą nie jestem, ale wg mnie w twoim przypadku chyba nie powinno się dopuścić do mocnych skurczów lub nie daj boże partych.
    Ja jestem umówiona przez moja gin wstępnie na 2.09 (pracuje w szpitalu, gdzie mam rodzić i to ona ma mnie ciąć), za tydzień mam się dowiedzieć czegoś więcej.

    Jezu, 12 słoików ogórków kiszonych, 5 słoików ogórków z octem, 2 słoiki soku jabłko-mięta, 4 słoiki soku jabłkowego i ledwo żyję... Normalnie nie czuję nóg, tyłka, pleców, rąk, nawet brzucha. Jakbym dostałam teraz skurczy to pewnie bym się nie zorientowała nawet :/

    Tysia87, K_A_M_A, JagoodkaK lubią tę wiadomość

  • Tysia87 Autorytet
    Postów: 1052 1018

    Wysłany: 7 sierpnia 2014, 12:17

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Dba tylko nie provident.moja mama kiedyś wzięła a musiala oddać o wiele wiecej.i podziwiam,że jesteście dla siebie wsparciem w takich momentach właśnie. Ja właśnie zawsze się kloce o kasę, ale to dlatego, że zawsze byłam mega niezależna a teraz jest inaczej. Michał zarabia 4 razy tyle co ja i jak mi się kasa na koncie kończy to po prostu czekam aż się skapnie sam, bo nigdy nikogo nie prosilam o pieniądze i nawet męża nie umiem.Wiem, że to głupie, ale nic na to nie poradze.
    A on tego nie rozumie.
    Założyłam mojej bulwie dady1 na dupe ale spadły i brak mi już pomysłów:-) czeka mnie pranie narzut kocy.a najgorsze jest to, że muszę czekać aż jej minie cieczka......

    https://www.maluchy.pl/li-69041.png
  • Diabla85 Autorytet
    Postów: 697 1105

    Wysłany: 7 sierpnia 2014, 12:20

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    A ja z okazji wejścia w 34 tydzień pokażę Wam swój brzuchol :)
    ebec10bc0ed075b9med.jpg

    Kaarolina, Majeczka2014, anulka81, kark, Ewi25, justyna14, stardust87, Gosia19, jovi81, nenka, Karolaaa91, rabarbarka, Patu, ofcooo, K_A_M_A, EmiBam, turkawka, Nelus, magdzia26 lubią tę wiadomość

    [doxs9km.png
    4ilkhk7.png
  • Kaarolina Autorytet
    Postów: 2507 2789

    Wysłany: 7 sierpnia 2014, 12:21

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Kark gdyby to wesele bylo na miejscu to mnie nic by nie powstrzymalo oprocz porodowki ;).. ale najgorsza byla by ta podroz 6godzin pociagiem.. eh gdyby nie to.. :(

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 7 sierpnia 2014, 12:21

    https://www.maluchy.pl/li-69187.png

    https://www.maluchy.pl/li-72300.png
  • Diabla85 Autorytet
    Postów: 697 1105

    Wysłany: 7 sierpnia 2014, 12:26

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    kark wrote:
    Io, kurcze ja bym się bała wychodzić z tak krótką szyjką, dlatego rozumiem twoje obawy i zdenerwowanie. W szpitalach mierzą na usg jak chcą, Kubuś na 100% jest dużo większy, nie martw się!
    I kurcze babo nie przejmuj się listą, jakoś bez tych kolorków wytrzymamy, a diabla jest na tyle zaradna, że przy naszej pomocy poradzi sobie z aktualizacją, ty masz leżeć i pięknieć, a nie głupią listą się stresować!

    Pewnie, że się ogarnę! Mój mąż jest informatykiem więc mi pomoże żeby nasza lista była piękniutka :) Nic się nie martwić :)

    kark lubi tę wiadomość

    [doxs9km.png
    4ilkhk7.png
  • Tysia87 Autorytet
    Postów: 1052 1018

    Wysłany: 7 sierpnia 2014, 12:27

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Kark jaka Ty gospodyni dobra jestes szacun za te słoiki:-) ja nawet ogórków włożyć nie umiem, u mnie w domu nic się nie kladlo w słoiki tylko ze sklepu.a wiadomo takie swojej roboty dużo lepsze. Ale ja się ogólnie nauczyłam z internetu gotowac czy to knedle czy zapiekanki czy jakieś mięsa. Moja mama słabo gotuje, więc nie mialam od kogo się nauczyć. A Kark znasz może przepis na takie małe ogoreczki w sloiku w chili?i one są takie słodko kwaśne pyszne.krokodylki u nas się na nie mówi

    https://www.maluchy.pl/li-69041.png
  • Ewi25 Autorytet
    Postów: 1440 948

    Wysłany: 7 sierpnia 2014, 12:33

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Tysia87 wrote:
    Dba tylko nie provident.moja mama kiedyś wzięła a musiala oddać o wiele wiecej.i podziwiam,że jesteście dla siebie wsparciem w takich momentach właśnie. Ja właśnie zawsze się kloce o kasę, ale to dlatego, że zawsze byłam mega niezależna a teraz jest inaczej. Michał zarabia 4 razy tyle co ja i jak mi się kasa na koncie kończy to po prostu czekam aż się skapnie sam, bo nigdy nikogo nie prosilam o pieniądze i nawet męża nie umiem.Wiem, że to głupie, ale nic na to nie poradze.
    A on tego nie rozumie.
    Założyłam mojej bulwie dady1 na dupe ale spadły i brak mi już pomysłów:-) czeka mnie pranie narzut kocy.a najgorsze jest to, że muszę czekać aż jej minie cieczka......

    a nie macie wspólnych kont? ja z moim P od razu założyliśmy wspólne, z tym ze ja mam większą pensję jeśli mój mąż ma delgacje w PL a jak wyjeżdza za granicę wtedy on ma większą, gorzej jak mają przestój wtedy potrafi 2 czy 3 miesiaće w domu siedzieć za najniższą krajową albo za darmo.
    Nie wyobrażam sobie jakoś że jako rodzina mamy osobne konta itd. Mały jak się urodzi też zamierzamy mu od razu lokatę na życie założyć.

    qb3c82c3gptozz8t.png
  • stardust87 Autorytet
    Postów: 4116 4036

    Wysłany: 7 sierpnia 2014, 12:34

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    verynice wrote:
    Dzień dobry mamusie ;)

    Dziś chyba sobie spiszę listę co muszę spakować do porodu i pomału będę wrzucać do torby :)

    Stardust, jak tam Twoje hemoroidy? Bo kurde przez to, że na ostatniej wizycie był taki poślizg z czasem to zamuliłam zapytać, ale już 19 nie dam gince żyć i niech mnie poratuje..bo mnie to psychicznie wykończy. Wczoraj powiedziałam mężowi, że normalnie będę się bała przeć jak poczytałam w necie, że hemoroidy które wylezą przy praciu bolą jak cholera i że np. rana po zszyciu krocza to jest pikuś przy tych głupich hemoroidach...

    W ogóle to 3 dzień z rzędu w nocy się budzę i mam "postawiony" brzuch, dupa Marcela widoczna gołym okiem i brzuch twardy jak skała..masakra, a dziś to normalnie w poprzek brzucha miałam taki mega wałek twardy a od pępka w dół brzuch zapadnięty...mam nadzieję, że ten luj mi się nie przekręcił...
    kochana, do dupy :P w ogóle nie przeszły, nawet się nie zmniejszyły mimo całego opakowania czopków i maści. Ale powiem Ci, że mnie one w ogóle nie bolą. po prostu są i tyle. W niczym mi nie przeszkadzają. A pewnie nie chcą się schować, bo mały cały czas mi na tyłek naciska i blokuje odpływ krwi. Po porodzie się za nie wezmę porządnie, bo na tych wszystkich maściach i czopkach pisze, żeby nie stosować dłużej niż 7-10 dni. A tak jak mały nie będzie już naciskał to może łatwiej pójdzie.

    Moje maleństwo [*] 30.07.13 (5tc) |
    Drugie maleństwo [*]7.10.2015 (7tc)
    f2wljw4zsezkkurs.pngmhsv9vvjv50e03h0.png
  • Tysia87 Autorytet
    Postów: 1052 1018

    Wysłany: 7 sierpnia 2014, 12:41

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Ewi25 wrote:
    a nie macie wspólnych kont? ja z moim P od razu założyliśmy wspólne, z tym ze ja mam większą pensję jeśli mój mąż ma delgacje w PL a jak wyjeżdza za granicę wtedy on ma większą, gorzej jak mają przestój wtedy potrafi 2 czy 3 miesiaće w domu siedzieć za najniższą krajową albo za darmo.
    Nie wyobrażam sobie jakoś że jako rodzina mamy osobne konta itd. Mały jak się urodzi też zamierzamy mu od razu lokatę na życie założyć.
    Nie.mamy osobne konta, z racji tego, że musiałabym zmienic u pracodawcy, w skarbowce itp a za dużo tego:-)
    No widzisz u Was raz Ty, raz mąż zarabiacie więcej.A ja cały czas mało, a on dużo:-D Michał też mi tłumaczy, że jestesmy malzenstwem i ze kasa jest wspólna tylko ja mam problem z tym, żeby mu powiedzieć , że mi się skończyła. Mówiłam, że to głupie jest bardzo:-D Ale ja od matury sama się utrzymywalam i nie nauczylam sie o cos kogos prosic.

    https://www.maluchy.pl/li-69041.png
  • nick nieaktualny

    Wysłany: 7 sierpnia 2014, 12:41

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Dba zobaczysz, z czasem napewno wszystko się poukłada :*

  • dba Autorytet
    Postów: 1198 1008

    Wysłany: 7 sierpnia 2014, 12:43

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Tysia87 wrote:
    Dba tylko nie provident.moja mama kiedyś wzięła a musiala oddać o wiele wiecej.i podziwiam,że jesteście dla siebie wsparciem w takich momentach właśnie. Ja właśnie zawsze się kloce o kasę, ale to dlatego, że zawsze byłam mega niezależna a teraz jest inaczej. Michał zarabia 4 razy tyle co ja i jak mi się kasa na koncie kończy to po prostu czekam aż się skapnie sam, bo nigdy nikogo nie prosilam o pieniądze i nawet męża nie umiem.Wiem, że to głupie, ale nic na to nie poradze.
    A on tego nie rozumie.
    Założyłam mojej bulwie dady1 na dupe ale spadły i brak mi już pomysłów:-) czeka mnie pranie narzut kocy.a najgorsze jest to, że muszę czekać aż jej minie cieczka......
    u nas jest znowu tak, że ja mam dostęp do jego konta, znam hasło i nawet zamówił drugą kartę dla mnie. Ja mam też swoje konto, ale wiadomo, mniej zarabiam wiec szybciej gotówka mi idzie.
    Betinka wzruszające to co napisałaś, masz złotego męża. Zawsze jest tak, że Ci dobrzy ludzie najbardziej dostają po d... :(
    Kark podziwiam Cię za te słoiki :) moja przyjaciółka robiła ostatnio do 5 rano, napisałam jej że ja to o 24 miałabym głowę w tych słoikach :P ja jakoś nie lubię takich rzeczy robić. To trzeba lubić :)

‹‹ 1438 1439 1440 1441 1442 ››
Zgłoś post
Od:
Wiadomość:
Zgłoś Anuluj

Zapisz się na newsletter:

Zainteresują Cię również:

Kalendarz dni płodnych - aplikacja - starania o dziecko

Postanowione - rozpoczynacie starania o dziecko. Mija pierwszy, drugi, trzeci miesiąc, a ciąży nie ma. Pojawia się lekki niepokój - co się dzieje? Tak rozpoczyna się historia wielu kobiet z OvuFriend, które używają aplikacji podczas starania o dziecko. Inteligentny kalendarz dni płodnych nie tylko szybko nauczy się Twojej płodności ale również wcześnie wykryje nieprawidłowości. Przeczytaj jak aplikacja pomoże Ci zajść w ciążę!  

CZYTAJ WIĘCEJ

Sen a zdrowie hormonalne kobiety – jak na siebie wpływają?

Jak sen wpływa na zdrowie hormonalne kobiety? Jakie mogą być skutki niedoboru snu w kontekście kobiecej płodności? Jakie hormony są szczególnie wrażliwe na problemy z bezsennością u kobiet? Jak zadbać o prawidłową higienę snu?

CZYTAJ WIĘCEJ

Wybór dawczyni komórki jajowej – o czym warto pamiętać?

Odkryj kluczowe aspekty wyboru dawczyni komórki jajowej i dowiedz się wszystkiego o procedurze in vitro z wykorzystaniem komórki jajowej dawczyni lub nasienia dawcy. Jak to dokładnie działa? Gdzie i w jaki sposób można znaleźć odpowiednią dawczynię? Rozmawiamy z lek. med. Włodzimierz Sieg z Kliniki INVICTA, który opowiedział nam również o innowacyjnym narzędziu wykorzystującym algorytm machine learning (AI) do doboru fenotypowego pomiędzy biorcami a dawcą komórek. 

CZYTAJ WIĘCEJ