Wrześniowe mamusie 2014
-
WIADOMOŚĆ
-
stardust spróbuj może jeszcze pomoczyć pupcie w misce ciepłej wody z dodatkiem rumianku. Mi to bardzo pomogło. Szkoda by było, żeby Ci się uaktywniły te hemoroidy po porodzie. Podobno lepiej leczyć przed niż po.
Ja po ostatniej szkole rodzenia jakoś przestraszyłam się tych wszystkich chemikaliów w proszkach i płynach do płukania i właśnie nastawiam płukania wszystkich ciuszków w czystej wodzie. A co tam♥ Liwia ur. 05.09.2014, 3300g, 51cm
♥ Laura ur. 23.08.2016, 3720g, 55cm
♥ Tymuś ur. 6.02.2021, 4030g, 55cm
-
stardust87 wrote:kochana, do dupy
w ogóle nie przeszły, nawet się nie zmniejszyły mimo całego opakowania czopków i maści. Ale powiem Ci, że mnie one w ogóle nie bolą. po prostu są i tyle. W niczym mi nie przeszkadzają. A pewnie nie chcą się schować, bo mały cały czas mi na tyłek naciska i blokuje odpływ krwi. Po porodzie się za nie wezmę porządnie, bo na tych wszystkich maściach i czopkach pisze, żeby nie stosować dłużej niż 7-10 dni. A tak jak mały nie będzie już naciskał to może łatwiej pójdzie.
U mnie też z dnia nad dzień się dupny przyjaciel pojawiłZupełnie nie wiem skąd, bo ani razu nie miałam 'twardego' problemu
A jakich czopków używasz?
https://www.maluchy.pl/li-68923.png -
dba wrote:u nas jest znowu tak, że ja mam dostęp do jego konta, znam hasło i nawet zamówił drugą kartę dla mnie. Ja mam też swoje konto, ale wiadomo, mniej zarabiam wiec szybciej gotówka mi idzie.
Betinka wzruszające to co napisałaś, masz złotego męża. Zawsze jest tak, że Ci dobrzy ludzie najbardziej dostają po d...
Kark podziwiam Cię za te słoikimoja przyjaciółka robiła ostatnio do 5 rano, napisałam jej że ja to o 24 miałabym głowę w tych słoikach
ja jakoś nie lubię takich rzeczy robić. To trzeba lubić
i ono jest nie do ruszenia tak sobie zalozylismy.Ale z tego jego konta nie korzystam tylko czekam aż się skapnie, że ja już nie mam na swoim:-D A że faceci są mało domyslni, to klocimy się o to, żebym mu powiedziala ze nie mam już kasy i tyle.a ja NIE UMIEM.czy ktoś mnie rozumie haha:-D
Wiadomość wyedytowana przez autora: 7 sierpnia 2014, 12:55
https://www.maluchy.pl/li-69041.png -
betinka wrote:U mnie też z dnia nad dzień się dupny przyjaciel pojawił
Zupełnie nie wiem skąd, bo ani razu nie miałam 'twardego' problemu
A jakich czopków używasz?
Wiadomość wyedytowana przez autora: 7 sierpnia 2014, 12:55
-
a tu fotki moich ostatnich zakupów:)
http://naforum.zapodaj.net/thumbs/02f504f3d4b5.jpg
pościel jedna beżowa z misiem druga zielona z żyrafką
http://naforum.zapodaj.net/thumbs/cb4c920fc375.jpg
http://naforum.zapodaj.net/thumbs/d4fac4faeeb1.jpg
ręczniki w kolorach żółtym i zielonymmadiiiii, Beataa25, anulka81, betinka, Majeczka2014, Ewi25, kark, nenka, rabarbarka, stardust87, K_A_M_A lubią tę wiadomość
7w3d 💔 -
Dzień doberek:)
Melduję się ze Szwecji. Moja podróż nie była za ciekawa..
Moje nogi i stopy wyglądały jak u żony szreka. Musiałam prowadzić samochód od Warszawy prawie do samego Gdańska bo mój szwagier dupa nie chłop był zmęczony, mój mąż zawsze sam przez całą Polskę jedzie a ten dojechał do połowy i każe się ciężarnej przesiadać. Potem dopadł mnie ból głowy może przez to że kabinę mieliśmy pod wodą a nad ranem jak zaczęło bujać to w głowie mi się kręciło. Koniec końców dojechaliśmy cało i zdrowo chociaż miałam dwie sytuacje że jechał jakiś pojeb za przeproszeniem prosto na mnie bo wyprzedzał i pewnie gdybym całkiem nie zjechała na pobocze była by czołówka jak nic. W ogóle jak zobaczyłam jak ludzie bezmyślnie jeżdżą i wyprzedzają na czwartego to cała drogę się modliłam żeby jakoś szczęśliwie dojechać.
A dzisiaj byłam n wizycie kontrolnej mały idzie zgodnie z wykresem. muszę trochę tylko zwiększyć żelazo bo mam 125 a do porodu musi być podobno 145. Przytyłam już 15 kg masakra, położna powiedziała że pewnie dużo wód mam bo w ogóle nie widać żebym aż te 15kg była do przodu.
Od przyszłego tygodnia mam zamiar prać, prasować ciuszki i urządzać pokoik dla małegobetinka, kark lubią tę wiadomość
-
nick nieaktualnyjustyna14 wrote:a tu fotki moich ostatnich zakupów:)
http://naforum.zapodaj.net/thumbs/02f504f3d4b5.jpg
pościel jedna beżowa z misiem druga zielona z żyrafką
http://naforum.zapodaj.net/thumbs/cb4c920fc375.jpg
http://naforum.zapodaj.net/thumbs/d4fac4faeeb1.jpg
ręczniki w kolorach żółtym i zielonym
justyna mam taki ręczniczekwłaśnie z akuku-na allegro zamawiałam, tylko że różowy. A i nie wiem czemu,ale ręczniczek przyszedł z inną grafiką(nie pieskiem,a delfinkiem) niz na zdjęciu..
-
madiiiii wrote:Witajcie dziewczynki
Strasznie współczuje tych szpitali. Mam nadzieje, że szybciutko wrócicie do domu.
Powiedzcie mi, Wam też się ostatnio zwiększyła ilość wydzieliny z pochwy? Bo ja non stop mam mokrą wkładkę i już się boję, czy to nie zapowiedź zbliżającego się porodu...
mam tak wlasnie do tego boli mnie brzuch na dole a mala szaleje jak opentana ale nie kopie caly czas sie wypycha -
Justyna14 widzę że takie kolory asekuracyjne kupujesz po ostatnim Usg:-Dale sliczne zakupki ja mam właśnie pełno takich beżowych ecri rzeczy, ale nie dlatego że się asekuruje tylko bardzo mi się podobają. Ostatnio odwiedzila mnie koleżanka z 3latka i to biedne dzieciatko mialo różową bluzeczke, rozowe spodenki, rozowe skarpetki, buciki zgadnijcie w jakim kolorze:-) różową kokarde, majtki pewnie też, nie wiem bo nie zaglądałam.i wyglądała jak różowa landrynka.wszystko mialo troche inny odcień i ja nie moglam na nią patrzeć bo mnie oczy bolaly.
justyna14, dba lubią tę wiadomość
https://www.maluchy.pl/li-69041.png -
stardust87 wrote:posterisan. i maści posterisan H. Na raz mi gin kazała. i ja też nie mam "twardych problemów". wręcz przeciwnie. to ewidentnie wina dziecka
Mam dokładnie tak samo! Mnie też nic nie boli ani nic, ale psychicznie mi to żyć nie daje i tak jak pisałam - zaczęłam się bać parcia podczas porodu...No ale co zrobić...podobno baaaaaaaaaaaardzo duży procent kobiet w ciąży ma hemoroidy ;/
-
Tysia87 wrote:Nie.mamy osobne konta, z racji tego, że musiałabym zmienic u pracodawcy, w skarbowce itp a za dużo tego:-)
No widzisz u Was raz Ty, raz mąż zarabiacie więcej.A ja cały czas mało, a on dużo:-D Michał też mi tłumaczy, że jestesmy malzenstwem i ze kasa jest wspólna tylko ja mam problem z tym, żeby mu powiedzieć , że mi się skończyła. Mówiłam, że to głupie jest bardzo:-D Ale ja od matury sama się utrzymywalam i nie nauczylam sie o cos kogos prosic.
ja też zmieniałam u pracowdawcy bo pracuje już 7 lat a małżeństwem jesteśmy krótkoa w skarbówce to nie wiedziałam że trzeba zmieniać... najwięcej biegania było przy zmianie nazwiska...czasami się zastanawiam czy wszędzie już mam zmienione
-
nick nieaktualnyDziewczyny, główki do góry! Musi być dobrze.. innego wyjścia nie ma..
życie jest niesprawiedliwe,ale nic nie da się zrobić... trzeba mimo wszystko cieszyć się tym co mamy...
Ja dzisiaj tak Was podczytuję, mało co piszę...ale jakoś nie w sosie, a bardziej chodzi mi o samopoczucie. Słabo się czuję, znów mnie mdli, wymiotować mi się chce... kręgosłup mnie uciska, ledwo chodzę...dosłównie jak stara babcia
Po śniadaniu wzięłam się za prasowanie reszty ciuszków.
Pranie ręczników zrobione, teraz piorą kocyki.. na dziś starczy. Najchętiej walnęłabym się spać -
Ale produkujecie
Dba wspolczuje problemow. Oby sie tak szybko skonczyly jak sie zaczelybetinka tobie tez tego zycze choc wiem ze macie ciezka sytuacje
Co do kasy. Tez zawsze bylam nie zalezna i zawsze mialam swoje pieniadze. Nigdy nikogo o nic nie prosilam...
Teraz (jeszcze nie jestesmy malzenstwem) ale kazde z nas ma swoje konto o kase na wlasne wydatki plus iedno wspolne z ktorego robimy zakupy i placimy rachunki plus jedno na ktore przelewamy oszczednosci
Wszyscy sa zadowoleni
Beata super ze dotarlas cala i zdrowato najwazniejsze. A co do podrozowania promem wiem o czym piszesz bo rok temu umieralam cala podroz czyli 16 h bo trafilismy na sztorm!!! Tragedia.
A my zaraz wybieramy sie nad jeziorkowiec pewnie bede miala w ciul nadrabiania
-
nick nieaktualnyTysia87 wrote:Justyna14 widzę że takie kolory asekuracyjne kupujesz po ostatnim Usg:-Dale sliczne zakupki ja mam właśnie pełno takich beżowych ecri rzeczy, ale nie dlatego że się asekuruje tylko bardzo mi się podobają. Ostatnio odwiedzila mnie koleżanka z 3latka i to biedne dzieciatko mialo różową bluzeczke, rozowe spodenki, rozowe skarpetki, buciki zgadnijcie w jakim kolorze:-) różową kokarde, majtki pewnie też, nie wiem bo nie zaglądałam.i wyglądała jak różowa landrynka.wszystko mialo troche inny odcień i ja nie moglam na nią patrzeć bo mnie oczy bolaly.
nie jestem przeciwniczką różu,ale co za dużo to nie zdrowo. Dla mnie też za cukierkowo wręczmożna róż fajnie połączyć z innymi kolorami. A uniwersalne jak najbardziej też mi się podobają i sama mam różnorodne.
-
jestem juz w domu
DBA bardzo wspolczuje problemow finansowychmam nadzieje, ze twoj maz dostanie ta prace za granica, bede trzymac kciuki. Wiem jak to jest, bo moi rodzice kilka lat temu raptem bez grosza zostali…..wiec utrzymywalam moja rodzine ponad rok, dobrze ze pracowalam w Szwajcarii i moglam im pomoc.
BETINKA maz meza aniolaPewnie jestes bardzo dumna z takiego mezusia. Super ,ze tacy ludzie sa na swiecie jeszcze.
LO i DOTI mam na dzieje, ze u was sie uspokoi i maluszki pomieszkaja jeszcze u mamus.
Co do kont, to my po slubie od razu zalozylismy wspolne konta, kazdy ma dostep do wszystkiego. Ja nie pracuje odkad jestem w RPA i nie mam dochodu.
4D nie bardzo sie udalo, bo mala miala glowke przy lozysku i to zazwyczaj w jego strone. Ale na cd mozna zauwazyc , ze ma oczka otwrate i caly czas buzia poruszala, albo lykala wody albo ssala kciuka. Jedyne co bylo dobrze widac to myszka
Ogolnie mala jest duza, myslalam ze moze doktor sie cos pomylil z pomiarami, ale 4D tylko potwierdzilo rozmiar malucha, wiec kluska mi sie szykuje. Jak tak dalej pojdzie to cesarka to jedyne rozwiazanie bedzie ze wzgledu na wielkosc bobasa.
Ja tem mam niestety dupnego przyjacielakark lubi tę wiadomość
-
nick nieaktualnyverynice wrote:Mam dokładnie tak samo! Mnie też nic nie boli ani nic, ale psychicznie mi to żyć nie daje i tak jak pisałam - zaczęłam się bać parcia podczas porodu...
No ale co zrobić...podobno baaaaaaaaaaaardzo duży procent kobiet w ciąży ma hemoroidy ;/
ja nawet bym nie przypuszczała...ale któregoś dnia leciała reklama w tv, właśnie odnośnie specyfiku na hemoroidy po ciąży. Jeśli dobrze pamiętam to dotyczyło to "Procto Hemolan" -
Tysia87 wrote:Dba ja też znam dostep i hasło do konta.kazdy ma swoje i mamy jeszcze jedno wspólne, ale to jest oszczędnościowe i z niego nie korzystamy tylko wplacamy,jak nam coś zostanie tzn Michałowi
i ono jest nie do ruszenia tak sobie zalozylismy.Ale z tego jego konta nie korzystam tylko czekam aż się skapnie, że ja już nie mam na swoim:-D A że faceci są mało domyslni, to klocimy się o to, żebym mu powiedziala ze nie mam już kasy i tyle.a ja NIE UMIEM.czy ktoś mnie rozumie haha:-D
rozumiem, bo i ja prosić nie umiem i nigdy nie umiała dlatego miesiąc po napisaniu matury poszłam już do pracy w której robię do dnia dzisiejszegoi nie wyobrażam sobie miesiąca bez swojej wypłaty. Ja mam na siebie aby książeczkę założoną bo ją zakładałam jak byłam panną jakoś na 3 roku studiów i te pieniążki są na czarne godziny właśnie
-
justyna14 wrote:a tu fotki moich ostatnich zakupów:)
http://naforum.zapodaj.net/thumbs/02f504f3d4b5.jpg
pościel jedna beżowa z misiem druga zielona z żyrafką
http://naforum.zapodaj.net/thumbs/cb4c920fc375.jpg
http://naforum.zapodaj.net/thumbs/d4fac4faeeb1.jpg
ręczniki w kolorach żółtym i zielonym -
stardust87 wrote:posterisan. i maści posterisan H. Na raz mi gin kazała. i ja też nie mam "twardych problemów". wręcz przeciwnie. to ewidentnie wina dziecka
Bo Posterisan to kiepski jestWłaśnie czytam o Proctohemolanie - nie wiem czy tym nie przywalę. Czopki i maść.
Beata, dobrze że dotarliście cali i zdrowi!
Justyna, śliczna pościel!justyna14, Beataa25 lubią tę wiadomość
https://www.maluchy.pl/li-68923.png