X

Pobierz aplikację OvuFriend

Zwiększ szanse na ciążę!
pobierz mam już apkę [X]
Forum W ciąży - ogólne Wrześniowe mamusie 2014
Odpowiedz

Wrześniowe mamusie 2014

Oceń ten wątek:
  • pralinka Autorytet
    Postów: 648 272

    Wysłany: 8 sierpnia 2014, 18:46

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    stardust87 wrote:
    moja gin to zobaczy dopiero za 1,5 tygodnia bo wtedy mam wizytę. A gin ze szpitala gdzie sobie KTG robiłam zaczęła panikować, że musi mi to zatrzymać, że na oddział na kroplówkę z magnezem i ogólnie panika. Ale najpierw mnie na fotel posadziła i jak stwierdziła, że mam zamkniętą szyjkę (co ją bardzo zdziwiło) to kazała brać w domu magnez i przyjechać jakby nie przeszło. Bo myślała, że przy takich skurczach to ja już mam kilka cm rozwarcia a tu wszystko szczelne :P
    Moja kazała mi więcej odpoczywać i w zasadzie tyle..więc pewnie jakby to było coś więcej to by i powiedziała coś wiecej..Masz bolesne te skurcze?
    Bo u mnie to w czasie ktg było uczucie dwóch mocniejszych kopniaczków, ale nie bolesne czy coś w tym stylu..Dlatego mnie troszkę zdziwiła..

  • Diabla85 Autorytet
    Postów: 697 1105

    Wysłany: 8 sierpnia 2014, 18:47

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    A ja się cieszę bo mój syn chyba nie znalazł jeszcze drogi wyjściowej i próbuje wyjść przez pępek :P
    590fa74ca00a243fmed.jpg

    K_A_M_A, justyna14, anulka81, Majeczka2014, verynice, Szonka, Kaarolina, turkawka, assantea lubią tę wiadomość

    [doxs9km.png
    4ilkhk7.png
  • Fipsik Autorytet
    Postów: 3078 3208

    Wysłany: 8 sierpnia 2014, 18:47

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Patu wrote:
    A o seksie wspomnieli? Wariuje juz bez :D


    Seks może być bez tych aktywności hehe, my sobie nie żałowaliśmy ;)

    A oto co mi napisali:
    przeciwwskazane są nagłe, dynamiczne zmiany tempa, podskoki, wibracje (wyłącz w telefonie hehe), ćwiczenia siłowe i duży wysiłek

    c55fcsqv7zvb1aan.png
    gyxw8u69g8jufhg3.png
  • stardust87 Autorytet
    Postów: 4116 4036

    Wysłany: 8 sierpnia 2014, 18:47

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Paula55 wrote:
    Stardust to nie do konca tak. Mialam i plamienia na poczatku, i przeboje z tarczyca, i skurcze ok 17 tyg.
    Nawet pisalam ostatnio ze pol nocy nie spalam bo mnie takie skurcze dopadly ze sie wystraszylam ale pewnie wieksosv z was nawet sie na tym wpisie nie skupila...
    Poza tym ja nie mam tendencji do narzekania bo tego nie lubie poprostu :)
    Moj syn tez nie raz nie ruszal sie pol dnia. Raz nawet o tym napisalam bo nie na zarty sie wystraszylam. Ale bez przesady. Czekalam jakis czas a nie gonilam od razu na ip!

    Poza tym wiekszosc dziewczyn sama sobie po swojemu interpretuje wyniki badan i usg co jest dla mnie przesada bo ktora medycyne skonczyla? Lekarze mowia ze jest ok a tu non stop panika bo w necie pisze co innego.
    Same sie troche nakrecacie moim zdaniem.

    I tak na koniec... Jesli bylo by tak zle jak tu sie pisze to ktory lekarz przy zdrowych zmyslach wypuscil by pacjentke z zagrozeniem zdrowia czy zycia ze szpitala????
    tylko pozazdrościć spokoju :) poza tym to u nas ci cholerni lekarze sieją panikę czasem bardziej niż cieżarówki (ja tak miałam przy okazji ktg) i straszą tymi pomiarami. Ale to chyba racja, że jakby nie było pomiarów, badań itd to byśmy były spokojniejsze bo nic byśmy nie wiedziały :P A Twój wpis o skurczach widziałam. Ale czym są 2 skurcze w nocy w porównaniu z tym co przechodziła Karolina czy lo, bez urazy :P

    Moje maleństwo [*] 30.07.13 (5tc) |
    Drugie maleństwo [*]7.10.2015 (7tc)
    f2wljw4zsezkkurs.pngmhsv9vvjv50e03h0.png
  • betinka Autorytet
    Postów: 1827 2128

    Wysłany: 8 sierpnia 2014, 18:48

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    No Karolcia, dobrze, że pojechaliście do szpitala, bo z tych naszych wszystkich dolegliwości ono jest najgorsze. To teraz siła spokoju! :) I czekamy na wieści! Może już pierwszy sierpniowy wrześniak nas przywita ;) Wszystko będzie dobrze, Kochana!!!

    A słuchajcie, co mi się przypomniało :D Tydzień temu rozmawiałam z żoną kuzyna mojego męża, ona rodziła w grudniu. No i tak sobie gawędzimy o porodach, a ona, że pojechali do szpitala, ona już skurcze mega bolesne, podłączyli ją do ktg. Ona leży, jęczy, bo ból na maksa, skurcze częste, mąż jeszcze obok (ona koniecznie chciała, żeby na ostatnią fazę wyszedł, on też). Przychodzi położna, patrzy na zapis i zaczyna ją opieprzać, że co ona tak jęczy, przecież skurczy nie ma. A ona, że jak to nie ma, jak już prawie sika z bólu. No i ją badają, a tam pełne rozwarcie :D Paweł blady, wszyscy w szoku i co się okazało? Aparat był zepsuty! Biedna, chciała znieczulenie, a już było za późno jak się zorientowali, że aparat do d. :D I takim oto sposobem jej mąż się mimowolnie załapał na cały poród ;)

    Kaarolina lubi tę wiadomość

    https://www.maluchy.pl/li-68923.png
  • K_A_M_A Autorytet
    Postów: 1150 1293

    Wysłany: 8 sierpnia 2014, 18:50

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Chciałam tylko wszem i wobec ogłosić, że jak Ty Paula wrzucisz tutaj fotę tego swojego ciasta to umorduję gołymi rękami! :D

    Co do pamperów to widziałam jeszcze że w netto mają być od poniedziałku, ale to są chyba jakieś większe rozmiary bo było midi, maxi i junior jakoś tak ale nie wiem co to za rozmiary i to są sleep&play te pomaranczowe i po 23 zł chyba?

    justyna14, Paula55 lubią tę wiadomość

    c2r67br.png
    rf37qxe.png
  • stardust87 Autorytet
    Postów: 4116 4036

    Wysłany: 8 sierpnia 2014, 18:51

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    pralinka wrote:
    Moja kazała mi więcej odpoczywać i w zasadzie tyle..więc pewnie jakby to było coś więcej to by i powiedziała coś wiecej..Masz bolesne te skurcze?
    Bo u mnie to w czasie ktg było uczucie dwóch mocniejszych kopniaczków, ale nie bolesne czy coś w tym stylu..Dlatego mnie troszkę zdziwiła..
    czułam je, ale nie cierpiałam. Były mniej bolesne niż moje okresowe bóle. Przy jednym tylko musiałam mocniej powietrze wciągnąć. I jak gin przyszła i powiedziała, że ja tu skurcze mam to myślałam, że coś tam lekko ponad poziom. A one z wykresu wyłaziły :P A teraz jak mam to też słabsze niż w czasie okresu. Ale w nocy mnie budzą ze snu więc chyba aż tak lekkie nie są. Ale tak jak mówiłam, nie cierpię z ich powodu.

    Moje maleństwo [*] 30.07.13 (5tc) |
    Drugie maleństwo [*]7.10.2015 (7tc)
    f2wljw4zsezkkurs.pngmhsv9vvjv50e03h0.png
  • Fipsik Autorytet
    Postów: 3078 3208

    Wysłany: 8 sierpnia 2014, 18:54

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Jakiekolwiek jedzenie oprócz lekkostrawnego ma się tu nie pojawiać, bo sobie pójdę i nie wrócę!!!

    K_A_M_A lubi tę wiadomość

    c55fcsqv7zvb1aan.png
    gyxw8u69g8jufhg3.png
  • Paula55 Autorytet
    Postów: 9590 8032

    Wysłany: 8 sierpnia 2014, 18:55

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Ale to chyba logiczne ze nie pisze o Karoli, Lo czy Fipsik.
    Bo one to akurat chyba najmniej panikuja :)
    Zreszta skurcze w ciagu dnia mam tak samo. Tylko tak jak juz napisalam i napisal to wczesniej dziewczyny. Pewne rzeczy na tym etapie ciazy sa i tego sie nie zmieni.
    A dwa ze jesli bym latala na emergency za kazdym bolem czy skurczem to tez pewnie bym prowadzila z wami taka bujna dyskusje.

    Roznica polega wydaje mi sie na tym ze moze za malo tu pisze o moich bolesciach i teraz macie mnie za wariatke ktora uwziela sie na wszystkich :)
    Zreszta jak ktos ma ochote panikowac to ja mu nie bronie :) tylko czasem tak czytam i wychodzi na to ze 90% dzieci z wrzesniowek urodzi sie w polowie sierpnia :P

    Ja do tego podchodze na luzie bo co mi to. Nie moje nerwy. Tylko was mi szkoda bo serwuje ie dzieciakom adrenaline na wysokim poziomie,

    Oby jednak wszystko u kazdej zakonczylo sie pomyslnie!! :) to jest najwazniejsze. Potem bedziemy sie mam nadzieje wszystkie z tego smiac ;)

    Tysia87 lubi tę wiadomość

    oar8skjo85nuiyxh.png
    relgwn15b2xdchwm.png

  • stardust87 Autorytet
    Postów: 4116 4036

    Wysłany: 8 sierpnia 2014, 18:55

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    betinka wrote:
    No Karolcia, dobrze, że pojechaliście do szpitala, bo z tych naszych wszystkich dolegliwości ono jest najgorsze. To teraz siła spokoju! :) I czekamy na wieści! Może już pierwszy sierpniowy wrześniak nas przywita ;) Wszystko będzie dobrze, Kochana!!!

    A słuchajcie, co mi się przypomniało :D Tydzień temu rozmawiałam z żoną kuzyna mojego męża, ona rodziła w grudniu. No i tak sobie gawędzimy o porodach, a ona, że pojechali do szpitala, ona już skurcze mega bolesne, podłączyli ją do ktg. Ona leży, jęczy, bo ból na maksa, skurcze częste, mąż jeszcze obok (ona koniecznie chciała, żeby na ostatnią fazę wyszedł, on też). Przychodzi położna, patrzy na zapis i zaczyna ją opieprzać, że co ona tak jęczy, przecież skurczy nie ma. A ona, że jak to nie ma, jak już prawie sika z bólu. No i ją badają, a tam pełne rozwarcie :D Paweł blady, wszyscy w szoku i co się okazało? Aparat był zepsuty! Biedna, chciała znieczulenie, a już było za późno jak się zorientowali, że aparat do d. :D I takim oto sposobem jej mąż się mimowolnie załapał na cały poród ;)
    eh, typowe. Najpierw się wydrzeć na ciężarną, a później dopiero sprawdzić czy sprzęt działa, bo przecież "sprzęt nigdy nie zawodzi" :P

    Ciekawe czy Karolina dziś Krzysia zobaczy już na żywo. Wiem, że ona się martwi, ale ja jestem jakaś taka podekscytowana tym wszystkim :) (świnia jestem, wiem :|)

    Moje maleństwo [*] 30.07.13 (5tc) |
    Drugie maleństwo [*]7.10.2015 (7tc)
    f2wljw4zsezkkurs.pngmhsv9vvjv50e03h0.png
  • stardust87 Autorytet
    Postów: 4116 4036

    Wysłany: 8 sierpnia 2014, 18:56

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Paula55 wrote:
    Ale to chyba logiczne ze nie pisze o Karoli, Lo czy Fipsik.
    Bo one to akurat chyba najmniej panikuja :)
    Zreszta skurcze w ciagu dnia mam tak samo. Tylko tak jak juz napisalam i napisal to wczesniej dziewczyny. Pewne rzeczy na tym etapie ciazy sa i tego sie nie zmieni.
    A dwa ze jesli bym latala na emergency za kazdym bolem czy skurczem to tez pewnie bym prowadzila z wami taka bujna dyskusje.

    Roznica polega wydaje mi sie na tym ze moze za malo tu pisze o moich bolesciach i teraz macie mnie za wariatke ktora uwziela sie na wszystkich :)
    Zreszta jak ktos ma ochote panikowac to ja mu nie bronie :) tylko czasem tak czytam i wychodzi na to ze 90% dzieci z wrzesniowek urodzi sie w polowie sierpnia :P

    Ja do tego podchodze na luzie bo co mi to. Nie moje nerwy. Tylko was mi szkoda bo serwuje ie dzieciakom adrenaline na wysokim poziomie,

    Oby jednak wszystko u kazdej zakonczylo sie pomyslnie!! :) to jest najwazniejsze. Potem bedziemy sie mam nadzieje wszystkie z tego smiac ;)
    dobra dobra, napisz wprost, że o mnie Ci chodzi, parówo! :P

    edit: będzie tak jak tu któraś dziś napisała - my, panikujące przedwczesnym porodem za karę przenosimy do 42t :P

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 8 sierpnia 2014, 18:57

    Moje maleństwo [*] 30.07.13 (5tc) |
    Drugie maleństwo [*]7.10.2015 (7tc)
    f2wljw4zsezkkurs.pngmhsv9vvjv50e03h0.png
  • pralinka Autorytet
    Postów: 648 272

    Wysłany: 8 sierpnia 2014, 18:56

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    stardust87 wrote:
    czułam je, ale nie cierpiałam. Były mniej bolesne niż moje okresowe bóle. Przy jednym tylko musiałam mocniej powietrze wciągnąć. I jak gin przyszła i powiedziała, że ja tu skurcze mam to myślałam, że coś tam lekko ponad poziom. A one z wykresu wyłaziły :P A teraz jak mam to też słabsze niż w czasie okresu. Ale w nocy mnie budzą ze snu więc chyba aż tak lekkie nie są. Ale tak jak mówiłam, nie cierpię z ich powodu.
    Qrcze i co o tych skurczach myślisz, martwić się czy wyluzować...
    mnie gin troszke wystraszyła, bo owszem mam jakiś tam rodzaj bólu w ciągu dnia jednak nie jakiś hardcore..

  • Paula55 Autorytet
    Postów: 9590 8032

    Wysłany: 8 sierpnia 2014, 18:56

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Haha to juz wiem co wam pokaze jak skoncze :P
    Mmm biszkopcik juz gotowy :) zaraz mase robie :P

    Ale jestem swinia co? Haha :P

    oar8skjo85nuiyxh.png
    relgwn15b2xdchwm.png

  • Paula55 Autorytet
    Postów: 9590 8032

    Wysłany: 8 sierpnia 2014, 18:57

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    stardust87 wrote:
    dobra dobra, napisz wprost, że o mnie Ci chodzi, parówo! :P

    Tylko nie parowo :P
    Co najwyzej swinko :) i to rasowa :P

    oar8skjo85nuiyxh.png
    relgwn15b2xdchwm.png

  • stardust87 Autorytet
    Postów: 4116 4036

    Wysłany: 8 sierpnia 2014, 18:58

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Paula55 wrote:
    Tylko nie parowo :P
    Co najwyzej swinko :) i to rasowa :P
    Ale to komplement był. Bo ja uwielbiam parówki :) :*

    Moje maleństwo [*] 30.07.13 (5tc) |
    Drugie maleństwo [*]7.10.2015 (7tc)
    f2wljw4zsezkkurs.pngmhsv9vvjv50e03h0.png
  • Paula55 Autorytet
    Postów: 9590 8032

    Wysłany: 8 sierpnia 2014, 18:59

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Ejjj laski czy myslicie ze dziecko jest w stanie wsadzic mi swoj leb miedzy zebra???
    Kur*** tak mi cisnie ze mam wrazenie ze sie rozchodze w tym miejscu.
    A jak tam wsadzi i nie wyciagnie???? Aaaaa.

    Mogl by skubany juz fiknac :/

    oar8skjo85nuiyxh.png
    relgwn15b2xdchwm.png

  • Patu Autorytet
    Postów: 1359 975

    Wysłany: 8 sierpnia 2014, 18:59

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    justyna14 wrote:
    Patu a do kiedy masz pościć?

    nie mówił do kiedy, ale znając jego podejście, że woli dmuchac na zimne to pewnie do donoszonej :)

    Fipsik, jestes dzis zbawieniem na moją dusze ha ha :D dajesz mi światło nadziei ze w poniedziałek nie będzie tak źle :D jesli nie ma rozwarcia tylko nadal miękka skrócona szyjka i skurcze to mąż ma miły wieczór dla uczczenia :D dobra no, oboje mamy bo nie wiem komu juz bardziej odbija :) a jeśli jest to pewnie oddział na ktg i powstrzymanie skurczy, ale tej drugiej opcji wogóle nie biore pod uwage :)

    w4sqskjoaxouo4v6.png
    km5szbmh19kb0szw.png
    tb73e6ydp1wtlvbc.png
  • Paula55 Autorytet
    Postów: 9590 8032

    Wysłany: 8 sierpnia 2014, 18:59

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    stardust87 wrote:
    Ale to komplement był. Bo ja uwielbiam parówki :) :*
    Haha :) ja tez :)
    A to guw*** jakich malo :P

    stardust87 lubi tę wiadomość

    oar8skjo85nuiyxh.png
    relgwn15b2xdchwm.png

  • nick nieaktualny

    Wysłany: 8 sierpnia 2014, 19:01

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    ..kurcze ,ale dziś produkcja na całego!!! Chyba nadrabiacie przed weekendem :)
    Podczytuję Was w wolnej chwili..,ale nie umiem się wbić w temat...

    Rozumiem po części to co napisała Justyna. Tu nie chodzi o bagatelizowanie spraw, wiadomo-ciąża to poważna sprawa, mimo wszystko. Mamy prawo panikować , jeśli jest coś nam nie znane i zapobiegać czym się da. Są dziewczyny z poważnymi przypadkami, drugie z mniejszymi albo w ogóle przechodzą ciążę świetnie- tylko pozazdrościć :)
    Mamy prawo do marudzenia, dzielenia się naszymi dolegliwościami itd.
    A to, ze jesteśmy przewrażliwione no to widocznie tak musi być, takie czasy mamy :) jak kiedyś pisałam, kiedyś tak nie było i kobiety przez 9 miesięcy sobie żyły w nieświadomości i napewno mnie zamartwiały niż my(mowa o dziewczynach,które przechodzą ciążę ok)
    Ja sama troszkę wrzuciłam na luz, bo wcześniej też panikowałam. Jeszcze przed wizytą 29 lipca ubzdurałam sobie, że szyjka mi się skraca na bank, że coś jest nie tak bo brzuch mnie boli jak nigdy, i że pewnie gin. się zmartwi. A co się okazało? To to, że wszystko w porządku jest i że na naszym etapie (po 30tyg ciąży) organizm ma prawo przygotowywać się i że poboli brzuszek to normalne. No i moje dziecko napiera mocno główką niziutko stąd też ten dyskomfort. Staram się już nie panikować, łatwo nie jest. OD kilku dni znów do główki wbiłam sobie, że czop mi odchodzi :) możliwe, że tak a możliwe, że to po prostu zwiększona ilość śluzu. Dziś dosłownie całą wkładkę miałam w "budyniu", po sprzątaniu myślałam, że dziecko mi wyleci bo czułam ucisk mocny w dole brzucha. Jedynie co pozostaje to chyba troszkę się już oszczędzać no i czekać na kolejną wizytę. Poród tuż ,tuż...damy radę dziewczyny!!!! A za te bardziej problemowe, szpitalne też trzymam kciuki!!!!
    Mam nadzieję, ze nie zostanę skrytykowana zaraz przez którąś :) wszystkie mamy rację, no i prawo do odmiennego zdania :)

    Karolina , odezwij się!!! Trzymaj się...

  • stardust87 Autorytet
    Postów: 4116 4036

    Wysłany: 8 sierpnia 2014, 19:02

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    pralinka wrote:
    Qrcze i co o tych skurczach myślisz, martwić się czy wyluzować...
    mnie gin troszke wystraszyła, bo owszem mam jakiś tam rodzaj bólu w ciągu dnia jednak nie jakiś hardcore..
    no mnie właśnie też ta baba w szpitalu wystraszyła, że broń boże nie mogę jeszcze rodzić (choć to już koniec 36 tyg :P). Ze skurczami nic nie robię. Biorę 2x tyle magnezu ile brałam, bo nie chcę w szpitalu wylądować na kroplówce. Ale prawda jest taka, że dopóki to nie będą bóle porodowe u mnie (tzn coraz częstsze i regularne, co 3-4 minuty) to nigdzie się z domu nie ruszam i olewam te skurcze. Aczkolwiek, zapobiegawczo, do wizyty u mojej gin 18.08 rezygnuję z seksu :P ale ani nie leżę szczególnie ani nie rezygnuję z domowych obowiązków typu gotowanie, odkurzanie czy zabawa z psami.

    Moje maleństwo [*] 30.07.13 (5tc) |
    Drugie maleństwo [*]7.10.2015 (7tc)
    f2wljw4zsezkkurs.pngmhsv9vvjv50e03h0.png
‹‹ 1455 1456 1457 1458 1459 ››
Zgłoś post
Od:
Wiadomość:
Zgłoś Anuluj

Zapisz się na newsletter:

Zainteresują Cię również:

Mikroelementy dające makro-poprawę męskiej płodności

Dowiedz się, które mikroelementy odgrywają kluczową rolę w kontekście męskiej płodności. Na co zwracać uwagę i których składników nie powinno zabraknąć w diecie przyszłego taty? 

CZYTAJ WIĘCEJ

4 Problemy z zajściem w ciążę, które możesz wykryć z pomocą aplikacji OvuFriend!

Kalendarz owulacji kojarzy Ci się tylko z wyznaczaniem dni płodnych i terminu owulacji? Jego możliwości są dużo większe! Aplikacja może być pomocna w wykrywaniu problemów związanych z płodnością na bardzo wczesnym etapie. O jakich problemach mowa? Co możesz wykryć z pomocą kalendarza? Kliknij i przeczytaj!   

CZYTAJ WIĘCEJ

USG, test PAPP-A. Nieprawidłowe wyniki badań w ciąży – co dalej?

W badaniu USG lekarz wykrył jakieś nieprawidłowości? A może wyniki testu PAPP-A są niezadowalające? Co dalej? Jakie kroki podjąć? Czy w takiej sytuacji nieinwazyjny test genetyczny może okazać się pomocny? Jakich informacji może dostarczyć test NIPT?

CZYTAJ WIĘCEJ