Wrześniowe mamusie 2014
-
WIADOMOŚĆ
-
Ja dzis tez posprzatalam, zrobilam 2 prania (moj teraz 3 wstawil), zrobilam obiadek, teraz sie chyba zdrzemne a potem biore sie za prasowanie tego co wyschlo
Ja wizyte u poloznej mam w czw ale nic nowego sie nie dowiem ale choc zapytam co w koncu do tego szpitala potrzebuje
-
Nooooo Stardust! Co za wieści
I dzidziuś dorodny! To trzymam kciuki, żeby szybko poszło!
Aż mam coraz większego stresa, żebym podobnych wieści z dzisiejszej wizyty nie wyniosłaMódlcie się za mnie błagaaaaaaaam!
Tysia, mata wodna to taki magiczny twór, że jest białą matą i do niej są pisaki, do nich trzeba nalać wody. Bobo sobie maluje w najlepsze, po czym mata wysycha i nie ma śladu po artystycznych tworachTysia87, stardust87 lubią tę wiadomość
https://www.maluchy.pl/li-68923.png -
Migotka Ty kosciotrupie. Wyjdziesz ze szpitala chudsza niz przed porodem. Ja zajadam się od rana słodyczami, wiec narne szanse, ze moja waga stoi ;/
Zastanawiam się gdzie hest pies pogrzebany. Te biegajace, skaczące i rabiace wzzystko bo innego wyjscia nie mają, mają przeterminowane dzieciaczki a zyjace normalnie bądź leżące rodzą wczesniaki. Nie mam zamiaru taszczyc brzucha do konca września, chyba zrobie kolejny remont i meble poprzestawiam, niech się tylko spakujeMigotka22 lubi tę wiadomość
-
JagoodkaK wrote:Migotka Ty kosciotrupie. Wyjdziesz ze szpitala chudsza niz przed porodem. Ja zajadam się od rana słodyczami, wiec narne szanse, ze moja waga stoi ;/
Zastanawiam się gdzie hest pies pogrzebany. Te biegajace, skaczące i rabiace wzzystko bo innego wyjscia nie mają, mają przeterminowane dzieciaczki a zyjace normalnie bądź leżące rodzą wczesniaki. Nie mam zamiaru taszczyc brzucha do konca września, chyba zrobie kolejny remont i meble poprzestawiam, niech się tylko spakuje
Kochana ja gdybym mogła jeść słodycze to też może więcej bym przytyła, a tak to klops
I ja raczej też wolałabym nie chodzić do końca z tym coraz to większym bębenkiem bo szczerze to coraz mi ciężej, a najbardziej cierpi na tym mój kręgosłup
-
Fipsik wrote:stardust super wieści. Zastanawia mnie tylko jedno, skoro masz urodzić w ciągu paru dni, bo masz rozwarcie na opuszek.. a ja łażę miesiąc z rozwarciem 2cm to co ze mną jest nie tak?
może tu chodzi o to, że jest skrócona i rozpulchniona u mnie? ale nie wiem na ile skrócona bo mi nie powiedziała..
-
Neluś a Ja skupiam się i przygotowuję psychicznie termin za 4 dni ale to przypuszczalnie więc zaczełam już sprzątać i robić kącik dla mojego bobasa
A WY tu dalej obstawiacie? Stardust optymistyczne wieści gratuluje
No i tak sobie wyczekuje...
stardust87, Nelus lubią tę wiadomość
-
Fipsik wrote:stardust super wieści. Zastanawia mnie tylko jedno, skoro masz urodzić w ciągu paru dni, bo masz rozwarcie na opuszek.. a ja łażę miesiąc z rozwarciem 2cm to co ze mną jest nie tak?
Stardust super wieści, ale lepiej się nie nastawiać co by się nie rozczarować
Ja mam wrażenie że brzuch mi się obniżył, ale nawet nie mam pewności i nie mam kogo spytać, bo brzucha mi nikt codziennie nie ogląda
Przypadkiem weszłam na grudniowe mamusie i jedna dziewczyna w 22tyg leży w szpitalu z sączącymi się wodami płodowymi. Szkoda mi jej. Naprawdę jest bardzo silna i ją podziwiam.Wiadomość wyedytowana przez autora: 18 sierpnia 2014, 17:43
Fipsik lubi tę wiadomość
-
Mnie się brzuch obniżył ale w necie piszą, że od obniżenia do porodu może 2-3 tyg minąć. Co do szyjki to ja 2 tygodnie temu miałam już tylko 0,5 cm, była rozpulchniona i rozwarcie było na 0,5 cm a dalej jestem w dwupaku. Może to kwestia tej luteiny. Mam nadzieję, że jutro mi każe odstawić bo jak to dziadostwo tak mocno działa to ja do końca września nie urodzę
Kiedyś moja gin mi mówiła, że najlepiej urodzić tydzień przed terminem.
Fipsik lubi tę wiadomość
-
martusia86 wrote:Stardus a czemu chcesz lub musisz urodzić w 37 t.c ?? sa jakieś wskazania żeby ciąże szybciej ukonczyć
-
Fipsik wrote:też mam skróconą i rozpulchnioną
więc może się tak nie nastawiaj hehe
ale to z przymrużeniem oka
Po prostu ja nic nie mówiłam mojej gin, że bym chciała czy coś - ona sama zaczęła temat, że to w tym tygodniu. Nic na niej nie wymuszałam
A wiem, że urodzę kiedy urodzę, nie ma co planować. Tylko powtórzyłam co mi powiedziała, bo ja się kompletnie na tym nie znam