Wrześniowe mamusie 2014
-
WIADOMOŚĆ
-
Ale się wkręciłam w te szczepionki! Od kilku godzin nie mogę przestać czytać
Jagodka, szacun, że dojechałaś w dwupaku! Uspokoił się trochę brzuszek? Ja na początku lipca znad morza jak wrociłam, to myślałam, że padnę, a to prawie 2 mies różnicy!JagoodkaK lubi tę wiadomość
https://www.maluchy.pl/li-68923.png -
nick nieaktualnyWitam się niedzielnie!
Co do tych szczepionek to dla mnie na tą chwilę czarna magia.. muszę chyba bardziej wgłębić się w ten temat.. Ale znając życie im bardziej będę wgłębiać tym mniej będę wiedzieć...
Paula, Tysia - Was power nie opuszcza, poród tuż tuż
Pisałam Wam, że od kilku dni się czuję naprawde fatalnie. Zero sił, mdłości, zawroty głowy, bóle głowy (co mi się w ciąży nie zdarzały), czułam tak jakbym była po kacu który w ogóle nie przechodzi. No i dlatego zasięgnęłam "rady" wujka google. Wyczytałam, że przed samym porodem jedne kobiety mają siłę i mogą góry przenosić, a drugie zaś odwrotnie. Co prawda wiele nie dowiedziałamżeby jeszcze było określone konkretnie w dniach, tygodniach. No,ale nikt nie jest w stanie rozszyfrować Matki natury
A ja teraz zasiadłam z herbatą i szarlotką
ps. cieszę się, że u anulki i jej synka coraz lepiej
Moja koleżanka urodziła 21 sierpnia. Wysłała mi foteczkę mmsem.. jaki słodziak z jej synka, mała kruszynka. Nie mogę uwierzyć, że za miesiąc to mogę już tulić swoje dziecko...Wiadomość wyedytowana przez autora: 24 sierpnia 2014, 06:54
Tysia87 lubi tę wiadomość
-
Witam.Miałam straszny koszmar ,aż w nocy krzyczałam i męża obudziłam,a on o 5 musiał wstać ,bo do pracy na 24h pojechał.Sama więc sobie dzisiaj posiedzę,syn na Mazurach jeszcze,a dzisiaj ma urodziny.Pierwsze urodziny osobno,no ale moja siostra tam mu zapewni atrakcje w Mikołajkach i Rucianej-Nidzie.Jutro będą u moich rodziców,wiec popołudniu jedziemy po syna.Cały dom w środku wymalowany i juz prawie wszystko posprzątane.Łapią mnie skurcze,zgaga,a w nocy ciężko spać ,budzę się z 2 razy,albo więcej.Przypalętało mi się jeszcze na końcówkę,jakiś stan zapalny pochwy,mam upławy i swędzi mnie tam w dole,więc biorę gynalgin.Już tak niedługo do 1.09,mam stresa.Spisałam numery telefonów ,więc w razie wcześniejszego wyjazdu na porodówkę,to napisze do którejś z Was z informacjami co i jak,lub zadzwonię,bo teraz mam abonament w play i do wszystkich sieci mam za darmo rozmowy.Idę na jakieś śniadanko,bo czuję głoda.Pozdrawiam.
Nelus lubi tę wiadomość
https://www.maluchy.pl/li-69856.png
https://www.maluchy.pl/li-70991.png -
Witam się i ja:-) u mnie 15 dni,ale jeśli moje dziecko tak wyjdzie to przez pepek,bo robi wszystko,żeby się wydostać właśnie tamtędy:-)
Majeczka ja powera mam przez całą ciążę.tylko mam nadzieje,że synek tego po mnie nie odziedziczy.
Idę coś zjeść i wymyslec coś do roboty.szczerze,to kończą mi się już pomysły.
A co z lo?wczoraj cały dzień cisza.a to do niej niepodobnehttps://www.maluchy.pl/li-69041.png -
Dzien dobryyy bardzooo
Tysia no my to jestesmy hahapower mamy
ja sie ciesze ze o tyle o ile mi tak zostalo
Kurde ja nie wiem co wy macie za posciele?! Moje to sie prasowaly jednym pocignieciem zelazka i zajelo mi to moooze 10 min
Poszlo szybciej nic z ubrankami.
Ja na lozeczko wlasnie nie ma tych piesolnikow zadnych bo jak ubralam posciel, przescieradlo i ochraniacz to stwierdzilam ze jak bym cokolwiek jeszcze dala to by mi dziecka nie bylo widac
Ja z herbatka i slodka buleczka zaczynam dzionek. Ehh jeszcze tylko dzis przetrwac i jutro dowiem sie co u syncia!!!Tysia87 lubi tę wiadomość
-
kark wrote:Jejku, oczy mi się kleją, a jutro chrzciny, idę spać, jutro rano będę czytać co mądrego w nocy naprodukowałyście
Kark sory ze tak późno odpisałam ale zrobiłam sobie dzień sprzątanka a na koniec dnia nawet iść nie mogłam tak mnie plechory bolały i tylko coś tam wydukałam a zapomniałam zapytać z jakiego miesiąca masz swoją księżniczkę 5,5 letnią ?
A do szczepionek Ja też szczepiłam na wszysko oprócz ospy i meningokoków a ta szczepionka na rotawirusy przyniosła nam dużo dobrego ale teraz chyba nie będę sczepiać. Jakoś tak nie czuję się już do nich przekonana -
Hej mamuśki
a my własnie wróciliśmy od teściowej, wypad na 3 dni taki trochę niespodziewany w sumie był i ciesze się ze już jest po... co za dużo to niezdrowo tylko neta niestety się u niej nie uświadczy wiec teraz idę was dziewczynki nadrabiać
życzę wam miłej niedzieli kobitki
mika ty jeszcze w dwupaku? -
Dzień dobry
Dzisiaj dłuugo pospałam, ale wczoraj miałam męczący dzień. Kosmetyczka, zakupy i grill u rodziny to już sporo jak na moje siły. Już miałam nie jechać na tego grilla bo byłam bardzo zmęczona, ale na szczęście się zdecydowałam. Co prawda siedzieliśmy tylko 4 godzinki ale było bardzo miło. No i zjadłam masę pysznych rzeczy bo jak się idzie na grilla do kucharza i właściciela najlepszej restauracji w mieście to na grillu nie ma kiełbasy i kaszanki tylko masa wymyślnych rzeczyJako przystawki były nawet roladki z łososia z kawiorem i grillowane bakłażany z szynką parmeńską i fetą. Pyszności. A z grilla zamiast kiełbachy łosoś, kurczak faszerowany szpinakiem, baranina itp. Miałam ich zaprosić do siebie na kolację po urodzeniu Kubusia ale chyba się wstydzę
No i to okropne, że jak ma się 3,5 kg dziecko w brzuchu to tak mało można zjeść
Potem niestety przestały mi plecy wyrabiać i musieliśmy jechać do domu.
A tak jeszcze z ciekawych rzeczy to na imprezie była dwójka dwulatków. Bratanica męża i syn jego kuzyna. Nawet sobie nie wyobrażacie jaka była między nimi przepaść. Franek zajmował się sam sobą, bawił się piłką, skakał na trampolinie i biegał po ogrodzie, a jak był głodny to przychodził do stołu dla dzieci, wdrapywał się na krzesło i sam sobie brał co chciał do jedzenia. Mama mu tylko wcześniej pokroiła kawałek mięsa z grilla. Normalnie sam się najadł przy pomocy widelca i sam pił ze szklanki. Wziął sobie nawet taką wielką bułę i zajadał zadowolony. Rodzice siedzieli przy drugim stole i tylko zerkali czy nic mu się nie dzieje! Co jakiś czas w trakcie zabawy wołał tylko ,,ej" i rodzice musieli mu pomachać. Normalnie jakby dziecka nie było.
Z drugiej strony Zuzia, bratanica męża, której nie zostawiają samej nawet na 10 minut. Na zmianę szwagier i teściowa musieli ją nosić albo prowadzać za rączkę po ogrodzie. Nawet nie spróbowali jej puścić samej bo pewnie by jej się coś stało na ogrodzonym trawniku. A co do karmienia to jej udział w nim ogranicza się do otworzenia buzi jak ktoś ja karmi i pogryzienia mikroskopijnego kawałka jedzenia, a pije z butelki.
Nie widziałam jak bardzo ta mała jest rozpieszczona póki nie zobaczyłam jak się Franek zachowuje. Nawet się zastanawiałam czy szwagrowi nie jest głupio, że jego dziecko jest tak niesamodzielne.akuszerka89 lubi tę wiadomość
-
no przepowiednie Kark się nie sprawdziły
A Ja nadal w dwupaku i się martwie bo chyba pojadę do tego szpitala i trochę nakombinuje i pościemniam bo jakoś dziwnie się czuję mała niby się od czasu do czasu ruszy ale dziwnie się wypina tak jakby dupkę miała z boku oby to było tylko wrażenie
Ja tez zycze miłej niedzieli i spokojnej bez porodówjeszcze czasu a czasu do tego
-
Mika 28 wrote:no przepowiednie Kark się nie sprawdziły
A Ja nadal w dwupaku i się martwie bo chyba pojadę do tego szpitala i trochę nakombinuje i pościemniam bo jakoś dziwnie się czuję mała niby się od czasu do czasu ruszy ale dziwnie się wypina tak jakby dupkę miała z boku oby to było tylko wrażenie
Ja tez zycze miłej niedzieli i spokojnej bez porodówjeszcze czasu a czasu do tego
życzę szybkiego rozwoju akcji i lekkiego porodu
7w3d 💔