Wrześniowe mamusie 2014
-
WIADOMOŚĆ
-
Akuszerka - gratulacje!
Paula55 - trzymaj sie. Do boju
Dziewczyny mam takie pytanko. Po wczorajszej wizycie u gin byłam jeszcze połazić po centrum handlowym, potem na zakupy do lidla a potem jeszcze na bazarek bo świeże bułeczki z piekarni. Trochę mi to czasu zajęło - od wizyty o 11h zładowałam w domu ok 16h.
Już w lidlu zaczęło mnie boleć po lewej stronie lędźwie, na bazarek szłam jak staruszka trzymając sie za plecy i ze łzami w oczach.
W domku odpoczęłam, ale nadal bolało. Myślałam, że jak dziś wstanę to wszystko przejdzie a tu dupa
Od początku ciąży nie brałam żadnych leków - co mogę wziąć przeciwbólowego, żeby nie zaszkodzić Małej? -
nick nieaktualny
-
Migotka22 wrote:Stardust a czy ty nie masz już tygodniowego opóźnienia porodowego?
-
nick nieaktualnyA co do wczorajszych urodzin u bratanka...
Pytam wczoraj brata kiedy wraca z żoną i młodym na studia. On, że 3 września, bo przecież musi siostrzeńca zobaczyć. No to my z mężem w śmiech, że mogą nie czekać jak nie muszą, bo przecież i tak zobaczą tylko zdjęcia, bo ja pewnie dopiero 6-tego wyjdę ze szpitala.
A brat z tekstem, że oni przyjadą do szpitala, "oczywiście nie od razu po porodzie, ale poczekamy do następnego dnia"...
To ja jak im się dziecko urodziło czekałam 1,5 tygodnia aż ZAPYTAŁAM czy mogę przyjechać, a Ci się chcą następny dzień po operacji zwalić do szpitala.
Mąż zaczął coś o epidemii w Krakowie wymyślać (mój głuptas) i brat w to uwierzył. Głupio mi się zrobiło, że tak go okłamuje i powiedziałam, że po pierwsze mam mieć operację (każdemu tak mówię w rodzinie - nie jadę rodzić, tylko jadę na operację), a po drugie skoro córka nie może wejść na oddział i zobaczyć braciszka, to nikogo nie chcę, nawet męża (no chyba, że masakrycznie źle się będę czuła) i wszyscy spokojnie mogą poczekać te 4 dni aż wyjdę, a jak nie to będą czekać pod salą, bo już w szpitalu powiem, że nie chcę odwiedzin.
Brat strasznie się oburzył, chyba myślał, że wpadnie po 24h po cc, a ja otworzę czekoladki i szampana z tej okazji
Teraz jeszcze rodzicom muszę jakoś to przekazać, bo naprawdę, nie chcę po operacji jeszcze przez nich się denerwować i męczyć
Uff, wyżaliłam się i od razu mi lepiejWiadomość wyedytowana przez autora: 29 sierpnia 2014, 08:19
-
nick nieaktualny
-
Migotka22 wrote:Uuuu...Stardust to jak wytrzymasz te ponad 3tyg to będziesz dooobrze przeterminowana
Migotka22 lubi tę wiadomość
-
nick nieaktualny
-
nick nieaktualnyofcooo, ja wczoraj tez nalazilam jak glupia. W sumie ogolnie 3 godziny,ale wieczorem i dzisiaj mam nauczke. Bol pachwin, brzucha, kregoslupa... Mialam az lzy w oczach w nocy jak mialam wstac na siusiu... Dziś troche lepiej ale nadal chodze jak stara babcia. Z tego co wiem i jak mówi Migotka, apap nie jest szkodliwy i mozna go zazywac, ale ja nie bralam. Wolalam juz sie pomeczyc i dzis sie nigdzie nie ruszam
wiec odpoczynek
Wiadomość wyedytowana przez autora: 29 sierpnia 2014, 08:51
ofcooo lubi tę wiadomość
-
Mnie wczoraj wieczorem złapała migrena i też się apapem ratowałam, ale niestety g... co dał. W nocy ból mnie budził, ale już dziś rano jest zdecydowanie lepiej choć jeszcze czuję po oczach, że do końca nie ustąpiła. Wszystkie leki przeciwbólowe które są na bazie paracetamolu nie są szkodliwe w ciąży, oczywiście w rozsądnych ilościach.
Olek po śniadanku wygina śmiało ciało
Muszę się pochwalić: w tym tygodniu nadchodzącym chyba uda nam się zakończyć temat wszystkich przyłączy mediów do domuprąd już jest, jutro będzie woda a potem kanalizacja:) jupi
kupiliśmy już nawet płytki do ułożenia w kotłowni. Coraz bliżej wprowadzenia się
madiiiii lubi tę wiadomość
7w3d 💔