Wrześniowe mamusie 2014
-
WIADOMOŚĆ
-
Ooo betinka to we wt wasz wielki dzien
Juz nie moge sie doczekac
Powiem wam ze po mojej historii to wolala bym chyba nawet czekac do konca i liczyc ze jednak sie uda zeby zaczelo sie samo.
Musze wam jeszcze powidziec ze jestem mega mega dumna z T. Byl z nami caly czas. Wspieral, pomagal. Jego dlonie przezyly horror przy moich skurczach. Widzial praktycznie najgorsze rzeczy jakie sie ze mna dzialy od wymiotowania po kapiaca po nogach krew (stracilam prawie litr przy skurczach)... Powiedzial ze jesli by mogl zrobil by to samo albo nawet wiecej.
Teraz tuli malego, przebiera, odbija. W domu bedzie jeszcze lepiej. Wiec jesli wasi partnerzy chca byc z wami bedzie to prawdopodobniej najbardziej scalajaca was sytuacja
A tu mala niespodzianka:
Pozdrawiamy kochane ciocie
Patu, verynice, Majeczka2014, Diabla85, Tysia87, doti77, karolcia:)))), ofcooo, BlackLuna, sylwia1985, dba, stardust87, Anastazjaaa, justyna14, madiiiii, iwo_na, nenka, aleksa.wawa, betinka, assantea, Malenq, afrykanka, kark, kambel, Fipsik, magdzia26, Nelus, mycha89, le'nutka, Ania_84, anulka81, Quatriona, Migotka22, Czarnula87, Beataa25, Kaarolina, pestka, Ruda27, Gosia19, Paula_29 lubią tę wiadomość
-
nick nieaktualny
-
Verynice ja zrobilam sobie lewatywe w domu. Ale potem bylam jeszcze w szpitalu w toalecie.
Moglam ja zrobic rano a zrobilam ok 11 a o 2 bylam w szpitalu.
Po jeszcze nie bylam na 2 bo ja od czwartku zjadlam dopiero dzis.
A pierwsze siusiu po zdjeciu cewnika bylo ok. Zupelnie normalne a tak sie balamverynice, Malenq lubią tę wiadomość
-
dba wrote:nie ma co się martwić, to jeszcze aż tydzień do terminu
:*
Mój pierwszy syn zawsze wg usg był młodszy o te dwa tygodnie, czyli dla niego był to poród w terminie, a dla mnie po. Gdybym urodziła go np w 38tyg (bo miałabym takie widzimisię) to byłby w rozwoju wcześniakiem. Często się zdarza przesunięcie cyklu, nie każda kobieta ma takie same cykle. Także z tym też trzeba się liczyćjuż się nie martwię. Przynajmniej na teraz
Układam puzzelki, które miały zawisnąć w jego pokoju, ale nie zdążyłam jeszcze ułożyć. Może dlatego jeszcze nie wychodzi
-
betinka wrote:Co do humoru, to ja się jakoś trzymam... Nawet dżemu truskawkowego nie potrzebuję
Ale dzisiaj rozczarowanie mnie mega spotkało - poszliśmy na 'pożegnalne' śniadanko do Wedla nasze ulubione - zawsze w zestawie były croissanty i półbagietki pieczone na miejscu, do tego czekolada do smarowania, konfitura z wiśni, miód, pyszne masełko, świeżo wyciskany sok i do wyboru kawa/herbata/gorąca czekolada. A tu dziś ZONK. Zabrali z zestawów soki i można wybrać albo 2 croissanty i do tego słodkie dodatki, albo półbagietkę z serkiem wiejskim. Pisiory!!!
STARDUST, piękny masz brzusio! Co do próby przyspieszenia akcji, to mi się brzuch opuścił po tym, jak poprowadziłam lekcję tańca, czyli system kręcenie biodrami z jednoczesnym chodzeniem - przez to się prawdopodobnie młody wpasował głową w kanał rodny. Po tańcu zawsze gorsze to rozpieranie w spojeniu łonowym. Może spróbuj tego?o ironio, jakieś lekkie skurcze się pojawiły przy układaniu puzzli, zamiast podczas spaceru i sprzątania więc może sposobem na moje dziecię jest siedzenie z dupą i nic nierobienie
-
Patu wrote:A ktoras próbowała wywołać skurcze przez masaż brodawek? Ponoć wyzwala to oksytocyne ale żebyiilosc była wystarczajaca to trzeba minimum 2 godziny na to poświęcić. Sporo dziewczyn pisało ze im pomogło
-
nick nieaktualny
-
Paula, Tiago jest cudowny! Szkoda, że też mam synka a nie córcię
Bo wiesz...
Ale jakby się okazało, że nasi synowie wolą panów to jakby co chętnie zostanę teściową Tiago
verynice lubi tę wiadomość
-
Majeczka2014 wrote:właśnie looknęłam na październikówki i jednej chlustnęły/chlusły? (czy jak to tam się pisze) wody! jest w 35+6
Mam nadzieję, że wszystko ok u niej będzie. -
BlackLuna napisała:
dzięki pralinka:* mała teraz wazy niby 3600g +/- 0,5 kg... tylko ze niespełna 3 tyg temu na ostatniej wizycie było 2700g ja przybrałam kilo i to całe kilo poszło jak się okazało na nią..przy takim tempie nabierania masy u małej plus możliwy błąd aparatu..lekarka stwierdziła że jak nic będzie 4,5 kg, a jeżeli pozwolą mi nie daj boże przenosić to ona widzi już tylko cc bo ok 5 będzie spokojnie.. jak to ładnie powiedziała lekarka : maluch jest cały czas zbyt duży do wieku płodowego..
Ja mogę się "pochwalić" urodzeniem syna 4670. Można, ale nie polecamchyba, że któraś jest masochistką.
BlackLuna lubi tę wiadomość
-
Stardust, przez te rewelacje z KTG dopiero teraz odczytałam priva, dobrze radzisz więc zwracam sie z zapytaniem do wszystkich wrześniowych mamusiek:
Dziewczyny mam pytanko do tych co dostały nasze numery, mój, lo i stardust czy któraś z was kojarzy taka dziewczynę z nicka jak "symbianka" ? i podawała jej może mój nr ? bo co prawda jest taka wrześniówka zapisana na ogólnej liście, ale tyle w tym temacie, a ja niestety nie pamiętam kiedy z nią ostatnio rozmawiałam lub czy w ogóle z nią rozmawiałam tu na forumchyba, że mnie wtedy nie było?
Do symbianki jeśli nas podczytujesz proszę odezwać się tutaj na forum do wszystkich, a nie bez powodu pisać sms na prywatny nr telefonu bo on nie został podany dla zabawy, bez obrazy mam nadzieje że nie zostanę źle zrozumiana, ale najzwyczajniej w świecie nie interesuje mnie jakich aplikacji używasz itp, dziękuję za uwagę.stardust87, verynice, Fipsik lubią tę wiadomość
-
kamila86 wrote:BlackLuna napisała:
dzięki pralinka:* mała teraz wazy niby 3600g +/- 0,5 kg... tylko ze niespełna 3 tyg temu na ostatniej wizycie było 2700g ja przybrałam kilo i to całe kilo poszło jak się okazało na nią..przy takim tempie nabierania masy u małej plus możliwy błąd aparatu..lekarka stwierdziła że jak nic będzie 4,5 kg, a jeżeli pozwolą mi nie daj boże przenosić to ona widzi już tylko cc bo ok 5 będzie spokojnie.. jak to ładnie powiedziała lekarka : maluch jest cały czas zbyt duży do wieku płodowego..
Ja mogę się "pochwalić" urodzeniem syna 4670. Można, ale nie polecamchyba, że któraś jest masochistką.
wow O.O.....a ja myślałam ze 4kg mojej córci to już było duzooo...jeśli mogę spytać jak to się "skończyło" (po za masochizmem oczywiście..) dla ciebie jeśli chodzi o rany i gojenie się albo powikłania?
Bo obawiam się, że moja druga córa może mieć podobnie, a w przeciwieństwie do naszych dziewczyn, które naprawdę maja konkretne powody do tego żeby mieć cc, mój ze sa podejrzenia makrosomii wydaje się błahy...i może być tak ze chcąc nie chcąc decydując się na poród w innym szpitalu będzie próba porodu sn byłabym wdzięczna za info. -
Patu ja za 2 dni zaczynam 40 tydzień,ale jeszcze nie robiłam masażu brodawek:-) sprzątam,nosze siaty z zakupami,dzięki cxemu sąsiedzi patrzą na mnie z politowaniem,jakby mnie mąż conajmniej bił
,chodzę z psem na długie spacery,w ogóle,ale to w ogóle nie leże i się nie oszczędzam,a lekarz mi mówi,ze tu nic się nie zapowiada....więc wydaje mi się,ze mi to nawet 24 godzinny masaż brodawek nic nie da.moje dziecko wie,że w brzuchu lepiej niż poza:-)
https://www.maluchy.pl/li-69041.png -
Dziękuje dziewczyny za miłe słowa ciesze się że z humorkami nie jestem sama.
Ja za tyd. mam c.c i nie powiem że się nie boję nie o siebie ale o maluszka czy bedzie zdrowy jak sie zaklimatyzuje na świecie...
Co do porodu ja mam nisko brzuch od 36 t.c skurcze codziennie serduszkujętez 2,3 razy w tygodniu i z porodu nici ale gdyby nie planowe ciecie to wolałabym żeby maly siedział do tego 40 t.c. Pocieszę Was że porody wywoływane po 41 t.c o wiele rzadziej kończą sie c.c niż te wywoływane wczesniej...
A co do c.c ze względu na duże dziecko wskazaniem jest maluch ważący 4200 wtedy jest wskazanie: makrosomia płodu i jak ktos by nam kazał rodzic tak duze dziecko bez naszej zgody sn i cos by sie nie daj boże stało to ma sprawe w sadzie na 100%BlackLuna lubi tę wiadomość