X

Pobierz aplikację OvuFriend

Zwiększ szanse na ciążę!
pobierz mam już apkę [X]
Forum W ciąży - ogólne Wrześniowe mamusie 2014
Odpowiedz

Wrześniowe mamusie 2014

Oceń ten wątek:
  • Ewi25 Autorytet
    Postów: 1440 948

    Wysłany: 11 września 2014, 18:42

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    karolcia:)))) wrote:
    o rety!wpolczuje tej dziewczynie bo wiem co przezywa, ja stracilam mame 5 lat temu tez w wypadku.To jest uczucie nie do opisania, czlowiek sie chce wybudzic z tego jakby to byl najgorszy koszmar ale niestety sie nie da....
    mialam 22 lata wtedy, bylam na stazu w biurze poselskim wtedy( po stazu mialam tam zostac) , jezdzilam do brukseli, poznawalam wazne osoby z polityki, asystowalam w konferencjach prasowych a potem wszytsko zawalilam po popadlam w depresje.....schudlam 14 kg od wagi 67 przy wzroscie 175(wygladalam jak zombie), anemia jak nic, zostawilam obecnego meza na pol roku prawie, pogubilam sie w zyciu strasznie ale na szczescie moj nie zmordowany obecny maz walczyl o mnie i dla niego sie wkoncu pozbieralam ale deprecha trwala jakies 2 lata i oczywiscie leki. Teraz zostala mi nerwica lekowa ktorej ciezko sie pozbyc, gdy sie zdenerwuje potrafie stracic przytomnosc a serce wali mi z 160 um. Boje sie troszke porodu zeby prtzypadkiem tam nie pasc na sali bo sie o dzidziusia boje ze jej zaszkodze:)
    NO to taka ma historia, wazne aby ta przyjaciolka miala wsparcie bo kazdemu sie wydaje ze lepiej sie nie oddzywac w takiej sytuacji a to wlasnie tak nie jest bo trzeba wspierac taka osobe zeby wiedziala ze nie jest sama:)

    to też sporo przeszłaś, współczuje...mama mojej przyjaciólki miała 53 lata a my mamy po 26, nie wyobrażam sobie stracić swoją teraz... to taka tragedia... :(... dobrze że miałaś męża który walczył o cb i twoje zdrowie... w takich momentach trzeba mieć kogoś takiego.

    Tysia87 lubi tę wiadomość

    qb3c82c3gptozz8t.png
  • nick nieaktualny

    Wysłany: 11 września 2014, 18:53

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Ewi25 wrote:
    to też sporo przeszłaś, współczuje...mama mojej przyjaciólki miała 53 lata a my mamy po 26, nie wyobrażam sobie stracić swoją teraz... to taka tragedia... :(... dobrze że miałaś męża który walczył o cb i twoje zdrowie... w takich momentach trzeba mieć kogoś takiego.

    MOj maz to jest najwiekszy prezent od losu, czasem sobie mysle czym ja sobie na niego zasluzylam:)
    No niestety smierc matki to jest cios ponizej pasa.Ona tak marzyla o wnuczce, bardzo mi jest przykro ze nie bedzie mogla sie nia cieszyc, pobawic, czesto mi lezka plynie z tego powodu ale n iestety....mam nadzieje , ze chociaz nas widzi i sie cieszy z nami:)

    Tysia87, verynice lubią tę wiadomość

  • stardust87 Autorytet
    Postów: 4116 4036

    Wysłany: 11 września 2014, 19:03

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Witam się z rana o 19 :P Wreszcie małż jest w domu więc mogę zasiąść na chwilę i trochę z Wami "pogadać" :) Bercik był dziś na pierwszym spacerku :) Ale nie był chyba pod wrażeniem - całą godzinę przespał i nawet nie zauważył, że jest na dworze.
    No i była położna, zobaczyła mój brzuch i powiedziała, że jest jak w 24 tyg ciąży i tak ma być i że będzie sobie schodził powoli i się nie martwić. W ogóle cudowna ta położna (ta sama, która odbierała Hubsona na sali operacyjnej) i zachwycona jestem wizytą :)
    A teraz czytam co u Was, bo jak outsider się czuję :(

    verynice, ofcooo lubią tę wiadomość

    Moje maleństwo [*] 30.07.13 (5tc) |
    Drugie maleństwo [*]7.10.2015 (7tc)
    f2wljw4zsezkkurs.pngmhsv9vvjv50e03h0.png
  • Tysia87 Autorytet
    Postów: 1052 1018

    Wysłany: 11 września 2014, 19:07

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Ewi25 wrote:
    to też sporo przeszłaś, współczuje...mama mojej przyjaciólki miała 53 lata a my mamy po 26, nie wyobrażam sobie stracić swoją teraz... to taka tragedia... :(... dobrze że miałaś męża który walczył o cb i twoje zdrowie... w takich momentach trzeba mieć kogoś takiego.
    Ewi nie chciałam tego polubić....tylko zmienić stronkę,sorki

    https://www.maluchy.pl/li-69041.png
  • magdzia26 Autorytet
    Postów: 6509 11640

    Wysłany: 11 września 2014, 19:08

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Justyna chyba na porodowce bo się nic nie odzywa :P

    zrz6x1hpqvnjwkat.png
    dqpr2n0afwpg3f4t.png[/url]
    Aniołek 16.08.2016 <3
  • afrykanka Autorytet
    Postów: 559 712

    Wysłany: 11 września 2014, 19:09

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Karolcia ja to nie wiem co powiedziec, strasznie mi przykro, ze tak wczesnie stracilas swoja mame. Ciesze sie , ze masz tak wspanialego meza i teraz lada dzien corcia do was dolaczy.

    Moja coreczka bedzie sie nazywac Emilie bo moja babcia to Emilia. Niestety zmarla nagle 10 lat temu. Ja wiem, ze dla wiekszosci babcia to tylko babcia, ale dla mnie to ona byla na rowni z moja mama a nawet przez wiele lat byla najwazniejsza dla mnie.

    karolcia:)))) lubi tę wiadomość

    1usat5od00spirqc.png
  • hela Autorytet
    Postów: 1235 1102

    Wysłany: 11 września 2014, 19:18

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Afrykanka uwielbiam cie!!! Wspaniale masz sny ;) napisz jeszcze ze urodzilam szybko bezbolesnie zdrowego dzidziona ;) to witrualnie cie wysciskam hehe

    afrykanka lubi tę wiadomość

    moj kochany synuś - Sebuś <3
    64xp62y.png
  • nick nieaktualny

    Wysłany: 11 września 2014, 19:19

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    afrykanka wrote:
    Karolcia ja to nie wiem co powiedziec, strasznie mi przykro, ze tak wczesnie stracilas swoja mame. Ciesze sie , ze masz tak wspanialego meza i teraz lada dzien corcia do was dolaczy.

    Moja coreczka bedzie sie nazywac Emilie bo moja babcia to Emilia. Niestety zmarla nagle 10 lat temu. Ja wiem, ze dla wiekszosci babcia to tylko babcia, ale dla mnie to ona byla na rowni z moja mama a nawet przez wiele lat byla najwazniejsza dla mnie.

    moja tez bedzie Emilia:) moja babcia tez jest dla mnie bardzo wazna, pamietam ze jak rodzice wybudowali dom i sie wyprowadzalismy od babci to ja tam zostalam na natepne 10 lat!! w dyien bylam w domu a na noc do babci a mialam tzlko 6 lat wtedy

    afrykanka lubi tę wiadomość

  • Fipsik Autorytet
    Postów: 3078 3208

    Wysłany: 11 września 2014, 19:24

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Jak ja nienawidzę Sochy!!!! Bezczelny kretyn a nie lekarz!!! Obym nie trafiła na niego przy porodzie, bo zabiję skalpelem.

    c55fcsqv7zvb1aan.png
    gyxw8u69g8jufhg3.png
  • Tysia87 Autorytet
    Postów: 1052 1018

    Wysłany: 11 września 2014, 19:25

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Fipsik wrote:
    Jak ja nienawidzę Sochy!!!! Bezczelny kretyn a nie lekarz!!! Obym nie trafiła na niego przy porodzie, bo zabiję skalpelem.
    A co zrobił/ powiedział? Własnie mialam napisac,zebys dała znać po ktg ....

    https://www.maluchy.pl/li-69041.png
  • Fipsik Autorytet
    Postów: 3078 3208

    Wysłany: 11 września 2014, 19:34

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Najpierw mi się dostało, że przyjechałam o tej godzinie jak on ma dyżur.. i musiał zejść na izbę.. Potem standardowe pytanie dlaczego mam skierowanie na ktg, odpowiadam że jestem obciążona internistycznie. ZAWSZE wtedy pytają co mi dokładnie dolega, a on że jego to mało obchodzi co mi jest. Zapis ktg dobry więc nawet nie zapytał jak się czuję, tylko dał do podpisania i kazał spierdalać.

    c55fcsqv7zvb1aan.png
    gyxw8u69g8jufhg3.png
  • nick nieaktualny

    Wysłany: 11 września 2014, 19:34

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Fipsik co jest?

    edit. o Jezusie...ale palant!!!!!

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 11 września 2014, 19:35

  • JagoodkaK Autorytet
    Postów: 1839 1271

    Wysłany: 11 września 2014, 19:35

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Fipsik wrote:
    Jak ja nienawidzę Sochy!!!! Bezczelny kretyn a nie lekarz!!! Obym nie trafiła na niego przy porodzie, bo zabiję skalpelem.
    Co sie stalo????

    h84fkrhm4lz65cww.png
  • JagoodkaK Autorytet
    Postów: 1839 1271

    Wysłany: 11 września 2014, 19:37

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Ja pierdole a ja od niego samochod kupilam...

    h84fkrhm4lz65cww.png
  • hela Autorytet
    Postów: 1235 1102

    Wysłany: 11 września 2014, 19:38

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Niektorzy to nie powinni pracowac jako lekarze!!!!

    Ps. Fipsik slyszalas moze o tym pomiarze co pisalam wczesniej? Tym pomiedzy pipka a koscia ogonowa?

    moj kochany synuś - Sebuś <3
    64xp62y.png
  • Fipsik Autorytet
    Postów: 3078 3208

    Wysłany: 11 września 2014, 19:38

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Ja to jeszcze nie czuję się na tyle źle, żeby zostawać w szpitalu, ale za mną była dziewczyna z cukrzycą. Przyjechała z innego miasta ze złym zapisem ktg, a on przy mnie patrzy na ten zapis i prychnął "to jest niby zły zapis? pffff".

    c55fcsqv7zvb1aan.png
    gyxw8u69g8jufhg3.png
  • nick nieaktualny

    Wysłany: 11 września 2014, 19:39

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    verynice wrote:
    A ja z nudów mam takiego pacmana ze masakra... jakbym miała wymienić co pożarłam dzisiaj to szok... przed chwilą zjadłam całą kalarepę a po 2 min otworzyłam pudełko z Pieguskami i właśnie je pochłaniam :/


    ja dzis tez zre i zre... Po sniadaniu rurki z nadzieniem waniliowym, potem milchmullera truskawkowego z drozdzowka jagodowa, obiad-makaron po chinsku no i ogolnie pekam... a T na zlosc rozlozyl slodycze.. Ale dzis juz nie skusze na nic! Bo zgaga mmnie meczy... cos za cos :/ straaaaaszny mam apetyt na koncowce

    verynice lubi tę wiadomość

  • nick nieaktualny

    Wysłany: 11 września 2014, 19:40

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Fipsik wrote:
    Ja to jeszcze nie czuję się na tyle źle, żeby zostawać w szpitalu, ale za mną była dziewczyna z cukrzycą. Przyjechała z innego miasta ze złym zapisem ktg, a on przy mnie patrzy na ten zapis i prychnął "to jest niby zły zapis? pffff".


    to po h*j jest w tym szpitalu, niech spier...!
    no zarty jakies...

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 11 września 2014, 19:40

  • Fipsik Autorytet
    Postów: 3078 3208

    Wysłany: 11 września 2014, 19:40

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    JagoodkaK wrote:
    Ja pierdole a ja od niego samochod kupilam...


    To masz znajomości to może Cię lepiej potraktuje ;)


    Pierwszy raz mnie przyjmował na izbie z plamieniem w 7 tygodniu, odesłał do domu, stwierdził że to plamienie implantacyjne (po miesiącu?!) a 3 dni później trafiłam na oddział z silnym krwawieniem :| na szczęście "płód żyje"...

    c55fcsqv7zvb1aan.png
    gyxw8u69g8jufhg3.png
  • JagoodkaK Autorytet
    Postów: 1839 1271

    Wysłany: 11 września 2014, 19:41

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Nie mam, on go wystawil w komisie. Watpie zeby mnie dobrze potraktował. Mialam stluczke tym autem jak jeszcze bylo na niego.
    nie wiedzualam ze on tam pracuje. Kurde ale pech; (
    Ale jak on na mojego T trafi to bedzie miał przesrane ;)

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 11 września 2014, 19:44

    h84fkrhm4lz65cww.png
‹‹ 1988 1989 1990 1991 1992 ››
Zgłoś post
Od:
Wiadomość:
Zgłoś Anuluj

Zapisz się na newsletter:

Zainteresują Cię również:

Wysoki testosteron u kobiet - przyczyny, objawy, leczenie

Jakie mogą być przyczyny podwyższonego testosteronu w kobiecym organizmie? Jakie są najczęstsze objawy wysokiego testosteronu u kobiet? Jak wygląda diagnoza i leczenie? 

CZYTAJ WIĘCEJ

Programy dawstwa komórek i moment, w którym warto o nich pomyśleć.

Gdy własne komórki mówią „nie”. A medycyna wciąż potrafi powiedzieć „tak”. Kiedy pada słowo „dawstwo”, niewiele osób reaguje spokojnie. To nie jest temat do rozmów między zupą a deserem. W życiu większości kobiet i par pojawia się dopiero wtedy, gdy ich pierwotna wizja drogi do rodziny zaczyna się kruszyć. Gdy mają za sobą kilka cykli IVF i za każdym razem wychodzą z wynikiem, na którym znów widnieje słowo „negatywny”. 

CZYTAJ WIĘCEJ

Pozytywny test ciążowy i co dalej?

A więc stało się! Zrobiłaś test ciążowy i wynik wyszedł pozytywny. Gratulacje! To co zapewne wiesz na pewno, to fakt, że przed Tobą wiele zmian. Jakie to będą zmiany, czego się teraz spodziewać? Przeczytaj na co powinnaś być gotowa, jak się do tego przygotować i co po kolei powinnaś  zrobić gdy już wiesz, że pod Twoim sercem zagościło nowe życie.

CZYTAJ WIĘCEJ