Wrześniowe mamusie 2014
-
WIADOMOŚĆ
-
nick nieaktualnynenka, córcia jest prześliczna!!!
A dziewczyny,mam pytanko.. Po jakim czasie wychodziłyście na spacerek z dzieciaczkami? Ile on trwał, ten pierwszy i potem ile się przedłuża?? No i w domku czy przystawiałyście do okna?
W ogóle słyszałyście, że w PL w połowie października ma być chłodno, mega chłodnozima ma być długa i ostra... Nie wiem ile w tym prawdy,bo prognozom to też tak wierzyć się nie da... Ale chyba my długo to sobie nie pospacerujemy?
A co do herbatki koperkowej hippa. Macie je w granulkach czy saszetkach? Bo ja chyba kupiłam w saszetkach do zaparzania... czy to jakaś różnica?Wiadomość wyedytowana przez autora: 20 września 2014, 10:16
-
Fabiola gratulacje ! Czekamy na fotki
od afrykanki tez!
Migotka herbate koperkowa sama mozesz pic i przejdzie do mleka
Ja mam jakas hippa w granulkach i madeli w saszetkach. Wypilam na sprobowanie to z cukrem nie jest taka zlaWiadomość wyedytowana przez autora: 20 września 2014, 10:24
Migotka22, fabiola lubią tę wiadomość
-
Majeczka2014 wrote:nenka, córcia jest prześliczna!!!
A dziewczyny,mam pytanko.. Po jakim czasie wychodziłyście na spacerek z dzieciaczkami? Ile on trwał, ten pierwszy i potem ile się przedłuża?? No i w domku czy przystawiałyście do okna?
W ogóle słyszałyście, że w PL w połowie października ma być chłodno, mega chłodnozima ma być długa i ostra... Nie wiem ile w tym prawdy,bo prognozom to też tak wierzyć się nie da... Ale chyba my długo to sobie nie pospacerujemy?
A co do herbatki koperkowej hippa. Macie je w granulkach czy saszetkach? Bo ja chyba kupiłam w saszetkach do zaparzania... czy to jakaś różnica?Tylko ze bylo akurat 26 stopni. Bylismy 30 min. Nastepnego dnia 45 min, potem godzine. Ja raczej zimny chow uskuteczniam, bez nadmiernego opatulania i trzesienia sie nad nim.
Hippa tez mam w saszetkach, roznic nie znamMajeczka2014 lubi tę wiadomość
https://www.maluchy.pl/li-68923.png -
Cześć, pamiętacie mnie jeszcze?..
Patrzę, że ostatnio tu byłam 60 stron temu!
Ale tak rozpieściłam mojego małego kupacza, że nie mogę teraz ogarnąć. Nauczył się, że wystarczy byle pomruk, żeby go na ręce wziąć i skutecznie to wykorzystujeW łóżeczku śpi spokojnie tylko w nocy, a w dzień chce tylko albo na rękach, albo na kanapie w salonie, a wtedy trzeba go pilnować, żeby nie spadł. Taki jest wyłudzacz na noszenie na rękach, że wczoraj przez 12h nie robiłam siku, bo nie miałam go jak zostawić, żeby się nie darł. Dopiero jak P wrócił do domu to poszłam
Widziałam temat pieluch - u nas Dada super, Pampers prawie zawsze przecieka, Rossmanna jeszcze nie próbowałam, ale mam paczkę w domu i zobaczę.
Majeczka, co do spacerów, to my wyszliśmy jakoś tydzień po porodzie, może 10 dni po. Bez werandowania, bez przystawiania do okna. Pierwszy spacer trwał godzinkę, bo było słońce i ciepło - położna powiedziała, że spokojnie mam iść.
Co do bąków to u nas herbata koperkowa pomaga, ale mały i tak kilka razy dziennie się pręży, choć trwa to z reguły mniej niż minutę, potem kilka minut przerwy i znowu płacz przez minutę. Nie wiem czy jakieś krople na to pomogąPaula, Ty podawałaś delicol z tego co widziałam. Działa? Od którego dnia można?..
A poza tym to ogromne gratulacje dla nowych mamuś, i ogromne wsparcie dla jeszcze brzuchatek! Trzymam mocno kciuki, że szybkie rozpakowanie, bo ile można, nie?.. Trzymajcie się
A do mam pytanie - cholera, jak wy znajdujecie czas, żeby siedzieć na forum?.. Ja mam co prawda grzeczne i dużo śpiące dziecko (choć nie tam gdzie bym chciała) A jak tylko uśnie to znajduję milion rzeczy do zrobienia
Chyba muszę przestać tyle sprzątać i zacząć się z Wami spotykać
A jeszcze pytanie: myślicie, że facet może mieć depresję poporodową?.. Bo mój jest strasznie dziwny odkąd wróciłam ze szpitalaJest jakiś taki cichy, zamyślony. Źle sypia, choć nie śpi z małym w pokoju tylko w drugiej sypialni. Nie wiem co mam robić... Ja chodzę uśmiechnięta, staram się go zaczepiać, przytulać itd, a on nic
JagoodkaK lubi tę wiadomość
-
Stardust ja to w ogóle mało siedzę, zaczęłam to odczuwać, częściej boli kręgosłup
My wyszliśmy na spacer tydzień po porodzie. Moje dziecko często z nami wychodzi, z pierwszym to w środku zimy chodziłam z nim po 2 godziny dziennie i był zdrowy jak rybka, więc teraz nie zamierzam się bardziej roztkliwiać
Farmaceutka w Niemczech powiedziała mężowi że sab simplex można stosować od urodzenia tylko w mniejszych dawkach. Napisała nawet na kroplach, że 15 kropel podawać.
Chłopaki wybyli więc biorę się za kąpanie psabetinka lubi tę wiadomość
-
Stardust to może baby blues? hehe
ale no faceci to sa jak dzieci trzeba tez ich od czasu do czasu poprzytulać zrobić jakiś dobry obiadek i po paru dniach mu przejdzie
był sam a tu nagle musi się dzielić
A jesli o wygenerowaniu czasu mówisz to trzeba wszystko poukładać Ja też sprzątam bo lubię porządek ale mam 2 córkę starszą i ona też potrafi zrobić bałaganale sprzata w miarę po sobie
eh teraz muszę usiąść z nią do literek bo najmłodsza spi :)i też czasu brakuje
My na spacerek wyszliśmy pierwszy raz w czwartek jak wróciliśmy ze szpitala czyli w 6 dniach i potem nawet wystawiałam małą na podwórko w wozku i sobie spała akurat przyszła położna w tym czasie i widziała stwierdziła ze jak najbardziej na dworku i spacerku może Jula urzędować
a moje dziecie sie dzisiaj zepsuło oczywiście zeby za pięknie nie było to mała dzis ryczy co niemiara i dałam jej espumisan ale nie wiem czy to coś da już napisałam do kumpeli w Niemczech zeby mi kupiła ten sab simplex bo u nas te kolki od czasu do czasu cholera
A jesli o granulowaną herbatkę chodzi to ona ma dużo cukru jeśli mówimy o tej w puszce a ta w saszetkach nie ma w ogole cukru
Wiadomość wyedytowana przez autora: 20 września 2014, 11:20
-
Dzień dobry.
No i mam kolejny problem z maluszkiem. Ogólnie wczoraj przez to eksperymentowanie z gęstością mleczka mały zwymiotował tak, że mało zawału nie dostałam. Buzi mu nie było widać spod tego mleka. Całą głowę miał zalaną. Dobrze, że akurat go na rękach trzymałam i od razu odwróciłam go buzią do dołu i zawołałam męża żeby mu szybko nosek odessał. Kubuś też się przestraszył. A mnie aż głowa rozbolała i potem bałam się go samego zostawić. Przez to wszystko w nocy ledwo mogłam mleka na butelkę ściągnąć i musiałam w środku nocy Femaltiker pić. Niestety to nasza wina bo daliśmy mu za dużo, za gęstego pokarmu. No ale potem ograniczyliśmy ten proszek do 1/4 miarki i już było dobrze. Kubuś nigdy tak ładnie nie spał. Wstawałam do niego tylko raz. No ale tu pojawia się problem bo od wczoraj od 20 nie zrobił kupy. Nie wygląda jakby go brzuszek bolał i teraz nie wiem czy to zaparcie czy po prostu normalna reakcja na gęsty pokarm. Podobno dzieci karmione mm robią mniej kupek bo właśnie mleczko jest geste. Na wszelki wypadek dziś rano dostał mleko bez proszku co oczywiście sprawiło, że ulewanie wróciło. Normalnie płakac mi się chce bo nie wiem co robić teraz.
Stardust - co do baby blues u facetów to mój też miał coś takiego przez tydzień. Wydawało mi się, że on się już wcale nie cieszy z dziecka i ma tego dość. No ale najwyraźniej potrzebował trochę czasu żeby odnaleźć się w nowej sytuacji. Pomogło wychodzenie na spacery i zakupy z maluszkiem. Teraz już wszystko w porzadku.stardust87 lubi tę wiadomość
-
Gratulacje Fabiola, Nenka ślicza córcia!
Ciekawe co u dziewczyn z początku listy,bo się nic nie odzywaja pewnie jest jeszcze jakiś nowy wrześniaczeknenka, fabiola lubią tę wiadomość
-
nick nieaktualnydzieki dziewczyny za rady.
Aswalda u Ciebie jak rozwoj syt.?
Mi tez sie wydaje,ze z poczatku listy napewno sa jakies wrzesniaczki
No i ta Tysia 3 dzien podejrzanie cicho..
NIE rozpakowane mamuski jak sie czujecie?
Bo ja kolejny dzien fatalnie... W sumie gorzej niz wczoraj. Glowa mi peka..
Ponoc kobieta przed porodem ma duzo energi, a u mnie 0! Jesli bym tym sugerowala to chyba czeka mnie porod w grudniu.
Nadodatek jest mi nie dobrze. Wzielam sie za obiad i sama nie wiem po co, bo mi calkowcie apetyt odszedl i mam mdlosci. Mam nadzieje,ze chlop chociaz naje i wybrzydzac nie bedzie.
Aaaaa!!!!!! oszaleje
W ogole chce mi sie bardzo "2"... i tez jestem przez to zla bo czuje,ze musze..siadam na kibel i nic... juz chyba robilam 5 podejsc
Sory za marudzenie kolejnego dnia!Wiadomość wyedytowana przez autora: 20 września 2014, 12:21
-
Io wrote:Dzień dobry.
No i mam kolejny problem z maluszkiem. Ogólnie wczoraj przez to eksperymentowanie z gęstością mleczka mały zwymiotował tak, że mało zawału nie dostałam. Buzi mu nie było widać spod tego mleka. Całą głowę miał zalaną. Dobrze, że akurat go na rękach trzymałam i od razu odwróciłam go buzią do dołu i zawołałam męża żeby mu szybko nosek odessał. Kubuś też się przestraszył. A mnie aż głowa rozbolała i potem bałam się go samego zostawić. Przez to wszystko w nocy ledwo mogłam mleka na butelkę ściągnąć i musiałam w środku nocy Femaltiker pić. Niestety to nasza wina bo daliśmy mu za dużo, za gęstego pokarmu. No ale potem ograniczyliśmy ten proszek do 1/4 miarki i już było dobrze. Kubuś nigdy tak ładnie nie spał. Wstawałam do niego tylko raz. No ale tu pojawia się problem bo od wczoraj od 20 nie zrobił kupy. Nie wygląda jakby go brzuszek bolał i teraz nie wiem czy to zaparcie czy po prostu normalna reakcja na gęsty pokarm. Podobno dzieci karmione mm robią mniej kupek bo właśnie mleczko jest geste. Na wszelki wypadek dziś rano dostał mleko bez proszku co oczywiście sprawiło, że ulewanie wróciło. Normalnie płakac mi się chce bo nie wiem co robić teraz.
Stardust - co do baby blues u facetów to mój też miał coś takiego przez tydzień. Wydawało mi się, że on się już wcale nie cieszy z dziecka i ma tego dość. No ale najwyraźniej potrzebował trochę czasu żeby odnaleźć się w nowej sytuacji. Pomogło wychodzenie na spacery i zakupy z maluszkiem. Teraz już wszystko w porzadku.
Oj no to musicie dawac to małymi miareczkami zeby mleczko nie było zbyt geste
A o kupki jeśli chodzi to prawda dzieci na mm robią mało kupek raz na dwa dni może byc nawet dłużej bo to cięzszy pokarm jest dla maluszka ale bardziej sycacy takie to jest mm
moja Natalka z poczatku jak ją karmiłam mm to robiła raz na tydzień kupkę i pediatra powiedziała ze tak może być różnie to bywa postaraj się mu mniej serwować tego proszku bo to nie może byc jak kaszka tylko ma lecieć i w żołądku się jeszcze zgęsnieIo lubi tę wiadomość
-
Majeczka u mnie tragedia. Wyszlismy z psami a na rogu musialam wrocic bo zaczelam dyszec jak parowoz, slabo mi sie zrobilo i zemdlilo
o! Taki mamy cudowny ostatni wekend we 2
Stardust a czemu maz z toba nie spi? Moze w tym prolem, bo sie boi ze nigdy do sypialni nie wroci? -
nick nieaktualnyFipsik wrote:Majeczka u mnie tragedia. Wyszlismy z psami a na rogu musialam wrocic bo zaczelam dyszec jak parowoz, slabo mi sie zrobilo i zemdlilo
o! Taki mamy cudowny ostatni wekend we 2
Stardust a czemu maz z toba nie spi? Moze w tym prolem, bo sie boi ze nigdy do sypialni nie wroci?
moze wieczorkiem jakis wspolny seansik, filmik pod kocykiem?
Ja dzisiaj chyba wlasnie mojego namowie na taki sobotni,leniwy wieczor.
Tylko teraz dylemat co tu obejrzec. Bo nasze gusta sa roznorodne, ale moze dla mnie juz sie zlituje na tej koncowce.
No myslalam Fipsiku,ze Ty jako jedyna bedziesz tutaj do konca z powerem i super samopoczuciem
Powiem szczerze,ze ja jakies 2 tyg.temu nie pomyslalabym,ze bede tak marudzic i bedzie mi tak zle... mialam pelen luzik, czekalam spokojnie.. a teraz poprostu nie idzie z soba sama wytrzymac -
nick nieaktualnyhej dziewczynki:) ja mam od wczoraj bole okresowe i teraz doslzy krzyzowe ze az oddychac nie moge, 3 dni do terminu wiec moze sie cos rozkreca. Z tej okazji maz mi zrobil dzis zdjecie, jeszcze nie dodawalam zadnego swojego zdjecia wiec pomyslalam ze wrzuce na forum bo to moze ostatnie chwile z brzuszkiem. Wiem , ze juz nie pora na dodawanie zdjec brzusia ale musicie mi wybaczyc:)
Wiadomość wyedytowana przez autora: 20 września 2014, 12:57
Diabla85, Majeczka2014, magdzia26, Kaarolina, Mika 28, K_A_M_A, aswalda, anulka81, nenka, stardust87, ofcooo, JagoodkaK, Nelus, pestka, Paula55, betinka, Io, doti77, aleksa.wawa lubią tę wiadomość
-
Hej laski. Ogólnie delicol jest na problemy brzuszkowe w przypadku nietrawienia przez malucha laktozy. Na wzdęcia albo Espumisan albo SabSimplex. My mamy Saba ale jeszcze nie podawaliśmy małemu. Franio ma ataki ok 15min do godz dziennie w różnych porach i wtedy masujemy mu brzuszek i przyciągamy nóżki do brzuszka zazwyczaj wtedy idzie seria bąków i kupa i jest spokój.
Gdzie jest Tysia?! Może urodziła i boi się przyznać, bo przecież w grudniu dopiero miała rodzić -
Dzięki dziewczyny
a mój mezus byk przez cały czas mojego porodu, więc na szybko napiszę ( bo nie łapie mi net w szpitalu za często) że o 17 dostałam kroplowke z oksy na wywołanie i dopiero dostałam pierwszych skurczy ale do wytrzymania były i rozwarcue na 4 palce, o 20 polozna przebiła mi pęcherz plodowy i teraz dopiero powoli zaczęły się bolesne skurcze i o 21:10 jakoś poczułam takie napieranie ba stolec ze szok,Maz zawołał położna,ta patrzy a tam pełne rozwarcie
i przy 4 parciu o 21:30 urodziłam z dwoma nacieciami bo inaczej by mnie porozrywal bo za szybko próbował się wydostać, a wcześniej to nie chciał
jeszcze lezymy w szpitalu, jest szansą ze jutro wyjdziemy bo mały nie ma zoltaczki i wyniki są dobre, karmię piersią, sutki bolą ale to cudne uczucie
karolcia:)))), Majeczka2014, magdzia26, Kaarolina, stardust87, pestka lubią tę wiadomość
-
Majeczko mi też się nic nie chce i mam wszystkiego dosyć... w nocy prawie nie śpię brzuch mnie boli, plecy mnie bolą pozycji znaleźć nie mogę żadnej może ze 2 h dzisiaj przespalam... i ledwo chodzę nogi spuchniete (niedługo będę wyglądała jak ludzik michelin) do tego ten ucisk na nerw (w boku brzucha tak kluje ze masakra) o tak się cudownie czuje normalnie żyć nie umierać