Wrześniowe mamusie 2014
-
WIADOMOŚĆ
-
Hej Mamusie,
nie nadrobię Was, bo dopiero, po półtorej tygodnia mam czas, żeby na chwilę dorwać komputer.
Urodziłam 20. 09 o 2:50. Mała ważyła 3610 g i miała 53 cm, 10/10 pkt. Jest śliczna. Ma czarne włoski. Następnym razem postaram się wrzucić jakąś fotkę.
Co do porodu, to był koszmar - tzn. ból. Wiedziałam, że będzie bardzo bolało, ale takiego bólu, to się nie spodziewałam.
Miałam mieć wywoływany poród, z racji tego, że już 8 dni po terminie było i przyjęli mnie na oddział, ale wieczorem w szpitalu samo mi się rozkręciło. Skurcze o 20:00 dość mocne, ale ok. O 22:00 już coraz gorsze, że nie byłam w stanie leżeć i się popłakałam. Jak zabrali mnie na porodówkę, to już było coraz gorzej i gorzej. Prysznic, gaz rozweselający, ani dolargan nic a nic nie złagodziły bólu.
Zarzekałam się, że nie będę krzyczeć, ale nie dało się...
Skurcze parte też były okropne. Zmieniałam pozycję, ale nic to nie dało. Myślałam, że nie dam rady. Ale jak juz się urodziła, to naprawdę wszystko mija. Na chwilę, jak ją miałam w objęciach, to ryczałam i trzęsłam się z emocji.
Niestety nie obyło się bez nacinania. Tak więc po 5 dniach jestem w domu i pomału wchodzę w rytm bycia mamąMajeczka2014, Kaarolina, Fipsik, dba, Tysia87, magdzia26, Nelus, doti77, Mika 28, stardust87, verynice, Patu, akuszerka89, pestka, Diabla85, Io, ofcooo lubią tę wiadomość
-
nick nieaktualnygratulacje Ania!
Już na świecie:
1. 11.08 (30.08) rabarbarka – Julia - 3000g, 52cm – 37t2d
2. 15.08 (07.09) Kaarolina – Krzyś - 3740g, 54cm – 36t1d- cc
3. 16.08 (16.09) anulka81 – Szymuś - 2770g, 53cm – 35t5d - cc
4. 20.08 (05.09) turkawka – Staś – 3300g, 55cm – 37t6d - cc
5. 22.08 (02.09) le’nutka – Julian - 3930g, 59cm – 38t3d- cc
6. 24.08 (08.09) CZARNULKA77 – Agatka – 2630g, 51cm – 37t3d - cc
7. 25.08 (07.09) Nelus – Livia – 2600g, 48cm – 37t4d
8. 25.08 (02.09) deidre – Igorek – 3600g, 57cm – 38t6d - cc
9. 25.08 (03.09) K_A_M_A – Maciek – 3370g, 51cm – 38t5d
10. 26.08 (12.09) lo – Kubuś – 3270g, 54cm – 37t5d – cc
11. 28.08 (15.09) akuszerka89 – Filip – 3030g, 53cm - 37t3d
12. 29.08 (10.09) Paula55 – Tiago – 2880g - 37t6d – cc
13. 29.08 (27.08) Nescafe – Lenka – 4240g, 50cm - 40t2d
14. 30.08 (22.08) Mika 28 – Julcia – 3500g, 58cm – 41t1d
15. 31.08 (25.09) Diabla85 – Franek – 3340g, 53cm - 36t3d
16. 01.09 (01.09) doti77 – Damian – 3400g, 54cm – 39t1d - cc
17. 02.09 (02.09) kark – Kajetan – 2930g, 52cm – 38t6d – cc
18. 03.09 (08.09) mycha89 – Marcel- 3310g, 52cm - 39t2d
19. 03.09 (04.09) Quatriona – Hania – 3650g, 55cm – 39t6d
20. 04.09 (04.09) betinka – Mati – 3900g, 57cm – 39t1d - cc
21. 05.09 (07.09) stardust87 – Hubert – 3600g, 56cm – 39t5d – cc
22. 05.09 (22.09) madiiiii – Liwia - 3300g - 37t4d
23. 06.09 (12.09) Karolaaa91 – Olivier – 3530g, 56cm – 39t1d
24. 06.09 (09.09) dba – Sawin – 3770g, 58cm – 39t5d
25. 06.09 (10.09) martusia86 – Marcel - 3200g, 55cm - 39t3d - cc
26. 08.09 (07.09) Justysia90 – Natan – 3400g, 57cm - 40t1d
27. 09.09 (15.09) assantea – Ignaś - 3400g, 53cm - 39t1d - cc
28. 09.09 (21.09) jovi81 – Franek - 2960g, 55cm - 38t2d - cc
29. 10.09 (09.09) Gosia19 – Oliwia - 3450g, 55cm - 40t1d
30. 10.09 (16.09) Migotka22 – Szymuś - 3150g, 56cm - 39t1d
31. 11.09 (15.09) BlackLuna – Kornelia - 4460g, 56cm - 39t3d - cc
32. 11.09 (23.09) justyna14 – Olek - 3600g, 56cm - 38t2d
33. 12.09 (15.09) aleksa.wawa – Dominiś - 3850g, 56cm - 39t4d - cc
34. 12.09.(24.09) Beataa25 – Antoś- 2800g, 50cm - 38t2d
35. 13.09 (04.09) Szonka – Szymonek - 4150g, 56cm - 41t2d
36. 13.09 (09.09) ofcooo – Łucja - 3950g, 57cm - 40t4d
37. 13.09 (12.09) iwo_na – Czarek - 3300g, 54cm - 40t1d
38. 15.09 (05.09) hela – Sebastian - 3430g, 59cm - 41t2d - cc
39. 15.09 (15.09) verynice – Marcel - 4120g, 60cm - 40t0d - cc
40. 15.09 (12.09) Zaczarowana – Julia - 3944g, 55cm - 40t3d
41. 16.09 (25.09) Patu – Igunia - 3260g, 52cm - 38t6d
42. 16.09 (12.09) storczyk – córeczka - 3800g, 56cm - 40t4d
43. 17.09 (13.09) Ewi25 – Michał - 3830g, 55cm - 40t4d
44. 18.09 (19.09) nenka – Marika - 3185g, 55cm - 39t6d
45. 18.09 (17.09) aluśka1987 – Lili - 3990g, 59cm - 39t5d
46. 19.09 (28.09) afrykanka – Emilie - 3450, 56cm - 38t4d - cc
47. 19.09 (14.09) fabiola - Hania - 3810g, 58cm - 40t6d
48. 20.09 (13.09) Tysia87 – Leoś - 3950g, 58cm - 41t0d
49. 20.09 (11.09) AniaDS – Maja - 3610g, 53cm - 41t2d
50. 22.09 (13.09) pralinka – synek - g, cm - 41t2d - cc
51. 23.09 (24.09) Fipsik – Jagoda - 4500g, 62cm - 39t6d - cc
52. 23.09 (24.09) JagoodkaK – Nina - 4020g, 59cm - 39t6d - cc
53. 23.09 (13.09) aswalda – Kacperek - 3620g, - 41t3d
54. 23.09 (25.09) zoi – Ania - 3080g, 56cm - 40t1d.
55. 23.09 (24.09) JustyśkaG – Liliana - 4220, 60cm - 39t6d - cc
56. 24.09 (29.09) EmiBam – Radzio - 4200g, - 39t3d
Czekamy:
1. 16.09 b-c – córeczka
2. 21.09 betina89 – Amanda
3. 23.09 Karolcia:)))) – Emilka
4. 24.09 marta_kwk – Wojtuś
5. 26.09 magdzia26 – Nikoś
6. 28.09 Majeczka2014 – Maja
7. 28.09 Ewelina.Irl - Nicola
magdzia26, doti77, aleksa.wawa lubią tę wiadomość
-
nick nieaktualnymarta_kwk wrote:Po ilu dniach od terminu u Was sie wywołuje poród? Ja mam się stawić w środę na oddział czyli to będzie 6 dzień po terminie i tak się zastanawiam czy coś będą działać od razu czy będę tam leżeć w nieskończoność...
z tego co wiem to po tygodniu. Ja sama mam sie zglosic gdyby cos nie ruszylo 6 pazdziernika. W sumie to bedzie 8 dzien od terminu z OM. a z USG rowny tydzien. -
nick nieaktualny
-
nick nieaktualnymarta_kwk wrote:Najbardziej stresuje się tym że będę tam niepotrzebnie leżeć...
wydaje mi sie,ze juz jak sie stawisz to beda dzialac tak teraz robia,ze tydzien po terminie kaza sie zglaszac na wywolanie.
A ja tak bardzo nie chce wywolania...Wiadomość wyedytowana przez autora: 28 września 2014, 16:54
-
Hej mamuśki zanim zacznę nadrabiać mam pytanie. Mój synek wczoraj i dzisiaj zwymiotowal na taki żółty kolor, nie wiem czy mam się martwić a na wizytę do lekarza idę dopiero w czwartek. Oprócz tego je normalnie i kupki tez ładne robi. Może ktoś coś wie dla czego tak ma?
-
Witam.Niedziela szybko mija.Nasz laptop pomału już szwankuje,więc mąz z synem pojechali po nowy.Ja z Damiankiem zostałam w domu,bo mi się nie chciało po sklepach jeździć,zresztą od poniedziałku sie zaczną wyjazdy,to bedę mieć dosyć i Damianek też.Jednak musimy pojedździć ,badania porobić i na kontrole pojechać.Synek usypia,więc muszę się wziąźc za małe prasowanie,bo potem szkrabek się obudzi,to znowu cyc.
Jak tam u Was dziewczyny z krwawieniami po porodzie,a szczególnie po cc?
U mnie nadal się utrzymuje,są momenty,że już myślę,że koniec,ale to fałszywy alarm i nadal cieknie.Cycki mi sie już dosyć przyzwyczaiły do karmienia,bo już bólu nie czuję,wiec jest oki.Kupujemy Damiankowi od jakiegoś już czasu pampersy 2,fajne były promocje na smyk.com.Coraz zimniej sie robi,ale oczywiscie o spacerku codziennym pamietamy.Pozdrawiam.
https://www.maluchy.pl/li-69856.png
https://www.maluchy.pl/li-70991.png -
Cześć mamusie i brzuchatki. Jak wam mija dzień? Ja jestem wykończona do granic możliwości. Tak chwaliłam moje dziecko w nocy, że aż 3h przesypia to mi dał czadu "za karę". Obudził się o 7 i do 15 marudził. Ja ryczałam od rana, mąż próbował go uśpić ale nic na niego nie działało. Masakra jakaś! Jedyny Plus taki że mąż widział w jakim jestem stanie i sam się wziął za przewijanie, przebieranie i usypianie, bez żadnych moich uwag
związku z poranną histerią małego mam dużo pytań:
korzystacie z chusty do noszenia? Polecacie jakąś?
Co na potówki? Cholerne babcie marudziły że za lekko go ubieram, w efekcie całą twarz i szyję ma w krostach!
Macie jakiś sposób na szybkie rozmrozenie mleka z piersi? Bo dziś potrzebowałam na gwałt i rozmroziłam wsadzając woreczek do miski z gorącą wodą. A później przeczytałam że tak nie wwolno. Wiecie czemu? -
hej dawno mnie nie było, ale ciezko z czasem. dzis nieco nadrobiłam.
gratulacje dla nowych mam!
stardust87 wrote:Cześć mamusie i brzuchatki. Jak wam mija dzień? Ja jestem wykończona do granic możliwości. Tak chwaliłam moje dziecko w nocy, że aż 3h przesypia to mi dał czadu "za karę". Obudził się o 7 i do 15 marudził. Ja ryczałam od rana, mąż próbował go uśpić ale nic na niego nie działało. Masakra jakaś! Jedyny Plus taki że mąż widział w jakim jestem stanie i sam się wziął za przewijanie, przebieranie i usypianie, bez żadnych moich uwag
związku z poranną histerią małego mam dużo pytań:
korzystacie z chusty do noszenia? Polecacie jakąś?
Co na potówki? Cholerne babcie marudziły że za lekko go ubieram, w efekcie całą twarz i szyję ma w krostach!
Macie jakiś sposób na szybkie rozmrozenie mleka z piersi? Bo dziś potrzebowałam na gwałt i rozmroziłam wsadzając woreczek do miski z gorącą wodą. A później przeczytałam że tak nie wwolno. Wiecie czemu?
nie mozna w gorącej wodzie, bo mleko traci swoje wartości. najlepiej jak powoli odmarza w lodówce, ewentualnie jak sie bardzo śpieszy to w letniej wodzie, ale na szybko sie nie da bez szwanku w składzie.
co do wymiotów Beata, to moja tez czasem lekko zwymiotuje na żółto, to strawione mleczko przynajmniej u nas i położna kazała sie nie martwic dopóki łądnie je i przybiera i dopóki to nie bardzo częste. mówi, że tak czasem jest i tyle. starac się więcej nosic w pionie po jedzeniu do odbicia i nie kłaść na pleckach nigdystardust87 lubi tę wiadomość
-
Patu wrote:hej dawno mnie nie było, ale ciezko z czasem. dzis nieco nadrobiłam.
gratulacje dla nowych mam!
nie mozna w gorącej wodzie, bo mleko traci swoje wartości. najlepiej jak powoli odmarza w lodówce, ewentualnie jak sie bardzo śpieszy to w letniej wodzie, ale na szybko sie nie da bez szwanku w składzie.
co do wymiotów Beata, to moja tez czasem lekko zwymiotuje na żółto, to strawione mleczko przynajmniej u nas i położna kazała sie nie martwic dopóki łądnie je i przybiera i dopóki to nie bardzo częste. mówi, że tak czasem jest i tyle. starac się więcej nosic w pionie po jedzeniu do odbicia i nie kłaść na pleckach nigdy -
nick nieaktualnyWitam
My też już nie mamy czasu na forum, ciągle tylko sprzątam, jeżdżę na zakupy, ogarniam dziecko, siebie + mam codziennie stosy prania i jeszcze gotuję dla siebie i męża bo przecież przez to wszystko idzie z głodu padnąć... ahhh, tyle obowiązków nam się zebrało
Co do naszej córci to już w środę skończyła 2 tygodnie, jest w miarę grzeczna, ma problemy z usypianiem, potrafi już odróżniać dzień od nocy bo jak już jest dzień to urywa sobie krótkie drzemki, ogląda sobie wszystko co się wokół niej dzieje, i dopóki jej się nie znudzi to nie płacze no i je co 3-4 godz. A w nocy bywa zwykle tak że jest najpierw kąpiel potem karmienie a na końcu usypianie które zwykle trwa godzinę, potem jak już pójdzie spać (22.00) to się potrafi budzić o stałych porach czyli o 1 i o 4. Ma też problemy z kupkami, no ale codziennie podajemy jej probiotyk dicoflor 1 x dziennie po 5 kropelek. Narazie aż tak nie płacze, no cóż... zobaczymy co będzie dalej.
Co do meża to mam w nim bardzo duże oparcie. Zajmuję się mała, mi się daje wyspać, no i też czasami z dzieckiem zostaję teściowa jak np chcemy gdzieś wyjść, moja mama też bardzo pomaga a nawet chce małą wziąć na 2 dni do siebie, ahhh to będzie dobra okazja na odpoczynek i w końcu dobrze przespaną noc
Co do mnie to ja już bardzo dobrze doszłam do siebie. Szwy już się prawie rozpuściły, po krwawieniu zostały tylko brązowe plamienia, wizytę mam już umówioną na 22 października, jutro też idę do fryzjera. Postanowiłam że na czarne włosy zrobię sobie blond pasemka. Aaaa no i też zapomniałam się pochwalić, przez 19 dni moja waga pokazuję 5 kg mniej (to chyba przez tą moją anemie po porodzie)
Chrzest też mamy zaplanowany, stwierdziłam że będzie to 25 grudzień, zima, święta, 25 osób, no i też chcemy żeby to było na sali, moim zdaniem to będzie najlepsze wyjście bo kto przed świętami będzie miał czas na gotowanie jedzenia na chrzciny
No i na koniec powiem wam że moja maleńka strasznie się zmieniła... ma słodkie pućki, długie nóżki, niebieskie oczka i cudne długie czarne włoski
-
stardust a na potówki tylko rozebranie - szybko powinny zejść. Jak nie pomoże to wykąpanie w jakimś emoliacie lub krochmalu. A mleko jak jest rozmarażane na szybko to ścina białko i w zasadzie można już je wylać bo nie ma w sobie nic dobrego. Czemu rano miałaś taką histerię?
-
nick nieaktualnyEwi25 wrote:A w szpitalu nie miał robionych? Ja chyba miałam i mały też miał, jak skończę karmić to sprawdzę w karcie wypisu.
W karcie informacyjnej ze szpitala nie mam żadnych info żeby mi a tym bardziej małemu robili badania na tarczyce
Kurde zaczelo mnie to teraz schizować bo maly jest ciągle zaspany i ma mega suchą skórke i tak sobie mysle czy przypadkiem nie ma nadczynnosci tarczycy bo ja caly czas jade na Euthyroxie 75 -
Akuszerka, nie mam pojęcia. Obudził się o 7 i dawał czadu. Nie przez brzuszek bo kupy i bąki szły bez problemu. Po prostu sobie wył co jakiś czas. A jak się go odłożyło to po sekundzie znowu wył mimo że na rękach spał. I żeby był cicho to co chwilę do cycka i wyssał wszystko dlatego mrożony musiałam się ratować