Wrześniowe mamusie 2014
-
WIADOMOŚĆ
-
Fipsik wrote:Ja zaczynałam od takiej ilości z dwóch
A dzisiaj po 4,5 godziny ściągnęłam 150 z dwóch!
Kurde, może Was dogonie z tym ściąganiem mleka:P Na razie opornie to idzie, szczególnie z prawej piersi....tam bez zmian ok. 10-15ml...ehhhhh
Będę chodzić z jednym cycem większym:P -
Tysia87, JustyśkaG, Ewi25, Diabla85, betinka, BlackLuna, Io, afrykanka, nenka lubią tę wiadomość
https://www.maluchy.pl/li-69187.png
https://www.maluchy.pl/li-72300.png -
Lo wcale niekt nie napiszę, że to bzdura, każda rada jest dobra przynajmniej dla mnie poczatkujacej mamy:-) dobrze,że nie lubie mleka, sera białego i kefirow i od porodu ani razu nie jadłam. Lo a jak długo trzeba się do tego stosować? Do pierwszego miesiąca dziecka csy dłużej?
Ja właśnie modle się o to, żeby malutki nie mial kolek.bylam swiadkiem napadu kolki u coreczki mojej kolezanki, krzyczala codziennie od 18 do 22 a moja kolezanka siedziala kolo lozeczka i plakala razem z nia....Michal moj mowi ze slowo kolka to najczestsze slowo jakiego uzywam i ze wkoncu wykracze......oby niehttps://www.maluchy.pl/li-69041.png -
Tysia mi położna mówiła, że po miesiącu mniej więcej widać, czy ta skaza białkowa będzie czy nie. (przed 3 tygodniami jej nie ma jeszcze). A kolki te prawdziwe to jak piszesz jest tragedia. Większość naszych problemów brzuszkowych to po prostu przyzwyczajanie się do trawienia, a nie kolki. Moja dziś się coś spinała, nie wiem czy po rybie czy po twarożku, ale rumianek trochę pomógł. Przy kolce to by nie było 3 godz spinania się tylko 3 godz wycia Eh, oby nas to ominęło.
Tysia87, kark lubią tę wiadomość
-
JustyśkaG wrote:Kurde, może Was dogonie z tym ściąganiem mleka:P Na razie opornie to idzie, szczególnie z prawej piersi....tam bez zmian ok. 10-15ml...ehhhhh
Będę chodzić z jednym cycem większym:P
Mój prawy cały czas daje mniej. Zaczynał z 20ml, ale się już trochę rozbujał. -
Fipsik wrote:Tysia mi położna mówiła, że po miesiącu mniej więcej widać, czy ta skaza białkowa będzie czy nie. (przed 3 tygodniami jej nie ma jeszcze). A kolki te prawdziwe to jak piszesz jest tragedia. Większość naszych problemów brzuszkowych to po prostu przyzwyczajanie się do trawienia, a nie kolki. Moja dziś się coś spinała, nie wiem czy po rybie czy po twarożku, ale rumianek trochę pomógł. Przy kolce to by nie było 3 godz spinania się tylko 3 godz wycia Eh, oby nas to ominęło.
Dokładnie...teraz robię herbatkę z kopru włoskiego i zobaczę jak zareaguje malutka na nią, może pomoże...położna mi jeszcze mówiła że można dawać wodę przegotowaną do 100ml na dobę. I naprzemiennie z herbatką z kopru włoskiego. -
U nas koper wzmógł spinanie się. Może za dużo go piłam? Odstawiłam całkowicie i jak się coś dzieje to mała łyżeczka rumianku do dzióbka i kolejna do mleka. Resztę ze szklanki ja wypiłam. Dzisiaj pomogło
A jutro ten nieszczęsny zabieg, nie wiem kto będzie bardziej płakać -
Fipsik wrote:Mój prawy cały czas daje mniej. Zaczynał z 20ml, ale się już trochę rozbujał.
No właśnie ja...muszę popracować trochę nad tą piersią. Ale moja malutka zdecydowanie woli lewą, prawa jej jakoś nie pasi:P
Po cichu liczę na to że jak rozbujam się z tą laktacją to będę mogła odstawić mm. No ale nie wiem czy to się uda. Malutka zjada teraz na jedną porcję tak do 100ml mm. Ale najczęściej tak koło 80ml. Więc jeszcze troszeczkę brakuje tego mleka z cycka. Poza tym niestety ale widać że łatwiej się jej pije z butli. Nie trzeba się tak męczyć. No ale liczę na jej współpracę -
Io wrote:Karolina - u nas poczatkowo sapki tez byly od ulewania, ale teraz Kuba juz nie ulewa wiec powod musi byc inny.
Jagoodka - a Ty karmisz mm? Przy mm kupek jest malo i maja konsystencje plasteliny.
Akuszerka - ciesze sie, ze juz lepiej. Sliczny ten Twoj synus. -
No u mnie koper wloski pomaga.ja pije kubek dziennie i malutki sadzi bąki i kupy aż miło i brzuszek go nie boli.Nie powiem, żeby smak tego kopru powalil mnie na kolana i żebym bez filizaneczki z rana nie mogl żyć, ale co zrobic:-)
A jak Fipsik tai zabieg wygląda? Maluszka się usypia czy jakieś znieczulenie czy to coś lzejszego?JustyśkaG lubi tę wiadomość
https://www.maluchy.pl/li-69041.png -
Beataa25 wrote:No to mnie nastraszylyscie, ja od samego początku miałam w swoim menu mleko, jadłam kasze manna, płatki z mlekiem, pije bawarki kurde oby mojego synka ominęły te kołki.
A co do pepowiny to nam kikucik szybko odpadł bo dokładnie po 7 dniach
Nie przejmuj się...jak dziś na śniadanie zjadłam moje ukochane płatki z mlekiem. Ponieważ miałam cukrzycę ciążową to nie mogłam pić mleka, tzn. w większych ilościach. Więc myślę sobie to teraz będzie już luz...a tu ZONK. Od jutra ścisła dieta, w zasadzie muszę po prostu wrócić do diety cukrzycowej bo odpowiada ona idealnie do wymagań przy karmieniu dziecka. Oby to małej pomogło.
A tak na marginesie to muszę się pochwalić że z nadprogramowych kg po ciąży pozostało mi 3 kg:D jestem w szoku, bo nie spodziewałam się że tylko tyle. -
Tysia87 wrote:No u mnie koper wloski pomaga.ja pije kubek dziennie i malutki sadzi bąki i kupy aż miło i brzuszek go nie boli.Nie powiem, żeby smak tego kopru powalil mnie na kolana i żebym bez filizaneczki z rana nie mogl żyć, ale co zrobic:-)
A jak Fipsik tai zabieg wygląda? Maluszka się usypia czy jakieś znieczulenie czy to coś lzejszego?
Właśnie, zamiast dawać małej to chyba sama zacznę pić ten koper. -
Kaarolina wrote:U Nas tez nie ma.kolek.(odpukac w niemalowane) moze z 2 razy kielosmy problem z brzuszkiem ale to przez moje szalenstwa... ja.ogolnie nabialu zad uzo tez nie jem odc zasu do czasu jakis jogurt mleko tylko do femaltiker'u ale nie wiem czy to dzieki mojej niecheci do nabialu tak sie stalo
Betinka kupilam to mleko ryzowe mam nadzieje ze bedzie mi smakowac bo innaczej znajde Cie tak zachwalalas
Faktycznihe dlugo Wam sie trzymaja pepowinki.. Nam po 10ciu dniach odpadl i schizowalam ze tak dlugo sie trzyma
Justyska, to js nie wiem,czemy Wam odpadl,a u nad nie chcehttps://www.maluchy.pl/li-68923.png