Wrześniowe mamusie 2014
-
WIADOMOŚĆ
-
Laseczki jestem zawiedziona-tu nic sie nie dzieje?!?! Wiem ida wakacje
Jestescie szalone ze myslicie o 3 dzieci-ja jak pomysle o drugim i ze przez pierwszy rok jego zycia bedzie armagedon to az mi slabo ale nie chcialabym zeby moj Robak byl jedynakiem, ooo nieee -
KAMA co cicho, co cicho, ja jestem:D
kark, justyna14 lubią tę wiadomość
-
nick nieaktualnyNelly, Ofcooo, gratulacje!
Fipsik, czekam na ciebie
Jak widać po mojej stopce my czekamy na trzeciego szkraba. Mieliśmy za rok się starać, bo dopiero 1,5 miesiąca pracuję w nowej pracy, no i druga babka w zespole chce zajść, więc nie chciałam szefa zostawiać samego, ale cóż... Stało się
Teraz mąż mi w kółko żarciki puszcza, że nie umiem liczyć do 30 i takie tam...Fipsik, justyna14 lubią tę wiadomość
-
Ja żyję mam się dobrze Chłopcy też ale już 3Malucha nie będzie ;)a co do tego jak sobie radzę, bywało różnie tym bardziej że Bartek miał silne kolki ale wyszliśmy z tego i z dnia na dzień jest tylko lepiej no i Krzyś już w pełni zaakceptował to że jest Bartuś Justyna a co tam u Was?
Wiadomość wyedytowana przez autora: 28 czerwca 2016, 20:18
https://www.maluchy.pl/li-69187.png
https://www.maluchy.pl/li-72300.png -
nick nieaktualny
-
nick nieaktualny
-
Dziekuje super nam sie mieszka. Mamy kawalek ogrodka ktory jest spelnieniem marzen. Tiago mogl by calymi dniami tam siedziec caly czas cos remontujemy, robimy pod siebie
Tak wesele bylo 1.08.15 wiec zaraz pierwsza rocznica <szok>
Wogole jaka Ty masz pamiec
A uWas sie wszystko uklada? Maz ok z praca? Jak sie czujesz?? :*
-
nick nieaktualnyStardust, bo my chcemy do 3000 stron dobić
Paula, pamięć mam, ostatnio znalazłam koleżankę, z którą się starałam na clo w grudniu 2013, jest w ciąży i nie mogła uwierzyć, że o niej pamiętała i, że ma syna Bo ja takie pierdoły zapamiętuję, ale jak mam iść do sklepu to czarna dziura...
Mężowi idzie nie najgorzej, powoli się rozkręca, dostał już dwie dotacje, pojutrze ma rocznicę założenia firmy
Za to ja od maja jestem w nowej pracy. Praca super, płatna jak marzenie, z mieszkania mam 3km, ale... Jestem w moim dziale - Inwestycji - tylko ja i moja jakby kierowniczka. W dzień zrobienia pozytywnego testu opowiedziała mi swoją historię: Babka ma 34 lata, nie ma dzieci, ale dlatego, że kilka lat temu poroniła, strasznie to przeżyła, bała się znowu próbować, ale teraz stwierdzili z mężem, że to najwyższy czas, że potem może być za późno. No i powiedziała, że będzie mnie przygotowywać do chwili, kiedy ona pójdzie na L4, bo jej gin powiedziała, że jak tylko jej kartę ciąży założy to od razu będzie w domu odpoczywać... Także, zostawię samego mojego bardzo fajnego szefa za te kilka miesięcy, chociaż w cale tego nie chciałam
Ale cóż, teraz najważniejsze, żeby z kropkiem było wszystko dobrze i, żeby był JEDEN! Bo z 4 dzieci to chyba do psychiatryka pojadęWiadomość wyedytowana przez autora: 29 czerwca 2016, 19:52