Wrześniowe mamusie 2014
-
WIADOMOŚĆ
-
nick nieaktualnydeidre wrote:Cześć dziewczyny!
Po ponad miesiącu czytania, postanowiłam się odezwać.
Kark - powodzenia w nowej pracy!
Pamiętaj że zgodnie z prawem, możesz pracować do 4h przy komputerze dziennie
Aleksa - nie wiedziałam że witamina A szkodzi dzidziusiowi. Ja nie piję Kubusiów i innych tego typu soczków, bo są wypakowane po brzegi syropem glukozowo-fruktozowym.
Ostatnio wpadł mi w ręce taki blog: http://www.slowdaylong.pl/
i zaczęłam czytać ich wpisy, zwłaszcza dotyczące żywienia dzieci.
Zwłaszcza urzekł mnie ten temat: http://www.slowdaylong.pl/lepiej-daj-swojemu-dziecku-suchy-chleb-dla-konia/
i póki co, postanowiłam że postaram się karmić/poić moje dziecko zdrowo, bez Kubusiów i słodzonych kaszek które można kupić w każdym sklepie.
Tu jest fajny (mam nadzieję) temat o kaszkach właśnie:
http://www.slowdaylong.pl/jakich-kaszek-nie-nalezy-dawac-dziecku-a-ktore-tak/
I jeszcze ten mi się podoba: http://www.slowdaylong.pl/jakie-ciastka-sa-bezpieczne-dla-dziecka-a-nawet-dla-kota/ bo ja też skorzystam z tych porad będąc w ciąży.
Podziwiam założycieli bloga, że im się chce
Witamy
Sprawdzilam ten blog, faktycznie ciekawe są niektore artykuły. Podobal mi sie ten na temat rzeczy w kolorach czarno-bialych w pierwszysch m-cach zycia SzkrabaCos w tym jest...
-
Miska0811 wrote:hej dziewczyny. Milego dnia. U mnie wietrznie,ale slonecznie. A ja czuje do dupy, fatalnie sie czuje...
zaraz Was doczytam
-
nick nieaktualnyWłaśnie siedzę 7 godzinę przed komputerem
Mam płaski ekran, centrala oddalona ode mnie, gorzej, że robię przerwy co godzinę, ale i tak tyłek nieprzyzwyczajony i boli
Wiesz, ja córki nie szczepiłam na rotawirusy (pneumo, meningo i inne koki były zaliczone), bo wtedy lekarze mówili, że wyszła trefna seria i dzieci po niej właśnie na to chorują. Po 4 latach moje dziecko zachorowało, przez tydzień leżało w domu, nie odwodniło się ani nic. Po powrocie do przedszkola dowiedziałam się, że dziecko znajomej, która szczepiłam swoją córkę, zachorowało. Przeszło jeszcze gorzej, bo mała trafiła do szpitala i była na kroplówce kilka dni...
Mnie po prostu przerażają zgony, śpiączki i inne małych dzieci na dzień czy dwa po szczepieniu.Wiadomość wyedytowana przez autora: 3 marca 2014, 14:19
-
kark, a nie powiedzieli Ci w kadrach o 4h przed kompem jak zanosiłaś te badania pracownicze z adnotacją o ciąży?
Teraz praktycznie każdy pracuje na płaskim monitorze, ale przepisy są przepisami - powstały w latach 90-tych kiedy monitory rzeczywiście zagrażałyby ciężarnej, ale ustawodawca nic nie zmienił od tamtego czasu... pracodawca w razie kontroli z PIP dostanie karę...
Ale rozumiem, pierwszy dzień w pracy i nie chcesz fikać od razu
Ja u siebie w pracy musiałam od razu podpisać oświadczenie w kadrach o pracy do 4h przy kompie, jak zaniosłam zaświadczenie o ciąży.
Nie wiem co prawda jak wyglądałaby praktyka, bo prawie od razu poszłam na L4 - za duży stres w pracy i miałam plamienia
I tak sobie siedzę do dziś w domku.kark lubi tę wiadomość
-
Mam pytanie odnośnie ubranek dla dziecka - nie mam jeszcze nic kupionego... parę razy się już przymierzałam, ale zawsze wychodziłam ze sklepu z pustymi rękami
To moja pierwsza ciąża i nie mam pojęcia co będzie najbardziej użyteczne, najbardziej się przyda itp... nie chcę nakupować czegoś, co użyję raz bo się okaże niepraktyczne...
A w ogóle to jestem przekonana że uszkodzę dziecko przy ubieraniu, więc jak już, to będę kupować ubranka z jak największą ilością nap/rozpięć
Pytanko zwłaszcza do tych mam które już mają starsze dziecko: co się najbardziej przydaje, zwłaszcza w pierwszych miesiącach życia dzieciaczka? -
Czesc dziewczyny. Zazdroszcze wszystkim, ktore sa po badanaich prenatalnych.Ja musze czekac do 20 marca.
Jak u was z dolegliwosciami ciazowymi? Mi nudnosci i wymioty kompletnie minely, ale mam problemy ze spaniem.
Wasze ciuszki co kupilyscie wygladaja przeslicznie i brzuszki rowniezJa sie na razie wstrzymuje z kupowaniem do 20 marca, ale pozniej jak zaczne, to konca pewnie nie bedzie
Mam jedna kolezanke co walsnie urodzila coreczke, a reszta przyjaciol jest jeszcze bezdzietna . Nie mam od kogo dostac ubranka, wiec wszystko bedzie nowe.
W weekend powiadomilismy naszych rodzicow,ze beda dziadkami, radosc przeogromnaDalszej rodzinie powiemy po 20- tym.
Ogolnie czuje sie taka szczesliwa, ze caly swiat bym przytulila :)Ah te hormony
Kark powodzenia w pracy:)le'nutka lubi tę wiadomość
-
deidre wrote:Mam pytanie odnośnie ubranek dla dziecka - nie mam jeszcze nic kupionego... parę razy się już przymierzałam, ale zawsze wychodziłam ze sklepu z pustymi rękami
To moja pierwsza ciąża i nie mam pojęcia co będzie najbardziej użyteczne, najbardziej się przyda itp... nie chcę nakupować czegoś, co użyję raz bo się okaże niepraktyczne...
A w ogóle to jestem przekonana że uszkodzę dziecko przy ubieraniu, więc jak już, to będę kupować ubranka z jak największą ilością nap/rozpięć
Pytanko zwłaszcza do tych mam które już mają starsze dziecko: co się najbardziej przydaje, zwłaszcza w pierwszych miesiącach życia dzieciaczka?wprawisz się raz drugi to zobaczysz jaka to przyjemność i radocha mieć takiego bobka małego więc nic się nie martw o połamania
tutaj Nas jest trochu dziewczyn co mają już Bobo więc na pewno coś doradzą
-
WITAMINA A
"Obecnie przyjmuje się, że zapotrzebowanie witaminę A wynosi 530 mikrogramów (na poziomie średniego zapotrzebowania), a górny tolerowany poziom spożycia (czyli taki, który nie zagraża zdrowiu matki i dziecka) wynosi dla ciężarnych poniżej 18 roku życia 2800 mikrogramów, a powyżej - 3000 mikrogramów, a więc znacznie mniejszy, niż zawiera wątróbka." Z marchwią zatem też nie przesadzajcie. Chociaż myślę,że w Kubusiu nie ma aż tak dużo tej witaminy.. SPrawdźcie.
PŁYTA DVD
Polecam wziąć w razie co oby dwie (jakby dvd nie obsługiwało), ale dvd będzie bezpieczniej- co jak skończy się pojemność na dysku w trakcie nagrywania?
A tak w ogóle, myślicie,że w domu nie siedzimy po 8h/dziennie na kompie;p?!
P.S. CHodzę wkurwiona, teściową mam najmądrzejszą na świecie....
-
Mika28 - tak tak, i ilość mi chodzi i jakość (czy kaftaniki czy pajacyki czy bodziaki + spodenki itp)
Myślałam o pajacykach rozpinanych z góry na dół i przez obie nogawki...
mycha89 - no w domu siedzimy pewnie dużo więcej niż 4h przed kompem, do tego jeszcze telewizor, który też emituje jakieś promieniowanie... z tym że robimy to na własną odpowiedzialność i Kodeks Pracy tego nie reguluje...
I tak, jestem orędownikiem przestrzegania KPmam za sobą parę wygranych sporów z byłymi pracodawcami
-
deidre wrote:Mam pytanie odnośnie ubranek dla dziecka - nie mam jeszcze nic kupionego... parę razy się już przymierzałam, ale zawsze wychodziłam ze sklepu z pustymi rękami
To moja pierwsza ciąża i nie mam pojęcia co będzie najbardziej użyteczne, najbardziej się przyda itp... nie chcę nakupować czegoś, co użyję raz bo się okaże niepraktyczne...
A w ogóle to jestem przekonana że uszkodzę dziecko przy ubieraniu, więc jak już, to będę kupować ubranka z jak największą ilością nap/rozpięć
Pytanko zwłaszcza do tych mam które już mają starsze dziecko: co się najbardziej przydaje, zwłaszcza w pierwszych miesiącach życia dzieciaczka?Fipsik, mycha89, JagoodkaK lubią tę wiadomość
-
na pewno przyda wam się przewijaczek jest łatwiej trzeba tylko uważać na główkę
a tak ogólnie to można dzidzie na tym przewijaczku trochę wytarmosić Ja tak z początku robiłam położna przyszła nawet nie pokazała tylko kazała mi pokazać jak to robię więc obracałam dzidzkę na prawą stonę to założyłam lewy rekawek obróciłam na lewy boczek załozyłam prawy rękawek dziewczyny dacie radę poczujecie takie macierzyństwo że wszystko będziecie umiały i wszystko przyjdzie z czasem
a pajacyki jak najbardziej kup nie wiem jakiej jakości na ogół są z dobrej tkaniny delikatnej ale takich pajacyków w rozmiarze 56 mam 6 parek i 4 bluzeczki bodziaków 8sztuk i z długim rękawem podobnie tak zebym w tygodniu zdążyła wyprać no i pajacyki na wyjście też kilka mam takie do wózeczka
deidre, mycha89 lubią tę wiadomość
-
Mycha z tego co czytam to duzo dziewczyn ma problemy z tesciowymi….Wiele kolezanek ma bardzo maly kontakt z tesciowymi bo sie wszedzie wtracaja i wszystko wiedza najlepiej…to chyba temat rzeka
Mam nadzieje,ze sie wszystko ulozy.mycha89 lubi tę wiadomość
-
Quatriona wrote:Też się boję ubierania bo Bobas taki mały delikatny. Mojej znajomej położna w szpitalu powiedziała żeby ubierała jak lalkę w końcu się kiedyś nimi bawiła, ale u mnie się to nie sprawdzi bo zawsze lalkom zdejmowałam głowy jak ubranko nie chciało przejść.
ja byłam chłopczycą, jak dostawałam jakąś lalkę to od razu ją goliłam na łyso i szła w kąt
Ja wolałam pluszaki i samochodziki brata -
Ale dziś zakupy zrobiłam dla maluszka aż humor świetny. Mężowi dłużej zeszło w mieście to 4 lumpki odwiedzilam. Wieczorem postaram się zrobić zdjęcia bo teraz nie mam jak. I chyba znaleźlismy samochód
jutro umówilismy się pojechać do mechanika żeby sprawdzil jak będzie ok wszystko to jutro kupujemy. Ale się cieszę. Po prostu cudowny dzień. I już nie plamie ani trochę
koleżanka zaraz przychodzi jeszcze nie wie dziś chcemy powiedzieć. I kupuje bardziej dla dziewczynki więc mam nadzieję lekarz miał rację. Wiem że szybko ale 2 razy już na 3d mówił że dziewczynka raczej będzie więc jak 12 marca powie kolejny raz to będę prawie pewna
i ustalone imię Iga
maz tak mówi do brzuszka już innego sobie nie wyobraża.
Tylko dziwny skurcz mnie dziś w nodze łapał ciekawe czy to nie braki magnezu.aleksa.wawa lubi tę wiadomość
-
Migotka22 wrote:A ja jestem tym wyjątkiem, który nie ma żadnego problemu z teściową
Mieszkamy razem z rodzicami męża, a jego mama jest cudowna, dogadujemy się niemalże bez słów -
Moja teściowa była super, taka, że godzinami gadałyśmy przy kawie, dopóki widziałam ją raz na 2-3 tyg w weekend. Od kiedy kupiliśmy po ślubie dom 450m od niej to nie poznaję kobiety...! Jestem młoda (25l), ale to nie znaczy,że ona wszystko wie i robi lepiej! DO tego ona nie ma córki i na siłę chce mi matkować. Codziennie dzwoni lub przychodzi bez zapowiedzi. Jak odmówię jej przyjścia na zupę, bo mam swoją to już obraza. Mam tak głupie potyczki z nią, ale muszę być twarda i czasem bezczelna,bo mi na głowę wejdzie jak dziecko urodzę. "Ja nie wychodzę na spacery i dziecka nie dotleniam", "Ja nie jem wystarczająco dużo mięsa", "Ja mam coś zrobić z tym nadciśnieniem", "Jaki ja beznadziejny żel kupiłam intymny, przecież nie ma różnicy z ph", "Jajka Ci kupiłam, bo słyszałam u sąsiadki,że nie kupowałaś, a Marcinek lubi", "Ja tu kiedyś przyjdę i Ci posprzątam", kiedyś jak ja wyjechałam na weekend to mi zamrażalnik rozmroziła, bo zepsuję JEJ SYNKOWI LODÓWKĘ!!! Helloooo! Inaczej jestem wychowana, jestem dorosła, niezależna i sama prowadzę swoje życie!!! A 30-letni Marcinek ma ze mną bardzo dobrze i bez jajek za przeproszeniem nie umrze!!!!
Migotka22, aleksa.wawa lubią tę wiadomość