X

Pobierz aplikację OvuFriend

Zwiększ szanse na ciążę!
pobierz mam już apkę [X]
Forum W ciąży - ogólne Wrześniowe mamusie 2014
Odpowiedz

Wrześniowe mamusie 2014

Oceń ten wątek:
  • Mika 28 Autorytet
    Postów: 1206 914

    Wysłany: 28 marca 2014, 11:03

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    a jeśli chodzi o kleszcze to nie trzeba się na to godzić przekonałam sie na porodzie córki ona urodziła się odwrotnie normalnie dziecko rodzi się głową do ziemi a moja Natalka stwierdziła że zrobi nam niespodziankę i rodziła się główką patrzącą w niebo albo sufit :) w tym przypadku chwilę męczyłam się nie chciała wyleść i wtedy lekarz mówi nie ma innej możliwości więc trzeba użyć kleszczy a Ja na to że nie zgadzam się ze chcę spróbować i kila minut mi to zajęło ale urodziłam :) to lekarz powiedział że kawał dobrej roboty zrobiłam mówił że ze mnie uparta babka tak się cieszyłam ale tylko chwilkę bo Natalkę zabrali od razu i nie dali mi jej bo niestety nie była dotleniona i trzeba było godzinę czekać więc się oboje denerwowaliśmy najdłuższa godzina w moim życiu
    Dba połóż sie natychmiast i leż nic się nie martw bedzie dobrze :)

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 28 marca 2014, 11:04

    bhywkrhm4kro7bny.png
    relgio4pjw325a69.png
  • iwo_na Autorytet
    Postów: 770 648

    Wysłany: 28 marca 2014, 11:05

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    madiiiii wrote:
    No proszę, czyli jednak można. Moje marzenie wyjść tak szybko ze szpitala :) Chyba bardziej mnie stresuje pobyt w tym miejscu niż sam poród. Taka ze mnie domatorka :) W ogóle najchętniej rodziłabym w domu, ale jednak bezpieczeństwo w razie komplikacji jest najważniejsze.

    Ja mam dokładnie tak samo :) Nigdy jeszcze nie leżałam w szpitalu, tzn. leżałam jak się urodziłam :) i chyba dlatego się trochę tego obawiam :)

    madiiiii lubi tę wiadomość

    relg4z17djzzyjqt.png
  • dba Autorytet
    Postów: 1198 1008

    Wysłany: 28 marca 2014, 11:11

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    wypłakałam się przyjaciółce, powiedziała, że będzie od przyszłego tygodnia wpadać, nie muszę cały czas leżeć na szczęście, ale generalnie mocno się oszczędzać. mam doła mimo wszystko :(
    mój syn też był niedotleniony, martwiłam się, że dostał 8 pkt, a nie 10. Ale wszystko przeszliśmy, teraz są inne problemy ;)

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 28 marca 2014, 11:13

  • Mika 28 Autorytet
    Postów: 1206 914

    Wysłany: 28 marca 2014, 11:18

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    dba wrote:
    wypłakałam się przyjaciółce, powiedziała, że będzie od przyszłego tygodnia wpadać, nie muszę cały czas leżeć na szczęście, ale generalnie mocno się oszczędzać. mam doła mimo wszystko :(
    mój syn też był niedotleniony, martwiłam się, że dostał 8 pkt, a nie 10. Ale wszystko przeszliśmy, teraz są inne problemy ;)
    ten punkty są dziwne moja miała 4 tylko a potem 8 i 10 nie wiedziałam o co chodziło z tym ale było mineło a Ty naprawdę odpoczywaj i nie dołuj sie bo dzidzia to już odczuwa strach ma wielkie oczy

    bhywkrhm4kro7bny.png
    relgio4pjw325a69.png
  • stardust87 Autorytet
    Postów: 4116 4036

    Wysłany: 28 marca 2014, 11:20

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Ja dostałam 1pkt na początku :P ale po chwili 6, a na końcu już 10pktów

    Moje maleństwo [*] 30.07.13 (5tc) |
    Drugie maleństwo [*]7.10.2015 (7tc)
    f2wljw4zsezkkurs.pngmhsv9vvjv50e03h0.png
  • Mika 28 Autorytet
    Postów: 1206 914

    Wysłany: 28 marca 2014, 11:31

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    iwo_na wrote:
    Ja mam dokładnie tak samo :) Nigdy jeszcze nie leżałam w szpitalu, tzn. leżałam jak się urodziłam :) i chyba dlatego się trochę tego obawiam :)
    na porodówce nie idzie się nudzić tak więc z nudów nie umrzesz nic się nie martw to tylko 3 dni :)

    bhywkrhm4kro7bny.png
    relgio4pjw325a69.png
  • Mika 28 Autorytet
    Postów: 1206 914

    Wysłany: 28 marca 2014, 11:31

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    iwo_na wrote:
    Ja mam dokładnie tak samo :) Nigdy jeszcze nie leżałam w szpitalu, tzn. leżałam jak się urodziłam :) i chyba dlatego się trochę tego obawiam :)
    na porodówce nie idzie się nudzić tak więc z nudów nie umrzesz nic się nie martw to tylko 3 dni :)

    bhywkrhm4kro7bny.png
    relgio4pjw325a69.png
  • madiiiii Autorytet
    Postów: 1305 1044

    Wysłany: 28 marca 2014, 11:35

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    dba, może spróbuj ćwiczeń mięśni Kegla. Podobno pomagają przy obniżonej szyjce. No i trzymaj się dzielnie! Jeszcze tak nie było, żeby jakoś nie było! :)

    ♥ Liwia ur. 05.09.2014, 3300g, 51cm
    ♥ Laura ur. 23.08.2016, 3720g, 55cm
    ♥ Tymuś ur. 6.02.2021, 4030g, 55cm
  • madiiiii Autorytet
    Postów: 1305 1044

    Wysłany: 28 marca 2014, 11:46

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Mika, nie chodzi o nudę, a raczej nagłą zmianę otoczenia. Już sam poród jest stresujący, co dopiero nagła zmiana miejsca. Jeszcze gdybym mogła mieć przy sobie męża 24/dobę, to jakoś spokojniej bym o tym myślała. Jakoś przeraża mnie samotna noc w szpitalu...
    Mika 28 wrote:
    na porodówce nie idzie się nudzić tak więc z nudów nie umrzesz nic się nie martw to tylko 3 dni :)

    ♥ Liwia ur. 05.09.2014, 3300g, 51cm
    ♥ Laura ur. 23.08.2016, 3720g, 55cm
    ♥ Tymuś ur. 6.02.2021, 4030g, 55cm
  • Zaczarowana Autorytet
    Postów: 367 328

    Wysłany: 28 marca 2014, 11:47

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Mnie teściowa wiecznie straszy porodem, bo jej chłopaki rodziły się duże, a ona sama jest duża, to dała radę, a ja 164 cm, Mąż 188 cm, dziecko na pewno będzie duże, to mam się nastawiać na cesarkę :/ Rozmawiałam jednak ze szwagierką i okazuje się, że choć jej mąż jest wysoki, ona też, ale szczuplutka, to dziecko urodziło się z normalną wagą i nie było problemów. Tak więc staram się być dobrej myśli i nie słuchać teściowej.

    Od jakiegoś czasu, kilka razy dziennie czuję w dole takie jakby "pikanie", inne określenie mi do tego nie pasuje. Czy to możliwe, że to dzidzia ? Chyba za wcześnie jak dla mnie żebym już teraz to czuła...

    dba, oszczędzaj się i nie dołuj, na pewno będzie dobrze!

    Córcia <3
    dxomtv735zv5mpm2.png
  • Patu Autorytet
    Postów: 1359 975

    Wysłany: 28 marca 2014, 11:47

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    dba wrote:
    jestem po wizycie... z dobrych wieści - usłyszałam serduszko maluszka, ze złych - szyjka jest obniżona i dzidziuś jest za nisko... jestem załamana... cały czas bym wyła... mam leżeć, za 3 tyg wizyta, jeśli się nie poprawi będą leki...
    mój miał 3850 i ledwo dałam go radę urodzić... kilka minut dzieliło mnie od kleszczy :/

    nie płacz, wszystko na pewno będzie dobrze, jak grzecznie będziesz leżała to za 3 tyg pewnie juz z uśmiechem wyjdziesz z gabinetu :) a nawet jakbys miała lezec dłuzej to w koncu czego nie robi się dla maluszka :)

    w4sqskjoaxouo4v6.png
    km5szbmh19kb0szw.png
    tb73e6ydp1wtlvbc.png
  • Mika 28 Autorytet
    Postów: 1206 914

    Wysłany: 28 marca 2014, 11:55

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    madiiiii wrote:
    Mika, nie chodzi o nudę, a raczej nagłą zmianę otoczenia. Już sam poród jest stresujący, co dopiero nagła zmiana miejsca. Jeszcze gdybym mogła mieć przy sobie męża 24/dobę, to jakoś spokojniej bym o tym myślała. Jakoś przeraża mnie samotna noc w szpitalu...
    nie będziesz sama będzie z Tobą twoja dzidzia i reszta pań która w nocy pewnie będzie karmić jedyne czego nie idzie w szpitalu zrobić to sie wyspać bo zawsze coś się dzieje nie wiem jaki szpital wybierzesz na ogół jest kilka mam w sali a te miesiące co będziemy rodzić to pewnie przepełnienie
    Nie martw się porodem nie taki straszny jak go malują a męża bedziesz miała przy porodzie?

    madiiiii lubi tę wiadomość

    bhywkrhm4kro7bny.png
    relgio4pjw325a69.png
  • Kaarolina Autorytet
    Postów: 2507 2789

    Wysłany: 28 marca 2014, 12:10

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    a właśnie na mam pytanie co do Męża przy porodzie..
    Doszły do mnie ostatnio słuchy,że aby Mąż był przy porodzie to musi przejść szkolenie.. Czy to jest prawda? To będzie mój pierwszy poród i chciałabym żeby był przy mnie...

    https://www.maluchy.pl/li-69187.png

    https://www.maluchy.pl/li-72300.png
  • stardust87 Autorytet
    Postów: 4116 4036

    Wysłany: 28 marca 2014, 12:19

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Kaarolina wrote:
    a właśnie na mam pytanie co do Męża przy porodzie..
    Doszły do mnie ostatnio słuchy,że aby Mąż był przy porodzie to musi przejść szkolenie.. Czy to jest prawda? To będzie mój pierwszy poród i chciałabym żeby był przy mnie...
    U mnie w szpitalu Tata musi być na wszystkich zajęciach ze szkoły rodzenia, żeby uczestniczyć w porodzie.

    Moje maleństwo [*] 30.07.13 (5tc) |
    Drugie maleństwo [*]7.10.2015 (7tc)
    f2wljw4zsezkkurs.pngmhsv9vvjv50e03h0.png
  • dba Autorytet
    Postów: 1198 1008

    Wysłany: 28 marca 2014, 12:19

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    dziękuję Wam za wsparcie :) Kaarolina mój małż nic nie przechodził, żadnego szkolenia, przy porodzie był.

  • Mika 28 Autorytet
    Postów: 1206 914

    Wysłany: 28 marca 2014, 12:19

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Kaarolina wrote:
    a właśnie na mam pytanie co do Męża przy porodzie..
    Doszły do mnie ostatnio słuchy,że aby Mąż był przy porodzie to musi przejść szkolenie.. Czy to jest prawda? To będzie mój pierwszy poród i chciałabym żeby był przy mnie...

    Nie słyszałam o takim czymś mój Mąż był tyle że Ja wybrałam szpital i niestety poród rodzinny był płatny 300zł ale teraz podobno już odeszli od opłat(ale nie wszystkie szpitale) Mąż żadnych szkoleń nie przechodził i jedyne czego doznał to chyba szoku :)

    bhywkrhm4kro7bny.png
    relgio4pjw325a69.png
  • Patu Autorytet
    Postów: 1359 975

    Wysłany: 28 marca 2014, 12:20

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Kaarolina wrote:
    a właśnie na mam pytanie co do Męża przy porodzie..
    Doszły do mnie ostatnio słuchy,że aby Mąż był przy porodzie to musi przejść szkolenie.. Czy to jest prawda? To będzie mój pierwszy poród i chciałabym żeby był przy mnie...

    zalezy od szpitala w którym chcesz rodzic. u mnie w mieście są dwa, w jednym aby mąż mógł być musi chodzic do nich do szkoły rodzenia razem z zoną. w drugim szpitalu takiego obowiązku nie ma i nawet jeśli oboje nie chodzili mogą miec poród rodzinny

    w4sqskjoaxouo4v6.png
    km5szbmh19kb0szw.png
    tb73e6ydp1wtlvbc.png
  • Fipsik Autorytet
    Postów: 3078 3208

    Wysłany: 28 marca 2014, 12:35

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Witam i ja, dopiero wstałam.. niby wyspana, ale co za noc.. rzyganie to mało powiedziane, chlustanie poprostu.. :(

    c55fcsqv7zvb1aan.png
    gyxw8u69g8jufhg3.png
  • Kaarolina Autorytet
    Postów: 2507 2789

    Wysłany: 28 marca 2014, 13:00

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Dzięki Dziewczyny czyli będę musiała się dowiedzieć w szpitalu w którym chcę rodzić jak to jest u nich :)

    https://www.maluchy.pl/li-69187.png

    https://www.maluchy.pl/li-72300.png
  • stardust87 Autorytet
    Postów: 4116 4036

    Wysłany: 28 marca 2014, 13:00

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Jejku, biedna :| a mówią że 2 trym to bajka :|

    Moje maleństwo [*] 30.07.13 (5tc) |
    Drugie maleństwo [*]7.10.2015 (7tc)
    f2wljw4zsezkkurs.pngmhsv9vvjv50e03h0.png
‹‹ 402 403 404 405 406 ››
Zgłoś post
Od:
Wiadomość:
Zgłoś Anuluj

Zapisz się na newsletter:

Zainteresują Cię również:

Karuzela łóżeczkowa, która rośnie razem z dzieckiem

Karuzele do łóżeczka to nie tylko dekoracja – pomagają stymulować zmysły malucha i wspierają jego rozwój. Kolorowe, poruszające się elementy przyciągają uwagę dziecka, rozwijając wzrok oraz koordynację. Dodatkowo, delikatna muzyka i spokojne ruchy karuzeli mogą działać kojąco, pomagając maluchowi w wyciszeniu się przed snem.

CZYTAJ WIĘCEJ

Witaminy niezbędne podczas starań o dziecko, w czasie ciąży i podczas karmienia

Organizm podczas ciąży ma wyjątkowe potrzeby na składniki odżywcze, witaminy i minerały. Które są szczególnie istotne? Czego nie może zabraknąć w diecie przyszłej mamy? Jakie witaminy warto zażywać podczas starań o dziecko, w czasie ciąży i podczas karmienia? 

CZYTAJ WIĘCEJ

Stres oksydacyjny w plemnikach jako przyczyna męskiej niepłodności

Wiadomo, że stres może mieć negatywny wpływ na funkcjonowanie całego organizmu. Ale co ma wspólnego stres oksydacyjny z plemnikami? Czy może być on przyczyną męskiej niepłodności? Dowiedz się, skąd bierze się stres oksydacyjny oraz jak diagnozuje się jego obecność w męskim nasieniu?

CZYTAJ WIĘCEJ