Wrześniowe mamusie 2014
-
WIADOMOŚĆ
-
Patu wrote:nie jest szkodliwe, spokojnie
mi się raz zdarzyło jak trafiłam do szpitala, ze miałam 3 usg w ciągu tygodnia. nie ma żadnych badan medycznyh potwierdzających szkodliwość usg dla płodu. jest tylko nieco nieprzyjemne dla maluszka ale to wszystko
Dzięki w takim razie zostaje jak jest i nie przekładam
-
nick nieaktualnyapap mam:) niestety tylko apap:((( do jakiejś otwartej apteki daleko, auto pozyczył brat, miał wymienic opony i odda dopiero w pon. Mieszkam sama, mój M pracuje za granicą więc leków dzis juz nie załtwię
kaszlu nie mam, troszke zatkany nos i ten nie do wytrzymania ból kości, nawet palce u stóp mnie bola....każda kosteczka buuuu......nie potrafię uleżeć minuty w jednej pozycji:((( mam nadzieję, że ta noc bedzie spokojna.
-
no to apap wystarczy.karolcia:)))) wrote:apap mam:) niestety tylko apap:((( do jakiejś otwartej apteki daleko, auto pozyczył brat, miał wymienic opony i odda dopiero w pon. Mieszkam sama, mój M pracuje za granicą więc leków dzis juz nie załtwię
kaszlu nie mam, troszke zatkany nos i ten nie do wytrzymania ból kości, nawet palce u stóp mnie bola....każda kosteczka buuuu......nie potrafię uleżeć minuty w jednej pozycji:((( mam nadzieję, że ta noc bedzie spokojna. -
U mnie córka wszystko piła tyle że po bebilonie kupka była po tygodniu i przy tym straszne kolki i poleciła mi znajoma Nutramigen tylko na receptę śmierdzące mleko antyalergiczne chyba gorszego nie makark wrote:A z dodatkowych rad to jeśli ktoś chce karmić mlekiem modyfikowanym albo będzie musiał z jakiegoś względu to radzę zaczynać próby od najtańszych

Ja musiałam przez tydzień karmić małą z butelki, bo brałam silny antybiotyk.
Pierwsze co to telefon do pediatry jakie mleko kupić. Pani doktor, że najlepsze bebilon i najlepiej z apteki.
Więc mąż sru do atpteki, kupiła puszkę chyba za 40zł, dajemy małej, a ona mulda i mulda, a z butli nic nie ubywa. I tak jeden dzień, drugi. Zrobiliśmy jej wieelką dziurę w smoku, a ona mimo to piła tyle co noworodek (wg tabelki na mleku), mimo, że miała już 3 miesiące.
Telefon do pani doktor, kupić nan. Mąż znowu do apteki, 35zł w plecy, daliśmy córce, a tej zaczęło się serkiem ulewać i ryczała jakby w tym chili było. Dwa razy próbowaliśmy i nic, w końcu mówię do męża chyba felerne się trafiło jedź do innej apteki. Pojechał, kupił inne opakowanie, robię małej, a ona to samo. I tak do końca dnia.
W końcu się wkur.wiłam wieczorem, poszłam do sklepu, wzięłam najtańsze co było, bebiko 15zł, zrobiłam małej i co? I cisza. Tak ssała, że musiałam kupić większą butelkę i nowy smoczek z mniejszą dziurką, żeby potem mnie chciała
Za to zostały dwie wielkie puchy za prawie 80zł w koszu
Heh, ale mi się na wspominanie wzięło
A tak w ogóle to dzień dobry kobietki
Wreszcie wolne, ale w domu tyle do zrobienia, że nie chce się człowiekowi tyłka z łóżka ruszać... 
ale to mleko było zbawieniem na kolki...
i kupka była codziennie i rosła jak na drożdżach do drugiego roku doiła to mleko z uwielbieniem ale ohydne to było nawet nie dało się spróbować a jeśli chodzi o oilatum to droga impreza a moim znajomym zawsze podobało się to jak córka ładnie pachnie tą oliwką i miała ładną skórkę tak więc codziennie kompanko i smarowanko
i tańsze rozwiązanie
a Johnson rzeczywiście uczula robi kaszkę na skórze dziecka miałam płyn i balsam bedtime i wszystko zużyłam Ja bo co miałam zrobić tak ładnie pachniało 
Miłego weekendu życzę
-
Patu wrote:nie jest szkodliwe, spokojnie
mi się raz zdarzyło jak trafiłam do szpitala, ze miałam 3 usg w ciągu tygodnia. nie ma żadnych badan medycznyh potwierdzających szkodliwość usg dla płodu. jest tylko nieco nieprzyjemne dla maluszka ale to wszystko
A podaj badania medyczne potwierdzające, że usg jest to badanie nieprzyjemne dla płodu
-
Fipsik wrote:A podaj badania medyczne potwierdzające, że usg jest to badanie nieprzyjemne dla płodu

Badań nie podam w którejś z książek o powiedziałabym wiarygodnych źródłach to przeczytałam. Wypowiedz lekarza. Wiem ze ogólnikowo ale nie pamiętam bo jakiś czas temu to było.
Zabrali dzis godzine snu ;( nie lubię przestawiania czasu.
Miłego dnia życzę wszystkim
-
Dzisiaj z czystym sumieniem mogę powiedzieć DZIEŃ DOBRY
no w końcu się wyspałam mimo tego,że o godzinę krótszy sen to dla mnie i tak rewelacja
miałam tylko JEDNĄ pobudkę o 2 na antybiotyk i to nawet z łóżka nie musiałam wychodzić bo wszystko przygotowane pod ręką
a na siusiu ani razu
i jakby zatoki powoli zaczynały mi odpuszczać..
u Nas piękna pogoda ale no cóż jeszcze mnie ominie, bo trzeba pozbyć się tego okropnego wirusa:) po przespanej nocy jakby lepszy humorek
justyna14 lubi tę wiadomość
https://www.maluchy.pl/li-69187.png
https://www.maluchy.pl/li-72300.png -
Dzień dobry ciężarówki
Ja trochę wczoraj pogrzebałam w ogródku i dziś mam takie zakwasy w udach i pośladkach że z łóżka się podnieść nie mogę. Ach ta ciąża. Kiedyś 5 razy w tygodniu siłownia i nic, a teraz 3 godziny kucania i ruszyć się nie mogę. Piękny stan
-
aswalda, tak teraz patrzę na tą Twoją dzidzię i na tym zdjęciu wygląda jakby miał/a rączki pod główką złożone i nogę na nogę założoną
Jakby się dzidzia na łące wylegiwała
karolcia:)))), assantea, le'nutka lubią tę wiadomość
-
Ale wam zazdroszcze przespaniej nocki, ja dzisiaj obudzilam sie polamana I do tego z katarem, bolem gardla I glowy
nie wiem co robic zeby nie zaszkodzic dziecku, wzielam paracetamol i mam juz wyrzuty sumienia... bo to chemia
Martwi mnie jeszcze jedna rzecz, juz cala dobe nie czuje maluszka a do tej pory non stop fikal. Czy duzy stres moze na to miec wplyw? Troche sobie poplakalam I pokrzyczalam wczoraj az serce mi chyba walilo ze 150 na sekunde...
Oj to chyba bedzie ciezki dzien mimo tak pieknej pogody
Wam zycze jak najlepszego humorku :* pozdrawiam -
Paracetamol w umiarkowanych ilościach nie grozi dzidzi, nie martw się - bardziej niebezpieczna jest choroba, więc dobrze, że wzięłaś.Nelus wrote:Ale wam zazdroszcze przespaniej nocki, ja dzisiaj obudzilam sie polamana I do tego z katarem, bolem gardla I glowy
nie wiem co robic zeby nie zaszkodzic dziecku, wzielam paracetamol i mam juz wyrzuty sumienia... bo to chemia
Martwi mnie jeszcze jedna rzecz, juz cala dobe nie czuje maluszka a do tej pory non stop fikal. Czy duzy stres moze na to miec wplyw? Troche sobie poplakalam I pokrzyczalam wczoraj az serce mi chyba walilo ze 150 na sekunde...
Oj to chyba bedzie ciezki dzien mimo tak pieknej pogody
Wam zycze jak najlepszego humorku :* pozdrawiam
Co do ruchów to nie pomogę, bo ja jeszcze nie czuję mojego malucha. Chyba, że czuję, a nie wiem o tym. -
ja tam też zazdroszczę wszystkim Mamusiom które czują Malucha ja może ze dwa razy czułam taki krótki bulgot i to wszystko.. a już się nie mogę doczekać aż będę Go czuć.. cierpliwość nie jest moją najmocniejszą stroną
aswalda lubi tę wiadomość
https://www.maluchy.pl/li-69187.png
https://www.maluchy.pl/li-72300.png




















