Wrześniowe mamusie 2014
-
WIADOMOŚĆ
-
b-c wrote:stardust- trudno powiedziec, co to jest. Kazda z nas wyobraza sobie inaczej, to co opisujesz. Musisz sama osądzić, jeśli Cię to bardzo niepokoi to możesz jechać do szpitala, albo do gina. Możesz też położyc się i przeznaczyć dzień na wypoczynek i relaks i zobaczysz, czy to przejdzie. Podobno mają nas najbardziej martwić plamienia krwią
Pipek83, inessa, kark lubią tę wiadomość
-
hela wrote:Tusinka moze byc jeszcze wczesnie
nescafe jak ty to robisz? 3l wody? wow podziwiam, ja staram się 1,5l wody i z 2 herbaty dziennie wypić a z 2 i tak problem cholera!!! juz nie wiem co robic
Bo wode to trzeba lubic Nie pije zadnych napojow kolorowych typu fanty i inne. Ani sokow z kartonow, bo nie lubie.
Nom ale takim soczkiem prawdziwym i dopiero co zrobionym jak u kolezanki jovi81, to tez chetnie bym podrinkowala mrr pycha .Pipek83, martyna1989, inessa lubią tę wiadomość
-
nick nieaktualnyTak u innego,moze cos tam zobacze i dostane jakas luteine albo duphastonnescafe wrote:Bedzie dobrze!! NIe martw sie. Przyblizylas sobie wizyte na wtorek? Ale to u jakiegos innego lekarza??
Nom ja jem tak jak zawsze. Czyli duzo owocow, warzyw. No jakas bulka tez wpadnie. Obowiazkowo ze 3 litry wody. W innymm wypadku by byl problem w toalecie z numerkiem 2. A tak wszytko pasiinessa lubi tę wiadomość
-
stardust87 wrote:no więc skończyło się plamieniami krwią niestety. Spanikowana pojechałam szybko do mojego lekarza pewna, że to koniec. I co? I człowiek jest, serduszko bije, a ja jestem szczęśliwa jak nigdy w życiu Dostałam dupka i bardzo uspokajającą rozmowę
Super ze wszytko dobrze!! no i dobrze ze pojechalas. Lepiej wiesz isc i byc spokojna.
Pipek83, stardust87, inessa lubią tę wiadomość
-
justysia90 wrote:Tak u innego,moze cos tam zobacze i dostane jakas luteine albo duphaston
Ale jak nie plamisz, to pewnie wszystko dobrze i luteina albo dupek nie beda potrzebne!!
Tez bym szla na twoim miejscu. Pewnie juz bedzie zarodek i serducho
justysia90, inessa lubią tę wiadomość
-
nick nieaktualny
-
stardust87 wrote:no więc skończyło się plamieniami krwią niestety. Spanikowana pojechałam szybko do mojego lekarza pewna, że to koniec. I co? I człowiek jest, serduszko bije, a ja jestem szczęśliwa jak nigdy w życiu Dostałam dupka i bardzo uspokajającą rozmowę
kamien z serducha!!!!
lukaj dupka i oby plamienia sie skonczylyinessa lubi tę wiadomość
-
nescafe wrote:Bo wode to trzeba lubic Nie pije zadnych napojow kolorowych typu fanty i inne. Ani sokow z kartonow, bo nie lubie.
Nom ale takim soczkiem prawdziwym i dopiero co zrobionym jak u kolezanki jovi81, to tez chetnie bym podrinkowala mrr pycha .
u mnie to bardziej ze nie czuje potrzeby picia, nawet latem moglam wypic szklanke wody sokow gotowych skepowych rowniez nie pijam, kiedys jedynie do drinkow teraz chyba sie przerzuce na wyciskane soczki jak joviinessa lubi tę wiadomość
-
nescafe wrote:Super ze wszytko dobrze!! no i dobrze ze pojechalas. Lepiej wiesz isc i byc spokojna.
Ale w ogóle to się załamałam, bo pojechałam najpierw do szpitala, gdzie mamy podobno najlepszy oddział ginekologiczno-położniczy w regionie, a baba mi mówi, że ona musi mi zrobić USG a go teraz nie zrobi, bo aparat jest przez urologa zajęty i mam przyjść za 5h.. wyobrażacie sobie? Jedno USG w szpitalu?! załamałam się..
No nie ważne, teraz już jestem spokojna i szczęśliwainessa lubi tę wiadomość
-
hela wrote:kamien z serducha!!!!
lukaj dupka i oby plamienia sie skonczylyPipek83, inessa, nescafe lubią tę wiadomość
-
stardust- cieszę się, że wszystko w porządku. Moja przyjaciółka w 8tc zaczela krwawić, poleciała do lekarza, a on zrobił wielkie oczy, bo w badaniu wszystko ok, dziecko żyje, żadnego krwiaka nie ma... Widać, zdarza się to dość często.
Ja za każdym razem jak się podcieram, to jestem w szoku, że czysto. W ogóle zdaje sobie sprawę, że ja do tego wszystkiego podchodzę trochę inaczej niż większość. Mimo, że to moja pierwsza ciąża i nie miałam wcześniej żadnych problemów- jeszcze się nie ciesze. Nie uważam, że jestem w ciąży.Na razie w moim brzuszku jest mały twór, z którego może wyrosnąć coś pięknego, ale może też coś bardzo złego. Ważą się losy, a ja czekam Ważne dla mnie jest, że zaszłam w ciąże raz,więc nie powinno być w przyszlości z tym problemów. Wiem, że możemyPipek83, stardust87, inessa, kark, nescafe lubią tę wiadomość
3 letnia córeczka- naturalnie
Starania o drugiego potomka.
Pojedyncze plemniki w nasieniu
06.2017 ICSI ( 21 oocytów, zapłodnionych 6, 4 słabe blastocysty)
3 x
01.2018 2 ICSI ( 8 zaplodnionych, 3 zarodki 3-dniowe + 1 opóźniony)
02.2018
25.07.2019 FET.... -
nick nieaktualnystardust87 wrote:pewnie się skończą, bo pani dr powiedziała, że nie widzi nic z powodu czego miałabym plamić. Musiało to być jakieś chwilowe i nieszkodliwe, bo wszystko wygląda bardzo prawidłowo
Dobrze że wszystko dobrze się skonczyło, oby tak dalej . Ja tez chcialabym zobaczyć serduszko, mam nadzieje ze 20 się udainessa lubi tę wiadomość
-
Pipek83 wrote:Dobrze że wszystko dobrze się skonczyło, oby tak dalej . Ja tez chcialabym zobaczyć serduszko, mam nadzieje ze 20 się uda
inessa, Pipek83 lubią tę wiadomość
-
b-c wrote:stardust- cieszę się, że wszystko w porządku. Moja przyjaciółka w 8tc zaczela krwawić, poleciała do lekarza, a on zrobił wielkie oczy, bo w badaniu wszystko ok, dziecko żyje, żadnego krwiaka nie ma... Widać, zdarza się to dość często.
Ja za każdym razem jak się podcieram, to jestem w szoku, że czysto. W ogóle zdaje sobie sprawę, że ja do tego wszystkiego podchodzę trochę inaczej niż większość. Mimo, że to moja pierwsza ciąża i nie miałam wcześniej żadnych problemów- jeszcze się nie ciesze. Nie uważam, że jestem w ciąży.Na razie w moim brzuszku jest mały twór, z którego może wyrosnąć coś pięknego, ale może też coś bardzo złego. Ważą się losy, a ja czekam Ważne dla mnie jest, że zaszłam w ciąże raz,więc nie powinno być w przyszlości z tym problemów. Wiem, że możemyinessa lubi tę wiadomość
-
nick nieaktualny
-
justysia90 wrote:Ja ledwo co wstałam pojawiło się napięcie w podbrzuszu jak na @,poczułam mokro i szybko do toalety, a tam tylko bialy śluz,mnie już wariacja dopada na maxa,jak się powtórzy to biorę L4 i leżę
inessa lubi tę wiadomość
-
nick nieaktualnyokti89 wrote:b-c ja odkąd się dowiedziałam też mam w sobie taką obojętność nie potrafię się jeszcze cieszyć tym bardziej po ostatniej akcji z betą ale uspokoiło mnie to że "coś się dzieję w mojej macicy" tak wynika z USG. Tłumacze sobioe że to ciąża bo nigdy żadnych zaburzeń hormonalnych nie moialam co by mi okres blokowały.. Trzymam się w nadzieji że właśnie owulka mi się przedłużyla a plemniczki długo przeżyły i wyszło jak wyszło.. Mimo że niby jestem w 6 tyg i powinno być już może widać serce na usg u mnie poprostu widać "coś" w macicy.
Będzie dobrze, zobaczysz . Trzymam mocno kciuki za Ciebie i maleństwo
Ja też biegam do toalety i sprawdzam bielizne, zawsze potem oddycham z ulgą , nie wiem czy mi to minie, podejrzewam że cale 9 miesięcy bede się schizowacinessa lubi tę wiadomość
-
U mnie to już jest rytułał przed każdą wizytą w wc pierwsze co to papier w ręce i sprawdzam jescze pod światło czy napewo biały.. co za obłęd !
Pipek83, inessa lubią tę wiadomość
-
Dziewczyny, niezłe jesteście z tą dietą, soczkami itd., ja nic specjalnego nie jem, tak jak zwykle, wody zawsze piłam ok. 2 litrów i tyle.
Jem byle co, bo najważniejsze dla mnie, żeby mój 16-miesięczny synek zjadł jak ja już nie zdążę, bo muszę się z nim bawić, to wsuwam coś słodkiego... także same grzechy
Wszystkie, które jeszcze czekają na serduszko w USG, które mają niegroźne (ale denerwujące) plamienia mocno ściskam i trzymam kciukasy!!
Ciekawe czy ja jutro zobaczę serduszko, w pierwszej ciąży widziałam w 6 tyg. i 3 dniu.
Ja do końca w tą ciążę nie moge uwierzyć, bo nie była do końca planowana, w pracy "haruję" jak zwykle, ale muszę przystopować i obiecałam sobie, że pójde szybciej na zwolnienie, bo w pierwszej urodziłam w 35 tyg. Na szczęscie nie było i nie ma żadnych tego konsekwencji ale pracowałam wtedy do 33 tyg.
Pipek83, inessa lubią tę wiadomość
-
nick nieaktualny