Wrześniowe mamusie 2014
-
WIADOMOŚĆ
-
nick nieaktualny
-
Hej,
Piękne brzuszki:)
Któraś z Was tu pisała, że nie czuje jeszcze ruchów. Ja też jeszcze nie czuję, tzn czasem może coś mi się tam wydaje, ale to równie dobrze mogą być jelita. Mam łożysko na przedniej ścianie, to podobno opóźnia odczuwanie ruchów dziecka.
Tak po przyłożeniu ręki absolutnie nic nie czuję, a lekarz mówi, że wszystko ok. Myślę, że i na nas przyjdzie czas:) -
Hej,
A ja tam się cieszę, że zachowuję stosunkowo mały brzuszek. Stosunkowo, bo ciążę widać, ale nie mam jeszcze piłeczki. Mały miejsce ma, wód płodowych dużo, więc nie chcę go tłuszczem przywalać. Poza tym swoje kg i tak już miałam przed ciążą (startowałam niestety aż z 63), więc im mniej do zrzucenia po, tym lepiej;)
A poza tym ktoś mnie w nocy zjadł.Zjadł, przeżuł i wypluł. Bo tak się czuję. Smarkami już po podłodze ciągnę...;/
3majcie się. -
Dzień dobry!
iwo_na wrote:Witajcie dziewczynki. Co do wyrywania zęba to ja polecam wybrać się do chirurga szczękowego. Daje dobre znieczulenie a potem zaszywa dziure, że się ładnie wszystko goi. Gorzej jak się trafi na zwykłego dentystę, zwłaszcza kobiete, bo jak trudno wyrwac zeba to taka kobietka może sobie nie poradzić. Miałam taka sytuacje, masakra, rozgrzebała mi zeba i musiałam z tym rozwalonym dziąsłem do chirurga jechać.
Jeśli chodzi o brzuszek, to mój jakiś wielki nie jest, ale już ewidentnie widać, że jestem w ciąży i nie da rady tego ukryć. Parę tygodni temu, kiedy mnie i moim najbliższym wydawało się, że jeszcze w sumie nic nie widać, sąsiadka zaczepiła moją mamę z gratulacjami - byłam w szoku. No ale kobieta ma 4 dzieci, 3 wnuków, to może ma już wprawniejsze oko hahaha
Ruchy poczułam jakoś w 16-17 tygodniu, ale były bardzo delikatne i na początku nawet przez myśl nie przyszło mi, że to może być dzidzia. Dopiero kiedy dostałam porządniejszego kopniaka oświeciło mnie, że to musiały być kopniaczkiNiby pierwiastki powinny później czuć ruchy, najwcześniej koło 20 tygodnia, ale czytałam kiedyś forum, na którym wypowiadały się kobietki, które już miały dzieci i wiele z nich pisało, że to bzdura z tym, co piszą w poradnikach o odczuwaniu ruchów przez pierwiastki, bo one czuły wcześniej.
Kupiłam wczoraj "Język niemowląt" i "Pierwszy rok życia dziecka". Oświeciło mnie dzisiaj, że muszę wziąć się porządnie za czytanie, bo jak tak dalej pójdzie, to będę miała za dużo pozycji do wysłania za oceanNie skończyłam jeszcze "W oczekiwaniu na dziecko" i "W Paryżu dzieci nie grymaszą", a kupiłam nowe. Nigdy nie miałam problemu z czytaniem, ale w ciąży jakoś ciężko jest mi zabrać się za czytanie...w dodatku sposób napisania "W oczekiwaniu na dziecko" tak mnie zniechęca, że głowa mała. Niby książka ma dużo fajnych informacji itd., ale ten sposób totalnie mi nie odpowiada i działa mi na nerwy
Miała któraś z Was robiony scaling w ciąży ? Mój ginekolog mówi, że przeciwskazań nie ma, ale biorąc pod uwagę to, że leciała mi krew z nosa, to jednak zastanowiłby się czy powinnam to zrobić i teraz nie wiem, a widzę, że powinnam już iść na scaling.
madiiiii lubi tę wiadomość
-
Zaczarowana wrote:Dzień dobry!
Moja mama za czasów panieńskich trafiła na takie babsko, rozgrzebała jej zęba, narobiła bólu i kazała iść do szpitala, do chirurga żeby jej wyrwał, bo ona nie daje rady, a ta biedna szła przez pół miasta z krwią w ustach. Jak doszła do tego szpitala i trafiła do chirurga, to ten przerażony zapytał kto ją wypuścił z takim krwotokiem. Na szczęście chirurg sobie z tym poradził, ale trauma została. Niedawno poleciłam mamie mojego dentystę jak miała wyrwać zęba i wróciła zadowolona, ponoć nic ją nie bolało, poszło szybko i sprawnie, także prawda jest taka - jak jest dobry specjalista, to nie ma co się bać, dobre znieczulenie, wprawna ręka i będzie dobrze
Jeśli chodzi o brzuszek, to mój jakiś wielki nie jest, ale już ewidentnie widać, że jestem w ciąży i nie da rady tego ukryć. Parę tygodni temu, kiedy mnie i moim najbliższym wydawało się, że jeszcze w sumie nic nie widać, sąsiadka zaczepiła moją mamę z gratulacjami - byłam w szoku. No ale kobieta ma 4 dzieci, 3 wnuków, to może ma już wprawniejsze oko hahaha
Ruchy poczułam jakoś w 16-17 tygodniu, ale były bardzo delikatne i na początku nawet przez myśl nie przyszło mi, że to może być dzidzia. Dopiero kiedy dostałam porządniejszego kopniaka oświeciło mnie, że to musiały być kopniaczkiNiby pierwiastki powinny później czuć ruchy, najwcześniej koło 20 tygodnia, ale czytałam kiedyś forum, na którym wypowiadały się kobietki, które już miały dzieci i wiele z nich pisało, że to bzdura z tym, co piszą w poradnikach o odczuwaniu ruchów przez pierwiastki, bo one czuły wcześniej.
Kupiłam wczoraj "Język niemowląt" i "Pierwszy rok życia dziecka". Oświeciło mnie dzisiaj, że muszę wziąć się porządnie za czytanie, bo jak tak dalej pójdzie, to będę miała za dużo pozycji do wysłania za oceanNie skończyłam jeszcze "W oczekiwaniu na dziecko" i "W Paryżu dzieci nie grymaszą", a kupiłam nowe. Nigdy nie miałam problemu z czytaniem, ale w ciąży jakoś ciężko jest mi zabrać się za czytanie...w dodatku sposób napisania "W oczekiwaniu na dziecko" tak mnie zniechęca, że głowa mała. Niby książka ma dużo fajnych informacji itd., ale ten sposób totalnie mi nie odpowiada i działa mi na nerwy
Miała któraś z Was robiony scaling w ciąży ? Mój ginekolog mówi, że przeciwskazań nie ma, ale biorąc pod uwagę to, że leciała mi krew z nosa, to jednak zastanowiłby się czy powinnam to zrobić i teraz nie wiem, a widzę, że powinnam już iść na scaling.
ja miałam robiony skaling po zdjęciu stałego aparatu jakoś 2 miesiace temu i do skalingu nie ma żadnych przeciwwskazań bo jest mniej inwazyjny niż piaskowanie.Zaczarowana lubi tę wiadomość
-
O to ja się muszę koniecznie dowiedzieć, jak jest u mnie w szpitalu. W sumie fajnie, gdyby mieli do dyspozycji koszule, to wtedy kupię sobie taką ładniejsza do karmienia w domku
A w tych szpitalnych chodzi się też po porodzie, czy potem można założyć coś swojego?
Gosia19 wrote:W moim szpitalu do porodu preferują tylko koszule szpitalne♥ Liwia ur. 05.09.2014, 3300g, 51cm
♥ Laura ur. 23.08.2016, 3720g, 55cm
♥ Tymuś ur. 6.02.2021, 4030g, 55cm
-
hej
ja dzisiaj prawie cala noc przespalam wiec juz humor lepszymaluch wstaje pieknie razem ze mna
caly dzien cos tam szaleje
ładne macie brzuszki juz takie widoczne! u mnie cos tam odstaje ale nie az tak
Mycha ja tez zaczynalam z 63kg czyli z lekkim nadbagazem, na razie 3kg na plusie... wiec tragedii nie maale chcialabym tak nie przekroczyc 10kg za duzo
oby! bo bede slonica mala haha maly ma jeszcze sporo miejsca ale zauwazylam wczoraj wieczorem jakby balonik sie po malu robi
-
szonka, ale piękny brzuszek! nie martw sie, jest na prawde przesliczny
Gosia, Twoj tez pięknyale czym Ty sie martwisz, 3 kg to całkiem ok
ja schudłam 2,5 i teraz pierwsze 0,5 dopiero przytyłam, więc mam -2 kg od chwili zajścia a lekarz mówi ze ok jest
kazda inaczej tyje. mama z pierwszym dzieckiem wazyła 50 jak zaszła, schudła na początku prawie 6 kg i od tego momentu przytyła 9, więc jej bilans od zajscia to +3 kg a dziecko duze i zdrowe
bratowa mi dzis mówiła, ze jej koleżanka jest w ciąży, w 24 tyg i nic po niej nie widac. brzuszek ma płaściutki,niemal wklęsły. na początku schudła przez wymioty, wazy teraz niecałe 50 kg a ma ponad 170 cm wzrostu. praktycznie wcale nie tyje, a dziecko zdrowe i prawidłowo sie rozwija.Wiadomość wyedytowana przez autora: 25 kwietnia 2014, 12:31
Gosia19 lubi tę wiadomość
-
nick nieaktualnyU mnie źle nie było, koszulę z porodu mam (bardziej ucierpiała ta z nocy po porodzie - jak zaczęła ze mnie krew sikać gdy chciałam wstać w nocy) i teraz pewnie też jej użyję
Dba, jaki zły humor, przecież grę nową masz
Ja napisałam spis treści do pracyAle dumna jestem
No i wróciłam od lekarza. Stwierdził, że wszystko ok, glukoza też, mam więcej solić (?!) i jechać do kardiologa. Tylko skoro EKG wyszło idealnie to co ten kardiolog zrobi?
A poza tym zaprojektowałam komódkę dla malucha z nakładanym przewijakiem, pojedziemy potem zamówić płytyDo tego znalazłam fajne stelaże na kosz i pewnie kupimy robaczkowi, chyba, że mąż się uprze, żeby zrobić. Jeszcze chcę wstąpić do Rossmanna, bo widziałam, że teraz jest promocja na proszki i płyny Lovela i pomyślałam, że jak komoda będzie zrobiona to coś do środka będzie trzeba dać
Poza tym przyszła książeczka dla malucha, udało mi się tylko jedną znaleźć w internecie taką jak ma córciabetina89, madiiiii lubią tę wiadomość
-
nick nieaktualnymadiiiii wrote:O to ja się muszę koniecznie dowiedzieć, jak jest u mnie w szpitalu. W sumie fajnie, gdyby mieli do dyspozycji koszule, to wtedy kupię sobie taką ładniejsza do karmienia w domku
A w tych szpitalnych chodzi się też po porodzie, czy potem można założyć coś swojego?
Z tego co wiem to odrazu po kąpieli zakładasz swoją piżamemadiiiii lubi tę wiadomość
-
Jejuuu jakie wy macie piekne slodkie i kochane brzusie
normalńie tylko calowac
hehe
Babki wszytskie jestesmy piekne! I te z malymi brzusiami i te w duzymi balonikamia w srodku jakie niespodzianki czekaja to hoho
Co do koszul... Tez mysle ze na sam porod dobrze miec jakas wyslozona koszule albo u nad nawet t- shirt dluzszy
A potem ladna koszulke
Mam do was pytanko... Zastanawialyscie sie juz nad rodzajem porodu??? Czy normalny, czy w wodzie, itd....
Ja sie powazne zastanawiam nad porodem w wodzie jesli nie bedzie przeciwwskazan
-
Wiele babeczek poleca poród w wodzie, ale lepiej podobno za bardzo tego nie planować
Ja rozmawiałam z dziewczyną, która bardzo chciała rodzić na piłce, a jak przyszła godzina zero, to nawet o niej nie pomyślała, bo organizm podpowiadał zupełnie inną pozycję. Także natura będzie chyba najlepszym doradcą, gdy bobas zacznie wychodzić
Ja mam tylko nadzieję, że będę mogła rodzić naturalnie i bez wspomagania, pozycję dopasuję w trakcie
Paula55 wrote:Jejuuu jakie wy macie piekne slodkie i kochane brzusienormalńie tylko calowac
hehe
Babki wszytskie jestesmy piekne! I te z malymi brzusiami i te w duzymi balonikamia w srodku jakie niespodzianki czekaja to hoho
Co do koszul... Tez mysle ze na sam porod dobrze miec jakas wyslozona koszule albo u nad nawet t- shirt dluzszy
A potem ladna koszulke
Mam do was pytanko... Zastanawialyscie sie juz nad rodzajem porodu??? Czy normalny, czy w wodzie, itd....
Ja sie powazne zastanawiam nad porodem w wodzie jesli nie bedzie przeciwwskazanbetina89 lubi tę wiadomość
♥ Liwia ur. 05.09.2014, 3300g, 51cm
♥ Laura ur. 23.08.2016, 3720g, 55cm
♥ Tymuś ur. 6.02.2021, 4030g, 55cm
-
No jasne ze nasze cialo bedzie nam dyktowalo co i jak
Ale wiem ze woda moze tez zlagodzic bol troszke.
Tylko ze w wielu szpitalach trzeba sie zadeklarowac co i jak bysmy chcialy.
Wiem ze potem cżesto zycie to weryfikuje ale ciekawa bylam waszych preferencji
-
Jeśli chodzi o preferencje to też myślałam o wodzie
Ewentualnie jakoś w pionie, żeby zadziałała grawitacja. No i chciałabym się jak najwięcej ruszać.
♥ Liwia ur. 05.09.2014, 3300g, 51cm
♥ Laura ur. 23.08.2016, 3720g, 55cm
♥ Tymuś ur. 6.02.2021, 4030g, 55cm