Wrześniowe mamusie 2014
-
WIADOMOŚĆ
-
U mnie też maluch siedzi z reguły nisko, zaraz nad kością łonową. Jak gdzieś wyżej puknie to zaskoczona jestem. I często mam kłucia w pochwie/szyjce ale szyjkę mam ok, bo co wizytę gin mi bada. A jak skurcze po nospie przechodzą to też nie ma się co martwić. Ale jak masz się denerwować to zadzwoń do gina, powiedz co się dzieje. Najważniejsze, żebyś spokojna była.Io wrote:Mam do Was takie pytanko. Mój maluszek często rusza się bardzo nisko. Czuję go przy wzgórku łonowym. Czytałam, że to niby ok, a facet, który robił mi to darmowe USG powiedział, że on tam ma główkę. Tyle, że czasami mam wrażenie, że mały dotyka mnie gdzies w kroku, jakby przy szyjce macicy. USG przez brzuch robili mi w sobotę, co prawda to nie był gin ale powiedział, że wszystko ok. Dzisiaj rano bolał mnie brzuch ale po nospie przeszło i teraz jest już ok. Strasznie się boję, że to dotykanie w pochwie to skracanie się szyjki macicy. Wizytę mam dopiero 6.05. Ogólnie nie mam żadnych innych objawów, pomijając problemy z pęcherzem, bo chce mi się siku niemal cały czas. Myślicie, że mam się czym martwić? Może to wszystko od pęcherza? Dzisiaj robilam badanie moczu. Jutro będę miała wyniki.
Io lubi tę wiadomość
-
nick nieaktualnyKurcze, trzymajcie się dziewczyny w tych łóżkach i szpitalach.
I pomyśleć, że jak my byłyśmy w brzuchach to jak komuś się szyjka skracała to nie było żadnej rady na to...
Ja z córką miałam chyba 3 usg przed pobytem w szpitalu, ale na każdej wizycie słuchałam przez 5 minut serduszko jak bije
Teraz nie wyobrażam sobie nie widzieć co miesiąc maluszka
A najchętniej to bym kupiła usg i cały czas patrzyła jak się rusza
verynice lubi tę wiadomość
-
wiesz, ja też miałam problemy z pęcherzem i biorę na to żurawit i bardzo mi pomaga. Też mi się chce bez przerwy siku, ale to dlatego, że dzidzi często mi kopa daje w pęcherz. Ale odkąd biorę ten żurawit nie mam żadnych objawów zapalenia pęcherze.Io wrote:Dzieki
Jutro jak dostane wyniki to chyba zadzwonie do lekarza. Mam nadzieje, że to tylko zapalenie pęcherza. Kiedyś miewałam je dość często. Pomagały mi gorące kąpiele ale teraz to niestety zakazane.
Io lubi tę wiadomość
-
nick nieaktualny
-
Ja zgodnie z Twoją wcześniejszą radą kupiłam ten żurawit i biorę 1 tabletkę dziennie, ale jakoś nie pomaga. Może za mało biorę? A czy dostaję kopy w pęcherz to nie wiem bo nie mam pojęcia jak to się czuje. Zastanawiam się czy on mi jakoś po prostu czegoś tam nie naciska, bo czasami pomaga mi zmiana pozycji i wtedy parcie na pęcherz trochę się zmniejsza. Ten mój ból brzucha to też niebyły jakieś skurcze tylko taki miejscowy ucisk na wysokości wzgórka łonowego.
-
moj lekarz mi odpisal, opisalam mu swoje objawy
(dla przypomnienia klucie w kroczu, i takie jakby ciagniecie, chwilowe skurcze i twardniejacy przy tym brzuch, krotkie,nieregularne z uczuciem jak przed miesiaczka, bol znosny,najczesciej wieczorem i rano, bol w krzyzu, po spacerze, siedzeniu, staniu, zazywalam nospe 2x dziennie i magnez+b6 cos pomagalo)
napisal ze tak sie moze dziac w ciazy to raczej normalne objawy jesli nie beda ustepowac po odpoczynku i po nospie to mam przyjechac do szpitala
wiec chyba wszystko ok!
Io, Paula55, Migotka22, verynice lubią tę wiadomość
-
nick nieaktualnyNo faktycznie, jak masz skurcze porodowe, to no-spa i magnez nie pomaga

A ja już sama nie wiem... Spodobało nam się Jacek, dwa dni tym żyłam, że mam Jacunia pod sercem, a dziś mi przeszło. I stwierdziłam, że już nic mi się nie podoba. Ani Jacek, ani Julek, ani Tymek nawet. Już mi żadne imię nie pasuje, tylko siedzę i chlipię jak mąż nie widzi, żeby się ze mnie nie śmiał, że o takie pierdoły (wg niego) płaczę ;( Ja się chyba do porodu nie zdecyduję ;( A najgorsze jest to, ze dla dziewczynki już hoho temu było wybrane
-
Paula55 wrote:Uhh jestem. Mialam konferencje z mama na skypie

A ja mam takie glupie pytanie... A czy daje cos mierzenie sobie poziomu cukru we krwi glukometrem??
Moja koleżanka ma cukrzycę ciążową i mierzy 5 razy dziennie. Musi pilnowac, żeby poziom cukru się za bardzo nie podnosił. Ogólnie ta dieta ,,słodkich mamuś'' jest tragiczna. -
Ale mi bardziej chodzi o to czy jak sobie zmierze glukometrem na czczo, potem w domu wypije sobie ta glukoze i znow zmierze to czy to bedze miarodajne,,,,
I wogole jesli ja np normalnie mam niski poziom cukru to czy jest sens robic go w labie??!

-
nick nieaktualnyNa pewno daje bardzo dużo, o ile dobrze zmierzysz, bo trzeba mieć chyba jakieś wkłady czy cuś? W internecie na pewno są instrukcjePaula55 wrote:A ja mam takie glupie pytanie... A czy daje cos mierzenie sobie poziomu cukru we krwi glukometrem??

Jeżeli masz taki sprzęt dostępny to ja bym użytkownika poprosiła, żeby mi rano przed wysiłkiem i posiłkiem zmierzył
Tylko wtedy masz glukozę na czczo, a z tego co wiem najlepiej zrobić krzywą (3 wyniki - 0h na czczo, 1h po obciążeniu, 2h po obciążeniu), bo wtedy masz wykres, ale te wartości po obciążeniu lubią wariować
-
Paula55 wrote:Ale mi bardziej chodzi o to czy jak sobie zmierze glukometrem na czczo, potem w domu wypije sobie ta glukoze i znow zmierze to czy to bedze miarodajne,,,,
I wogole jesli ja np normalnie mam niski poziom cukru to czy jest sens robic go w labie??!
Jeżeli o to chodzi to nie mam pojęcia.












