X

Pobierz aplikację OvuFriend

Zwiększ szanse na ciążę!
pobierz mam już apkę [X]
Forum W ciąży - ogólne Wrześniowe mamusie 2014
Odpowiedz

Wrześniowe mamusie 2014

Oceń ten wątek:
  • Io Autorytet
    Postów: 1593 1729

    Wysłany: 1 maja 2014, 09:46

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Dziadków to nie ma co słuchać. Moi np uznali, że Lenka nie będą mówić tylko Helenka bo tak im się podoba, a jak się okazało, że jest chłopak i zaproponowaliśmu imię Kubuś to uznali, że Kuba to imię dla psa. Masakra. Powiedzieli mi, że oni się nie wtrącają w to jakie imie dam, ale jak im się nie spodoba to będą do dziecka mówić inaczej. Dla ścisłości mówię o moich dziadkach.
    W to, że będą mówić inaczej to niestety wierzę bo zrobili tak z siostrzenicą mojej babci. Miała na imię Ania, ale oni uparcie mówili do niej Kasia. Teraz już wszyscy mówią do niej Kasia.

    dqpr3e5ebayuirbn.png
  • verynice Autorytet
    Postów: 1207 1842

    Wysłany: 1 maja 2014, 09:49

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Kochane mamusie po pierwsze to dzień dobry! A po drugie życze Wam wszystkim miłego wolnego dnia :) Odpocznijcie sobie i wykorzystajcie słoneczko bo jutro ma się pogoda zepsuć :) :) :)

    Ja dziś grilluję :)

    Paula55, Io, karolcia:)))) lubią tę wiadomość

    dqprpx9ikjqhrova.png
  • Paula55 Autorytet
    Postów: 9590 8032

    Wysłany: 1 maja 2014, 09:54

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Lo ja tez wlasnie mowie o naszych dziadkach a nie o rodzicach hehe :)
    Ciekaw jestem jak moi dziadkowie zareaguja :P bo jeszcze im nie mowilismy :P

    Ale szalu bym dostala jak by mi dziadkowie mowili inaczej niz ma na imie. Po to sie daje imie zeby sie tak do dziecka zwracac!
    U nas nauczyli sie za dwanych czasow Anity potem Filipa to teraz Tiago tez im wejdzie do glowy :)

    Verynice udanej majoweczki :) u mnie pogoda pid psem niestety :(

    verynice lubi tę wiadomość

    oar8skjo85nuiyxh.png
    relgwn15b2xdchwm.png

  • Ewi25 Autorytet
    Postów: 1440 948

    Wysłany: 1 maja 2014, 09:54

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    witam :)

    ja wczoraj z moimi przyjaciółkami zabalowaliśmy do 1 nad ranem :) tak się śmiałyśmy i wogóle że młody to chyba z 6 kopniaków mi zafundował a teraz chyba śpi bo cisza i spokój jest :D ale mam dziś lenia, trzeba jednak się ruszyć z domu bo pogoda jest wręcz przepiękna :)

    qb3c82c3gptozz8t.png
  • Io Autorytet
    Postów: 1593 1729

    Wysłany: 1 maja 2014, 09:59

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    No ja też się wścieknę, jeśli będą mówić inaczej. Niestety moi dziadkowie są strasznie uparci i nic do nich nie dociera. Do tej pory są przekonani, że urodzę bliźniaki bo oni tak chca i co z tego, że ginekolog mówi, że jest jedno dziecko. ;)
    Ja myślę, że u Was przyzwyczają się do imienia i zaakceptują. Moja koleżanka ma dwóch bratanków, obaj mieszkają w Irlandii. Jeden ma na imię Milan, a drugi Alec. Cała rodzina uważała, że imiona dziwne ale jakoś się pryzwyczaili. :)

    U mnie tez pogoda piękna i dzisiaj w planach grill :)

    dqpr3e5ebayuirbn.png
  • Paula55 Autorytet
    Postów: 9590 8032

    Wysłany: 1 maja 2014, 10:04

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    I tak tez mysle :)
    Ale twoi to pojechali haha.. Co im sie z blizniakami ubzduralo??? :)

    Oo Milan tez mi sie bardzo podobalo ale narzeczony nie zaakceptowal :/

    oar8skjo85nuiyxh.png
    relgwn15b2xdchwm.png

  • nick nieaktualny

    Wysłany: 1 maja 2014, 10:09

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Beataa25 wrote:
    Dzień dobry :)
    Jak to miło zacząć dzień od jakiejś fajnej lektury, w tym wypadku forum belly ;) Co do wyprawek to ja mam to szczęście że gdy będę rodzić tuta, wybierając się do szpitala potrzebuję tylko pastę i szczoteczkę do zębów :D Całą resztę zapewniają na miejscu bez żadnych dodatkowych opłat, no wiadomo tylko na wypis trzeba mieć przygotowane rzeczy dla dziecka :)
    Ale ogólnie to zastanawiam się i martwię już trochę jak to będzie. Bo tutaj jest tak dziwnie gdy zaczynają się skurcze pierwsze co trzeba zrobić to zadzwonić do szpitala i powiedzieć im na jakim się jest etapie. Pierwsza ich odpowiedz przeważnie brzmi weź Alvedon (coś jak nasz apap) i jak nic sie nie zmieni zadzwoń za godzinę. Następnie dzwoni się jeszcze raz i znowu to samo pytanie i wtedy jak stwierdzą no faktycznie może baba zaczyna rodzić mówią czy możesz przyjechać do szpitala, bo może też tak być że akurat miejsca nie będzie i odeślą Cię do jakiegoś innego. Także boje się tego właśnie, bo moją kuzynkę ze szpitala odesłali do domu, jak wróciła to znowu stwierdzili że jeszcze czas ale ona się uparła i już została czekając na poczekalni i za jakieś kilkanaście minut zaczęła rodzić. Masakra jakaś.

    Na to nie ma reguły, jeśli wody będą zielone albo krwiste to trzeba bezzwłocznie udać się do szpitala, a jak przezroczyste to wszystko można robić na spokojnie, bez pośpiechu. :)
    Ze szpitalami też bywa różnie, jedni od odejścia wód zostawiają kobietę na obserwacji a drudzy każą przyjeżdżać jak zaczną się pierwsze regularne skurcze

  • Io Autorytet
    Postów: 1593 1729

    Wysłany: 1 maja 2014, 10:10

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Z tymi bliźniakami to chodzi o to, ze moi dziadkowie martwią się, że nie dożyją drugiego dziecka (wiem, że to strasznie głupie bo są jeszcze przed 80)więc najlepiej jakby od razu było dwoje :P Od kilku lat nam za każdym razem życzyli bliźniaków, nie zwracając uwagi na to co my o tym myślimy. No ale o moich dziadkach to można książki pisać.

    dqpr3e5ebayuirbn.png
  • Paula55 Autorytet
    Postów: 9590 8032

    Wysłany: 1 maja 2014, 10:17

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Hehe :) no rzeczywiscie ciezkie przypadki haha :) ale luzik :) przekonaja sie ze jest jedno jak sie urodzi :)
    U nas dziadkowie T sa starsi (77 i 78 lat) ale sa naprawde ogarnieci psyczicznie... W sensie ze dziadek dopiero w zeszlym roku skonczyl pracowac i komputer ze skypem bez problemu obsluguje :) wiec i glupie proste imie zapamieta :)

    A wogole to teraz ogladalam w dd tvn i bylo o podrozy z malym dzieckiem :)
    Tez planujemy wychodzic z malym jak najwczesniej :) a w wieku niecalych 3 mies chcemy jechac do pl samochodem :)
    Im wiecej widze takich ludzi i programow tym bardziej sie upewniam ze chciec to moc ;)

    oar8skjo85nuiyxh.png
    relgwn15b2xdchwm.png

  • nick nieaktualny

    Wysłany: 1 maja 2014, 10:20

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Hello Brzusie :D
    No i mamy kolejny miesiąc. Czas biegnie nieubłaganie, ale może to i dobrze bo już za chwilkę będziemy tuliły nasze maluszki :)






    Paula55, verynice lubią tę wiadomość

  • Paula55 Autorytet
    Postów: 9590 8032

    Wysłany: 1 maja 2014, 10:32

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Hehe jak ja kocham brytyjskie niespodzianki :)
    Wlasnie listonosz wrzucil mi przez drzwi paczuszke... Myslalam ze to cienie do oczu ktore wczoraj zamowilam a tu co???
    Malutki prezencik dla mojego synka i dla mnie :)
    Jest mala krowka przytulanka, ulotki dla mnie i dzienniczek ciazy ze wskazowkami i miejscem na wypisanie najwazniejszych informacji i co tygodniowe spostrzezenia :) milo :)

    bf01l4.jpg

    kark, Gosia19, Ewi25, madiiiii, Beataa25, verynice lubią tę wiadomość

    oar8skjo85nuiyxh.png
    relgwn15b2xdchwm.png

  • nick nieaktualny

    Wysłany: 1 maja 2014, 10:37

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    U nas jedyny ciężki przypadek to babcia mojego M. Ale pod względem wiary. Np. mi nie składa życzeń na urodziny (zazwyczaj mam w czasie wielkiego postu), bo ona wtedy już jest w innym wymiarze i nie myśli o niczym innym tylko o zmartwychwstaniu za te kilka dni czy tygodni. Nie była na naszym ślubie cywilnym, bo to dla niej nic nie znaczy, a jak mówię, że np. mamy 6-tą rocznicę (ja liczę od cywilnego) to babcia mówi, że wtedy nie byłam jeszcze żoną M i mamy 5-tą rocznicę. A jak powiedzieliśmy, że córkę nazywamy Antonia to pierwsze co to sprawdziła w książce czy na pewno jest taka święta... -_-'
    Ale ona ma widzenia, syn prorocze, kilka razy dziennie w mszy uczestniczy, a mojego M raz solą dla heretyków sypała :P

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 1 maja 2014, 10:39

  • Paula55 Autorytet
    Postów: 9590 8032

    Wysłany: 1 maja 2014, 10:44

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Hahahaha o kurde kark to dopiero jest przypadek hahha :) masakra :)
    Moi dziadkowie od mamy sa super :) mimo ze maja swoje lata to niezle imprezuja w klubie emertya. Udzielaja sie w miescie, maja duzo znajomosci :)
    Od taty znow mamy inny kontakt. Tez sa w porzadku ale juz taki dystans jest troszke... Ale to sa typowi dziadkowie ktorzy maja chmare wnukow i kilku prawnukow :)

    Zas moj T ma jednych dziakow i strasznie ich szanuje. Oni tez sa bardzo religijńi (ale bez przesady) bo mieszkaja w "koscielnym" miasteczku z klasztorem w ktorym dziadek pracowal kilkadziesiat lat... Byl na spotkaniu z naszym
    JP II wiec wiara jest bardzo dla nich wazna.
    Balam sie jak zareaguja na wiesc o ciazy przed slubem ale byli przeszczesliwi :) a slub i tak juz byl zaplanowany wiec...

    oar8skjo85nuiyxh.png
    relgwn15b2xdchwm.png

  • dba Autorytet
    Postów: 1198 1008

    Wysłany: 1 maja 2014, 11:37

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    kark wrote:
    U nas jedyny ciężki przypadek to babcia mojego M. Ale pod względem wiary. Np. mi nie składa życzeń na urodziny (zazwyczaj mam w czasie wielkiego postu), bo ona wtedy już jest w innym wymiarze i nie myśli o niczym innym tylko o zmartwychwstaniu za te kilka dni czy tygodni. Nie była na naszym ślubie cywilnym, bo to dla niej nic nie znaczy, a jak mówię, że np. mamy 6-tą rocznicę (ja liczę od cywilnego) to babcia mówi, że wtedy nie byłam jeszcze żoną M i mamy 5-tą rocznicę. A jak powiedzieliśmy, że córkę nazywamy Antonia to pierwsze co to sprawdziła w książce czy na pewno jest taka święta... -_-'
    Ale ona ma widzenia, syn prorocze, kilka razy dziennie w mszy uczestniczy, a mojego M raz solą dla heretyków sypała :P
    haha teraz musisz obserwować swojego męża czy diabła nie ma w sobie :D :D :D
    a tak w ogóle dzień dobry. Mi już ciężko myśleć o tym, że wyjdę wcześniej, wczoraj miałam bóle krzyżowe, które promieniowały na brzuch, znowu się stawiał. Rano znowu bolał kręgosłup, ale dali no-spę i paracetamol i da się przeżyć. Ból na razie minął.
    Udanej majówki Wam życzę kobitki :* korzystajcie jak możecie :*

  • Paula55 Autorytet
    Postów: 9590 8032

    Wysłany: 1 maja 2014, 11:42

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Dba wlasnie mylam naczynia i myslalam o tobie ze sie nic nie odzywasz :P
    Kurde nie dobrze ze znow mialas bole :( ty to sie nacierpisz :/

    W takim razie zdrowka zycze i oby bole nie wracaly juz :)

    oar8skjo85nuiyxh.png
    relgwn15b2xdchwm.png

  • dba Autorytet
    Postów: 1198 1008

    Wysłany: 1 maja 2014, 11:58

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    ja tutaj mam takie nastroje, że masakra... Hormony dają się we znaki, co chwilę płaczę. Ale teraz już jest nieco lepiej. Dzisiaj przyjęli dziewczynę w 24tyg, dziecko mało się rozwija, ma mięśniaki na macicy, mówi, że strasznie to przeżywa i się dołuje, ja jej powiedziałam, że najwyżej razem będziemy płakać :D

  • Io Autorytet
    Postów: 1593 1729

    Wysłany: 1 maja 2014, 12:06

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Dba - Głowa do góry! Musi być dobrze.

    Kark - to niezła ta babcia. Moi dziadkowie to przy niej pikuś ;)

    dqpr3e5ebayuirbn.png
  • Ewi25 Autorytet
    Postów: 1440 948

    Wysłany: 1 maja 2014, 12:34

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    dba wrote:
    ja tutaj mam takie nastroje, że masakra... Hormony dają się we znaki, co chwilę płaczę. Ale teraz już jest nieco lepiej. Dzisiaj przyjęli dziewczynę w 24tyg, dziecko mało się rozwija, ma mięśniaki na macicy, mówi, że strasznie to przeżywa i się dołuje, ja jej powiedziałam, że najwyżej razem będziemy płakać :D

    ja kiedyś jak leżałam w szpitalu na ginekologii (wykrywali mi pcos) to leżała ze mną dziewczyna, która była już 7 razy w ciąży a dopiero pierwsze bedzie rodziła, całą ciąże musiała przeleżeć w szpitalu ale dzielnie walczyła, jejku ile kobieta czasami jest w stanie poświecić aby tylko mieć dziecko... tak mi jej szkoda było...znowu inna czekała na inseminację, a ostatnia miała dziwną przypadłość że nie mogła się kochać z mężem bo jakby jej mięśnie tam nie funkcjonowały i pod wpływem rozkoszy nie rozciągała się i jego członek nie mógł się zmieścić i wiem że jej zakładali jakiś krążek żeby jakoś pomóc. Dokładnie nie pytałam bo głupio mi było :/...Czasami tak się zastanawiam, że ile ludzi na świecie tak każdy ma inny problem :/

    qb3c82c3gptozz8t.png
  • doti77 Autorytet
    Postów: 451 665

    Wysłany: 1 maja 2014, 14:28

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Witam.Pospałam do 9,potem śniadanko i poszłam z mężem na spacer pieszo,a syn za nami na rowerze.Teraz ochoty dostałam na zapiekanki,bo już dawno nie jadłam,wiec do kuchni zmykam.Udanych majówek i wspaniałego samopoczucia.

    https://www.maluchy.pl/li-69856.png
    https://www.maluchy.pl/li-70991.png
  • hela Autorytet
    Postów: 1235 1102

    Wysłany: 1 maja 2014, 15:30

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Hejka. Ja dzis koncze malowanie, wczoraj grill pozniej meczyk wiec udany dzien ;)

    Dba ja tez mam miesniaki na tylnej scianie ale mowili ze to w niczym nie przeszkadza, a ta dziewczyna ze wzgl na te miesniaki ma problemy?

    Moja babcia to jest juz prze 80tka a obcykana niezle nawet fejsa ma. Ogarnia neta przelewy itp wiec podziwiam. A dzlrudzy dziadkowie to taki swoj swiat maja pozytywny jakby na haju byli hehe

    moj kochany synuś - Sebuś <3
    64xp62y.png
‹‹ 560 561 562 563 564 ››
Zgłoś post
Od:
Wiadomość:
Zgłoś Anuluj

Zapisz się na newsletter:

Zainteresują Cię również:

Przygotowanie do porodu - o czym warto pamiętać?

Poród to wyjątkowe przeżycie dla każdej kobiety. Czy można się jakoś do niego przygotować? O czym warto pamiętać, kiedy termin porodu zbliża się wielkimi krokami? Kliknij i przeczytaj nasze sprawdzone sposoby! 

CZYTAJ WIĘCEJ

Inseminacja (IUI) koszt i wskazania. Jaka jest skuteczność inseminacji?

Inseminacja domaciczna jest zabiegiem mającym na celu, ułatwienie zapłodnienia, poprzez skrócenie drogi, jaką mają do pokonania plemniki do komórki jajowej. Czy warto ją wykonać, jaki jest koszt i przy jakich schorzeniach odnotowuje się najlepsze rezultaty? Przeczytaj również jakie badania należy wykonać przed inseminacją i jak się do niej przygotować. 

CZYTAJ WIĘCEJ

PMS a zdrowie psychiczne i jakość życia. Jak sobie radzić z objawami?

PMS często jest kojarzony głównie z objawami fizycznymi, takimi jak ból brzucha czy wzdęcia. Jednak coraz więcej badań wskazuje, że ma on istotny wpływ również na zdrowie psychiczne kobiet. Dlatego ważne są: zrozumienie związku między PMS a nastrojem i kondycją psychiczną w ogóle oraz nauka skutecznych strategii radzenia sobie z emocjonalnymi skutkami choroby.

CZYTAJ WIĘCEJ